Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podarunek z nieba
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 54, 55, 56  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:57:56 14-12-07    Temat postu:

4

Mimo upływu czasu Gabrieli wciąż trudno było przyzwyczaić się do nowej,otaczającej ją rzeczywistości.Minęło już pół roku od jej śmierci.Pół roku..Jak ten czas szybko leciał.
Niebo było zupełnie inne niż sobie je wyobrażała.To był jakby drugi swiat,zawieszony w przestrzeni.Były tam sklepy domy..nigdy nikomu niczego nie brakowalo.Życie toczyli się tak jak na ziemi,a jednak tac całkowicie odmiennie.
Kiedy patrzyla na Alejandra,serce pękało jej z żalu i bólu. Nie potrafila patrzec ajk mężczyzna,którego tak bardzo kochałą,zatracał się w nicości.Z dnia na dzien było coraz gorzej.Prawie nie wychodzil z domu,a jeśli już to tylko po to by kupic alkohol,lub przespac się z byle kim.Tak staral się zapomniec.Nie było to jednak skuteczne lekarstwo.Do firmy nie chodzil w ogóle.
Jej rodzina tez nie radzila sobie najlepiej.Raimundo oddalal się stopniowo od zony.Nie potrafil poradzic sobie ze strata ukochanego dziecka.
Przechadzając się po Niebie,trafiła na plac zabaw.Lubiła tu przychodzic.Jednak zawze patrząc na te dzieci miała uczucie dojmującej straty.Ona nigdy nie będzie mogla cieszyc się wlasnym dzieckiem.To prawo zostalo jej w brutalny sposób odebrane.A może sama sobie je odebrala..Nagle uświadomiła sobie,ze rowie matkom przebywających tu dzieci prawo to zostalo zabrane.Przyzekla sobie,ze będzie nad nimi czuwac.Przynajmniej nad niektórymi.
W pewniej chwili stanął przed nią śliczny,maly chlopiec.Brakowalo mu jednego ząbka z przodu.Wyglądał na jakieś 6-7 lat.Patrzyl na nia wielkimi czarnymi oczami.Usmiechnal się prominnie,jednak w jego oczach,gdzies gleboko czail się smutek.Wielkie nieprzemiezone poklady smutku.Z drugiej zas strony Gabriela mogla poweidziec,ze jeszcze nigdy nie widziala rownie radosnego dziecka.Tryskala z niego energia.To było naprawde dziwne.Z całą pewnością jednak nie widziala dotąd równie pięknego dziecka.Chyba od razu skradl jej serce
-Czesc!-zawolal,wyciągając do niej rączke.-Jak się nazywasz?
-Gabriela-odparla uśmiechając się do malego i podając mu swoja reke.Ze zdziwieniem odkryla,ze pierwszy raz od przybycia tu naprawde się uśmiecha.-a ty?
-Oscar-usmiechnal się,odsłaniając brakujący zab.Napewno był najsłodszym chłopcem na swiecie.-Mogę troche z toba zostac?
Przytaknęła i zaczela z nim rozmawiac.Okazalo się,ze miał 7 lat i był piekielnie inteligentny.Podobnie jak ona znajdowal się w Niebie od poł roku.Zabil go pijany kierowca.Nie mogla nie zauważyć tego zbiegu okoliczności..
Gabriela nie mogla wyjsc z podziwu dla malego,jak mógłmówić o tym z takim spokojem.
Wzbierala w niej wściekłość,gdy myślała,co za sukinsyn odebral zycie takiemu wspanialemu,małemu chłopcu,który miał rpzed soba cale zycie.
-Gabrielo-powiedzial w pewnej chwili z powagą-Poszlabys ze mną do mojej mamy?chcialbym ją zobaczyc.Wiem,ze ona mnie nie widzi,ale bardzo za nia tesknie..A ona jest taka smutna.-Zawiesil na chwile głowę,lecz za chwile,dosłownie w ułamku sekundy znowu odzyskal caly wigor.-Pójdziesz?-spytal z nadzieją.
Wzruszenie scislo jej gardlo.Nie mogąc nic powiedziec kiwnęła tylko głową.
Podał jej rączkę i po chwili zniknęli.Byli już na ziemi,w małym miasteczku,w którym niegdyś mieszkał Oskar.Żadne z nich nie mogło zdawać sobie sprawy z obecności Anioła, przyglądającego im się z uśmiechem.Kiwał głowa z zadowoleniem,a po chwili zniknął.


Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 10:59:32 15-12-07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:06:38 14-12-07    Temat postu:

podoba mi się opis Nieba zabawnie je przedstawiłaś
co do Alejandro...Gabi napewno chciałaby mu jakoś pomóc.. i mam nadzieję, że niedługo będzie mogła, bo inaczej Alejandro zapije się na śmierć ... biedaczysko..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:13:43 14-12-07    Temat postu:

Super, że Oscar i Gabriela się poznali Świetne opisy
Odcinek cudny Czekam na newik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:16:18 14-12-07    Temat postu:

Gaby chce pomóc,ale cały czas nie wie jak..Ale Oscar bedzie wiedział
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 15:42:54 14-12-07    Temat postu:

Jejku Gosi ślicznie:))) Na przed ostatnim odc rnormalnie łzy mi w oczach stanęły... A niebo świetnie opisane:D Oscar jest słodki:D i Gabreille też lubię Może razem będą chcieć polączyć Lucie i Alejandra:D? Jejku może by tak jeszcze jeden odc:D? Prosze....:*:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:55:35 14-12-07    Temat postu:

No dobrze,dla ciebie:))

5

Staneli przed małym,schludnym domkiem.Gabriela popatrzyla pytająco na Oskara.Chłopiec uśmiechał się od ucha do ucha.
-To tutaj.Tu mieszka moja mamusia.
Nagle drzwi domku się otworzyly i wyszla z niego młoda kobieta z workiem na smieci.Oscar puścił reke Gabrieli i puścił się pedem w jej strone.Ta ruszyla wonym krokiem za nim,przyglądając się z zaciekawieniem kobiecie.
Matka Oskara była mloda kobietą,jednak ostatnie wydarzenia mocno na nia wpłynęły,co uwydatnialo się w jej twarzy.Wlosy posiwialy jej troszke przy skroniach,oczy stale miala czerwone od placzu.Przetluszczajace się wlosy niechlujnie upiela z tylu głowy.Widac było,ze nie zalezy jej ani stroju,ani wyglądzie.Z reszta po tym co musiala przejść,nie było w tym nic dziwnego.
Trzeba było jednak przyznac,ze była piekna.A nawet to było malo powiedziane.Gabriela patrzyal jak Oskar sciska nogi kobiety,podczas gdy ta nie miala o tym pojecia.Scisnelo jej serce.Podeszla do Oscara.Mówił coś do mamy.
-..O to wlasnie ona!-zawolal wyciągając rączke do Gabrieli-Jest bardzo mila.
Kobieta dalej cos robila,a po chwili weszla do domu.
-Często tu przychodzisz?-zagdadnela Oscara
-Kilka razy dziennie-przyznal Oskar,znów spuszczając wzrok.-W Niebie jest bardzo fajnie,ale tęsknie za mamusia.Stefan mówi,ze kiedyś znów będziemy razem,ale musze jeszcze poczekac.
-Kim jest Stefan?-zaciekawila się Gabriela
-To Anioł.Strzeze mnie.Jest chyba tez twoim Aniolem.Widzialem jak rozmawiacie.
Gabriela usiwadomila sobie,ze chociaż spędzała z nim bardzo duzo czasu,nigdy nie spytala go o imie.
-Tak…
-No widzisz-znow się uśmiechnął.Zastanawiala się czy kiedykolwiek tego nie robi.
-Jak się nazywa twoja mama?
-Lucia.Ładnie prawda?
-Bardzo.
-Wiesz,mama nie lubila kiedys tego imienia.ale ja przekonałem ja,ze jest sliczne.-Widac,ze był z siebie dumny.
-A twój tata?Tez tu mieszka?
-Nie-pokiwal szybko glową-Ja nie mam taty.Mam tylko mamusie,a ona mnie.Tzn miala..
Znowu ścisnęło jej serce.Dlaczego zycie było tak niesprawiedliwe?Czemu karalo takie wspaniale,niewinne istoty.Swiat jest pelen łotrów,zwyrodnialców,zwyrodnialców Bog skazuje na śmierć tych najlepszych..Nie mogla sobie nawet wyobrazi coc musiała czuc Lucia.Po raz pierwszy od dawna nie myślała o Alejandro,lecz o Oscarze i tej kobiecie.
Pomorzesz mi?-spytal w pewnej chwili Oscar?-Pomorzesz sprawic,aby moja mamusia była znowu szzcesliwa?Nie mogę patrzec jak placze..Pomozesz parwda?
Jego oczy wyrażały nadzieje.Poczula,ze nie może go zawiesc.Ale co ona mogla?W jaki sposób mogła pomóc Lucii?Skoro nie potrafiła pomóc nawet Alejandro…


Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 16:05:46 14-12-07, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 16:00:35 14-12-07    Temat postu:

Napewno się zgodzi:D Śluczny odcinek:D:d w końcu dla mnie:D hehe:D
Jejku jak ja lubię tego malca:D Już zodbył moje serce:D Gosiu gratuluę pomysłu tak wspaniałej telki:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:04:15 14-12-07    Temat postu:

śliczny odcinek...i taki wzruszający,,, ale prośba Oscara nie może pozstać dla Gaby obojętna hihi czekam na rozwój wydarzeń
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:19:43 14-12-07    Temat postu:

NeSska* napisał:
Napewno się zgodzi:D Śluczny odcinek:D:d w końcu dla mnie:D hehe:D
Jejku jak ja lubię tego malca:D Już zodbył moje serce:D Gosiu gratuluę pomysłu tak wspaniałej telki:D

Dziekuje Asiu Ja tez uwielbiam Oscara:))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatita
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 20642
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wenezueli ;)

PostWysłany: 16:53:31 14-12-07    Temat postu:

cudowna telka...czytam bardzo uwaznie...Mały jest uroczy...fajnie ciekawe jak to jest kiedy sie wie ze od twojej śmierci minęło ileś tam czasu..ale nadal sie zyje...tak właściwie
Szkoda ze Oscar musi patrzeć jak jego mama cierpi..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natka***
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 6770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:57:30 14-12-07    Temat postu:

Oscar jest kochany! A odcinek świetny! Czekam na następny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
a_moniak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 12531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:07:29 14-12-07    Temat postu:

odcinki cudne, tak pięknie to wszystko opisujesz
boska tela, jak zawsze nie mogę się doczekać co będzie dalej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 20:38:12 14-12-07    Temat postu:

Gasiu może by tak new:D? Dla wiernych czytelników?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:29:51 14-12-07    Temat postu:

Bedzie,ale jutro DZisz byly juz dwa:))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudusieniczka
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:38:31 14-12-07    Temat postu:

Słodkie dziecko z tego Alejandra, uwielbiam go;D Ja wierze, ze Gabriela pomoze i Lucii i Alejandro tym samym;) śliczne odcinki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 54, 55, 56  Następny
Strona 3 z 56

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin