Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szalona miłość (Odcinek 61 Dwie pieczenie na jednym ogniu)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 77, 78, 79 ... 103, 104, 105  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
justyna14.93-93
Cool
Cool


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:51:56 15-02-09    Temat postu:

odcinek świetny Sara i Chris słodko czekam na new:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:59:04 15-02-09    Temat postu:

Przepraszam że na początku nie było ostatniej sceny ale jakimś cudem się usunęła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:15:06 15-02-09    Temat postu:

heh Sofia i Zack...ciekawe kto dzwonił?? xD
tyle stopni a oni se piknik robią.. wariaci
Chris i Sara... no i tu się zaczynają moje wątpliwości..bo Oni się lovv? czy też niee?? Chca sie całowac, a to chyba nie ejst iscie przyjacielski pocałunek. Heh kochają się. Rozwiałam moje watpliwości. Sara jeszcze nie jest gotowa, za świeża rana ale co jesli ten pacan wróci??
Cleo 5 godzin na słońcu+ czerwień i bolące ciałko... nieźle, zwłasza że się opala na czerwono współczuje jej. Ale gdyby nie Nat, pewnie by dłużej tram leżała..o_O
Olu odcinek super czekam na kolejny;**
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andzia2
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 3501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:13:25 15-02-09    Temat postu:

świetny
jezu co za idiotka dzwoniła do Zacka
eh nie najlepiej
Sara i Chris cudooo
Cleo nie nie ta nie grzeszy inteligencja xD ha
czekam na new xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:39:49 15-02-09    Temat postu:

Dziękuję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marz
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:52:35 15-02-09    Temat postu:

Sofie i Zack Mmay kłótnie to co lubie najbardziej Żeby dużo sie działo !!
Ciekawe kim jest ta dziewczyna !!
Chris i Sara jak cudownie miałam nadzieje, że jednak się pocałują, ale ok poczekam jeszcze Jakoś wytrzymam bez tego beso !!
Ogólnie obie rodzinki sa zwairowane, dzieci to im się duały, każde wyjątkowe
Czekam na nowy na tej oraz na reszcie twoich telek :*:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:43:09 17-02-09    Temat postu:

Ojjjj... nie za bardzo dobry pomysł z tym piknikiem... wszystko się roztopiło
Nie spodziewałam się tego po Zacku Okazało się że jest podłą świnią która chce grać na dwa fronty!! Znam takich degeneratów...
Żal mi z tego wszystkiego Sofii .. bo ta dziewczyna powiedziała, że wcale nie pierwszy raz wywinął jej taki numer...
Tylko ciekawi mnie to kim ona jest...


Ostatnio zmieniony przez KaSsia23 dnia 11:43:47 17-02-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:50:14 18-02-09    Temat postu:

Dziękuje wam bardzo za komentarze.

Przepraszam was bardzo ale w tym tygodniu odcinka raczej nie będzie. Jestem chora, ciągle mam gorączkę, a do tego muszę jeszcze sie uczyć do późna i chodzić do szkoły(jakoś nie mogę tam nie chodzić.) No i w weekend jeszcze raczej mnie nie będzie w ogóle przy komputerze. Kilka osób wie dlaczego, ale nie chcę pisać tego tutaj. Tak więc przepraszam. O ile znajdę chwilę to spróbuje coś napisać ale nic nie obiecuję. Przepraszam jeszcze raz.


Ostatnio zmieniony przez Bebe dnia 16:53:48 18-02-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia1425
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 4845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:26:23 20-02-09    Temat postu:

szkoda ,ale wszyscy cie rozumiemy ,jak znajdziesz czas to napisz dlugi a dla mnie nalepiej o Sarze i Chrisie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:06:23 20-02-09    Temat postu:

Długi? Przecież wszystkie moje odcinki są długie. Czasami nawet bardzo długie. Dłuższych się nie da.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:12:00 20-02-09    Temat postu:

