Telenowele

darunia · Wysłany: 14:52:20 23-05-18 Temat postu:

Że jest spragniony to widać

Maite do tej roli przyszła mi jakoś tak sama. Może jakoś podświadomie chcę, by w końcu zagrała kogoś innego, niż zapłakaną sierotkę? Niedługo postaram się zacząć ją pisać.

A kolejną część historii którą czytasz, postaram się wrzucić, dzisiaj lub jutro.

BlackFalcon · Wysłany: 15:03:58 23-05-18 Temat postu:

No co? Sexu też długo nie miał

.

Skoro przyszła sama, to znaczy, że będzie pasować idealnie.

O. Super.

darunia · Wysłany: 12:12:30 24-05-18 Temat postu:

Po 7 odcinku........

Przyznam, że nieźle to wyglądało jak Viviana i "jakiś obcy" facet, poniżali pana domu. Zupełnie jak by nie miał nic do powiedzenia.

Zupełnie jak w kryminale, cała najbliższa rodzina chce wykończyć Carlosa, to się nie może udać....tzn. jego jego dni są policzone.

I dodałam nową część. Póki co, za wiele się nie dzieje.

BlackFalcon · Wysłany: 12:31:18 24-05-18 Temat postu:

No bo tak naprawdę nie ma

.

O. Ja nadrobię resztę Twoich odcinków jutro późnym wieczorem, albo w weekend.

darunia · Wysłany: 20:04:33 25-05-18 Temat postu:

Po odcinku 8....

Zachowanie Carlosa wobec Andreii....no comment.

Jak pisałam wcześniej, czasami życie w nieświadomości jest dobre. Carlos nie widzi, jaki stosunek ma do niego jego rodzina. Aż dziw bierze, że nie dostrzega jak jest na prawdę. Oby, poznanie prawdy nie było dla niego zbyt dużym wstrząsem.....a przynajmniej nie wstrząsem śmiertelnym

BlackFalcon · Wysłany: 9:47:01 26-05-18 Temat postu:

Spsoób, w jaki ją pozna faktycznie może okazać się dla niego śmiertelny...

darunia · Wysłany: 10:28:38 26-05-18 Temat postu:

Zastanawiam się, czy to będzie jedyna próba jego zabicia?

A jak tam idzie ci nadrabianie ?

BlackFalcon · Wysłany: 20:14:02 26-05-18 Temat postu:

Może tak...a może nie

.

Jestem już na bieżąco

.

darunia · Wysłany: 21:54:34 26-05-18 Temat postu:

Po odcinku 9....

Andrea się zakochała

Szybko poszło

Zobaczymy jak długo zajmie tej dwójce, zejście się.

Zaraz, odpowiem na twojego posta pod moją historią.

BlackFalcon · Wysłany: 16:08:06 27-05-18 Temat postu:

O ile się zejda

.

darunia · Wysłany: 21:24:04 27-05-18 Temat postu:

Po odcinku 10.....

Do Carlosa dociera co czuje. Trochę, po nie w czasie

Ale jak to bywa w takich historiach, pewnie jeszcze się zejdą.

Juan i Carlos.....chyba jak dla mnie wydarzenie odcinka.

Masakra! Nie jestem nawet w 10% całości historii.....ale mając 10 lat opóźnienia w czytaniu, musisz dać mi czas.

I opublikowałam kolejną część.

BlackFalcon · Wysłany: 23:11:38 27-05-18 Temat postu:

Wiem, właśnie ją skomentowałam

.

Ależ dam Ci tyle czasu, ile Ci potrzeba, w ogóle fajnie, że to czytasz, dzięki Ci za to wielkie!

Czy się zejdą, to...um...Wiesz, moja historia wcale nie jest taka zwyczajną

.

A co do Juana, to w 10 odcinku było to, jak brat Andrei poleciał gościa wyszarpać? Ha, no cóż, chciał siostry bronić

. Niedługo nasz szofer bardzo, ale to bardzo się zdziwi

.

darunia · Wysłany: 20:00:44 28-05-18 Temat postu:

Po odcinku 11....

Córeczka, żoneczka i braciszek się nie poddają. Jako czarne charaktery są OK. Ale moim zdaniem ich podejście do Carlosa a zwłaszcza ich intencje wobec niego trochę za szybko wyszły na jaw. I zostały przedstawione w....jak dla mnie....troszkę zbyt oczywisty sposób.

Nie sądziłam że Carlos i Andrea tak szybko się spotkają.....ani że tak szybko się w sobie zakochają....i że Carlos tak serdecznie ją powita.

BlackFalcon · Wysłany: 8:05:43 29-05-18 Temat postu:

Pozostaje pytanie, czy ona zareaguje tak samo..

A rodzince Santa Maria już po prostu nerwy puściły po tylu latach

.