Telenowele

zaczytany_chomik · Wysłany: 21:40:05 21-09-19 Temat postu:

Madziu czasem lepiej jest zostawić te emocje na potem bo zrzucenie wszystkiego do jednego odcinka emocjonalnie nie ma sensu bo moje serducho nie wytrzyma i na zawał zejdzie.

dawkuj mi emocje proszę

Ten pan to Turek ha ja w obsadzie Turka będę miała a co tam! Nazywa się Tolgahan Sayışman az z google musiałam nazwisko skopiować

Uznałam, że skoro to telenowela to przedstawiciel tego zawodu może być przystojny a co mi tam!

Widzę, że u ciebie same pyszności się szykują

Aidan Turner, czy zły czy dobry już go lubię

Maggie · Wysłany: 21:46:23 21-09-19 Temat postu:

Coś w tym jest. A w dodatku wszystko może się potem pomieszać, więc lepiej nie ryzykować. Masz rację, trzeba dawkować emocje

Tak myślałam, że mi na Turka wygląda

Ale co tam się będę czepiać, już jednego mamy, a poza tym sama obsadziłam Koreańczyka więc mi już wszystko jedno

Aidan chodzi mi po głowie już od dawna, ale czy go wykorzystam to zależy od tego jak potoczy się akcja. W każdym razie będzie taki po środku - ni to dobry, ni to zły

zaczytany_chomik · Wysłany: 21:49:58 21-09-19 Temat postu:

Zgadzam się z Tobą, ja wolę powolutku małymi kroczkami niż walnąć z grubej rury, bo jakbym tak chciała chop i siup to nie miałabym o czym pisać

Ha zauważyłam. Pasierb Pułkownika? Dobrze pamiętam? A co tam bliżej mu urodą do Meksykanina niż jakiemuś Brytyjczykowi. Ja z polskich aktorów robię meksykanów więc wież mi czepiać się nie będę

Takich to ja lubię najbardziej!

Maggie · Wysłany: 21:54:30 21-09-19 Temat postu:

Dokładnie tak, jakbym już wszystko rozwiązała tu i teraz to kilka moich postaci mogłoby już do piachu iść, bo straciliby rację bytu

Tak, dokładnie

Zresztą moi Enrique i Carolina pochodzą z Filipin także też daleko od Meksyku

Ale urodę mają wszyscy taką, że myślę że mogą się wpasować, Meksykanie mają czasem skośne oczy i takie orientalne rysy

Haha to jest nasza fikcja literacka, więc jest ok, nikt się czepiać nie będzie. Ale rozumiem, że ten pan będzie w opowiadaniu latynosem czy może jednak Turkiem?

I ja też

EDIT:
w ogóle zdałam sobie sprawę, że nie znam młodych aktorów latynoskich, więc jakoś trzeba sobie radzić

zaczytany_chomik · Wysłany: 21:58:41 21-09-19 Temat postu:

Mam tak samo. A trochę grobów już wykopałam i kolejne szykuje

Madziu Latynosem ja na tureckich klimatach się kompletnie nie znam więc nie będę więc pozostanę wierna jednemu kręgowi kulturowemu. A ten pan to mieszkaniec VdS skoro to fikcja literacka to niech po Dolinie Cieni i ów niebrzydki pan może chodzić

A co do narodowości naszych postaci to mi powoli kurczy się UK i USA

więc szukam gdzie mogę

Maggie · Wysłany: 22:05:13 21-09-19 Temat postu:

Byle nie za dużo! Ja już w tym odcinku 2 groby wykopałam i nie wiem czy na tym poprzestanę.

O to dobrze, bo jednak telenowela to telenowela, nawet jak ktoś pochodzi ze Stanów czy z UK tak jak niektóre nasze postaci to zawsze jakieś tam korzenie latynoskie mają, więc to jest fajne. Może chodzić, nikomu nie przeszkadza

Na razie, bo nie wiem co zaplanowałaś dla niego

Mi też się już skurczyły zapasy, szczególnie jeśli chodzi o kobitki. I skoro już dawno weszłam na tereny azjatyckie to pewnie będę dalej stamtąd czerpać

zaczytany_chomik · Wysłany: 22:11:25 21-09-19 Temat postu:

Już dwa w najbliższym odcinku? Kurde ja do najbliższego jeśli się nie opanuje to będzie jakieś 4/6 uwielbiam uśmiercać ludzi

Dokładnie jakiś jest to zgrabnie połączone ha a propos narodowości w NMD to pojawi nam się Rosjanka w sensie przerobiona na Meksykankę

Kurde ja muszę nad swoimi pomyśleć bo też mam ich mało w zapasie

Ja będę zaglądała na to co oferuje rynek turecki, ale nie za często

Maggie · Wysłany: 9:44:34 22-09-19 Temat postu:

O matko aż strach się bać

Tylko się za bardzo nie zagalopuj

Masz na myśli tę Irinę, o której mówiłaś? W sumie ona też na Turkę mi wygląda

Także widzisz, wszyscy tacy ciemni to pasują na Latynosów

Mi co jakiś czas przypomina się jakiś aktor ze starej telenoweli, ostatnio miałam podróż sentymentalną, oglądałam entrady telenowel, wyszukiwałam aktorów i piosenki - miałam niezłą frajdę

zaczytany_chomik · Wysłany: 10:23:53 22-09-19 Temat postu:

Jak zacząć nowy sezon to z trupem... przytupem

Nie należy się bać, umieranie rzeczą ludzką

, a tak poważnie to znając mnie to pewnie się opanuje. Co za dużo to niezdrowo nawet jak na nasze standardy.

Ha ja jeszcze kilka lat temu nie nazwałabym jej ładną ale doszłam ostatnio do wniosku, że ma urodę charakterystyczną, wyróżnia się na tle tych wszystkich bladych blondynek

I patrząc na nią w życiu nie powiedziałbym że pochodzi z Rosji. Urodą bliżej jej na Bliski Wschód właśnie czy do Meksyku.

Ha ja wczoraj sprzątałam dom w rytmach Cambio Dolor i dotarło do mnie, że Zbuntowany Anioł, którego oglądałam w dzieciństwie jest taki sztampowy że szok. Pewne rzeczy przychodzą jednak z wiekiem. Mnie coraz bardziej zaskakuje, że w młodości jak się telenowele oglądało to wszyscy tacy piękni i młodzi a teraz zajrzeć im w metryki to się tak postarzeli

BlackFalcon · Wysłany: 18:57:21 22-09-19 Temat postu:

Cześć, dziewczyny

. Sorry za przerwę w komentowaniu, ale nie dość, że w pewne dni pracowałam po 9 godzin, to jeszcze chora jestem i jakoś próbuję się trzymać na nogach.

Widzę, że sięgamy po tureckich aktorów. To dobrze, bo przynajmniej mój Halit nie będzie czuł się taki osamotniony - o ile oczywiście nie zamorduję niedługo jego postaci

. W ogóle ostatnio mam wrażenie, że przydałoby się u mnie zamordować kogoś

.

Madziu, Ty możesz pozbawiać życia kogo tylko zechcesz, ale nie wolno Ci ruszać Hugo!! I zostaw przy życiu Leonor, proszę, bo inaczej Ethan się załamie.

Aidan Turner u nas zagra? Już go lubię. Cimarro nie cierpię! A ten pierwszy z posta Domy - mniam!

zaczytany_chomik · Wysłany: 19:10:59 22-09-19 Temat postu:

Aga kuruj się, kuruj Co do sięgania po tureckich aktorów to powoli kończą mi się inne narodowości, a nie chce od razu wykorzystać wszystkich moich ulubieńców a co do spotkania naszych Turków to nie zanosi się na to. Obracają się w dwóch różnych światach poza tym ktoś twojego może zabić w każdej chwili. Co do Cimarro to sama za nim nie przepadam, ale kto wie może może go odczaruje. Co do pierwszego pana nie powiem przystojny, nie w moim guście ale urody odmówić mu nie mogę. Mogę powiedzieć tak jak wyżej pisałam będzie miał bardzo paskudny i śmierdzący zawód

Maggie · Wysłany: 22:41:14 22-09-19 Temat postu:

Aga, wracaj do zdrowia! Mam nadzieję, że szybko znajdziesz czas na nadrobienie rozdziałów.

Doma, haha kiedyś wszyscy piękni i młodzi a teraz to jak widzę tych amantów to mi aż niedobrze się robi

albo te złe bohaterki, które wszystkie wyglądają tak samo

Zapraszam na rozdział i z góry przepraszam za ewentualne błędy

Drugą temporadę oficjalnie uważam za zamkniętą

W mojej głowie przeskok był już do 30 kwietnia, ale nie napisałam daty, żeby w razie czego można to było skorygować.

zaczytany_chomik · Wysłany: 10:10:54 23-09-19 Temat postu:

Madziu, Madziu gdzie moja szczęka? Bo wypadła i gdzieś pod biurko wpadła i teraz słyszę jak robi kłap, kłap kłap

Co do odcinka to idealnie opisałaś ślub odczucia na jego temat bo jak widać znasz moje postaci na wylot i wiesz, że są takie które chcą stu gości i hucznej balangi ale w przypadku doktorka i Doktorowej wystarczy tylko to co mieli. Dziękuje ci za to :* Powtórzę że uwielbiam młodego Iberę jego tekst że nie będzie pił soczku jak Ingrid bo nie jest w ciąży

Rozmowa ojca i syna w moim odczuciu była poruszająca , ale przede wszystkim im obu bardzo potrzebna. Myślę, że obaj potrzebowali takiej konwersacji wyjaśnieniu sobie wielu kwestii.

Nicholas. Czy tylko ja nic do faceta nie mam

Tak facet popełnił masę błędów, mniejszych lub większych nosi nazwisko od którego wymaga się wielkości i bycia dupkiem, ale w ostatecznym rozrachunku jest tylko człowiekiem który się pogubił i potrzebuje przyjaciela. No ale odcinek i tak wygrywa patelnia

Stara dobra niezawodna przyjaciółka na której i jajecznicę można zrobić i w łeb komuś dać. Do zadań specjalnych

Miałaś rację co do tych dwóch trupów. Szkoda mi tego dzieciaka i dzieciaków, które patrzyły jak ich przyjaciel umiera. Uzależnienie to paskudna choroba i przykro kiedy młodzi z nim przegrywają nawet jeśli to czysta fikcja literacka. I żal mi Quena, po Marcusa przyjechał ojczym a po niego ochroniarz. Wiem, że Hugo po kumpelsku troszczy się o chłopaka, może nawet po bratersku, ale jednak czasem potrzebna jest mama i tata.

Mercedes to matka Jaquina więc Carolina jest jego młodszą przyrodnią (?) siostrą? To było aż tak trudne i aż tak proste do rozwikłania bo przyznam się szczerze w życiu bym nie zgadła. Mój mózg obstawiał że to bratanica Conrado

nie pytaj dlaczego jakaś część mnie wiedziała że to nie możliwe bo facet umarł dużo wcześniej ale mój szalony mózg bywa bardzo szalony mogę powiedzieć że strzeliłam kulą w płot. Uwielbiam strzelać i nie trafiać

Kurde to genialne w swojej prostocie. Brawo Madziu za pozbawienie mnie tak prostym połączeniem postaci szczęki i teraz słyszę jak klapie pod stołem

Adam Esposito to dupek i czy Jaquin właśnie zasugerował że zabije Sergio? Podoba mi się symbolika ojciec umiera w rocznicę i w godzinę śmierci syna.

Madziu brawo za zakończenie temporady z przytupem ja mam nadzieję z takim samym otworzyć trzeci już sezon

Maggie · Wysłany: 10:34:40 23-09-19 Temat postu:

Dzięki za komentarz! Poprawiłaś mi nim humor

Jeśli udało mi się zakończyć temporadę z przyt(R)upem to bardzo się cieszę, bo nie było to łatwe zadanie. I nie wątpię, że będziesz miała wejście smoka w kolejnym sezonie

Masz furtkę z braćmi Barosso.
Julian i Ingrid to prości ludzie, im niepotrzebny jest przepych, ważne że mogli ten dzień spędzić w towarzystwie rodziny i bliskich. No i mają swoją małą Lucy, więc nic więcej do szczęścia im nie potrzeba.
Ja też nic nie mam do Nicolasa, dla mnie od początku był najnormalniejszy z całej rodziny

Ja mu kibicuję i chcę, żeby wreszcie wyszedł na prostą, może w końcu uwolni się od ojca!
Tak, Carolina jest młodszą przyrodnią siostrą Joaquina, ojców mają innych, tożsamość ojca do wyjaśnienia w kolejnym sezonie, choć myślę, że dałam już wskazówkę

Czasami najprostsze rozwiązania są najlepsze, ale mam nadzieję, że uda mi się Was jeszcze zaskoczyć. I lubię jak kombinujesz, fajnie się czyta Twoje hipotezy

zaczytany_chomik · Wysłany: 13:28:59 23-09-19 Temat postu:

Udało się, udało ja zamierzam ją w taki sam sposób rozpocząć. I dzięki za furtkę być może z niej skorzystam, ale muszę nad tym pomyśleć.
Co do tożsamości ojca Caroliny to wykluczam z grona podejrzanych Fernando to oczywiste, wykluczam też Conrado. Znam go trochę i nie wydaje mi się aby zdradził żonę zapłodnił ją dokładnie w tym samym czasie co żonę (mniej więcej) oboje są ze stycznia. No i Hugo też wykluczam

Luke odpada z tych samym przyczyn, ale nie wkluczam brata Conrado. Po pierwsze nie pamiętam kiedy umarł po drugie Mercedes zaszła w ciążę w 97 więc jeśli umarł w okolicach wakacji to kto wie. Ha do głowy mi przyszedł nawet Camillo

Ja jestem fanką snucia hipotez

więc jeszcze nie jedną stworzę

Madziu wysłałam ci mejla