Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

GETTO - Śmierć żydom *101* 23.05.2010
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 59, 60, 61  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vivir
Idol
Idol


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:39:21 28-07-08    Temat postu:

Mam prośbę od dawna chce przeczytać tą tele, ale troche sie boje przekopywać tylu stron. Mogłabyś mi przesłać odcinki na mojego e- maila, chyba ze byłby to problem to jakoś bd czytać na forum.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:43:50 28-07-08    Temat postu:

Trochę czasu zajęłoby mi to, ale nie szkodzi. Jutro wyślę Ci moją telkę na maila.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:00:22 29-07-08    Temat postu:

Dwa słowa mogą powiedzieć więcej niż tysiąc innych.
Piękne i wzruszające, tak właśnie określiłabym odcinek 70 Getta.
Henryk... to okropne, mam nadzieję, że nic złego nie spotkało go ze strony Zofii.
Zła już doznał w swoim życiu dużo, ale mam nadzieję, że nie doszło do najgorszego.
Wzruszyłam się czytając o łzach Mai.
Nie podobało mi się zachowanie Józefa.
Chcąc ukoić cierpienie Zofii sam wymierza okropną zbrodnie.
W końcu nie tylko osoba zadająca cierpienie jest winna, winny jest również ten, kto wie o tym i nic nie zrobi by powstrzymać zło...

PS Dziękuje bardzo za umieszczenie mnie w początkowych podziękowaniach:*


Ostatnio zmieniony przez Gabriella dnia 17:00:57 29-07-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:30:35 29-07-08    Temat postu:

Zofia stwierdzila o Henryku: "Byl", wiem, ze to moze nie napisalas specjalnie (a moze? , ale dzieki temu jej slowa staly sie bardziej zlowieszcze, bardziej...dramatyczne. Wytrzepalabym ta babe, jak tylko sie da - oddaj nam Henryka .

A przy okazji zapraszam na "PiM", zaraz go wrzuce.


Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 19:30:52 29-07-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marysia :D
King kong
King kong


Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 2934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:19:59 31-07-08    Temat postu:

Ciekawe co Zofia wymysliła aby pozmyć się Henryka
Ciekawe co sie z nim teraz dzieje.
Piękne odcinki tylko teraz jakos mało Miriam i Billa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:29:35 31-07-08    Temat postu:

Kochana pamiętasz, że ja czekam na new:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:31:58 31-07-08    Temat postu:

Trochę mam dziś roboty, bo jutro wyjeżdzam, ale postaram się napisać new;]

Marysiu, sorki. Gdy w telce jest dużo wątków to ciężko nie zaniedbać głównych bohaterów... Obiecuję, że napiszę o nich w następnym odcinku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:16:31 31-07-08    Temat postu:

Ok będę czekać z niecierpliwością:*
jak to wyjerzdżasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:54:29 31-07-08    Temat postu:

No jadę do Monte Carlo, ale przez tydzień będę w Limanowej, więc będę pisać odcinki u wujka... Za granicą nie będę miała stałego łącza i będę pisać odcinki na laptopie, ale od czasu do czasu zamieszczę je na forum, bo podobno w restauracjach działa net. Na gg mnie niestety nie będzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kanzagi
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:01:06 31-07-08    Temat postu:

Mogłabyś podesłać mi na miela [link widoczny dla zalogowanych] swoja telkę, bardzo chce ją przeczytać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:37:20 31-07-08    Temat postu:

Oki. JUż się biorę za wysyłanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:30 05-08-08    Temat postu:

Podziękowania dla Meg, Carmit, Zero Kiryu, BlackFalcon, Marysii:D i Kanzagi

Odc. 71.

Na drugim końcu pokoju dostrzegł postać czarnowłosej kobiety. Czuł, że już kiedyś ją widział, lecz nie pamiętał, gdzie. Bił od niej oślepiający blask. Zrażał swą intensywnością, a jednocześnie powodował, iż Bill miał ochotę znaleźć się bliżej kobiety. Zamknął oczy, wstał z łóżka i wolnym krokiem podszedł w jej stronę. Jego oczy mimowolnie otworzyły się. Teraz mógł wyraźniej ujrzeć twarz postaci. Miała śniadą cerę i duże, czarne oczy. Spoglądała na niego smutnym wzrokiem. Wyczuł, iż bije od niego tęsknota i żal. Wyglądała tak, jakby miała do niego o coś pretensję.
Pragnął powiedzieć „Wybacz mi”. Jednak nie mógł z siebie wydobyć, ani słowa.
W tej chwili obudził się. Otworzył oczy i ujrzał nad sobą uroczą twarz Bereniki. Poczuł ciepło rozpływające się po jego sercu.
- Tak bardzo cieszę się, że jesteś przy mnie – rzekł. Na jego twarzy zagościła radość. Berenikę uważał za miłość swojego życia i był pewny, że może dla niej skoczyć w ogień. Zawsze, gdy dopadała go melancholia, z powodu zapomnianej tożsamości, myślał o tym, że przy jego boku jest tak wspaniała kobieta, a wręcz anioł. Przed snem i po obudzeniu dziękował Bogu za to, że może być przy niej i cieszyć się jej obecnością.
Ona również musiała przyznać, że w jej sercu pojawiło się głębsze uczucie. Tajemniczy nieznajomy, który początkowo nie potrafił wypowiedzieć słowa, teraz swobodnie z nią rozmawiał. Co prawda, nadal należał do osób raczej milczących, ale w żadnym stopniu nie przypominał już dawnego dzikusa z lasu. Teraz był bardzo przystojnym, kulturalnym i wrażliwym dżentelmenem, który wyleczył jej ranę po nieszczęśliwej miłości do Zbyszka.
Pogładziła swą delikatną dłonią jego policzek.
- Co ci się dziś śniło? – spytała – Wyglądasz na zaniepokojonego.
Bill westchnął i odpowiedział:
- Znowu ta kobieta. Gdy zamknę oczy, często widzę obraz czarnowłosej kobiety o śniadej karnacji. A dziś odwiedziła mnie we śnie. Spoglądała na mnie takim smutnym wzrokiem pełnym żalu…
Berenika chwilę zastanowiła się i rzekła:
- Wydaje mi się, że to zapewne twoja ukochana. Teraz pewnie bardzo tęskni za tobą…
Bill oddał się zadumie. Czy powinien wyruszyć w świat po to, aby ją odnaleźć? Przecież nie miał pojęcia, jak kobieta się nazywa… Znał tylko jej wygląd. I tak właściwie, czy był zdolny, aby opuścić tą uroczą, góralską chatkę, w której mieszka najwspanialsza kobieta na świecie? Żal mu było jego poprzedniej narzeczonej, o ile kobieta z jego snów, rzeczywiście nią była. Z drugiej jednak strony było mu w tym miejscu tak przyjemnie, że nie miał ochoty go opuszczać.
- Bereniko – rzekł. Uznał, że to odpowiednia chwila do tego, aby wreszcie to wyznać.
- Kocham cię – dodał – I nigdy o tobie nie zapomnę, nawet, jeśli spotkam tę kobietę…
W oczach dziewczyny pojawiły się nieduże krople łez, które otarła szybkim ruchem dłoni.
- Ja też cię kocham – wyszeptała.
Sami nie wiedzieli, za czyją sprawką, to się stało. Ważne było to, że ich dusze połączył namiętny pocałunek, sprawiając, iż stali się jednością.

Jak co ranek, Miriam zajęta była gotowaniem obiadu. Sama zastanawiała się, jak mogło ją wciągnąć coś, co zawsze kojarzyło jej się z kurą domową. Przecież, odkąd pamiętała, dążyła do tego, aby być wolną, niczym ptak. Uciekała przed ludźmi, którzy chcieli ją ograniczać, buntowała się przeciwko niesprawiedliwości, a teraz… gotowała zupę ze szpinaku. Mimo wszystko, zajęcie było całkiem przyjemne.
Posiadało jednakże swoje wady. Gdy tak stała nad garnkiem i mieszała łyżką zupę, zaczynała rozmyślać o tym, o czym nie powinna. Od zawsze monotonne zajęcia ją do tego zmuszały.
Myśli jej popłynęły w stronę przeszłości, kiedy mieszkała w domu Wileckich. Spotykała się z Billem, ukrywając przed nim swoją żydowska narodowość. Miała przy tym dużo zabawy, choć irytowały ją antysemickie poglądy ukochanego. Ale potem, on dowiedział się prawdy i o dziwo! – nie porzucił jej, a nawet był w stanie narażać swe życie po to, aby ocalić ją. Ach! Jakże tęskniła za tymi czasami!
Miriam westchnęła. Jej oczy były suche, gdyż wypłakała już wszystkie łzy. Czas sprawił, że przyzwyczaiła się do przykrej sytuacji i nie rozpaczała na myśl o przeszłości. Nie oznacza to jednak, że jej serce nie było rozdzierane przez cierpienie.
Wczoraj wieczorem przed zaśnięciem pomyślała, iż chciałaby odwiedzić we śnie swego ukochanego. I nawet przyśniło jej się, że znajduje się w góralskiej chatce. Bill leżał na łóżku. Jednak na jej widok wstał i podszedł do niej. Otworzył usta, lecz nie zdążył, nic powiedzieć, gdyż Miriam obudziła się.
„ Szkoda, że to był tylko sen” – pomyślała.
- Przepraszam – usłyszała głos z tyłu – Chyba panience coś spadło…
Miriam spojrzała na dół i ujrzała rozsypaną przyprawę. Następnie odwróciła się i ujrzała obok siebie zakłopotanego Mateusza Pawlikowskiego. Mężczyzna był rumiany na twarzy i sprawiał wrażenie onieśmielonego. Widać było po nim, że wypowiedzenie tych słów sprawiło mu problem.
Miriam zachichotała i rzekła:
- Jestem taka roztrzepana. Dziękuję ci.
Po tych słowach skierowała swe kroki w stronę półki, w której znajdowała się zmiotka.
- Nie rób tego – powstrzymał ją Mateusz – Przecież możesz przez ten czas przypalić zupę. Ja posprzątam.
Po tych słowach wziął do ręki miotłę i pozamiatał nią rozsypaną przyprawę.
- Bardzo ci dziękuję – powiedziała mu zadowolona Miriam – Problem w tym, że teraz zupa będzie bez smaku…
- Mogę przejść się lasu. – zaofiarował się Mateusz – Nazbieram jakichś ziół.
- Z chęcią przeszłabym się z tobą – zawołała Miriam, chętna na przeżycie nowej przygody. Dostrzegła, że w pobliżu nich, spaceruje znudzony żołnierz.
- Ej, Paweł! – zawołała. Gdy mężczyzna zwrócił wzrok w jej stronę, dodała:
- Popilnuj zupy. Ja z Mateuszem muszę załatwić ważną sprawę.
Słysząc to, wspomniany zarumienił się i poczuł olbrzymią dumę w sercu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:17:21 06-08-08    Temat postu:

Hm...Musze sie zastanowic, co poradzic Billowi...Nadal - a przynajmniej tak mi sie wydaje - nosi w sobie czulosc do Miriam, ale z drugiej strony wyznaje milosc Berenice - tylko, ze skoro mowi, iz nigdy nie zapomni o Berenice, nawet, gdy spotka Miriam, to jednak znaczy, ze chce do Miriam wrocic...Ach, uczucia tak bardzo potrafia skomplikowac nasze zycie, a z drugiej strony sa takie piekne i konieczne do zycia...

Nie wiem, naprawde nie wiem, co powinien wybrac, bo cokolwiek sie zdarzy i tak ktos bedzie cierpial. Chociaz Miriam ma juz chyba kogos, kto moze zastapic jej z czasem Billa w sercu.


Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 0:17:54 06-08-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:59:27 06-08-08    Temat postu:

Na wstępie muszę zrobić dwie rzeczy, a mianowicie podziękować za umieszczenie mnie w grupie wspaniałych którzy są zaszczyceni byciem nad tak wspaniałym odcinkiem:*
druga to podziękować, za to, że mogę mieć zaszczyt pisania z Tobą tak cudownej historii.
Co do odcinka:
Uczucia bywają często spontaniczne i nie do końca stałe. Myślę, że Bill powinien przemyśleć to co czuje, bo kochając je obie któraś będzie cierpieć. Poza tym powinien przeanalizować sceptycznie która z nich powinna zostać przeszłością, a która teraźniejszością jego życia. Igrając ich sercami, nigdy nie zazna spokoju ducha, który jest imitacją zbroi. Jego można zyskać tylko w ramionach ukochanej osoby, darzącej nas szczerym uczuciem.
Pozdrawiam Kochana:*
Czekam na dalsze losy:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloody
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 4501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:27:03 06-08-08    Temat postu:

Dziękuję

Ale wiecie, Bill jak na razie nie pamięta Miriam... Potem jego poglądy na tę sprawę mogą ulec zmianie;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50 ... 59, 60, 61  Następny
Strona 49 z 61

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin