Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hijas de la Luna - Televisa/Univision - 2018
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 84, 85, 86 ... 103, 104, 105  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:28:00 02-10-20    Temat postu:

Odcinek 18

Ogromnie mnie w tym odcinku wkurzali Sebastian i Juana Victoria. Byli niesamowicie męczący. Dlaczego prot od razu nie wyjaśnił JV celu podróży? Co go powstrzymywało? Nie ogarniam jego toku rozumowania. Wpadł do pokoju JV, niemalże siłą zmusił ją do podróży targając ją za ranną dłoń (), zachowywał się jak jakiś narwaniec. Przez około dobę ciągle się kłócili. Nie prościej było powiedzieć o co chodzi? JV snuła te swoje beznadziejne wizje, że niby Sebastian wywiózł ją do stolicy żeby mieć od niej spokój i bez przeszkód poślubić narzeczoną. Ależ mnie protka irytowała, gdy ostentacyjnie obgryzała paznokcie. Totalne nieporozumienie! Jedyny plus tej ich wyprawy jest taki, że nie czekali dłużej i w końcu zrobili badania DNA dzięki którym odkryli, że nie są rodzeństwem. Uff! Jak dobrze, że nie przedłużano tego wątku i że nikt tych badań nie sfałszował. Ok, proci nie są rodzeństwem, ale:
1. jest jeszcze przecież Estefania zakochana w Sebastianie z którym przygotowują się do ślubu, nie jest villaną tylko dobrą i sympatyczna dziewczyną, która pomaga jego siostrom, więc zerwanie zaręczyn nie pójdzie mu tak łatwo i Sebastian razem z JV bardzo ją skrzywdzą;
2. Sebastian nie jest synem Juana a co za tym idzie Leonora też zdradziła męża i przez ponad 20 lat go okłamywała w tak ważnej kwestii jak ojcostwo, co powinno być dla prota ciosem i przyćmić radość wynikającą z tego, że JV nie jest jego siostrą.

Bardzo nie podobało mi się zachowanie Sebastiana wobec Estefanii. Jak on ją traktuje? Wyjechał bez słowa, wyłączył telefon i przez wujka przekazał jej i reszcie rodziny, że pojechał z JV do Meksyku załatwić ważne sprawy. Co za tchórz! Inaczej nie można go nazwać. Jestem zbulwersowana i zniesmaczona zachowaniem prota w stosunku do narzeczonej. Estefania nie zasługuje na to! Widzi, że Sebastian się od niej oddala, pytała go czy chce odwołać ślub a ten zaprzeczył i udał, że wszystko jest ok. Co za hipokryta! Obrzydliwe jest to co wyprawia!

Dziewczyny otworzyły siłownię, gabinet pielęgniarski i lokal z ubraniami dla biednych. Sceny fajne, ale dlaczego to Juana Victoria przecięła wstęgę na otwarciu siłowni? Dlaczego nie zrobiła tego Juana Barbara, przecież to jej lokal? Odniosła wrażenie jakby scenarzyści zepchnęli JB na dalszy plan i jej kosztem promowali JV, która żadnego lokalu nie otworzyła, więc gdzieś trzeba ją było upchnąć skoro jest protką.

Intryga Dario z pokrzyżowaniem planów sióstr nie powiodła się. Miały dwa razy więcej pracy, ale wyrobiły się w czasie i spełniły swoje marzenia. Nie udało mu się ukraść sprzętu do siłowni JB o co był wkurzony na swojego pomocnika. Teraz wymyślił, że wciągnie Juana w jakieś nieuczciwe biznesy i zburzy jego wizerunek i autorytet w społeczności stąd i ta tajemnicza walizka.

JB to typ narwańca, wszystko rozwiązywałaby pięściami, ale nie dziwię się jej, że poszła do Daria z pretensjami i miała ochotę mu przylać za próbę kradzieży sprzętu.
Do miasteczka przyjechał trener JB, ciekawe czy będzie ich łączyła zawodowo-koleżeńska relacja czy coś więcej.

Praktycznie w ogóle nie było scen JI i Mauricio nad czym ubolewam. Za to JV i Sebastiana mnóstwo.

Juana Soledad dała Octavio buziaka w podziękowaniu za pomoc. Nawet fajna scena. Już nie uciekał i z pewną doz nieśmiałości przyjął buziaka.

Fernando też zaangażował się w pomoc siostrom, namalował im rysunki na ścianach. Rozbawił mnie jego dialog z Octavio o pędzlach.

Społeczność miasteczka również pomogła Juanom w potrzebie. Tym razem dobrze się zachowali, ale nie zmienia to faktu, iż są bandą hipokrytów.

Mieszkanie JV i Teresy w stolicy zostało okradzione, więc raczej nie mają już po co i do czego wracać, więc protce odpadnie opcja ze snucie planów ucieczki tam przed Sebastianem.

Juana Ines płakała, gdy wypisywała zaproszenia na ślub Sebastiana i Estefanii. Niech sobie w końcu da z nim spokój i zauważy jaki skkarb w postaci Mau ma obok!

Margarita przyznała się Juanowi do tego, że to ona okłamała Leonorę i powiedziała, że są kochankami. Sama przysporzyła sobie problemów, po co jej to było? Jej płacz u Juana irytujący! Margarita próbowała wyjaśnić sprawę z Leonor, ale ta jej nie uwierzyła i nie ma nawet co się jej dziwić. Margarita namieszała i teraz ponosi konsekwencje. Łatwo coś chlapnąć a trudniej to odkręcić.

Dario chce się przypodobać Leonorze i pozbyć Juan z miasteczka, ale tym samym przecież zbliży ją do męża, bo przecież była ona gotowa wybaczyć Juanowi gdyby tylko z ich życia zniknęły jego córki. Tak więc jego taktyka nie jest dobrze przemyślana. Chyba, że chodzi mu też o majątek, którym Sebastian podzieli się siostrami a gdyby ich nie było to wszystko byłoby dla niego i dla Estefanii po ślubie.

Ciekawe cóż to za tajemnicza Alicia, która napisała list po chińsku (?) do Javiera. Z jego reakcji wynikałoby, że kobieta była jego miłością.

Todoelmundo wygląda na zauroczonego Teresą. Żona powiadomiła go, że grozi jej deportacja z USA i wtedy wróci do domu a on na to, że ma dziewczynę Teresę. Nie pasują mi jakoś do siebie. Teresa wygląda na sporo starszą od niego.

Zabawna była scena z Juanem i Javierem śpiewającymi serenadę z Mariachi dla Leonory, która oblała ich wodą. Biedny Javier aż się rozchorował. Juan nie odpuszcza, chce odzyskać żonę, widać że ją kocha a i ona jego też. Teraz powinna wyjść na jaw jej hipokryzja - ma pretensje do Juana o zdrady a sama go zdradziła i wmówiła mu ojcostwo. Jednak wydaje mi się, że Sebastian nie od razu wyzna tę tajemnicę, zwłaszcza Juanowi. Nie będzie chciał zranić ojca. Jak już to prędzej wyrzuci to matce i zasypie ją pretensjami no chyba, że razem z JV będą milczeć w tej sprawie żeby nie zranić innych jednocześnie obściskując się po kątach, bo w końcu nie są rodzeństwem a o Estefanii myślą tylko od czasu do czasu.