Bardzo przepraszam, że tak nawalam z komentarzami

Odcinek.43.
Nasze sprzątaczki spisały się na medal Sara po skończonej pracy postanowiła zaryzykować i podjęła próbę przekonania Chrisa do tego by pozwolił jej wrócić do drużyny. Trzeba przyznać, że młoda kobieta miała całkiem niezłe argumenty, odwołała się bowiem do miłości Chrisa do piłki, do tego, że gdyby jemu zabroniono grać uczynił by to samo co Ona. Jednak On był nie ugięty, obstawał cały czas przy swoim, że dziewczyna w męskiej drużynie nie może grać. (No myślałam, że go wtedy uduszę, jak to nie ! Sara gra lepiej niż nie jeden jego pożal się Boże zawodnik ) Rozbawiła mnie scenka, w której Chris przestraszył się tego, iż Sara dla powrotu gotowa jest nawet na rozebranie się przed nim Oj chłopaczek ma kosmate myśli, a Ona przecież szukała tylko piosenki Muszę jednak przyznać, że dziewczyna znalazła idealny schowek na swoje dzieło Oj małe nieporozumienie z piosenką Chris nie chciała piosenki Sary tyle tylko, że to nie był jej utwór, a jej siostrzyczki, Ona napisała zupełnie co innego choć słowa napisane przez Sof moim zdaniem były idealne Ehhh ja to widzę, że szantaż sprawdza się nawet w telce, bo za piosenkę chłopak zgodził się na to by Sarita wróciła do drużyny, mężczyźni są tacy przewidywalni Piosenka się spodobała i to bardzo. Dawni przyjaciele nawet się przytulili, a Sarze było w objęciach Chrisa bardzo miło. Matko co za scenka, piękna dziewczyna przypomniała sobie jak to było kiedyś, gdy Chris i Ona byli jeszcze przyjaciółmi, jak było jej wtedy dobrze, niestety jego wyjazd wszystko popsuł, w pewnym monecie zaczęła go tak ściskać jakby bała się, że znów go straci. Jednak jej na nim zależy, właśnie to napawało nadzieją Chrisa, jeszcze jest nadzieja na odzyskanie jej. Uwaga ogłaszam, że kocham Demona !! Ten psiak wie co robić, bo dzięki niemu para zaczęła się całować, co więcej oboje tego pragnęli i nie mieli zamiaru tego wszystkiego przerywać. Było im dobrze, nareszcie. Jednak szczęście nie trwa wiecznie, były miłe wspomnienia muszą być też i te których nigdy nie powinno być. Wszystko wróciło do Sary i dziewczyna przerwała tą jakże magiczną chwilę i uciekła. Niestety Chris nie wie dlaczego to zrobiła. Aż mi się teraz serce kraje
Zack i Sofia są w sobie zakochani i okazują to sobie na każdym kroku O proszę, wróciły już nasze wczasowiczki Peter Tak zupełnie nic nie powiedział żonie Jakiż On zdenerwowany Gdyby Paola dowiedziała się co tutaj się działo z pewnością nie odetchnęła by z ulgą i już pewnie nigdy nie zostawiła by domowników samych sobie Oj panowie dają czadu nie ma co Najpierw Peter i jego tłumaczenie, a teraz Oscar z tym, że sprzątanie domu to przecież nic takiego Rosarjo wybiera się na rekonesans swojego domu Będzie zachwycona
Teo i Miguel na klubowej ścieżce Nie ma to jak zaplanowany od początku do końca wypad z kumplem Tekst o nawracaniu lesbijek skomentuję o tak Przyznam też, że ta dwójka prowadziła bardzo interesującą rozmowę dodam też, że rozmowa ta byłą na bardzo wysokim poziomie Carolin, Teo, Mig i Miranda idą razem do kina, hmmm coś się szykuje Oczywiście nie obyło się bez genialnego pomysłu Tea filmu animowanego No kurcze chętnie bym z nim na niego poszła

Odcinek.44.
Sara mając takie przyjaciółki i siostrę jest szczęściarą. Dziewczyny zauważył bowiem, że z tą małą jest coś nie tak i nie dały się jej zbyć tak łatwo. Były wytrwałe, aż złamały Sarę by powiedziała im co się stało. Kiedy Sof usłyszała, że jej siostrzyczka zachowuje się tak przez to, że całowała się z Chrisem ucieszyła się, jednak posmutniała kiedy Sara oznajmiła, iż Ona uciekła. Dziewczyny nie bardzo rozumiały dlaczego to zrobiła. Jednak kiedy domyśliły się dlaczego czerwonowłosa tak postąpiła zrozumiały, no może Cleo zrozumiała najpóźniej. Sara zaczęła tłumaczyć i mimo chodem wymskło jej się, że Marco wyszedł z więzienia. Przyjaciółki były w szoku słysząc to, nie docierało do nich jak ktoś taki jak On mógł zostać wypuszczony na wolność po tym wszystkim co zrobił. Jak widać jak się ma pieniądze i pelcy to można nawet uniknąć kary Zero sprawiedliwości na tym świecie! Jednak Sarę wspierają trzy niezawodne dziewczyny i One nie pozwolą jej znów skrzywdzić, nie teraz kiedy wszystko zaczynało się układać. Łezka zakręciła mi się w oku kiedy przeczytałam jak Chris wystrzelił z karabinu tłumacząc się i przepraszając Sarę za ten pocałunek. On obwinia się za to, a przecież tak naprawdę to nie jego wina, moim zdaniem już czas by Sara wyznała mu cała prawdę o swojej przeszłości, myślę nawet, że gdyby to zrobiła ulżyło by jej i z pewnością wszystko stało by się dla niej prostsze. Może wtedy mogłaby w końcu oddać w pełni serce temu, którego od zawsze kocha. No ale to sa tylko moje gdybania, czas wrócić do telki Chris i Sara porozmawiali może nie do końca o wszystkim ale na początek to wystarczy, bo znów się śmiali i zostali najlepszymi przyjaciółmi, super zawsze to jest jakiś krok do przodu i nie będą w końcu udawać, że nic dla siebie nie znaczą kiedy wokół wszyscy widzą, że jest inaczej Ogromnie cieszy mnie to jak ta dójka poprawiła ze sobą relacje
Ja już to mówiłam ale powtórzę kocham Tea za tą jego ciapowatość, jak biedaczek rozpaczał po zabiciu pieska Matko aż chce się go przytulić Łejery Miranda jest żeńskim odpowiednikiem Tea Ona też lamentuje z tego powodu Nie ma to jak współczucie dla psa, a dla człowieka to już nie koniecznie Mam to samo tyle tylko, że ja omijam płacz i lament „Laleczka Mimi” No przecież to jest idealny filmik dla naszych przyjaciół Nie wiem dlaczego Mig uważał inaczej Takie baje mogą też być straszne Jedynie Miranda rozumie biedaczka i popiera go! No cóż taki już jest świat i wszyscy idą na animkę Mam wrażenie, że chcesz połączyć Tea i Mirandę Troszku mi się to nie podoba jeśli mam rację ale zrobisz jak zechcesz
Nie !!!!!!!!!!!!!!! Niech On się od niej odwali !!! Po co jej szuka, nie dociera do niego to jak bardzo ją skrzywdził, jaką wyrządził jej krzywdę ! Ja nie chcę by On znów był obecny w życiu Sary, przecież wszystko zaczęło się układać, a jego powrót to zniszczy jestem tego pewna Nie rozumiem też jak On śmie mówić, że ją kocha ! Guwno prawda !!!!!!! I proszę Cię dlaczego ja mam wrażenie, że bratem tego idioty jest ktoś z otoczenia Sary Proszę by tym kimś nie był ten, którego mam na myśli. Lepiej by to był ktoś całkiem obcy, byle nie On

Odcinek.45.
Eeee ja to chyba jestem tak ciemna jak Zack bo nie mam pojęcia o co poszło Sofi Jaka dziewczyna i co się stało, przecież o ile dobrze pamiętam to Zack z nikim nie był, no chyba, że przeoczyłam jakiś odcinek co jest całkiem możliwe A jednak niczego nie przeoczyłam A więc to wina lodów A ja tak lubiłam te zimną rozkosz dla podniebienia Ale Zack to też jełop Było wziąć ze sobą to ustrojstwo i nie byłoby problemu, ale nie, bo po co i na co I niech mi ktoś wyjaśni co to za kretynka dzwoniła bo ja nie czaję ! Dlaczego ta siksa przedstawiła się jako dziewczyna Zacka !!!!!!!!!! Matko jakie głupoty Ona naopowiadała biednej Sofii. Sama nie wiem na którą jestem bardziej wkurzona Czy na to coś po tej drugiej stronie telefonu, czy na Sof, że jej uwierzyła i nie dała się wytłumaczyć Zackowi !!! Niech no ja tylko dorwę tę pannicę co tak nakłamała, bo Ona oczywiście kłamała Zack nie mógł tak wykorzystać przecież Sofii, On ją kocha do cholery !!
Miło się patrzy kiedy dawni przyjaciele znów spędzają razem wolny czas i cieszą się swoim towarzystwem. Choć rozmowa o pogodzie i temperaturze wody w basenie jest szalenie interesująca Wiesz co Olka ta gorąca atmosfera chyba mi się udzieliła, bo kiedy czytałam o tym, że oboje chcą się pocałować, że się przytulają to aż rumieńcy dostałam Do pocałunku nie doszło choć bardzo tego pragnęli, jednak nic z tego, jeszcze nie jest na to odpowiedni czas. Ale czas jest jak najbardziej odpowiedni na to by przyjaciele znów się przytulili i byli po prostu razem
Cleo oszalała i tu się zgodzę z Natali. W taki upał siedzieć tak długo na słońcu Ona jest wariatką i pomyśleć, że robi to dla jakiegoś tam chłopaka Jeśli Cleo będzie miała szczęście to czerwona skóra będzie dla niej najsłabszą karą za głupotę

Jeszcze raz przepraszam za zwłokę i teraz już będę komentowała na bieżąco
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:36:44 26-02-09    Temat postu:

Dziękuję.

Odcinek jeśli się pojawi to jutro do północy, jeśli się nie "wklei" to będzie dopiero za tydzień.


Ostatnio zmieniony przez Bebe dnia 17:37:31 26-02-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:57:45 27-02-09    Temat postu:

Odcinek 46
Lody
- Ałaja to boli!!! Musisz tak naciskać?!!! – krzyczała Cloe. Jej ciało było całe czerwone. Jeśli chciała opalić się na raka to się jej to udało. Każdy opalany centymetr jej ciała zabarwił się na krwistoczerwony kolor. Natalia smarowała skórę przyjaciółki masłem.
- Nie krzycz na mnie. To nie moja wina, że się opalałaś na takim słońcu przez tyle czasu. – skarciła przyjaciółkę nadal smarując jej plecy.
- Przepraszam. Wiem, że to moja wina.
- Wybaczam. A teraz przestań się kręcić. – powiedziała Natalia gdy jej koleżanka zaczęła się ruszać. Cloe nigdy nie potrafiła usiedzieć na miejscu. Ciągle była w ruchu.
- Nie mogę wszystko mnie piecze. A jak się ruszam do piecze mniej. – wytłumaczyła.
- Jeszcze raz się ruszysz, a przestanę cię smarować. – ostrzegła Natalia.
- A czy ty jesteś pewna, że te masło pomoże? – zapytała zaciekawiona dziewczyna.
- Nie mam pojęcia na coś tam pomaga, ale nie wiem czy na oparzenia od słońca też. – wytłumaczyła Natalia sięgając po kostkę masła. Chciała nakładać kolejną warstwę „cudownego” lekarstwa, jednak Cloe odskoczyła od przyjaciółki. Chciałoby się napisać odskoczyła jak oparzona ale ona już była poparzona przez największą gwiazdę układu słonecznego.
- Jak to nie masz pojęcia!!!? Jak to nie wiesz czy na oparzenia przez słońce też pomaga!!!? – krzyczała Cloe biegając jak oszalała poparzona krewetka.
- Normalnie. Na biologii spałam jak było o poparzeniach. – wyjaśniła Natalia.
- To dlaczego smarujesz mnie tym tłustym czymś!!!
- Miałam nadzieję, że pomoże. Moja babcia kiedyś coś smarowała masłem tylko nie wiem co.
- Pomoże? Myślałaś? A co jak mi się coś stanie?! Przecież to może pogorszyć sytuację!!! – krzyczała rozjuszona Cloe.
- Nie krzycz. Przecież skóry ci nie wypali.
- Łatwo ci mówić jak to nie o twoją skórę chodzi. To moje życie jest zagrożone, a nie twoje.
- Nie sikaj. Nic ci się nie staje.
- Przecież ja nie sikam. Mam suchy dół od opalacza. – wyjaśniła Cloe. Natalia tylko pomachała głową, na znak załamania się odpowiedzią koleżanki. – O co ci chodzi? Nie wierzysz? Pokazać ci?
- Nie załamuj mnie. Nie chodzi mi o to.
- To o co?
- O nic. Tak się tylko mówi. Nie znasz tego zwrotu?
- Nie. Ale wiem, że mnie piecze. – powiedziała Cloe i zaczęła skakać.
- Chodź to cię posmaruję masłem. – zaproponowała Natalia. Wzięła do ręki wyrób mleczny i z uśmiechem na ustach pomachała nim.
- Ale jesteś pewna, że to nie pogorsz sprawy? – zapytała dość nie chętnie. Skrzywiła się na myśl, że na jej ciele znowu pojawi się ten produkt żywnościowy. Ona nie przepadała nigdy za masłem, a teraz jej wstręt do tego jedzenia.
- Gorzej to już chyba nie może być. – oznajmiła Natalia patrząc się na cała czerwoną skórę przyjaciółki.
- Ty zawsze potrafisz pocieszyć człowieka.
- Wiem, a teraz już nie marudź tylko chodź. Posmarowałam ci dopiero plecy, a jeszcze sporo twojego ciała. – oznajmiła panna Martinez. Niesforna Lozano niechętnie ponownie położyła się na sofie. Przyjaciółka ostrożnie wcierała w nią kolejne partie masła. Robiła to najdelikatniej jak tylko potrafiła. Jednak Cloe i tak odczuwała ból. – Powiedz dlaczego ty się tam tyle opalałaś?
- Chciałam nabrać kolorków. Przecież wiesz, że chłopcy lecą na opalone panienki, a nie takie ściany jak ja.
- Jacy chłopcy? – zapytała Natalia nadal smarując ciało koleżanki.
- No ten z centrum handlowego. Przecież ci mówiłam. Chce go poderwać.
- Zgłupiałaś do reszty? Przecież ty go nie znasz!!! Już do reszty zgłupiałaś.
- Może na razie go nie znam. Ale podkreślam NA RAZIE. Jeszcze będzie mój zobaczysz.
- Dziewczyno, dziewczyno. – westchnęła Natalia i powróciła do smarowania oparzeń.
******************************
Zack wrócił do domu. Nie rozumiał zachowania swojej dziewczyny. A teraz już może swojej byłej dziewczyny? Jej reakcja bardzo go zadziwiła. To nie było normalne zachowanie. Wrzeszczała na niego, powiedziała, że z nimi koniec i wreszcie poszła obrażona do domu. Tak nie zachowywała się jego Sofia. Jego Sofia była miła, uśmiechnięta, nie krzyczała z byle powodu i nie uciekała obrażona. To nie była ona!!! Ktoś musiał ją podmienić!!! Sof zachowywała się tak tylko wtedy gdy ktoś podbierał jej kosmetyki lub zniszczył, zabrał jej ubrania. Ale przecież Zack nie wziął ani jej ubrań ani kosmetyków. Coś musiało się stać. Tylko co? Ta myśl ciągle krążyła po głowie chłopaka. Co on takiego zrobił, że dostał taki ochrzan? Sytuacja sprzed kilkunastu minut nie dawała mu spokoju. Wchodząc do domu zauważył swojego brata. Siedział na kanapie i jadł deser lodowy. Deser lodowy w jego mniemaniu to była kulka lodów czekoladowych i dużo, dużo sosu czekoladowego. Prawie całe opakowanie słodkiego płynu szło na jeden deser lodowy Chrisa. Ten chłopak wręcz ubóstwiał to jedzenie. Nie wyobrażał sobie, że może zabraknąć któregoś z produktów do tego deseru. Może właśnie dlatego jedna cała szafka zastawiona była sosem do lodów. Smaki były przeróżne truskawkowe, waniliowe, jabłkowe, czekoladowe i jeszcze różne. Jednak najwięcej stało opakowań z brązowa mazią.
- A tobie co? – zapytał Zack siadając obok brata.
- Nic. A dlaczego się pytasz?
- Nie tak tylko z ciekawości. Masz fajny strój. – powiedział starszy pan Herrera patrząc na brata. Chris siedział na kanapie w mokrych kąpielówkach. Był tak głodny, ze po wyjściu z basenu nie miał czasu a ni chęci się przebierać. Poza tym nie było takiej potrzeby. W tym stroju jest mu zimniej niż w jakimkolwiek innym. Zważywszy na pogodę i ten upał był to strój idealny.
- Dzięki. Chcesz trochę? – zapytał podsuwając bratu deser.
- Nie dziękuję. Wiesz ile to ma kalorii?
- A od kiedy ty liczysz kilogramy? – zapytał Christian.
- Od dziś. – odparł niezadowolony.
- Stało się coś?
- Nie. – odpowiedział natychmiastowo jednak po chwili zastanowienia zmienił diametralnie zdanie. – Tak stało się.
- No to opowiadaj. Ja ci chętnie doradzę.
- Nie rozumiem kobiet.
- A to nowość. Nikt ich nie rozumie nie jesteś sam. Ja też nie rozumiem zachowania Sary. – powiedział Chris i wziął kolejną łyżeczkę sosu do buzi.
- A co ona zrobiła?
- Najpierw mnie całuje, a potem mówi, że nie może i mnie odpycha. Ale ja poczekam. Czekałem na nią tyle lat to i te kilka tygodni może i miesięcy mogę poczekać.
- Mi się wydaje, że ktoś ja skrzywdził w Hiszpanii i dlatego ona teraz ma taki uraz do chłopaków.
- Dlaczego tak myślisz?
- Sofia coś mówiła ale nie chciała o tym rozmawiać. To nie nalegałem. – oznajmił Zack.
- Wiesz mi też się tak wydaje. Sara mi o tym coś mówiła. Ale nie wiele. To sprawia jej ból wiec nie chciałem naciskać. Poczekam, aż same zechce mi powiedzieć.
- A co jak nie zechce?
- To się nie dowiem. – oznajmił Chris. – A ty dlaczego nie rozumiesz kobiet?
- Wszystko było w porządku ze mną i Sofią. Poszedłem do domu po lody. Wróciłem, a ona zaczęła na mnie wrzeszczeć i chyba ze mną zerwała.
- Jak to?
- Nie wiem. Sam się zastanawiam o co chodzi. Kobiety to strasznie poplątane osoby i mają dziwną psychikę. Są nieprzewidywalne.
- Oj braciszku narobiłeś sobie kłopotu. Co teraz zamierzasz? – zapytał Chris kończąc lody.
- Nie mam pojęcia muszę coś szybko wymyślić i tak w ogóle dowiedzieć się o co jej chodzi.
- Idę sobie zrobić lody chcesz? – zapytał młodszy z braci wstając z kanapy.
- Chętnie.
- A jakie?
- Po dwie gałki wszystkich smaków jakie mamy. Polej to sosem truskawkowym. Tylko z nim nie przesadź. Nalej tyle ile ja zawsze leję. Posyp wszystko tą kolorowa posypką i czekoladą. – „zamawiał” Zack.
- Coś jeszcze „książę”?
- A no tak i jeszcze wafelek do tego. I to by było na tyle.
- Już przynoszę „królu”. – powiedział Chris i skierował się do kuchni.
******************************
- Idiota!!! Debil!!! Ciota!!! Zdrajca!!! Łajdak!!! Świnia!!! Małpa!!! Orangutan!!! Małpiszon!!! Przeszczep!!! Krowa!!! Prosiak!!! – wrzeszczała Sofia biegając po swoim pokoju. Była wściekła.
- Skończyłaś wymieniać już ten cały zwierzyniec i jego właścicieli? – zapytała Sara wchodząc do pokoju siostry. – I dlaczego ten zwierzyniec cię tak zdenerwował?
- To nie zwierzyniec tylko Zack. – wyjaśniła blondynka.
- A co on takiego zrobił?
- Co? Raczej czego on nie zrobił!!!
- Ja jednak wolałabym się dowiedzieć czym Zack ci się tak naraził.
- Poza tym że się urodził to jeszcze mnie zdradził!!! – wykrzyczała Sofia. W jej oczach było widać wściekłość, zdenerwowanie ale również żal i smutek. Była cholernie zła na Zacka, że zdradzał ja z jakąś dziewczyną ale również była smutna, bo zerwała z chłopakiem jej marzeń. Zerwała z nim nie dając mu ani chwili na wytłumaczenie się.
- Jak to cię zdradził?
- Normalnie. Gdy teraz spotykał się ze mną miał jeszcze inną dziewczynę.
- Jak się o tum dowiedziałaś?
- Odebrałam jego telefon i ona dzwoniła. Powiedziała, że jest jego dziewczyną!!! – krzyknęła Sof, a z jej oczu zaczęły płynąc strużki łez.
- Kochana uspokój się i opowiedz mi jak się o tym dowiedziałaś i powiedz o co w ogóle chodzi. – powiedziała Sara siadając na łóżku siostry. Sof opowiedziała jej całe zajście, któe miało dziś miejsce na pikniku.
- A najgorsze jest to, że z nim zerwałam. – mówiła płacząc.
- Bardzo dobrze zrobiłaś. Zasłużył na o wiele więcej za to co zrobił. Zwykły łajdak i tyle. Pomogę ci się na nim zemścić.
- Ale ja nie chce się mścić. Ja chcę, żeby to była nie prawda. Chcę by to okazało się zwykłym snem. Nie chcę by to była prawda. – płakała Sofia.
- Ale dlaczego?
- Bo ja go kocham. Cholernie go kocham i jest mi cholernie smutno, że tak ze mnie zakpił i bawił się moimi uczuciami.
- Oj Sofii. Nie martw się może to naprawdę okaże się tylko snem. Może on naprawdę cię nie zdradził. – Sara pocieszała siostrę.
- Oby. – powiedziała Sofia i przytuliła siostrę.
*****************************
- Jak to go nie ma!!! – krzyczał młody chłopak. – Przecież on musi być tutaj w tym kraju.
- Niestety synu nie ma go tu. Wywieźli go. – odpowiedział starszy mężczyzna.
- Jak to wywieźli?
- Normalnie. Wsadzili w samolot i wywieźli.
- To gdzie on teraz jest? – zapytał młody chłopak.
- Nie mam pojęcia. Jego ciotka go zabrała i wywiozła z kraju. Nie chciała bym się nim zajmował.
- A ta jego ciotka mogła go tak po prostu wywieź z kraju? Jakim prawem?
- Niestety zrobiła to i ma do tego prawo. Ma pełne prawa do opieki nad nim.
- Czyli nici z poznania brata? – zapytał młodzieniec.
- Postaram się go odnaleźć ale nie wiem czy mi się to uda. Jego ciotka na pewno zadbała o to by zmieniono mu imię i nazwisko. Odebrała mi dziecko.
- Ale tak nie można. – powiedział chłopak.
- Już ci mówiłem, że jego ciotka może. Ma do tego pełne prawo niestety. Ale nie martw się. Odzyskamy twojego brata. Jego ciotka nie stanie mi na przeszkodzie odnalezienia i odzyskania syna!!! – krzyknął starszy mężczyzna i walnął w biurko tak mocno, że aż wszystkie leżące na nim dokumenty podskoczyły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:24:23 27-02-09    Temat postu:

Biedna Cleo...Tak się sparzyć...Napewno jej to nie boli...
ZyS mam nadzieję, ze sobie wszystko wjasnią...
Jejku jak żalowo mi ten kom wyszedł...x[x[x[x[x[x[x[x[
Postaram się skometować lepiej tn odcinek później.. pzdr;******
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:55:24 27-02-09    Temat postu:

Dziękuję, za komentarz. Cieszę się, że ci sie podoba i jeszcze sie nie znudziło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 77, 78, 79 ... 103, 104, 105  Następny
Strona 78 z 105

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin