Telenowele

edka · Wysłany: 19:28:41 30-09-20 Temat postu:

Uwielbiam JI

moja ulubiona siostra i postać

Adam · Wysłany: 19:56:08 30-09-20 Temat postu:

Chyba scenarzyści chcieli pokazać atrakcyjność nóg Danilo, stąd te krótkie spodenki.

JV to dla mnie kiepska protka aczkolwiek o dziwo nie mam jej w Top10.

Lineczka · Wysłany: 20:09:08 30-09-20 Temat postu:

Odcinki 13-14

Juana Ines była gwiazdą tych odcinków! Rozbroiła mnie, gdy przebrała się za motocyklistę aby zmylić tłum i się wyspowiadać.

Śmiać mi się chciało widząc reakcję sióstr, które jej nie rozpoznały.

Mistrzyni!
Prawdziwe show JI dała na plaży. Sądziłam, że ubierze się w taki strój kąpielowy jak w entradzie a ona przywdziała strój do nurkowania i jeszcze przyozdobiła go po swojemu.

Hit!

Uwielbiam reakcję Mauricio na jej widok.

Cudowny facet! Szczerze był nią zachwycony, akceptuje ją taką jaka jest, nie narzuca się, ale z wyczuciem jest obok niej. Super były krótkie ujęcia z nimi.

Rozbawił mnie też tekst JI żeby Mau zagrał i zaśpiewał Ave Maria.

Wspaniale się patrzy na tę dwójkę! Niech ich wątek w końcu zacznie się na dobre i niech JI wybije sobie Sebastiana z głowy i idzie naprzód! Mam nadzieję, że to Mauricio uratuje ją z tej łódki, którą przez przypadek wypłynęła w morze.

Byle tylko to nie był Sebastian!

Beznadziejne są te wstawki w formie teledysku z niby to śpiewającą Juaną Victorią.

Po co?

Nie mogli po prostu tańczyć do muzyki? Muszą robić z Juany Victorii piosenkarkę? Żenada! Michelle nawet nie potrafi udawać, że śpiewa! Nie podobała mi się scena ze spowolnieniem akcji, gdy w Juana Victoria wyszła w kostiumie kąpielowym.

Jakby była jakąś królową i wszyscy tylko na nią czekali.

Michelle jest atrakcyjna, ale pozostałe Juany na tle JV też prezentowały się bardzo dobrze!
Wątek Juany Victorii i Sebastiana tylko działa na nerwy. Pożerają się wzrokiem i nie potrafią a może i nie chcą stłumić pożądania. Sebastian bardzo nie fair zachowuje się wobec Estefanii, pod jej nosem kokietując JV. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że proci myślą, iż są rodzeństwem a nie przeszkadza im to wzdychać do siebie z pożądania.

Niech się jak najszybciej wyjaśni, że Sebastian nie jest synem Juana to chociaż wątek protów może nie będzie aż tak odpychający. Aczkolwiek wątpię abym ich polubiła, bo mierzi mnie to jak oboje oszukują Estefanię, która dla JV jest bardzo miła, pomocna a w narzeczonym zakochana i wpatrzona w niego jak w obrazek. Na ten moment lubię jej postać, a na marginesie uważam, że Estefaia jest najlepiej ubraną bohaterką w telce.
Dodam jeszcze, że słabo wyszła scena spotkania protów na plaży z Estefanią szukającą Sebastiana, który niemalże stał obok niej i miał zamiar pocałować JV.

Słaba była też scena z JV biegnącą do domu za Sebastianem i wchodzącą mu bez pukania do pokoju, gdy ten się przebierał. Nie zobaczyła u niego znamiona w kształcie półksiężyca i od razu uznała, że nie są rodzeństwem jakby tylko to ich dzieliło.

Sebastian szybko sprowadził ją na ziemię. Finalnie wyjdzie, że miała rację, ale to jej infantylne zachowanie drażni i to mocno.

Nie przepadam za wątkami paranormalnymi, więc wizje Juany Soledad jak dla mnie są zbędne i przerysowane do granic możliwości. Początkowo było to zabawne jak Octavio robił sobie żarty i gasił światło, ale później scenarzyści przesadzili z podkreśleniem mocy JS.

Lubię Octavia, bo to pozytywny typ, ale z chłopaków jest u mnie na ostatnim miejscu, bo poza tym, że jest sympatyczny i zabawny (chociaż momentami nadmiernie pajacuje) to nie ma już w nim nic interesującego i nie zwraca uwagi. Śmiało sobie poczyna wobec Juany Soledad, ta rączka na jej kolanie to chyba jednak trochę za szybko.

Szkoda mi Juany Barbary, bo chłopaki nawet o niej początkowo nie pomyśleli, żeby zaprosić ją na plaże, co było słabe. Dopiero JV musiała o niej przypomnieć Fernando. JB dobrze się bawiła na plaży, ale przydałby się jej adorator, żeby było ciekawiej i coś więcej działo się w jej wątku. Fernando idealnie by do niej pasował, więc niech zmieni chłopak obiekt westchnie, bo widać przecież, że JV nie jest nim jako facetem zainteresowana.
Fernando bardzo mi zaimponował, gdy w stanowczy i męski sposób bronił JV przed rozwścieczonym tłumem. Świetny był!

W ogól to o co tym ludziom chodzi? Co ich obchodzą sprawy rodzinne Juana? Nawet jakby córki chciały się dobrać do jego majątku to nie jest ich sprawa, nikt ich o zdanie i pomoc nie prosił!

Szkoda mi Mauricio przez to jak traktuje go ojciec.

Ciekawe czy wynika to z tego, że Dario chciał aby syn był jego kopią czy może nie jest on jego biologicznym dzieckiem?

Podobała mi się stanowcza postawa Sebastiana wobec Dario i jego pracownika. Juan też bardzo dobrze mu przygadał. Mimo próby podjętej przez Daria aby się wybielić nikt mu nie wierzy.

Estefania też zawiodła się na ojcu, ale pewnie ten będzie próbował nią manipulować.

Myślałam, że na wyspie zjawią się Dario z Leonorą i będzie afera, bo Mauricio raczej nie pytał ojca o zgodę na pobyt a tu Leonora wpadła z tatuażystą aby sprawdził znamiona sióstr, bo była przekonana, że zrobiły sobie tatuaże.

Komedia! Dziwne, że wszyscy tak późno zorientowali się, że nie ma przy nich Juany Ines, która uciekła, bo nie chciała się "obnażać" przed wszystkimi.

Matka JB i Juan zbliżyli się do siebie. On widać, że kocha żonę, więc oby Margarita nie zrobiła sobie większych nadziei, bo będzie cierpieć.

Podobała mi się bojowa postawa JB na placu, nieźle dała w kość tym typkom, ale sama też oberwała a poza tym problemu nie rozwiązuje się pięściami. Miała nadzieję, że na placu pojawi się Fernando i ruszy jej na ratunek, szkoda że tak się nie stało.

Sylwia94 · Wysłany: 23:48:09 30-09-20 Temat postu:

Odc. 15-16

Dario pojawił się w domku na plaży i wszystkich wyrzucił

Nagrabił tym sobie u Estefanii. Tłumaczył jej, że Mauricio nie poprosił o zgodę. Potem Dario wyżył się na synu i zlecił mu dużo pracy w firmie do zrobienia na następny dzień

Mauricio powinien odejść z firmy, nie lubi tej pracy i odciąć się od ojca, który nim pomiata i rozkazuje mu.
Estefania niby cierpi widząc, jak Dario traktuje syna (tak powiedziała Mauriciowi), a jednak nic nigdy nie zrobiła.

Ku niezadowoleniu Sebastiana, ziemie pod hotel zostały sprzedane innej osobie. Estefania zauważyła kupca wychodzącego z gabinetu jej ojca i ściągnęła Sebastiana żądając od Daria wyjaśnień. Ten wymyślił, że kupił ziemie na prezent ślubny. Sebastian jednak nic nie chciał od niego przyjąć przynosząc czek.

Dzięki pomocy Todo El Mundo udało się znaleźć oryginalne nagranie. Juan zorganizował projekcję obu nagrań przed ludźmi z miasteczka. Przekonał ich, że Juany są dobre. Dalej jednak nie rozumiem wielkiego zaangażowania ludzi w sprawy Juana. Nie mają swojego życia?

Juana Soledad zrobiła Octaviowi żart, że widzi koło niego ducha. Ten się przeraził. Sebastian jednak zapewniał dziewczynę, że Octavio jest w porządku. JS poszła więc do niego i chciała go pocałować. Ten jednak uciekł, bo się jej boi

JS poszła do jego mieszkania z nim porozmawiać i nagle spadła ramka ze zdjęciem matki Octavia. Ahh te wątki paranormalne...

Juana Barbara zajmuje się organizacją nowej siłowni. Chce ściągnąć do Mazatlan swojego dawnego trenera.
Ogólnie fajna scena z Juanem i JB

Juana Ines została uratowana przez rybaków

Fajnego buziaka dała Mauricio w policzek

W grze w butelce JI miała pocałować Mauricia, ale oczywiście by tego nie zrobiła. Nie chciała też powiedzieć swojego sekretu, w ramach "kary" została więc zakopana na godzinę na plaży

Juana Victoria wbiła sobie kolce w ręce i trafiła do szpitala

Nie chciała, by Sebastian został z nią na noc.

Estefania poprosiła JV, by towarzyszyła jej w wyjeździe do Meksyku w celu przymiarki sukni ślubnej. JV najpierw była niemiła, ale potem przeprosiła Estefanię tłumacząc się bolącą ręką. Estefania traktuje ją jak najlepszą przyjaciółkę

JV zaczęła czytać w internecie o genetyce i ciągle ma podejrzenia, że Sebastian nie jest synem Juana

Wielka specjalistka się znalazła po przeczytaniu kilku rzeczy w internecie

Potem wypytywała ojca o to, w jakich relacjach był z Leonorą, gdy ta zaszła w ciążę.
Te wspomnienia Juana nieco... naciągane?

Specyfik, po którym miał super mocną spermę i ciągłą ochotę na amory

Na ulicy pożerał kobiety wzrokiem. Spotkał Margaritę i od razu jej się przyznał, że jest żonaty, a ta, jaki to on urzekający?

Leonora poszła do Margarity z pretensjami, że rozwala jej małżeństwo. Poinformowała też prawnika, że już nie chce rozwodu, by nie dać wolnej drogi matce JB.

Lineczka · Wysłany: 0:00:14 01-10-20 Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=mnjBSj5jkVg

Piosenka JI i Mau.

W 17 odcinku mieli fajne sceny.

edka · Wysłany: 6:34:23 01-10-20 Temat postu:

Ostatnio słuchając piosenki Tengo trafiłam też na tą piosenkę JI i Mau

Lineczka · Wysłany: 19:57:01 01-10-20 Temat postu:

Odcinki 15-17

Juanę Ines uratowali rybacy.

Dobrze, że nie Sebastian.

Uwielbiam zachwycony wzrok Mau na JI, gdy ta wracała z rybakami na plażę.

Śmiać mi się chciało jak chłopaki zaproponowali grę w butelkę a JI na to, że ona nie pije alkoholu.

Mistrzyni! Kiedy wypadło na JI i nie zamierzała zdradzić swojego sekretu to w ramach wyzwania JB chciała żeby siostra pocałowała Mauricia. Było wiadomo, że do tego nie dojdzie i w sumie dobrze, bo nie chciałam żeby akurat w takich okolicznościach doszło do ich pierwszego pocałunku. Zamiast tego JI dała się zakopać na godzinę na plaży.

JI odnalazła swoją nową pasję, którą okazała się siatkówka.

Świetnie bawiła się na plaży, szkoda że nie była w drużynie z Mau. Ta dziewczyna nie przestaje zaskakiwać. JI obawiała się, że Sebastian poznał jej sekret i odrył, że ta się w nim zakochała, ale jemu chodziło o coś zupełnie innego. Jej pełen ulgi uśmiech bezcenny. Cały czas mnie bawi jak się przed nim zasłania, odwraca do niego tyłem i co chwilę żegna.

Aczkolwiek mogłaby już sobie uświadomić, że to było tylko zauroczenie połączone z wdzięcznością i skupić się na Mau!
Świetna była scena z JI dziękującą Mauricio za pomoc w oczyszczeniu dobrego imienia jej i sióstr, buziak w policzek był wisienką na torcie.

Bardzo mi się też podobało, gdy przejęła inicjatywę i przejęła telefon Octavia chcąc porozmawiać z Mau i go pocieszyć. Aż mi się cieplej na sercu zrobiło jak on jej dziękował i się obłędnie uśmiechnął.

Juana Ines fajny też miała pomysł z przeniesieniem imprezy do Mau, żeby ten nie siedział sam w biurze. Jego spojrzenie wyrażało więcej niż tysiąc słów.

Scena krótka, ale bardzo mi się podobała. Juana Ines otwiera się przy Mauricio, nie peszy się aż tak w jego obecności, czuje się przy nim bezpieczna i myślę, że spora w tym zasługa jego podejścia i tego, że nie jest wobec niej nachalny i się nie narzuca. Niewiele brakuje, żeby JI wyleczyła się z Sebastiana i zakochała w Mau!

Wątek Juany Victorii i Sebastiana nadal jest męczący i to coraz bardziej. Niech się przynajmniej dowiedzą już, że nie są rodzeństwem, bo te ich wizje z podtekstem seksualnym, gdy mają się za przyrodnie rodzeństwo, są odpychające! Piski Michelle na plaży, gdy jej bohaterka zraniła się w rękę to był istny koszmar! Aż miałam ochotę wyciszyć dźwięk albo zatkać czymś uszy.

JV miała operację i znieczulenie ogólne, ale nie przeszkodziło jej to w tym aby następnego dni udać się z zabandażowaną ręką na plażę.

Brakowało tylko żeby grała w siatkówkę z pozostałymi.
Lubię Estefanię i jest mi jej szkoda przez to jak zachowują się wobec niej JV i Sebastian. Odnoszę wrażenie jakby to protka była jednocześnie villaną.

Na ten moment Estefanii nie ma czego zarzucić, kocha Sebastiana, chce jego szczęścia, jest wobec niego lojalna (nawet bardziej niż wobec ukochanego ojca), bardzo dobrze traktuje jego siostry, do JV odnosi się jak do przyjaciółki a oni robią jej takie świństwo za jej plecami. Podczas zabawy na plaży, tańców i śpiewów proci znowu nie zważając na innych pożerali się wzrokiem i prawie się pocałowali na oczach Estefanii. Brak słów na to co wyprawiają. Nic ich nie usprawiedliwia!
Estefania zapytała JV czy ta pojedzie z nią na przymiarkę sukni ślubnej. Protka początkowo odmówiła i to w niefajny sposób, ale finalnie postanowiła towarzyszyć narzeczonej Sebastiana w podróży i robiła to z miną cierpiętnicy.

Żałosne było jej wyobrażenie, że to ona przymierza suknię ślubną przed ślubem z Sebastianem. Nie da się polubić JV, ona odpycha całą swoją osobą. Szczytem bezczelności z jej strony było zapytanie Leonory wprost czy Sebastian jest jej synem.

Czy ona jest normalna? Na co liczyła? Ależ to było słabe! Żenada!
Gdyby JV chodziło tylko o to żeby poznać prawdę i upewnić się, że z Sebastianem nie są rodzeństwem po to aby nie czuć do siebie obrzydzenia, że zakochała się we własnym bracie to byłoby to jeszcze ok, ale ona chce czegoś więcej a przecież jest jeszcze Estefania! Nie można nikogo zmusić do miłości, ale proci ogromnie zranią niewinną osobę, która im zaufała, niejako ją zdradzą, co zresztą już robią.

Nie podoba mi się kierunek w jakim w ostatnim czasie zmierza wątek Juany Soledad i Octavio. Przez jej wizje i paranormalne zdolności chłopak się jej przestraszył i nawet mu się nie dziwię. Jest to trochę przerażające. Juana Soledad chciała go pocałować, ale Octavio uciekł. Oby nas nie zamęczali ich podchodami w tym stylu przez kolejne odcinki.

Ubolewam nad tym, że tak mało jest Juany Barbary. To ciekawa postać, ale za bardzo nie może się rozwinąć. Powinni dać jej więcej czasu antenowego kosztem JV, której nawet nie chce się oglądać. Nie mogę się doczekać momentu, gdy Fernando zacznie do niej podbijać. Niech chłopak da sobie spokój z JV, sam widzi, że ona nie jest nim zainteresowana!

Dzięki pomocy Mauricio i Todoelmundo udało się oczyścić dobre imię sióstr. Mieszkańcy miasteczka to hipokryci, nagle zmienili front i wiwatowali na cześć Juana i jego córek.

Jak chorągiewki na wietrze!

Intryga Dario z podkupieniem Sebastianowi ziemi pod budowę SPA nie udała się tak jakby chciał. Po tym jak Estefania posłuchała jego rozmowę ze wspólnikiem i razem z narzeczonym domagała się wyjaśnień ten ściemnił, że kupił te ziemię dla nich w prezencie ślubnym. Tylko kto normalny podkupuje ziemię przyszłemu zięciowi, miesza mu szyki, wchodzi z buciorami w jego plany? To się kupy przecież nie trzyma! Estefania naiwnie uwierzyła w dobre intencje ojca a Sebastian sprytnie się zachował i wykorzystał okazję aby odkupić ziemię od teścia i to raczej za pierwotną cenę, więc ten sporo przepłacił.

Dario zlecił swojemu pomocnikowi bandycie aby podpalił gabinet JS i fundację JI. Co za bydlaki! Szkoda mi było Juan, tyle pracy w to włożyły...

Leonora to jędza, ale lubię tę postać. Uwielbiam motyw z jej przyjaciółkami, które na każdym kroku jej doradzają przesyłając wiadomości głosowe. Komedia.

Cynthia jest w tej roli genialna, robi obłędne miny. Przebiła chyba nawet Prudencię z LSDP.

Leonora była zazdrosna o relację męża z tajemniczą kobietą ze zdjęcia. Śledziła go i przyłapała Juana na wizycie u staruszki.

W końcu zorientowała się, że to Margarita była na zdjęciu z jej mężem, nawrzucała jej a ta niepotrzebnie wystrzeliła z tekstem, że sypia z Juanem. Po co?

Sama się prosi o problemy. Powinna wyjaśnić, że tylko pracuje w hotelu a z Juanem utrzymuje koleżeńskie relacje i tyle.

Świetnie dobrano młodych aktorów do retrospekcji z młodym Juanem i Leonorą. Brawo! Można? Nawet im głosy podłożyli ich starszych wersji.

Rewelacja, pierwszy raz spotykam się z czymś takim w telkach. To się nazywa dbanie o szczegóły! Młody Juan był przystojny, ale mógł poskromić swoje żądze i porozmawiać z żoną o swoich seksualnych potrzebach i o tym, że zbliżenia tylko w celu spłodzenia dziecka nie działają dobrze na nich i ich związek, że potrzeba im więcej spontaniczności, luzu i pozbycia się presji.
Z pewnością Leonor zdradziła męża, gdy nie mogła zajść w ciąże i lekarz zdiagnozował, że to Juan ma problemy z płodnością.

Dario okropnie traktuje syna, co z niego za ojciec? Mauricio powinien odejść z pracy, wyprowadzić się od ojca i robić to co lubi - prowadzić bar, realizować się artystycznie.
Podobała mi się scena Mauricio z Estefanią, są kochającym się rodzeństwem. Mogłaby się ona wstawić za bratem u ojca. Jest ulubienicą Dario, więc może dałaby radę coś zmienić w jego podejściu do syna. Dziwi mnie, że nie postawiła się ojcu, gdy ten wyrzucił wszystkich ze swojego domku.

Sebastian nadal pomyka w krótkich spodenkach i marynarce.

Jak to wygląda? Jakoś Maurucio, który też jest super zbudowany, nosi się w marynarce i normalnych spodniach. Można? Mau to najlepiej ubrana postać męska w tej telce. Jedno tylko mi się nie podoba w jego stylizacjach - broszki na marynarce w kształcie kwiatka czy co to tam jest. Po co? Zbędne to całkowicie.

Jak wielka różnica jest między JV a JI. Obie zakochane czy też zauroczone Sebastianem, ale JI robi co może aby zachować dystans, wie że to zakazane uczucie ze względu na pokrewieństwo i jego związek z Estefanią, trzyma się od niego z daleka a co robi JV? JV jest nachalna, urządza sceny zazdrości własnemu bratu, ciągle za nim chodzi, nie trzyma dystansu. Kolosalna różnica między siostrami jeśli chodzi o ich moralność i wyznawane wartości.

Odnoszę też wrażenie, że JI, JS i JB są sobie bliższe a JV od nich odstaje.

Sylwia94 · Wysłany: 16:55:28 02-10-20 Temat postu:

Do którego dziś oglądamy?

Lineczka · Wysłany: 18:54:08 02-10-20 Temat postu:

Możemy do 20, wczoraj miałyśmy przerwę z wiadomych względów.

Sylwia94 · Wysłany: 20:50:52 02-10-20 Temat postu:

Odc. 17-18

Dario dalej utrudnia życie Juanom

Jego asystent podpalił gabinety Juany Ines i Juany Soledad. Szkoda mi ich było, tyle pracy poszło na marne

Ale na szczęście udało się wszystko odbudować wspólnymi siłami + pomogli mieszkańcy.
Sprzęt na siłownie Juany Barbary został skradziony, ale wkrótce odzyskany.

Juana Victoria pojechała z Estefanią na przymiarkę sukni. Tam wyobrażała sobie, że to ona bierze ślub

Szkoda mi Estefanii, bo narzeczony ją olewa i w sumie tylko ona zajmuje się przygotowaniami do ślubu.

Sebastian zabrał JV do stolicy. Ta myślała, że ją tam zostawi. Pojechali do jej dawnego mieszkania i okazało się, że zostało okradzione. Potem przenocowali w hotelu. Nie rozumiem, po co te tajemnice i przedłużanie. Następnego dnia dopiero okazało się, że Sebastian chciał zrobić test DNA i oczywiście wyszło, że proci nie są rodzeństwem.

Słabe było, gdy JV poszła do Leonory i spytała ją, kto jest ojcem Sebastiana

Jakiej niby odpowiedzi się spodziewała?

Matka Mundita może zostać deportowana, więc pewnie wkrótce się pojawi w Mazatlan. Todo El Mundo powiedział Adeli, że ma dziewczynę o imieniu Teresa!

Fajne było przeniesienie imprezy do biura Mauricia

Margarita przyznała się, że w złości powiedziała Leonorze, że ma romans z Juanem. Poszła to wyjaśnić, ale kobieta oczywiście nie wierzyła.

Juan zorganizował serenadę dla żony, ale ta oblała jego i Javiera wodą

edka · Wysłany: 21:07:43 02-10-20 Temat postu:

Na obecnym etapie telki bardzo szkoda mi jest Estefanii. Ona jest zakochnana bardzo w Sebastianie, świata poza nim nie widzi. Była taka szczęśliwa, że on się jej oświadczył. Jest wyrozumiała, dobra. JV i inne Juany traktuje bardzo dobrze, JV szczególnie traktuje jak siostrę, a ta tylko szuka okazji żeby być z Sebastianem. Estefania jest sama w przygotowaniach do ślubu, widzi że coś jest nie tak, że Sebastian się od niej odsuwa, ale on nie zrywa z nią zaręczyzn, bo wie, że i tak nie może być z JV bo to jego siostra. Ogólnie Mariluz pięknie prezentuje się w tej telce, jest ładniesza od JV, świetnie wygląda, ładnie się ubiera. Szkoda mi jej

Sylwia94 · Wysłany: 21:29:31 02-10-20 Temat postu:

Mariluz świetnie wygląda, chyba najlepszy jej look ze wszystkich telek

Za to Michelle porażka, wiecznie rozczochrana i te jej ciuchy sprawiają, że wygląda bardziej jak taki... obdartus

Lineczka · Wysłany: 21:35:21 02-10-20 Temat postu:

Mariluz świetnie wyglądała też w LA (miała super włosy), ale była tam ciut za chuda. Tutaj w HDLL prezentuje się świetnie, jest najlepiej ubraną postacią kobiecą, Michelle wypada blado na jej tle. Najlepsze jest to, że to właśnie Estefania na pierwszy rzut oka wydaje się protką a JV antagonistką.

Sylwia94 · Wysłany: 21:39:25 02-10-20 Temat postu:

Ciekawa jestem, czy potem Estefania nie zmieni się w zołzę, gdy odkryje co łączy protów

Tak jak Marilu w MPV

edka · Wysłany: 22:00:48 02-10-20 Temat postu:

Myślę, że z Estefi może się zrobić zołza, bo to co wyprawiają proci to totalnie przegięcie, nawet nie chce mi się ich oglądać...