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 22:41:11 02-10-20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:39:51 02-10-20    Temat postu:

Odc. 19-20

Ale mnie w tych odcinkach denerwowała Juana Victoria!
Sebastian powiedział JV, że nie są rodzeństwem. Oboje się cieszyli, całowali, piski JV były nie do zniesienia. Potem wrócili na przyjęcie, oczywiście nikt się nie zorientował, choć Estefania dziwnie patrzyła się na JV. Potem jej wyjaśniła, że miała jej za złe, że nie poinformowała jej o wyjeździe z Sebastianem. W końcu się jednak pogodziły.
JV następnego dnia była super szczęśliwa, nawet powiedziała jakimś ludziom w restauracji, że chce nazwać syna Sebastian Prot jednak sprowadził ją na ziemię, że nie powinni byli robić badań, a prawda nie może wyjść na jaw plus ślubne plany nie ulegają zmianie. JV była wielce zła, rozczarowana Założyła, że wynik badań = ona i Sebastian będą razem. Najbardziej mnie w tym wszystkim wkurza jej egoizm! Patrzy tylko pod siebie, tylko ona cierpi i jest ofiarą w tym wszystkim. W ogóle nie patrzy na Estefanię. Ok, Estefania pewnie nie będzie szczęśliwa w małżeństwie bez miłości męża i do tego ślubu nie powinno dojść, ale JV najchętniej by wykrzyczała wszystkim, że kocha Sebastiana i nie są rodzeństwem.
Oczywiście, Sebastian też nie jest bez winy. Po pierwsze czemu się oświadczał skoro jego miłość okazała się taka słaba, że chwilę później zakochał się w innej. To nie świadczy raczej dobrze o stałości uczuć. Po drugie jego ucieczki z JV, bezczelność po prostu. Na korzyść Sebastiana świadczy to, że jednak się opamiętał i ma jakieś tam wątpliwości i wyrzuty. Przeczytał pamiętnik narzeczonej i postanowił pomóc jej w przygotowaniach do ślubu.
JV w ogóle się nie zainteresowała np. kradzieżą na siłowni, liczą się tylko jej problemy! Do tego wiecznie chodzi żalić się Javierowi.
Denerwowały mnie miny JV w barze, gdy popijała koktajl. Co to w ogóle było? Jak nie miała ochoty słuchać to mogła wrócić do pokoju, a nie wszystkim pokazywać, jaka to wielce jest niezadowolona. Do tego palnęła jak głupia, że zostanie druhną. Estefanii bardzo się spodobał ten pomysł...
JV miała sen, w którym dusiła Estefanię różańcem Z protki wychodzi jakaś psychopatka

Sebastian przeżył, że nie jest synem Juana. Poszedł do matki, ale w końcu nic nie powiedział, bo ta gorzej się czuła. Jak dla mnie prawda powinna wyjść na jaw. Leonora miała pretensje do Juana, że był jej niewierny, a sama nie okazała się lepsza. W sumie to chyba jej czyn jest gorszy, bo wmówiła mężowi cudze dziecko. Podczas gdy Juan nie wiedział o istnieniu Juan.
Leonor patrzyła na zdjęcie jakiegoś mężczyzny. Zapewne to ojciec Sebastiana. Ciekawe, kto to jest.

Juana Ines dalej jest zakochana w Sebastianie i niestety nie miała scen z Mauricio Dziewczyna obserwowała "brata" z ukrycia i źle się poczuła przez przebywanie długo na słońcu. Potem stwierdziła, że zasłużyła na karę większą niż poparzenia słoneczne, zabrała ciężarki z siłowni i ponakładała je sobie na ręce i nogi

Dario znowu był podły dla Mauricia, szarpał go i obrażał Powiedział, że jego żona lubiła zadawać się z biednymi ludźmi. W domyśle zdradziła go z kimś ze służby i zaszła w ciążę, dlatego Dario tak nie znosi Mauricia

Todo El Mundo i Mundito zaprosili Teresę na kolację.

Juan uknuł kolejną intrygę tym razem, aby oczernić Juana w oczach Leonory. Przysłał walizkę pełną pieniędzy niby należącą do Juana. Potem jego asystent podłożył dokumenty związane z kontem na Kajmanach. Leonor zażądała od męża luksusowego samochodu w zamian za wybaczenie.

Fernando zapytał JV, jaki jest jej ideał mężczyzny. No i znowu minus dla JV. Zaczęła od wyglądu jakby to było najważniejsze Niby opisywała Sebastiana, ale nie wiem, czy on rzeczywiście jest taki wysoki, umięśniony i wysportowany Fernando był przybity i postanowił zapisać się do JB na siłownię. Może dzięki temu zbliży się do niej?

Juany jednak nie mają samych zwolenników w mieście. Podczas przyjęcia pojawiły się kobiety przeciwne dziewczynom i stające murem za Leonorą. Ci ludzie naprawdę nie mają własnego życia!

Javier pisał list po chińsku i płakał patrząc na zdjęcie kobiety. Ciekawa jestem jego przeszłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:10:31 03-10-20    Temat postu:

Jestem po 19 odcinku i mam dość Juany Victorii i Sebastiana a zwłaszcza protki. Tak mnie wkurza, że na scenach z nią podnosi mi się ciśnienie i mam ochotę je przesuwać. Beznadziejna postać i fatalna, katastrofalna gra Michelle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25719
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:20:47 03-10-20    Temat postu:

Sylwia94 napisał:
Odc. 19-20


Dario znowu był podły dla Mauricia, szarpał go i obrażał Powiedział, że jego żona lubiła zadawać się z biednymi ludźmi. W domyśle zdradziła go z kimś ze służby i zaszła w ciążę, dlatego Dario tak nie znosi Mauricia


Dario traktuje tak Mauricio, bo uważa go za słabego, maminsynka, nie godnego nazwiska Iriarte. Tu nie chodzi o to , że ten nie jest jego synem. Taki Dario na pewno miałby dowody na to i dawno pozbył by się Mauricio z życia jego i Estefanii, gdyby tak było.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:12:15 03-10-20    Temat postu:

Aurora napisał:
Sylwia94 napisał:
Odc. 19-20


Dario znowu był podły dla Mauricia, szarpał go i obrażał Powiedział, że jego żona lubiła zadawać się z biednymi ludźmi. W domyśle zdradziła go z kimś ze służby i zaszła w ciążę, dlatego Dario tak nie znosi Mauricia


Dario traktuje tak Mauricio, bo uważa go za słabego, maminsynka, nie godnego nazwiska Iriarte. Tu nie chodzi o to , że ten nie jest jego synem. Taki Dario na pewno miałby dowody na to i dawno pozbył by się Mauricio z życia jego i Estefanii, gdyby tak było.


Pewnie Dario chciał żeby Mauricio był jego odbiciem a że nie jest to tak źle go traktuje, poniża. Ojcowskie uczucia przelał na córkę. Smutne to, szkoda Mau.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:28:58 03-10-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Jestem po 19 odcinku i mam dość Juany Victorii i Sebastiana a zwłaszcza protki. Tak mnie wkurza, że na scenach z nią podnosi mi się ciśnienie i mam ochotę je przesuwać. Beznadziejna postać i fatalna, katastrofalna gra Michelle.


Ja mam ten sam problem, nie mogę na nią patrzeć. Jaka ona jest tępa. Jakie miny robi i gra Michelle to kompletna pomyłka. Od początku mi się Protka nie spodobała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:56:53 03-10-20    Temat postu:

Lineczka napisał:
Aurora napisał:
Sylwia94 napisał:
Odc. 19-20


Dario znowu był podły dla Mauricia, szarpał go i obrażał Powiedział, że jego żona lubiła zadawać się z biednymi ludźmi. W domyśle zdradziła go z kimś ze służby i zaszła w ciążę, dlatego Dario tak nie znosi Mauricia


Dario traktuje tak Mauricio, bo uważa go za słabego, maminsynka, nie godnego nazwiska Iriarte. Tu nie chodzi o to , że ten nie jest jego synem. Taki Dario na pewno miałby dowody na to i dawno pozbył by się Mauricio z życia jego i Estefanii, gdyby tak było.


Pewnie Dario chciał żeby Mauricio był jego odbiciem a że nie jest to tak źle go traktuje, poniża. Ojcowskie uczucia przelał na córkę. Smutne to, szkoda Mau.


Patrząc na bodajże od. 20 myślę, że jest w tym coś więcej. Albo Mauricio nie jest jego synem albo on podejrzewa, że nim nie jest.
Mauricio też ma gorzej, że ojciec oczekuje, że syn przejmie interesy itd. Za to Estefania może robić w życiu, co chce np. zajmować się gotowaniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:33:04 03-10-20    Temat postu:

Myślę, że on podejrzewa że to nie jego syn...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulis
Detonator
Detonator


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:36:52 03-10-20    Temat postu:

Z jednej strony Michelle słabo grala, ale z drugiej wyobrażacie sobie lepszą grę aktorską prxy takim scenariuszu. gdzie protka jest taką egoistką? Próbowałam sobie wyobrazić w tej roli inną aktorkę i mysle, że nie byłoby lepiej z kimś innym w tej roli
Mnie ten sen JV z duszeniem Estefo zwalił z nóg, chyba pierwsza protka, która podświadomie chciałaby udusić rywalkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:04:14 03-10-20    Temat postu:

Postać JV trudno obronić, bo tu scenariusz leży, ale fatalna gra Michelle dodatkowo potęguje beznadziejność tej bohaterki. Toż to przecież na te jej miny nie da się patrzeć a tych pisków słuchać. Może inna aktorka w tej roli aż tak wielu negatywnych emocji by nie wzbudzała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:36:18 03-10-20    Temat postu:

Po tej telenoweli to ja się już boję oglądać Michelle jako protkę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@rcin
King kong
King kong


Dołączył: 22 Mar 2012
Posty: 2823
Przeczytał: 31 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 22:54:52 03-10-20    Temat postu:

W "Quererlo todo" przynajmniej wyglądem się troszkę obroni, bo w "Hijas de la luna" ma tragiczną wręcz charakteryzację.

Jej postać zapowiada sie tam dość ciekawie, gdyż początkowo będzie wyniosłą modelką, która zacznie się zmieniać dopiero pod wpływem miłości do prostego "stajennego" (w tej roli Carrera). Lubię tego typu wątki w telenowelach, jak Adrian&Graciela w "Esmeraldzie", czy Vanessa&Paulino w "Światło twoich oczu".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:05:10 03-10-20    Temat postu:

Odcinki 19-20

Juana Victoria przeszła w tych odcinkach samą siebie pod względem egoizmu, hipokryzji i fałszu. Tak irytującej protki dawno nie oglądałam. JV przebija nawet Aldonzę z LSDP, to sobie Michelle postawiła poprzeczkę.
Scena protów po tym jak dowiedzieli się, że nie są rodzeństwem to jakieś nieporozumienie. Zero refleksji tylko upust dzikich żądzy. Brakowało tylko żeby się na tej ulicy ze sobą przespali pod nosem Estefanii i rodziny. Ależ mnie to zniesmaczyło. W ogóle nie pomyśleli o Estefanii, o tym że te wyniki badań świadczą o zdradzie Leonory i że Juan nie jest biologicznym ojcem prota. Dla tej dwójki egoistów nic się nie liczyło poza nimi. Nie mogłam spokojnie patrzeć na beznadziejne uśmiechy JV, która promieniała niczym przyszła panna młoda. Rozbroiły mnie jej wizje i teksty do obcych ludzi, że nazwie syna imieniem Sebastian. Odrealniona kobieta! Dobrze, że Sebastian sprowadził ją na ziemię i w końcu zrozumiał co wyniki badań oznaczają w szerszej skali i jakie konsekwencje za sobą niosą. Egoizm Juany Victorii i jej pretensje porażały. W ogóle nie myślała o Estefanii i tym jak bardzo mogą ją zranić, o ojcu, o chorym sercu Leonory, dla niej sprawa była prosta, czarno-biała. Już nie mogłam słuchać tych jej lamentów, płaczu, zawodzenia a czara goryczy przelała się w momencie, gdy zaczęła robić z siebie ofiarę. Bezczelne dziewuszysko. Nie widzi nic poza czubkiem swojego nosa. JV żałosna była, gdy przyjęła zaproszenie na ślub Sebastiana i Estefanii i wyskoczyła z tekstem czy chcą żeby była ich druhną. Palnęła głupotę a później narzekała. Irytowały mnie też jej zblazowane miny w barze, gdy Sebastian i Estefanii ustalali z przyjaciółmi i rodziną jak będzie wyglądał ich wieczór kawalerski i panieński. Koszmar! Mogła sobie JV darować i wrócić do hotelu a nie psuć atmosferę. Sen w którym dusiła różańcem (!) Estefanię podczas ślubu wywołał moje zdumienie. Czegoś takiego to jeszcze nie grali. Juana Victoria ma zadatki na villanę a nie protkę. Aczkolwiek w kwestii tego snu to bym jej tak nie osądzała, bo przecież nie jesteśmy w stanie w pełni kontrolować naszych snów, wyobraźnie płata nam figla a JV wybudziła się z tego koszmaru przerażona. Tak więc akurat w tej kwestii nie będę jej tak kategorycznie oceniać.
Pod względem całokształtu JV w tych odcinkach irytowała najbardziej. Sebastian przynajmniej w pewnym momencie poczuł wyrzuty sumienia, analizował sytuację, uwzględnił inne osoby i ich dobro w snuciu planów na przyszłość. Jednak uważam, że powinien wycofać się ze ślubu z Estefanią, bo z tego nic dobrego nie będzie skoro jej nie kocha i myśli tylko o JV. Przed pojawieniem się JV w swoim życiu wydawał się zakochany w Estefanii i sądzę, że stworzył by z nią szczęśliwy związek i małżeństwo, gdyby nie poznał JV, która zawróciła mu w głowie. Szkoda mi Estefanii, widać że bardzo kocha Sebastiana i jej na nim zależy, ale dostrzega to jak bardzo się od niej oddalił, dostrzega chłód w jego zachowaniu i pocałunkach. Nie zasłużyła na to co ją spotyka...
Rozumiem motywy kierujące Sebastianem, ale jednak prawda dotycząca zdrady Leonory powinna wyjść na jaw, Juan ma prawo wiedzieć o tym co prot okrył. Leonora kreuje się na świętą, ma pretensje do męża a sama ma sporo na sumieniu. Sebastian powinien jej wszystko wygarnąć w miarę delikatnie i może nawet w obecności specjalisty od serca, żeby Leonora znowu nie dostała ataku serca. Chyba, że ta jej choroba jest udawana na co w sumie byłoby ją stać...

JS, JI i J trzymają się razem a JV mam wrażenie, że jest z własnej woli na uboczu, bo bardziej niż relacja z siostrami interesuje ją Sebastian. Aż mi szkoda biednego Javiera do którego JV co rusz chodzi ze swoimi problemami z protem i się żali. Facet ma anielską cierpliwość. Swoją drogą to nie wydawał się zbytnio zaskoczony wiadomością, że Sebastian nie jest biologicznym synem Juana.

Juana Ines nadal nie wybiła sobie z głowy Sebastiana. Jak długo to jeszcze potrwa? Niech już się ten wątek skończy i na dobre rozwinie relacja JI z Mauricio.
JI wymierza sobie kary za uczucie do Sebastiana - o mało nie dostała udaru słonecznego przypatrując się mu na słońcu w upalny dzień. Najlepsze było jak wymyśliła sobie dotkliwszą karę i zwinęła ciężarki z siłowni JB i z ośmioma na rękach i nogach męczyła się przez cały dzień. Ta to ma pomysły. JI popada w pewne skrajności - nie chciała zatańczyć z Mauricio uznając, że to grzech a kłamstwa i kradzież ciężarków to niby co jest? JB chciała przesłuchiwać ekipę sprzątającą a JI jej się nie przyznała do tego, że zabrała jej sprzęt. Tak więc JI wcale taka idealna nie jest i też popełnia błędy. Mogłaby jedna trochę wyważyć kwestię swoich zasad, bo zaczyna się to kłócić ze sobą - taniec z chłopakiem to grzech a kradzież i kłamstwa nie? Czekałam na sceny Mau i JI, ale tych nie było, co uznaję za spory minus! Ich wątek ma ogromny potencjał i powinno być ich o wiele więcej!

Szkoda mi Fernanda, bo wodzi maślanym wzrokiem za JV a ta ma go w nosie, ale pozwala mu mieć nadzieję na coś więcej. Żenująca była, gdy opisywała swój typ faceta i oczywiście zaczęła od cech zewnętrznych i jakby chciała podkreślić, że nie jest pustakiem i podoba jej się inny typ facetów niż innym kobietom, że nie musi on być idealny a przy tym opisała cechy zewnętrzne Sebastiana. No tak, o on to typowy Janusz. Opisała typowego przystojniaka a szczyci się rzekomo mało popularnym gustem. Tia. To Fernando zapytał ją o cechy charakteru, bo ta się oczywiście tylko na wyglądzie skupiła.
Fernando postanowił trenować żeby zyskać w oczach JV. Poprosił Juanę Barbarę o pomoc, ma go trenować. Może w ten sposób zbliżą się do siebie. Nawet fajne mieli sceny. Szkoda czasu Fernando na JV, z tego nic nie będzie. Sebastian też chamsko zachował się wobec kuzyna z zazdrości sugerując, że może nie jest w typie JV. Pies ogrodnika!

Mało scen z Octavio i JS, mogłoby coś więcej się u nich dziać. Wszystkich czterech duetów akurat oni mają na swojej drodze najmniej przeszkód aby być razem.

Dario przez swoje intrygi wykreował Juana w oczach Leonory na przestępcę finansowego, który otrzymuje pieniądze z nielegalnego źródła i przesyła je na konto na Kajmany. Leonora mu uwierzyła i zażądała od męża drogiego samochodu. Powinna skonfrontować z Juanem to co rzekomo odkryła a nie wierzyć we wszystko co mówi jej Dario. Czy ona nie widzi jego maślanego wzroku w jej kierunku?

Dario okropnie traktuje syna. Szkoda mi Mauricia, stawia się ojcu, sprzeciwia, pokazuje charakter, ale nie potrafi postawić kropki nad i całkowicie się od niego odciąć. Znosi jego humory, pretensje, obelgi. Jakby mimo wszystko nie chciał palić za sobą mostów i rozbijać rodziny, bo ma tylko ojca i siostrę...

Todoelmundo coraz bardziej zbliża się do Teresy, ale ja ich razem nie widzę. Ona bardziej pasowałaby do Javiera.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
edka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 16568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Południa Polski :)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:56:52 04-10-20    Temat postu:

Odcinek 22 piękna scena Mau i JI jak razem oglądają gwiazdy pn mówi że najjaśniejsza gwiazda to Syriusz a ja w tym momencie mam przed oczami Serkana i Ede
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27493
Przeczytał: 13 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:31:00 04-10-20    Temat postu:

edka napisał:
Odcinek 22 piękna scena Mau i JI jak razem oglądają gwiazdy pn mówi że najjaśniejsza gwiazda to Syriusz a ja w tym momencie mam przed oczami Serkana i Ede


Też od razu miałam skojarzenie z Serkanem i Edą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Televisa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 84, 85, 86 ... 103, 104, 105  Następny
Strona 85 z 105

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin