Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 17:16:17 31-07-07 Temat postu:

kiedy nowy odcinek?

ciekawa jestem reakcji Gustava

NeSska* · Wysłany: 19:20:47 31-07-07 Temat postu:

no dziecinko kiedy newik??

Paulineczka · Wysłany: 19:44:16 31-07-07 Temat postu:

nie wiem staruszynko

... Dajcie mi czas, nie cchę pisać odcinków na "odwal się".

Paulineczka · Wysłany: 20:27:53 03-08-07 Temat postu:

Oj, widzę, że dawno nic tu nie pisałam ;/

Marysia :D · Wysłany: 20:32:44 03-08-07 Temat postu:

no dawno dawno a my czekamy na newik

Paulineczka · Wysłany: 20:35:16 03-08-07 Temat postu:

Jutro na pewno będzie

NeSska* · Wysłany: 21:24:17 03-08-07 Temat postu:

super:D już się doczekać nie mogę

Paulineczka · Wysłany: 21:26:06 03-08-07 Temat postu:

jesteście kochani, że tak komentujecie każdy odcinek. Jak ja was kocham :* :* :*

Madziuś · Wysłany: 21:36:24 03-08-07 Temat postu:

Qrde a mnie jutro nie będzie i nie przeczytam newa

ale obiecuję że w niedzielę (no może w pon) to nadrobię xD buziaczki :*

Genesis · Wysłany: 12:27:24 04-08-07 Temat postu:

Super tela..

angie · Wysłany: 12:30:44 04-08-07 Temat postu:

Nie mogę doczekać się już kolejnego odcinka

Paulineczka · Wysłany: 13:41:00 04-08-07 Temat postu:

Odcinek 95

Zaraz po wyjściu z gabinetu lekarskiego, Laura poszła w stronę bloku, w którym mieszkała jej matka.
Jakiś czas później stała już przed drzwiami do mieszkania matki.
Susana własnie przygotowywała obiad, gdy nagle usłyszała pukanie do drzwi...
- Już idę!- powiedziała, kierując się w stronę drzwi. Otworzyła je i zobaczyła swoją córkę.
- Laura? Co się stało? Czemu masz taką minę?
Dziewczyna nic nie odpowiedziała, tylko przytuliła matkę mocno.
- Wejdź kochanie.- rzekła Susy i razem z Laurą usiadła na kanapie w salonie.
- Mamo, ja jestem w ciąży...- szepnęła Laurita.
- To wspaniała wiadomość! Gratuluję ci kochanie!- Susana przytuliła mocno swoją córkę.- A ty co, nie cieszysz się??
- Nie będę potrafiła zająć się tym dzieciem. Nie nadaję się na matkę...
- Nie mów tak, kochanie! A co na to Gustavo?
- Gustavo o niczym nie wie. Ale boję się mu powiedzieć, boję się że mnie zostawi, bo nie będzie chciał tego dziecka.- mówiła Laura ze łzami w oczach.
- Musisz powiedzieć mu o wszystkim.
- Ale mamo, ja się boje jego reakcji! A jeśli powie, że nie ma zamiaru wychowywać tego dziecka i zostawi mnie??
- Na pewno tego nie zrobi. On cię kocha. Powinnaś się cieszyć, że będziesz miała dzidziusia.- powiedziała Susana.
- Szczerze mówiąc nigdy nie planowałam tego. Będę musiała zmieniać mu pieluchy, karmić je... To nie dla mnie. A poza tym stracę moją figurę.
Susana była bardzo zaskoczona słowami córki.
- Nie wolno ci tak mówić! Czy figura jest dla ciebie ważniejsza niż dziecko?? Nie możesz postąpić tak, jak ja przed wielu laty... Też byłam zdenerwowana, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Myslałam tak samo jak ty... Że zniszczę sobie figurę, że będę musiała zajmować się tym dzieckiem. Ale teraz ani trochę nie załuję, że cię urodziłam... ciebie i Julię. Bo jesteście dla mnie najważniejsze i bardzo was kocham.- to powiedziawszy Susana przytuliła Laurę i pocałowała ją w czoło.
- Masz rację mamo, urodzę to dziecko i będę się nim zajmować. Powiem o wszystkim Gustavo, mam nadzieję, że ucieszy się z tej wiadomości.
Laura wyszła z mieszkania matki.
* * * * * *
Julia i Roxana były razem na zakupach.
- Co tam słychać u Laury?? Nie widziałam jej już prawie tydzień.- powiedziała Rox.
- Wszystko dobrze. Jest szczęśliwa, że już za kilka miesięcy wyjdzie za Gustava.
- Razem z Gustavem tworzą taką piękną parę.
- Co sądzisz o tej sukience?- zapytała Julia, patrząc na krótką niebieską kieckę.
- Jest śliczna. Na pewno będzie ci w niej pięknie!
- Pójdę przymierzyć. Zaczekasz tu?
- Jasne, idź.- odpowiedziała Roxana. Po chwili Julia wyszła z przymierzalni, ubrana w tą niebieską sukienkę.
- O matko.- wyszeptała Rox.- Zatkało mnie... wyglądasz bosko!
- Naprawdę?
- No jasne! Jak Louis cię w tym zobaczy, to normalnie chyba zemdleje. Ta sukienka tak doskonale na tobie leży. I pasuje ci ten kolor.
- Skoro tak mówisz, to chyba ją kupię.- odrzekła Julia z uśmiechem na twarzy.
* * * * * *
Laura była już przed budynkiem, w którym znajdowało się jej mieszkanie. Niespodziewanie ktoś, stojący z tyłu złapał ją za rękę.
- Witaj Lauro.- powiedział.- Widzę, że znowu się spotykamy.
Laura odwróciła się i ujrzała Nino Gutiereza- mężczyznę, który kiedyś chciał ją zgwałcić. Mężczyznę, przez którego była kilka dni w więzieniu...
- Ty?? Skąd ty się tu wziąłeś?? Myslałam, że jesteś w więzieniu.- mówiła zaskoczona dziewczyna.
- Wypuścili mnie. Niedaleko stąd mieszka moja znajoma. Szedłem do niej i zobaczyłem ciebie.
- Daj mi spokój!
- Przez ten cały czas myślałem o tobie... Nie potrafię o tobie zapomnieć.- powiedział Nino, objął Laurę w biodrach i przyciągnął mocno do siebie.- Cieszę się, że cię spotkałem.- dodał i pocałował ją w usta.
Laura nie zdążyła nawet zareagować, gdy nagle z bloku wyszedł Gustavo. Zobaczył Laurę i Gutiereza razem.
- Lauro, jak możesz?
Dziewczyna odepchnęła mężczyzne od siebie.
- Gustavo, to nie jest tak, jak myslisz.- powiedziała.
- Daj spokój... Nie tłumacz się...
Gustavo podszedł do swojego samochodu, stojącego przed blokiem i po chwili odjechał.
- Widzisz, co narobiłeś?! Nie nawidzę cię, draniu! Nienawidzę!- krzyczała Laura, patrząc Gutierezowi w oczy z nienawiścią.

KoMeNtUjCiE!

Sylwia94 · Wysłany: 14:04:06 04-08-07 Temat postu:

świetny odcinek

szkoda, że Laura nie powiedziała Gustavo o ciąży i się pokłócili

NeSska* · Wysłany: 14:13:21 04-08-07 Temat postu:

super odcinek
Nienawidzę tego Gutiereza takiemu to tylko do d**y nakopać

super odcinek tylko niech Laura powie Gustavo o ciąży i niech sie pogodza:D

Paulineczka · Wysłany: 16:53:27 04-08-07 Temat postu:

Zapraszam także innych do wyrażania opinii na temat odcinka i całej telenoweli. Komentujcie