Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja matka oszalała!!! - Odcinek 99 :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 99, 100, 101  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:20:17 13-03-09    Temat postu:

Ach a ja myślaąłm ze moja rodzina jest świrnięta :p Widać nie Ach co za ulga ze moja mam planuję tylko zrobić z mojego pokoju ser szwajcarski a ojciec przekonuje mnie do biegania (ja biegać??) No ale jest z czego czerpc inspiracje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jowitka001
Komandos
Komandos


Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monterey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:23:19 13-03-09    Temat postu:

Może jesteśmy trochę "inni" ale przynajmniej jest wesoło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:25:00 13-03-09    Temat postu:

i nigdy się człowiekowi nie nudzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:25:00 13-03-09    Temat postu:

Dziadkowie wymiatają ;D
szalona babcia znęca się nad biednym dziadkiem... ale skoro wytrzymują ze sobą już tyyle lat, to muszą się baardzo kochać...
Meg nie ma najwyraźniej w swojej rodzinie siły przebicia... i już wiem po kim odziedziczyła swój buntowniczy charakter. ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jowitka001
Komandos
Komandos


Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monterey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:35:31 14-03-09    Temat postu:

Daj odcinek!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:02:24 14-03-09    Temat postu:

odcinek produkuje się
.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:03:21 14-03-09    Temat postu:

Ach robisz genialne plakaty do swojej teli!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:13:24 14-03-09    Temat postu:

dziękuje
napracowałam się, ale było warto. Koncepcje wymyślił kwik ( Jowitka001)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:19:28 16-03-09    Temat postu: WYBAWICIEL - CHAM

z góry przepraszam, odcinek strasznie słaby. Podczas pisania mózg mi się zawieszał

Odcinek 4

Dziewczyny podjeżdżały właśnie pod popularny klub nocny „ Sed del Sapo”. Wszystko , jak dotąd, przebiegało zgodnie z planem.
Zastanawiacie się pewnie, co się zdarzyło miedzy przyjazdem do Eleonory, a dotarciem pod klub? Już wyjaśniam.
Elle czekała na przyjaciółki z przygotowanymi wcześniej ciuchami, zestawami kosmetyków. Rodziców dziewczyny, jak zawsze nie było w domu. Elle była jedynaczką. Rodzice chcieli zapewnić jej wszystko, to co najlepsze dlatego zaharowywali się, zamiast po prostu pobyć z córką.
Wyszykowanie się zajęło im około dwóch godzin. Tuż przed wyjazdem do sąsiedniego miasta, Meg zadzwoniła do Luizy, żeby broń boże ona nie wpadła na genialny pomysł i nie zadzwoniła, gdy ich już nie będzie. Sprzedała jej jakąś bajeczkę, w tle słychać było film.
Jeśli matka zadzwoni za kilka godzin, będzie myślała, że film zagłuszył telefon i zadzwoni na komórkę Meg. Wszystko dopracowały.

Weszły do zadymionego pomieszczenia.
Megan rozejrzała się po ludziach. Nie chwaląc się , wyglądały świetnie.
Elle w krótkich spodenkach, niebieskim topie i bolerku w kolorze chabrów, biła na głowę dziewczyny, które stały przy wejściu.
Adrianna założyła klasyczną małą czarną. Długie czarne włosy spięła w koński ogon, który zabawnie podskakiwał przy każdym kroku.
Meg mogła by się założyć, że panienki, które właśnie wymijały z chęcią obcięły by go, w ramach zemsty – kilku przystojniaków, których urabiały pożerało Adri wzrokiem.
Sobie też nie miała nic do zarzucenia. Ciemnozielona bluzka, od której odcinały się ogniste włosy. Czarne rybaczki, czółenka.
Ten wieczór miał należeć do nich. Nie wiadomo, kiedy teraz się zobaczą, może dopiero w święta. Będą balować do białego rana.
Adrianna zawołał koleżanki do wolnego stolika, który stał niedaleko baru. Meg przyglądała się tańczącym ludziom. Dziewczyny wyginały się siląc na seksowność. Faceci albo stali w miejscu gibając się na boki, albo ochoczo skakali naokoło pstrokatych partnerek.
- Jak, dziewczynki? – Elle w towarzystwie przystojnego blondyna zmierzała w ich stronę.
Chłopak postawił drinki na blacie. Wyciągnął rękę:
- Jestem Bruno.
Dziewczyny przedstawiły się. Widać było, ze Bruno jest zainteresowany Eleonorom. Kiedy z głosików popłynął wolniejszy utwór porwał ja na parkiet. Faceci z reguły wolą wolne kawałki. Nie dość, że unikają kompromitacji, to mogą sie poprzytulać.

Nie ma to jak wsparcie przyjaciół. Meg wychodziła z łazienki, podczas gdy Elle i Andrea szalały na parkiecie. Nie żeby jej nie wołały, ale jakoś nie miała ochoty na tańce. Myślała, że dzisiejszej nocy będą tylko we trzy, będą popijać piwo i bawić się razem. Kto zapraszał tych dwóch facetów, którzy przyrośli do jej koleżanek?!
- Zatańczymy? – zagrodził jej drogę jakiś chłopak.
- Nie dzięki – grzecznie odmówiła.
Próbowała go wyminąć. Raz jeszcze stanął jej na drodze. Złapał ją za ramię i brutalnie przyciągnął do siebie. Poczuła nieprzyjemną woń alkoholu. Facet był zalany.
- Nie bądź taka – bełkotał.
Próbowała się oswobodzić więc przycisnął ją mocniej. Przesunął łapska na jej plecy. Obleśny oddech owionął jej twarz. Wielgachne wargi zbliżały się w jej stronę.
-Niech ktoś mi pomoże! Pomyślała.
- Zostaw mnie! – nieudolnie usiłowała go odepchnąć, Skórczybyk był za silny. Odchyliła głowę.
- Nie rozumiesz, co znaczy „ nie” ?!
Nadeszło wybawienie! Chłopak, który przyszedł jej z pomocą jednym szarpnięciem ją oswobodził. Zmusił by stanęła za nim.
- Czego się ciskasz? – rzucał się pijaczek – To nie twoja sprawa. Spływaj!
Nieznajomy uśmiechnął się i objął meg ramieniem.
- Tak się składa, że to moja dziewczyna – oświadczył stanowczo jakby , to była prawda.
Meg zaskoczona przyjrzała się jego twarzy.. Ciemne krótkie włosy, czarne oczy, ładnie wykrojone usta. Dodajmy do tego zgrabną sylwetkę. W sumie mogłaby rozważyć jego kandydaturę.
Zaczepnie mierzył wzrokiem, tracącego pewność siebie, chłopaka. Ten uniósł dłonie, pokazując, że niema złych zamiarów.
- Spokojnie. Nie wiedziałem. Nic nie mówiła. Przepraszam. – powiedział skruszony odchodząc.
Megan została sama ze swoim wybawcą. Przez chwilę zastanawiała się, czy był by gotów dla bić się za nia, gdyby tamten neandertalczyk nie uciekł. Cieszyła się, że nie musi tego sprawdzać.
- Dziękuje – cofnęła się. Ten chłopak był stanowczo za blisko.
- Nie ma za co – nachylił się tak, że ich twarze znalazły się na równi.
Co on kombinuje?
- Dziewczyny nie powinny chodzić same do klubu, nawet takie jak ty. – rzucił szorstko z uśmiechem pełnym kpiny.
- słucham? – Zaperzyła się Meg.
Tego było za wiele.
Dobra, uratował ją przed spotkaniem trzeciego stopnia z językiem tamtego Yeti, ale to nie znaczy że może ją obrażać! „ Nawet takie jak ty”, co to do diabła miało znaczyć? Niby jest brzydka!
Ok. Może nie należy do piękności, ale mówić jej o tym prosto z mostu?!
- Nie prosiłam się ani o jego zainteresowanie, ani o twoją pomoc!
Mocno dźgnęła go palcem w klatkę piersiową. Nawet jeśli zabolało, nie dał tego po sobie poznać.
- Tak mi dziękujesz? - był bardziej rozbawiony, niż zdenerwowany.
Schował dłonie do kieszeni przybierając zawadiacką postawę.
Tylko tego brakowało. Teraz zarzuca jej brak wdzięczności!
- Powinnam zawstydzona przyznać ci rację i ofiarować swoje ciało w podzięce? - jej słowa ociekały sarkazmem.
Najwyraźniej radosny, uśmiechnął się pokazując szereg równych ząbków.
- Wystarczy całus - oświadczył.
Postąpił kilka koków bliżej gotów wziąć, to co, według niego, było mu należne. Meg nie miała zamiaru całować tego durnia. Cofnęła się. Poczuła za plecami zimną ścianę. Nieznajomy zaparł się o nią dłońmi odcinając jej drogę ucieczki.
- Obiecuję, że nie będzie tak zile. –powiedział z figlarnym błyskiem w oku.
Z początku chciał ją tylko nastraszyć, sprawdzić jak zareaguje. Jednak, gdy znalazł się blisko instynkt wziął górę. Już prawie dotknął jej warg, kiedy przeszkodziła im Eleonora. Krzycząc złapała Meg za rękę i pognały w stronę drzwi.
Chłopak stał zaskoczony z jedną ręką wsparta o ścianę i głupim wyrazem twarzy, klnąc intruza. Gdyby wiedział, że Ele uratowała go przed bliskim zapoznaniem z kolanem Meg na pewno byłby jej wdzięczny.
Megan nie miała czasu roztrząsać z przyjaciółkami sytuacji w jakiej znalazła ją Ele. Jechały właśnie samochodem , musiały jak najszybciej wrócić do domu. Luiza postanowiła skontrolować córkę, jako że nie odbierała stacjonarnego, ani komórki, wzięła babcie i pojechały pod dom przyjaciółki Megan.
- Wyobraź sobie, jaka byłam zdziwiona, kiedy odebrałam telefon. – opowiadała Adriana wrzucając trójkę - Już chciałam jej powiedzieć, że jesteś w łazience, co w zasadzie nie było tak dalekie od prawdy, kiedy twoja mama zapytała, do której koleżanki pojechałyśmy? Odparłam, że do Ele. A ona, na to, że właśnie jest pod jej domem i nikogo nie ma. Ale kicha!
Dziewczyny na tylnym siedzeniu ścierały ostry makijaż.
- Jak cholera![/b][/code][/i]


Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 0:23:32 18-03-09, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:40:57 16-03-09    Temat postu:

Dziewczyny szaleją nie ma co
Meg nie koniecznie chciała poszaleć z zalanym gościem ale jeszcze mniej uśmiechało jej się szaleństwo i niezłym wybawicielem
Nie wiem dlaczego mam wrażenie, iż wybawcą jest jej przyszły braciszek
Mamusia pojawiła się tam gdzie nie powinna Skąd ja to znam
Meg będzie się tłumaczyła
Czekam na kolejny odcinek bo ten był już tak dawno
Pozdrawiam ;]


Ostatnio zmieniony przez Megan dnia 2:41:57 16-03-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
medzyska
Komandos
Komandos


Dołączył: 21 Sie 2008
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: niedaleko Wawki
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:27:05 16-03-09    Temat postu:

Przepraszam,że dopiero teraz komentuję , choć przeczytałam już dawno:)
Świetny pomysł z ta telką gratuluję !
Odcinek świetny:)
Ładnieeeee dziewczyny się bawią Luiza chyba wscieklizny dostanie jak się dowie co wymysliła jej córeczka xdxdx
Wieczór w sumie chyba nie należał to zbyt udanych dziewczyny miały się bawić razem a tak naprawdę facecie wzieli górę ;p;p
Takżę mam takie wrażenie jak Meg, że tym wybawcą okazał się jej przyszły braciszek
Mimio,że może nie zachował się za miło to spodobał mi sie jego zadziorny charakterek:D
Czekam na dalszy rozwój akcji i pozdrawiam :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:30:30 16-03-09    Temat postu:

ach, jak miło wejść na swój temat i zobaczyć komentarze <rozp>
Dziękuje Wam bardzo, że chce wam się, to czytać.

Matki maja to do siebie, że zjawiają się w nieodpowiednim czasie,lub miejscu. Taka już ich natura
Czy to był Mat? hmm nie mam pojęcia, było ciemno i nie widziałam dobrze nic więcej nie powiem, musicie przeczytać następny odcinek, w którym nareszcie dojdzie do spotkania

medzyska witam cieplutko


Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 12:32:50 16-03-09, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:20:25 16-03-09    Temat postu:

Ach to spotkanie... Ja byłam pewna ze to jej przyszły brat ale cvo by tam robił ponadto Ucker ma jasne włosy, szatyn Ale akcja ciekawa xD
No i to z matką Genialny odcinek!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:19:55 16-03-09    Temat postu:

Oj mamuśki to nigy nie wiedzą gdzie się powinny znaleść.. Kontrolować jej się zachciało.. Meg miała bardzo przyjemną przygodę, po wyjściu z łazienki.. Pijaczki Albo śpią, albo się żucają lub przystawiają Nie lubie pijaków.. No, ale zastanawia mnie ten wybawiciel... Ciekawe kto to mógł być Rozmowea w domu napewno dla Meg nie będzie należała do najprzyjemniejszych... Czekam na new...!!;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jowitka001
Komandos
Komandos


Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monterey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:20:28 16-03-09    Temat postu:

Odcinek świetny!!
Biedna Megan najpierw pijany koleś potem wybawca-cham a na końcu mama
Wybawca-chamem chyba nie był Mat ale to tak mi sie widzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 99, 100, 101  Następny
Strona 4 z 101

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin