Telenowele

Dudziak · Wysłany: 15:49:40 27-10-12 Temat postu:

Miguel to potwór!

Mało brakło, a publicznie uderzyłby Patricię. Na szczęście Alex mu na to nie pozwolił, chociaż dziwi mnie, że nie pobiegł za nią, nie chciał jej wysłuchać... Przecież dokładnie słyszał jak Patricia mówiła, że nienawidzi Miguela, że ich małżeństwo wcale nie jest z miłości, że ten sprawił jej wiele cierpień... Brak reakcji ze strony Alexa na te słowa mnie bardzo zdziwił. Gdyby chciał wysłuchać Patricii nie doszłoby do tego, do czego właśnie doszło w hotelu, czyli Patricia nie zostałaby pobita i wreszcie miałaby jakąś szansę na wyzwolenie się od Miguela.
Na szczęście Patricia zmusiła się (jeśli można to tak nazwać) i odwiedziła ukochanego. Dzięki temu Alex prawie dowiedział się prawdy o ich 'małżeństwie', ale, co najważniejsze, dowiedział się, że jest maltretowana. Ich para jest bardzo chemiczna i strasznie przyjemnie się o nich czyta

Ich związek jest wyważony- nie ma zbyt dużo słodyczy, ale na kilometr czuć, ze się mocno kochają. Jedna z piękniejszych par wszelkich opowiadań, a to za sprawą cudownych Angelici i Fabiana, których naprawdę chciałabym zobaczyc na ekranie

Miło, ze wróciłaś do opowiadania, bardzo się stęskniłam za Twoim stylem

madoka · Wysłany: 16:44:43 27-10-12 Temat postu:

Bardzo dziękuję Nataluś;* Na wstępie powiem, że jeżeli nadal jesteś zainteresowana moimi opowiadaniami, to jeszcze dziś pojawi się tutaj nowy odcinek historii "Tak bardzo zakazany" - z Fabianem w roli cudownego księdza

Wracając jednak do tego tworu, to powiem tak. Gdyby Alex pobiegł za Patricią, to w moich oczach byłoby to nader przewidywalne. Na dodatek nie mieliby okazji porozmawiać w cztery oczy, bo tuż obok stałby podły Miguel. Człowiek, którego słowa mimo wszystko trafiają w jakiś sposób do naszego rozbitka - a wszystko to za sprawą jego amnezji. Cieszy mnie jednak Twoje określenie tutejszego duetu "wyważonym" - bo taki właśnie miał być. Zresztą, moja osoba słynie chyba z większej dawki przemocy i zbrodni u bohaterów, niż bezustannej słodyczy.

Grunt jednak, że wyczuwasz swoistą chemię - której nie mogłoby zabraknąć, mając przed oczami dwójkę tak fantastycznych aktorów, jak Fabian i Angelica

Dudziak · Wysłany: 18:42:03 27-10-12 Temat postu:

Twoje opowiadania jak najbardziej mnie interesują i z chęcią przeczytam

Stworzyłaś już tyle dzieł, że aż ciężko mi uwierzyć, ze to wszystko ogarniasz

Liczę, ze nadal nas będziesz intrygować swoimi utworami i zwrotami akcji

madoka · Wysłany: 21:58:01 27-10-12 Temat postu:

Hihihi z tym ogarnianiem to był ostatnio mały zastój, ale jak widać próbuję powrócić na dawne tory. Zarówno tutaj, jak i w pozostałych historiach. Tym bardziej, że sam Posłaniec śmierci aż prosi się, by ostatecznie go sfinalizować

Dudziak · Wysłany: 22:50:18 27-10-12 Temat postu:

Na Posłańca czekam z ogromną niecierpliwością

Junka · Wysłany: 22:57:04 27-10-12 Temat postu:

Zgadzam się, piszesz cudownie

Te opowiadanie już zawładnęło moim serduchem

Świetnie wykreowane postacie, a para Patricia i Alex cudowna, a jeszcze jak są to Fabian i Angelica, których uwielbiam

Miguel to villan z krwi i kości. Świetnie go wykreowałaś na takiego podłego drania bez skrupułów. Oczywiście mnie denerwuje jak traktuje biedną Pati. Tak samo Marina, bo to takie rozkapryszone dziewczątko.

Nie mogę się doczekać kolejnego, bo wciągnęłam się na maxa, a czytanie twoich opowiadań to czysta przyjemność

madoka · Wysłany: 23:31:36 27-10-12 Temat postu:

Ajj, pięknie dziękuję Junka - w sumie łatwiej byłoby nam się porozumiewać, gdybym znała Twoje imię. Bo choć rozmawiałyśmy chyba w temacie "Czerwonego orła", to takiej wiedzy jeszcze nie posiadłam

W razie czego, jestem Monika

Tymczasem cieszę się, że historia przypadła Ci do gustu, podobnie, jak kreacje bohaterów. Mam nadzieję, że w przyszłości nie zawiodę ani Ciebie, ani pozostałych czytelników.

Nati, jeszcze tylko ciut, ciut cierpliwości

Junka · Wysłany: 11:22:03 28-10-12 Temat postu:

Miło mi, Moniko

Ja nazywam się Magda. No tak dyskutowałyśmy w temacie "Czerwonego orła". Ja z chęcią czytam twoje opowiadania. I bardzo się cieszę, że powróciłaś do pisanie właśnie tego. Z chęcią będę czytać te przyszłe odcinki, bo losy bohaterów baaaardzo mnie interesują

CamilaDarien · Wysłany: 15:59:11 28-10-12 Temat postu:

O jakże udarowało się me serce, gdy zobaczyłam nowy odcinek.

Alex dowiedział się, że Miguel jest mężem Patricii. Widać, że bardzo go zabolała owa wiadomość. Miguel to podła szuja! Jak on może tak kłamać w żywe oczy?! Nawet Patricia straciła cierpliwość i powiedziała mu kilka gorzkich słów. Niestety jej reakcja spotkała się z ostrym sprzeciwem ze strony Martineza... Na szczęście Alex nie pozwolił mu uderzyć ukochanej.

Cóż z tego Miguela za człowiek?! A może raczej winnam napisać zwierzę! Chciał zmusić Patricię do współżycia! Nie tylko beszczelny cham i prostak, ale również hiena! Kilkakrotnie boleśnie ją uderzył! No gdyby tylko dostał się w moje ręce, to bym go udusiła żywcem!

Patricii na szczęście udało się uciec i pobiegła wprost w ramiona ukochanego. Nie chciała mówić Alexowi, co się stało, jednak on sam się domyślił, gdy wyczuł opuchliznę w kąciku jej ust. Kobieta potwierdziła jego przypuszczenia, a Alex zagroził, że zabije Miguela! Patricia przerwała mu, mówiąc, że pragnie tylko, by ją kochał.

Czekam na nexta

Buziaki

Pozdrawiam, Ewa

Anna. · Wysłany: 17:20:23 28-10-12 Temat postu:

Zapraszam na 5 odcinek "Una mujer dos caras". I prawdopodobnie wrócę do pisania "Cual es la verdad?" ;D

madoka · Wysłany: 23:34:52 28-10-12 Temat postu:

Mnie również miło Ciebie poznać, Magdo

Przyznam szczerze, że planuję z całą stanowczością wrócić do pisania wszystkich opowiadań - no, ale co z tego wyjdzie, to zobaczymy w przyszłości

Ewuś, pięknie dziękuję za odwiedziny. Miło wiedzieć, że jednak o mnie nie zapomniałaś. Ba, że nie zapomniałaś o duecie Patricii&Alexa

Miguel faktycznie jest wyjątkowo brutalnym człowiekiem, ale myślę, że to, co przedstawił w ostatnim odcinku, nie jest końcem jego możliwości...

Anna. · Wysłany: 17:54:32 29-10-12 Temat postu:

Ty planujesz powrócić do pisania wszystkich swoich opowiadań a ja mam zamiar wrócić do pisania "Cual es la verdad?" ;D Haha ! Natchnęło mnie do tego aby powrócić jak pisałam 5 odcinek UMDC ;D

madoka · Wysłany: 19:14:00 29-10-12 Temat postu:

Wiem, wiem - nie odpisywałam na Twój post, bo myślałam, że uda mi się nadrobić odcinek wczoraj, ale wyszło, jak wyszło. Obiecuję go jednak wkrótce ogarnąć

Anna. · Wysłany: 20:04:43 29-10-12 Temat postu:

Spoko spoko

) Nic się nie dzieje

) W "Cual es la verdad?" odcinek może być trochę dziwny, ale kolejne bd lepsze bo kreuje mi się w głowie kilka pomysłów ;D Okey

Dull · Wysłany: 13:26:22 01-11-12 Temat postu:

Nie zauważyłam odcinka, ale już nadrabiam

Alex dowiedział się, że Miguel i Ptricia wzięli ślub i przez to akcja ruszyła do przodu. Bardzo dobrze...
Miguel coraz bardziej pokazuje swoje podłe oblicze. Nie dość, że jest krętaczem, to jeszcze potrafi być brutalny.

Druga część mi się bardzo podobała. Pokazałaś nam, jak bardzo się kochają i przy okazji jak cierpią. Mam nadzieję, ze wszystko się prędzej, czy później ułoży.