 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:19 30-09-14 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze, witam Cię w tym temacie i strasznie sie cieszę, że tu jesteś . Mam nadzieję, że moja historyjka Cię nie znudzi i że kiedyś jeszcze umieścisz tutaj kolejne komentarze .
Nie wiem, jak napisać Ci odpowiedź na komentarz tak, aby nie narobić Ci za dużo spoilerów, ale spróbuję .
Co do Felipe, bo to mi pierwsze przyszło na myśl - on ratował brata tylko i wyłącznie dlatego, bo obok była Andrea i nie chciał, żeby ona wiedziała, że próbowali Carlosa zabić.
Przy Andrei gryzę się w język i jestem tylko strasznie ciekawa, co powiesz o niej przy okazji późniejszych odcinków... .
Do czego zdolni są Felipe i Viviana, aby osiągnąć swój cel? Wiesz, to zależy, co jest ich celem. Bo jeżeli mam na myśli, to, co...eee...mam na myśli (i nie chodzi mi tutaj o majątek Carlosa), to oni potrafią być jeszcze gorsi.
Przy Sonyi też gryzę się w język...
Uwielbiam Cię. Normalnie uwielbiam Cię za komentarz na temat Gregorio. Gdybym była sama w pokoju, jak go czytałam, padłabym ze śmiechu. Piękna reakcja .
A jak dojdziesz do pewnego odcinka...a nie, nic ;>. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:44:09 24-10-14 Temat postu: |
|
|
Wiem wiem że strasznie długo mnie tu nie było i zasługuje na karę ;D Ale teraz zaczęły się studia i mam o wiele mniej czasu
A więc tak co do Ricarda to ja się tak zastanawiam czy jemu w końcu zacznie się układać normalnie w życiu, bo jak na razie ma pod górkę cały czas. W więzieniu doszło do bójki między nim a Manalo , ale wcale sie nie dziwie Ricardowi najchętniej sama bym mu przywaliła .!! i tym strażnikom też .!!
Raul jest naprawdę nie do poznania , jest tak zawzięty na Carlosa że chyba mu nie popuści , tak samo jak Andrei , nawet dobro jego dziecka go nie przekonuje do zmienia postawy. Maribel go pocałowała ;D I to mi się podoba , dało mu to sporo do myślenia. Oooooo ja pierdziele .!! No to teraz to mnie zaskoczyłaś .! Sonya żyje ? To jednak nie umarła tylko lezy w kostnicy ? Cieszę się że jednak jej nie uśmierciłaś ;D Tylko mam nadzieje że uda sie ją uratować z tej kostnicy Luis synem Carlosa.. ? Kurde no w tym odcinku przeszłaś samą siebie ;p Tyle niespodzianek ;p Raul chyba coraz gorzej się czuje .. tym bardziej po tym co znalazł w książce... Przepraszam że tak mało , nastepnym razem postaram się przeczytać więcej jestem przy 80 odcinku  |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:41:23 27-10-14 Temat postu: |
|
|
A dziękuję bardzo za komentarz .
Co do Ricardo, to odpowiem Ci tylko tyle, że to, co zdarzyło się w areszcie było niczym w porównaniu z tym, co na chłopaka jeszcze czeka...
Sonya żyje, bo Bloody to na mnie wymogła i będę jej do końca życia za to wdzięczna, zresztą potem sama zobaczysz, dlaczego .
A Raul namota jeszcze bardziej... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:29:20 14-11-14 Temat postu: |
|
|
Hej Hej Udało mi się nadrobić kolejne parę odcinków a więc tak
Hahahha Georgio ze niby ma być gejem ? Noo powiliło mnie to , przecież to wgl do niego nie pasuje ;D hahah no jak dla mnie to niezły szok ;p A co do tego Raulowi to ja sie nie dziwie i to ani trochę ;d w sensie noo zaskoczony był . Mam nadzieje że Raul jeszcze będzie żył że jego ostatnimi słowami nie było to że przeklina Carlosa. A ten Ricardo to co on robi ? Przecież skoro mu grozi krzesło elektryczne to będzie po nim.... bo mi to osobiście sie wydaje że to nie on go zabił .. on kradł itp no ale zabić ;/ Nooo wystawienie aktu zgonu.. osobie która żyje , noo niby to pomyłka . W 82 odicnku dobrze że Carlos juz wie o Sony. Ricardo szedł na spotkanie z Sonyą jak na ścięcie , ciekawe jak to wszytsko sie dalej potoczy . Jestem przy 82 odcinku Mam nadzieje że uda mi się na za niedługo znowu nadrobić ;D |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:40:25 14-11-14 Temat postu: |
|
|
Ricardo nie miał pojęcia, że idzie spotkać się z Sonyą, on myślał, że ona nie żyje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:45:46 14-11-14 Temat postu: |
|
|
nooo ja to trochę inaczej zinterpretowałam nooo źle zrozumiałam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:50:20 14-11-14 Temat postu: |
|
|
Ricardo dowiedział się, że Sonya nie żyje i z tej rozpaczy przyznał się do morderstwa...którego oczywiście nie popełnił...ale kłamie ze smutku, bo stracił ochotę do życia.
A teraz właśnie zaraz zobaczy, że Sonya jednak żyje...Tyle, że on już to przyznanie się do winy podpisał i już nie może tego cofnąć... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:08:23 15-11-14 Temat postu: |
|
|
Kolejne parę odcinków przeczytałam ;D
Scena spotkania Ricarda z Sonyą nooo po prostu boska, taka nawet troszkę wzruszająca Ricardo nawet sie nie spodziewał , że cos takiego usłyszał od Sony , ze nie ważne kim jest co zrobił , too ona i tak zawsze będzie stała za nim murem . W jego sytłacji to było dla niego bardzo miłe, pewnie teraz jeśli by mógł odwołał by swoje zeznania .
oooo cholera no i teraz wszytko sie wyjaśniło co do tego zaabójstwa , do którego był zamieszany Ricardo. On go nie zabił tylko patrzył jak zabija go ten jego partner Francisco ... tylko że on był w rękawiczkach.. i to jego ślady zostały na pogrzebaczu .
Uuuuu chyba Gregorio widac że mimo wszytsko geji nie nawidzi , noo chociaż samemu to nie minęło ta jego orjentacja, i widać , nie chce ratować Ricarda mimo że, on uratował Sonye .
Chistoria Luisa i Anonio cały czas bardzo ciekawa ale nie wiem co w końcu z niej wyniknie. Ja właśnie tak nie dokońća sie domyślam kto tą Andree śledzi ;D Matko kochann myślałam że naprawdę opsiałaś na początku 85 odcinka śmierć Ricarda.. aż sie przeraziłam , ale dobrze że to tylko był sen aż mi ulżyło Ricardo wiedzac ze Monteverde jest prawdziwy ojcem Sony , stara się nie przestawać w nią wątpić , wie że ona nie mogła by być taka jak jej prawdziwy ojciec. Dziewczyna ma pretensje do matki i wujka ze wsadzili Ricarda do więzienia ... jej przyjaciela. Chociaż tyle że Carlos Santa Maria , wierzy córce i jeśli tylko bedzie taka możliwość to jej pomoże. Widać że Sonya bardzo kocha swojego ojca Noo i znów ten Mario .. jeżeli ona ich wyda Ricardowi by się cos stało , a ona tego na pewno nie chce , no i takie samo ultimatum on dostał.. Nooo dzieje sie u Ciebie i to bardzo dużo ;p A w których odcinkach znów bd coś wiećej o watku Carlosa Andrei i Raula ? Jestem przy 85 odcinku  |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:16:25 15-11-14 Temat postu: |
|
|
Dzięki . A mogę obiecać, że będzie jeszcze wiele wzruszających scenek .
Pewnie, że jakby mógł, to by odwołał, ale już nie może, dlatego jest skazany na krzesło elektryczne i na śmierć...I faktycznie, to jego ukochany zabił tamtego gościa. Dlatego Ricardo teraz za nic go nie wyda, mimo że jego partner już dawno nie żyje, poza tym, jak już mówiłam, nie może tego i tak już odwołać.
Haha, pamiętam początkową scenkę z 85 odcinka . Wiem, wiem, byłam nieco złośliwa, że ją wstawiłam tak, żeby wydawała się prawdziwa. A powiedz mi, bardzo by Ci było smutno, jakby w którymś odcinku Ricardo naprawdę umarł?
Carlos, Raul i Andrea - Twoi ulubieńcy, jak sądzę? - będą się przewijać bez przerwy, ale na razie najważniejsza jest pewna rozprawa...i pewne zlecenie zabójstwa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:50:11 15-11-14 Temat postu: |
|
|
Tak tak tak to są moimi ulubieńcami , sama czasem nie wiem z kim lepiej powinna być Andrea raz myśle tak a raz inaczej . Nooo pewnie że by mi było smutno jak by go nie było ;( |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:58:43 15-11-14 Temat postu: |
|
|
Bo...erm...no, tego...wiele osób będzie chciało go skrzywdzić i może komuś się uda...
Ja mam tak samo, często, jak coś oglądam, ton ie wiem, kogo bym wybrała dla męża dla protki, albo w ogóle wolę "tego drugiego" . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:33:49 02-12-14 Temat postu: |
|
|
Wiem że nie dość szybko nadrabiam , ale w miarę możliwości nadrabiam
Scenka w 86 odcinku między Luisem i Antoniem , jak dla mnie taka wzruszająca
Co do Ricarda widać ze adwokat kombinuje jak może , zeby ten w razie czego uniknął krzesł , alee on i tak ma wrogów , którzy chcą zeby trafił na to krzesło..
Sprawa w sądzie .. noo jak na razie nie za bardzo idzie na korzyść Carlosa... zeznania Antonia stawiają go w złym świetle .. no i jeszcze ten motyw brata , który przedstawił.
OOO to nagranie z magnetofonu chyba wmurowało w ziemie Antonia... noo ale ze niby to przerobiony głos Felipe ? Wgl ta sprawa cała jest zagmetwana. Ricardo martwi sie o Sonię i cały czas mysli o niej . Poznaje w wiezieniu Leopolda i nie poddoba mi sie too.. bedą kłopoty... i to bardzo poważne. Andrea cały czas czuwa przy Carlosie a Raula szlak trafia. Nooo i z nagranie sie wszytko wyjąsniło. Juan martwi sie o siostre no i o Carlosa też .. nie dziwie sie wcale. Szkoda ze Raul tak na sprawie zachował sie wobec Mirabel... żal mi dziewczyny . O cholera aż się boje zeznań Felipe... no i miałam racje jaka z niego śwnia... tak nakłamać w tym sądzie , no nienawidze go .!!!! Dziwie sie ze Carlos zachował spokój. Skończyłam na 89 odcnku  |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:34:17 03-12-14 Temat postu: |
|
|
Ważne, że nadrabiasz .
Adwokat faktycznie kombinuje, jak tu pomóc Ricardo, ale tylko dlatego, że ktoś ma mu zamiar za to zapłacić...Tak osobiście, to tego adwokata nie obchodzi, co się stanie z RR, dlatego jeżeli ktoś przedstawi mi inną propozycję...sama zobaczysz.
Dokładnie, sprawa Carlosa jest zagmatwana i wcale nie jest powiedziane, że skończy się dobrze i zostanie wydany sprawiedliwy wyrok...
Z poważnymi kłopotami dla RR masz rację...
A teraz przed Tobą bardzo gorące odcinki . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:16:43 06-12-14 Temat postu: |
|
|
Co do kolejnych odcinków to tak ;D
List Ricarda do Sony bardzoo taki nooo od serca bym powiedziała , powiedział wszystko co myśli na jej temat , no i ją tez bardzo poruszył ten list od niego . Viviana tak samo jak Felipe tak obrzucili błotem Carlosa w sądzie , że masakra, zeznania Andrei zbytnio nie pomogły chociaż bardzo chciała zeby tak było. Chociaż tyle że nie uznali jego winy w morderstwie, noo ale sprawie De La Vegi już nie bylo tak kolorowo , został z niczym... zabrali mu wszytko i jeszcze tyle lat w więzieniu. Mam nadzieje ze jakos to wsyztko jeszcze sie zmieni. hahahah określenie Greorgio brzydalem rozwaliło mnie ;D Ricardo broni jak lew Sony i ma racje bo ona tez o niego walczy Too na jakie poświęcenie zdobyła się dla niego to aż szok.. ślub z Mario noo i wgl spełnianie wszytkich małżeńskich obowiązków.. Carlos w więzieniu od samego początku nie ma łatwo.. od razu wpierdziel dostał , aż sie boje co będzie potem .. Żal mi Mirabel.. ale teź no Raul chce ją ochronić przed cierpieniem ;/ Viana i Felipe tak jak nie raz wspominał czytajac odcinki too obrzydliwa para .!! Skończyłam na 92 odcinku  |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:23:57 07-12-14 Temat postu: |
|
|
Przyspieszasz, jak widzę . Ricardo strasznie polubił Sonyę, tym bardziej, że przecież ona praktycznie w ogóle go nie zna, a zaakceptowała bez słowa i polubiła na tyle, by o niego walczyć, ba, by zdecydować się na coś, co trudne jest nawet do pojęcia, że można zrobić dla drugiej osoby. Pamiętaj, że Mario zabił jej ukochanego Julio! Ale czy plan Sonyi aby na pewno się powiedzie?
Carlos poszedł siedzieć i w tej sprawie może być już tylko gorzej. tak to ujmę.
A Raul, cóż, choroba go zmieniła...i to bardzo. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|