Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lagrimas de Ayer - Odcinek 13 (16.03)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:55:15 25-07-15    Temat postu: Lagrimas de Ayer - Odcinek 13 (16.03)

Oszaleję, ale niech będzie BluSky, żeby nie było, że nie ostrzegałam

Przedstawiam wam remake mojego pierwszego opowiadania, uzupełniony w szersze opisy i nowe wątki. Mam nadzieję, że trochę dorosłam przez to 5 lat


Layla jest wesołą, lekko szaloną 24-latką, która stroni od związków i mężczyzn ogólnie. Serio? Nic nigdy nie jest takie jak się wydaje. Layla od 5 lat jest mężatką... od 5 lat w separacji... i, co najdziwniejsze, nadal jest dziewicą. Myślicie "To niemożliwe!", ale Layla wzięła ślub z mężczyzną, który został wyznaczony na jej prawnego opiekuna, bo według niego tak było łatwiej załatwić wszystkie formalności. Layla wyjechała na studia, skończyła je i zamieszkała w domku na plaży. Jest malarką, jej mąż nie odzywał się od 4 lat, nie licząc kartek na święta, czego więc może chcieć teraz?

Motyw przewodni: Carlos Macias - Ella
https://www.youtube.com/watch?v=uGSF0YBrOuA

Obsada:













Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 23:29:25 16-03-16, w całości zmieniany 23 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:59:22 25-07-15    Temat postu:

Ja już oszalałam, ale ze szczęścia. Wersja podstawowa bardzo mi się podoba i temu czekam na więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:07:47 25-07-15    Temat postu:

Tylko potem na mnie nie krzycz jak tu namotam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:26:13 25-07-15    Temat postu:

Możesz motać, ale zakończenie musi być szczęśliwe Nie ma innej opcji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:43:32 25-07-15    Temat postu:

Niech Ci będzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stokrotka*
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 17542
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:28:29 26-07-15    Temat postu:

Ojojoo - pamiętam to jeszcze i ciekawa jestem co takiego chcesz zmienić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:44:19 26-07-15    Temat postu:

Na pewno nie oś historii, raczej jej oprawę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:39:29 26-07-15    Temat postu:

Odcinek 1

5 lat wcześniej
Layla stała przed przed ogromnym lustrem w skromnej, śnieżnobiałej sukience, oczekując na zawiadomienie o rozpoczęciu ceremonii jak na ścięcie. Nie chciała wychodzić za mąż, nie chciała tego całego cholernego ślubu, tej całej farsy. Jak mogłaby, kiedy jedyne, czego Pablo od niej wymagał to złożenie podpisu na akcie małżeństwa, który uprawniałby go do zarządzania jej majątkiem bez tego całego biegania po sądach. Layla westchnęła po raz kolejny poprawiając nerwowym ruchem warkoczyk, który Dory zaplotła jej we włosach, jak każdego poprzedniego dnia przez ostatnie dziewiętnaście lat. To był jej znak rozpoznawczy, burza jasnych loków w kolorze słomy i jeden cienki warkoczyk wiszący obok lewego ucha. Może powinna spiąć włosy w kok? Powinna wyglądać poważniej, a nie jak pięciolatka, którą obecnie się czuła. Dory wyszukała jej [link widoczny dla zalogowanych] wśród rzeczy pozostawionych jej przez babcię. Biała rozkloszowana sukienka z lat pięćdziesiątych sprawiała, że wyglądała elegancko, ale tez zwiewnie i niewinnie, jak jakaś nieziemska istota i tak też się poruszała. Lata baletu i wrodzona gracja sprawiały, że każdy jej krok wyglądał, jakby płynęła w powietrzu, nie dotykając stopami podłoża. Jak anioł, który przez przypadek zaplątał się w ten ziemski padół i nie może znaleźć drogi do domu. Niewinnie... Zakrawało na ironię to, że ostatnią rzeczą jakiej chciała Layla, była niewinność. Gdyby tylko... Layla potrząsnęła głową, łapiąc w odbiciu wzrok Dory. Dory, która doskonale zdawała sobie sprawę co działo się w sercu jej podopiecznej i przeklinała panicza Pabla, za bycie ślepym jak kret. Gdyby tylko dostrzegł jak wiele wysiłku kosztuje Laylę ta zabawa w ślub, może w końcu dotarłoby do niego jak wiele dla niej znaczy.
- Już czas na panienkę. Powinna panienka założyć piękną, bogato zdobioną suknię, zamiast... - Layla uniosła dłoń i przymknęła oczy.
- Ta jest idealna. Sukienka, która udaje suknię ślubną i dziewczyna, która udaje pannę młodą, czyż to nie idealne połączenie? - Jeśli Dora wyczuła ironię i żal, który się pod nią ukrywał, nie okazała tego po sobie. Zamiast tego objęła podopieczną od tyłu i mocno przytuliła.
- To nie koniec świata, panienko, wręcz przeciwnie - to dopiero początek. Proszę pomyśleć o niezależności jaką panienka zyska. Będzie mogła panienka podróżować, uczyć się, poznawać świat. I ludzi. Ludzie są najważniejsi - Layla zmusiła się, by łzy, które pojawiły się w jej oczach, nie spłynęły po policzkach. Musiała być silna, Pablo nie może zobaczyć jej płaczącej na ich własnym ślubie. Wzięła głęboki oddech i zaczęła rozważać słowa Dory. To prawda, może nie dostawała wraz przysięgą Pabla, tego co kryło się w jej słowach, ale czy to miało jakieś znaczenie? Będzie mogła robić to, czego chciała, nie martwiąc się o zarządzanie majątkiem, którego wartość ją przerastała. Będzie mogła wyjechać na studia, uczyć się i malować... Malować. Tak, koniec z mazgajeniem się. Będzie wolna jak ptak.
- Dory, co ja bym bez Ciebie zrobiła? - Layla obróciła się w ramionach niani i przytuliła ją, wiedząc, że to może być jedno z ich ostatnich spotkań, po czym ujęła ją pod ramię i sięgnęła po białe orchidee, które tworzyły jej ślubny bukiet. Po chwili szła pomiędzy ławkami w urzędzie stanu cywilnego. Miejsca na sali były prawie puste, kilka zajmowali urzędnicy z zarządu firmy jej taty. Dory miała być jej świadkiem, skromna ceremonia, przedstawienie, w którym Layla grała główną rolę. Blondynka zmusiła się do uśmiechu, gdy zobaczyła Pabla stojącego obok urzędnika, który miał dać im ślub. Mężczyzna uśmiechnął się ciepło, przyjacielsko, a Layla poczuła jak żal ściska jej serce. Myśl o tym jak o furtce do wolności, to nie jest prawdziwy ślub, starała się przekonać, wiedząc jednak, że okłamuje samą siebie.
- Zebraliśmy się tutaj, żeby połączyć tych dwoje węzłem małżeńskim...

Teraz
Layla obudziła się, czując morską bryzę osuszającą wilgoć na jej policzkach. Tyle lat... Tyle lat spokoju, radości, szaleństw i smutku. Dlaczego? Po co? Dlaczego jeden list wzbudził w niej tyle emocji, że nawet w snach wróciła do niego niesiona na skrzydłach marzeń. Layla odrzuciła cienkie prześcieradło, którym była przykryta i stanęła w otwartych drzwiach na taras, który wychodził na wzburzony ocean i poczuła ochotę na pływanie. Może woda pozwoliłaby jej zmyć wspomnienia jedynego pocałunku Pabla, który wciąż czuła na wargach. Lekkie muśnięcie wymuszone przez prawa rządzące ceremonią zaślubin, które zostało w jej sercu na lata. Czego chciał? Wiodła spokojne życie, z dala od świata finansów, giełdy i z dala od niego. Co też ją podkusiło, żeby otworzyć ten list? Layla wzięła głęboki oddech i odwróciła się w stronę szafki nocnej, gdzie leżała kartka, która tak zachwiała jej równowagą. Jakim cudem ją znalazł? Nie to, żeby się ukrywała, ale przez ostatnie lata nie szukał z nią kontaktu, więc zaczęła wierzyć, że wszystkie więzi, oprócz konta w banku, przestały ich łączyć. I tego przeklętego aktu ślubu. Layla zostawiła list w spokoju, tylko po to, by sięgnąć po zdjęcie z dnia ślubu. Była taka młoda i naiwna. Pięć lat to wieczność dla młodego człowieka. Layla spojrzała na stojącą obok niej na zdjęciu Dorę i westchnęła. Jej pogrzeb pamiętała jak przez mgłę, w tłumie gości - Dora była droga wielu ludziom - dostrzegła też Pabla, ale nie podeszła wtedy do niego. Chciała przeżywać swój ból z jedyną bliską jej wtedy osobą, która przyjechała z nią i była nią Raisa, mimo że jej serce aż rwało się w jego kierunku, nie mogła pozwolić sobie na taką lekkomyślność. Nie mogła pozwolić sobie na to, by uczucia, które nigdy nie miały szansy na wzajemność, znów ją przytłoczyły. Dlatego wyjechała zaraz po pogrzebie, nie zostając na stypie. Layla znów spojrzała na fotografię i zachciało jej się śmiać z własnej głupoty. Nie ustawił się nawet do zdjęcia, bo zaraz po ślubie dostał pilne wezwanie do firmy. Dotarło do niej, że jedyną rzeczą, którą mógł od niej chcieć Pablo Mendez był rozwód. Layla zapytała samą siebie, czego tak naprawdę chciała i stwierdziła, że nie ma siły, żeby o tym myśleć. Z westchnieniem położyła się z powrotem do łózka, postanawiając, że nie będzie śniła o swoim mężu. Niestety, nie można mieć wszystkiego...


Ostatnio zmieniony przez Sunshine dnia 16:51:58 26-07-15, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:30:42 26-07-15    Temat postu:

Tak się zastanawiam, czy Pablo nie zauważył, że Layla coś do niego czuje - ale z drugiej strony to facet, więc chyba za dużo wymagam.

I jestem w szoku, ale Kim idealnie pasuje mi do tej roli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:37:16 26-07-15    Temat postu:

Ja od dawna planowałam jakąś dobrą rolę dla Kim, bo mi jej brakowało, ale teraz wpasowała mi się idealnie A Pablo to Pablo, on w poprzedniej wersji nie zauważył nic do końca, ślepy jak kret
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:53:37 26-07-15    Temat postu:

I chyba w poprzedniej wersji grał go Michel - więc nie wiem, czemu był taki ślepy.

A Kim? No, cóż nie jest moją faworytką - ale tutaj pasuje mi idealnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:59:15 26-07-15    Temat postu:

W tylu odcinkach, gdzie akcja skupiała się wokół Layli, ciężko było wykreować dobrą rolę męską
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:12:00 26-07-15    Temat postu:

Wierze w Ciebie i wiem, że zarówno postać męska, jak i żeńska będzie z najwyższej półki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25777
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:35:47 26-07-15    Temat postu:

Haha, postaram się
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19386
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie ;***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:53:32 26-07-15    Temat postu:

Odcinek bardzo ciekawy. Oświeć mnie kto odgrywa rolę Pablo, ponieważ twarz znajoma, ale nie mogę sobie przypomnieć ani gdzie grał ani jak się nazywa ten aktor.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin