 |
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:44:00 28-12-14 Temat postu: |
|
|
Ten Leopold to chyba jest jakiś nie normalny , czerpać radość z zabijania kogoś... ;/ Wgl co on zrobił Ricardowi , tak go pobić i potem jeszcze tak nakłamał strażnikom.. a on zresztą wcale nie lepsi chociaż tyle , że ten jeden się nad nim ulitował. Sony twardo stoi przy swoim , nie nie stchórzyła , podziwiam ją za takie poświęcenie dla Ricardo .. No zachowania ojca Ricarda normalnie mnie rozwaliło , życzyć własnemu synowi śmierci ? Bo co bo jest gejem .? Noo Carlos też w wieznieniu nie ma lekko , dobrze że Andrea jest przy nim. Ja mam nadzieje że za pobicie Ricardo tego całego Leopolda jednak spotka kara, aaa nie tylko upomnienie od naczelnika. .!! I ja mam nadzieje że on przezyje w tym szpitalu . Carlos nieźle sie nasłuchał o swojej córce i Ricardo noo ale lepiej dla niego jak właśnie nie będzie sie nic odzywał . Noooo nie nie wierzę w to ... dlaczego Andrea tak rozegrała tą sprawę uwierzyła w to że Rodriguez jest winny i że wgl to bandyta, jakim wgl prawem decydują za Sony ? Zresztą tak samo jak i Carlos.. też już nie chce go wyciągać z wieznienia i uważa ze jego córka nie powinna utrzymywac z nim znajomości i co teraz on zostanie bez pomocy ? i nawet jak przeżyje to i tak pójdzie na krzesło ? Juana strzasznie kusi żeby iść do więzienia, ciekawe czy sie w końcu przełamie. Matko ten cały Ernest strasznie chyba nie nawidzi Andrei za to że odrzuciła jego zaloty.. mam nadzieje że jej nie zabije . Nooo i teraz klamka zapadł Sony ma trzy tygodnie na ślub z Mario.. mam nadzieje że chociaż tamci dotrzymają słowa i wyślą tą kasete o ile naprawdę cos na niej jest. . Oooo jak słodko że w końcu Maribel i Raul takk sie zeszli , noo moze Raul jeszcze jej nie kocha , ale pokocha bo ona jest dla niego bardzo dobra. Może wyjazd do sanów mu pomoże , i nie umrze. Kurde Felipe jaki stanowczy.. ze zabronia Sony wyjść za Mario , żeby nie plamiła ich nazwiska.. ale wątpie żeby to wywarło na niej jakieś wrażenie. Skończyłam na 97 odcinku  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:30:57 28-12-14 Temat postu: |
|
|
Biedna Andrea ten cały Ernest traktuje ją jak jakaś rzecz.. aż boje sie pomyśleć co on jej jeszcze zrobi , no i tak w ogóle co on od niej chce.. Viviana i Felipe będą pewnie nadskakiwać Antonio , bo teraz to on jest panem , ale coś mi się wydaje że i tak coś uknują .. i ciekawe czy będą tacy mili dla Veroniki. Carlos sobie nawet nie zdaje sprawy co oznacza ślub Sony z Mariem.. no ale ona też mu nie powiedziała całej prawdy dlaczego to robie , a w prost to go okłamała. Sony nawet nie zdaje sobie sprawy co tak naprawdę stało się jej przyjacielowi .. i że nie jest jak na razie w żadnej izolatce. Veronica wyznała widząc Luisa jak to naprawdę było .. że Luis to nie jej prawdziwy syn , ale widać że strasznie go kocha. Super była ta końcówka 99 odcinka . Carlos zaczyna się martwić o Andre jak by nie patrzeć już 2 tygodnie minęły .. ja aż sie boje pomyśleć co ten cały Ernest jej robi. Sony dalej zwleka ze ślubem , strasznie się wściekła w tym więzieniu że nie może sie zobaczyć z Ricardo , od początku wydawało sie jej to podejrzane no i sie nie miliła, całe szczesćie że dowiedziała sie od Pedro co tak naprawdę się z nim stało . Rozmowa w szpitalu Sony i Ricarda taka bardzo smutna.. Ricardo jaki biedny , mam nadzieje że dzięki Santa Mari wyjdzie z depresji bo nie jest z nim za dobrze. Matko kochana jak czytałam o tym co Sanchez robi Andrei to aż mnie ciarki przechodziły ... przecież ona wgl nie jest świadoma już niczego .. a on ją cały czas gwałci i znęca sie .. jeszcze to że przyniósł tego szczura to było okropne. Stary Moteverde to też kawał skur***** teraz jeszcze każe się Leopolda pozbyć , ale akurat jego to mi nie szkoda. Ciekawe dlaczego ten wspólnik Ernesta pomógł Andrei ? Dziwne to trochę . Znaczy ja sie bardzo cieszę że jej pomógł , ale ciekawa jestem czemu Zastanawia mnie czy Andrea dojdzie do siebie po tym wszytkim.. w końću takie cos przeżyć too wielka trauma. Sony pokłóciła sie z Carlosem .. w sumie to nie dziwie sie jej że jest na niego zła. No i klamka zapadła będzie slub z Mariem... noo i zaczęło się Mario już zaczyna się nad nią znęcać .. nie będzie miała ona z nim łatwo. Dobrze że Andrea spotkała swojego brata na drodze, przynajmniej miał jej kto pomóc. Antonia cały czas dręczy sprawa z Luisem... no prawda była zaskakująca, i nie łatwa dla niego . Veronica cały czas mu wpaja że Carlos Santa Maria to ich najgorszy wróg. Mam nadzieje że ten cały Ernest nie zabił tego wspólnika.. że on jeszcze żyje... jestem przy 104 odcinku ;D |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:11:09 29-12-14 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za dwa tak bardzo obszerne komentarze i za to, że nadal to czytasz - i to w jakim tempie!
Leopoldo faktycznie miał zadatki na psychopatę, o ile w ogóle nim nie był. On bardzo lubił mordować, podobał mu się to oraz fakt, że ma władzę nad ludzkim życiem. A do tego był praktycznie bezkarny, bo miał układy ze strażnikami, więc...
Od tego momentu, od momentu, kiedy Andrea przekonała Carlosa, że nie warto walczyć o Ricardo, wszystko zacznie się na Rodrigueza walić. I tak, masz rację, nawet, jeżeli przeżyje, to czeka na niego krzesło elektryczne - o ile wcześniej Sonya czegoś nie wymyśli. A jak widzisz, wymyśliła, tylko nie wiadomo, czy Mario dotrzyma słowa i pozwoli jej uratować przyjaciela, a nie na przykład zabije wcześniej samą Sonyę...
Ernest faktycznie Andrei nienawidzi, do tego stopnia, że jest gotów nawet wyżyć się na własnym wspólniku za to, że ten pomógł jej w ucieczce.
Masz rację, Sonya wcale nie ma zamiaru słuchać swojego wujka .
A jeżeli lubisz Ricardo, to przygotuj się na łzy... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:31:01 30-12-14 Temat postu: |
|
|
Nooo nie mów że w kolejnych odcinkach Ricarda juz nie będzie ? W takim razie zabieram się dalej za czytanie . |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:58:57 30-12-14 Temat postu: |
|
|
Czyżby powoli wyrastał na Twoją ulubioną postać? .
Poczekaj na odcinek 118... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Dudziak Mistrz

Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:45:23 02-01-15 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam! Pamiętasz, jak bardzo cieszyłam się, że Sonya i RR zachowuja się normalnie, są szczęśliwi etc? No cóż, ta radość trwała bardzo krótko. Ponownie jestem wściekła na RR, ale jeszcze bardziej na Sonyę. No po prostu nie mogę zrozumieć, jak dwójka tak kochających się osób, może tak szybko z siebie rezygnować. Najpierw to Ricardo uciekał przy najmniejszej sprzeczce, a teraz Sonya! Nawet nie pomyślała o tym, by swoimi czynami udowdnić RR, że tylko na nim jej zależy. Łatwiejszym wyjściem była ucieczka, która zakończyła się tak, jak można było się spodziewać. Policzyłam sobie do 10, zanim przeszłam do dalszej części odcinka, a tu bam!- Ricardo postanowił po raz kolejny zachować się jak idiota. Nie dość, że pędził jak wariat, to jeszcze miał daleko gdzieś własne zdrowie i życie i zdecydował jechać w siną dal. Ta dwójka jest tak bezmyślna, że masakra Ani przez chwilę nie myślą o innych, że to inni będą ich opłakiwać, że zostawią dzieciaki bez rodziców. Najważniejsze dla nich jest ich własne ego. Nie potrafią ani na chwilę schować dumę do kieszeni. Zaczynam tracić nadzieję na to, że kiedykolwiek dorosną, bo ich zachowanie nie ulega żadnym zmianom na plus Ale znając Ciebie, wiem, że niczego nie mogę być pewna
Teraz jeszcze bardziej jestem przerażona końcówką! |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:56:40 04-01-15 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Ci bardzo za komentarz! Oczywiście, że pamiętam, jak się cieszyłaś, że RR i Sonya bawią się razem z dziećmi i nareszcie są nie tylko razem, ale i szczęśliwi. Jak to jednak w ich zyciu często się bardzo zdarza, długo to nie potrwało i znowu coś ich rozdzieliło. Akurat Ricardo zachował się o tyle dobrze, że nie pozwolił Sonyi tak po prostu odejść, ani nie zanurzył się w rozpaczy, ale masz rację, że w ogóle nie pomyślał, że może na tym motorze zginąć, czym praktycznie zabiłby własną ciotkę - przecież widział jej reakcję, kiedy wrócił do domu, a ona myślała, że on jest martwy. Ale masz rację, nie możesz być pewna tego, co się zdarzy, bo...hm, Ricardo właśnie mnie walnął w ramię i kazał przestać pisać spoilery, więc ja go posłucham .
A końcówka, no cóż...czas na pewne czystki w obsadzie... . |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:42:40 24-02-15 Temat postu: |
|
|
Nooo ja to podziwiam tą Sonyę , że ona tak to wszytko wytrzymuje... że tak daje radę i nie poddaje się byle tylko uratować Ricarda. Ciekawe czy Alejandro pójdzie na to spotaknie i o co w tym chodzi wszystkim . Nooo moze coś wyjdzie co do tego sędzi i zeznań Carlosa.
Widzę że ktos tu docenił talent Ricarda, musi to być dla niego bardzo miłe Viviana pokazuje jakieś ludzkie uczucia , nooo to to aż mnie źdzwiło ;p Widać , że Pedro przejmuje się losem Ricarda, nooo i dobrze , bo moim zdanie jemu jest coś takiego potrzebne. Czyli jednak jest jakaś szansa dla Raula i może wyzdrowieje Bardzo bym tego chciała, iii wydaje mi się że Maribel jest odpowiednią kobietą dla niego Carlos źle myśli o Rikardzie.. przeciez on nic złego nie robi jego córce a wręcz przeciwinie, mam nadzieje że cos go oświeci w tej sprawie ;d Ale ze o co chodzi z tym lustrem na końcu 107 odcinka ? Skończyłam na 107 odcinku Przepraszam ze tak dawno tu nie zaglądałam ;/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:37:41 24-02-15 Temat postu: |
|
|
Matko kochana , to Sonya ma przerąbane z tym Mario , jeszcze ją pobił , przecież ona sie przy nim wykończy i psychicznie i fizycznie. Boję się , że Mario nie dotrzyma słowa ;/ Viviana przeraziła się widokiem Julio w lustrze i to nie na żarty .. nawet Felipe zbytnio nie zdołał jej uspokoić .. chyba teraz Viviane czekają ciężkie czasy . Nooo Antoni bardzo dobrze zrobił że poszedł do Carlosa do więzienia żeby spróbować wyjaśnić to wszytko . No i sporo się wyjaśniło .. niby on wierzy mu że Jessiki nie zabił .. ale domu mu nie odda i pieniędzy.. ale to że powiedział mu o tym że ma syna too aż mnie zszokowało.. no a Carlos też ździwiony .. i wcale mu się nie dziwie. Myślałam że jak Alejandro pójdzie na grób tych rodziców to ktoś tam bd na niego czekał .. a tu prosze nic. OOOO jak super że wypuscili Ricarda .. tu mnie pozytywnie zaskoczyłaś W końcu moze jakoś zacznie mu sie układać .;D Zachowanie Pedra bardzo mi sie podobało , Ciekawe co zrobi Ricardo jak sie dowie co sie dzieje z Sonyą .. oj wyczuwam kłopoty ;/ Jestem przy 110 odcinku  |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:51:56 24-02-15 Temat postu: |
|
|
Witam Cię z powrotem w tym temacie . Widzę, że twardo czytasz - i dziękuję Ci za to bardzo!
A teraz co do Twoich komentarzy - Sonya bardzo poświęciła się dla Ricardo i faktycznie ledwo to przetrzymała, ale cel osiągnęła. Pytanie tylko, czy teraz nie wpakowała się w kłopoty, z których nie wyjdzie i jej historia skończy się tym, że Ricardo będzie wolny, a ona umrze...
Antonio nie jest złym człowiekiem, przeżył tylko coś strasznego i nie za bardzo potrafi sobie po tym wszystkim poradzić w życiu. Ale zaczyna się wahać, odkrywać pewną prawdę...
A co do reszty bohaterów, to nie mogę nic powiedzieć, ale napomknę, że Viviana to silna kobieta i może się okazać, że to jednak ona kogoś skrzywdzi... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:58:26 24-02-15 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieje że Sony nic nie będzie i że wszytko moze sie jakoś ułoży  |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:29:08 25-02-15 Temat postu: |
|
|
Powiem tak - ktoś zginie... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:56:27 06-03-15 Temat postu: |
|
|
Kolejne pare rozdziałów nadrobione
Na samym wstępie chciałam napisać , że jak bym strzeliła tego Mario w łeb to by się nie pozbierał , co to wgl jest za człowiek , jak on może traktować tak tą biedną Sonyę , ja aż boje sie pomyśleć jak to wszytko sie skończy. Chociaż tyle ze ona i Ricardo mogli się chociaż na trochę zobaczyć to na pewno obojgu bardzo pomogło .. Ale oczywiście wszytko musiał zepsuć Mario .. Ricardo załamał sie zdeka jak dowiedział sie ze jest jego żoną i wgl ;/ szkoda mi go ;/Virginia z Victorem też nie mają łatwo.. a wręcz przerąbanie mają , oboje mimo że chcieli zostać ze sobą to ona powiedziała zeby odjechał i on odjechał , ale całe szczęście że wróćił do niej bo inaczej mogli by jej nie uratować . Tak czy siak Virginia i tak musiała juz byś na skraju tego wszytkiego skoro chciała sie zabić ;/ Diego też mógł by sie, trochę otrząśnąć. Chociaż tyle dobrego w tym wszytkim że Raul i Maribel są razem , i wspieraja sie ;D no i oczywiście że Raul podpisał te papiery rozwodowe Andrei , noo bo ich małużeństwo to nie ma chyba jednak większego sensu . Noo i dobrze że Andrea ucieszła się że Carlos ma syna Noo Stary Mnteverde dostał ten telefon nooo i teraz sie sie uprze to ciekawe co wykombinuje co do tego Ricardo ..no i Sony . Skończyłam na 113 odcinku ;D |
|
Powrót do góry |
|
 |
BlackFalcon Arcymistrz

Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:58:46 09-03-15 Temat postu: |
|
|
Pomóc faktycznie pomogło, ale z drugiej strony fakt, że być może już nigdy się nie zobaczą, rani ich oboje prosto w serce - wiesz przecież, jak oni bardzo się lubią...
Virginia faktycznie była na skraju i pytanie, czy po tym, co zrobił jej mąż, będzie się jeszcze kiedykolwiek w stanie z tego podnieść...
Pewnie, że małżeństwo Raula i Andrei nie miało żadnego sensu, od samego początku, przynajmniej z jej strony. Ale czy Raul będzie szczęśliwy z Maribel...? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Justyśka King kong

Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:26:56 24-03-15 Temat postu: |
|
|
Noooo przy 114 odcinku to normalnie szczęka mi opadła do samej ziemi . Że niby Mario ma jakieś uczucia ? Przez chwilę myślałam , że się naprawdę będzie chciał zmienić dla Sony , alee zaraz okazało się ,że nawet jesli by chciał to chyba nie da rady . Noo ale ta scena była dla mnie naprawdę zaskoczeniem tak samo jak i zachowanie Sony. Całe szczęście że Ricardo przyszedł do niej i namówił ją na ucieczkę boo przecież ona by tam w końcu psyhicznie od tych prochów nie wytrzymała . Tylkoo Messiego szlak jasny trafił jak zobaczył że uciekli i aż boje sie pomyśleć co by mogło być gdyby ich znalazł . Biedna ta Sonya .. niby uwolniła się od niego jest bezpieczna razem w kryjówce z Ricardem a to wszystko co robił jej Mario wraca do niej i nie może o tym zapomnieć . On ją bardzo skrzywdził nie tylko fizycznie ale i cieleśnie ;/ Niepodejrzewała bym Sonyę o miłość do Ricarda że będzie tak chciała jego bliskosci i wgl .. no w szoku jestem ;p Noo i to ze namówiła go do bliskości , ale on jej oferuje tylko przyjaźń. Ooooo Matko Mario ich znalazł .. Jestem przy 117 odcinku :d |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|