Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zatańcz ze mną jeszcze raz...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 62, 63, 64  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy to opko będzie miało happy end? W sensie czy będą razem:)
tak
66%
 66%  [ 32 ]
nie
12%
 12%  [ 6 ]
nie mam pojęcia bo jesteś psychiczna i kto cię tam wie xD
20%
 20%  [ 10 ]
Wszystkich Głosów : 48

Autor Wiadomość
Milka24
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:43:04 26-04-09    Temat postu:

Odcinek 21

Ja nie chciałem...

-Paola no! Poczekaj!
Pablo wybiegł z sali...Paola siedziała skulona na klatce schodowej....
-Paola przepraszam...
-Wynoś się...nie chce cię znać!
-Ja przepraszam...
-Zostaw mnie kretynie! Jak w ogóle możesz mówić coś takiego!!! Jak możesz...jak możesz...
Paola płakała....czuła jak coś ściska jej serce...jej nie chodziło tylko o to co usłyszała o ojczymie....tylko że usłyszała to od niego....właśnie od niego....Zaczęła okładać go pięściami...robiła to tak bezradnie...nie miała siły...to po prostu były emocje...
-Paola wybacz mi...-powiedział skruszony jej widokiem-to nie to miałem na myśli...tak tylko powiedziałem w złości...wybacz mi proszę...ja wcale tak nie myślę..
Złapał ją za ręce by przestała....
-Jakbyś nie myślał to byś tak nie powiedział! Mówiłam że tak będzie! Teraz będziesz mi to wypominał za każdym razem! Co...śmieszy cię to, że wolę sama cierpieć niż dać mu tak po prostu skrzywdzić moją mamę? Myślisz że mi to sprawia przyjemność? Wiesz co? Żal mi ciebie....i twojego płytkiego myślenia...dla mnie już nie istniejesz rozumiesz? Nie znam cię...poza tańczeniem nic nas nie łączy....i możesz sobie darować te kłótnie i docinki...bo mnie to już nie rusza...
-Paola tak nie można...przepraszam cię...
-Ciągle tylko Paola przepraszam i Paola wybacz mi....myślisz że jednym głupim przepraszam załatwisz sprawę? Że tak po prostu będziesz mnie dobijał a ja głupia będę przyjmowała to twoje nic nie warte przepraszam? Przeczytałeś mój największy sekret...i jeszcze masz czelność mówić mi takie rzeczy? Gdyby nie sumienie to nawet byś się mną nie przejął!
-To nie prawda!
-Daj mi wreszcie święty spokój! Nie odzywaj się do mnie ty wredna , męska szowinistyczna świnio!
Paola wyrwała się z jego uścisku i pobiegła do domu....
-Ale z ciebie kretyn Pablo....skończony kretyn....- mówił sam do siebie...
Wrócił na salę i oznajmił ze smutkiem...
-Na dzisiaj już koniec treningu...
-Pablo cos ty jej zrobił....
-Nie chce o tym gadać...sory...
Wyszedł do szatni, zabrał rzeczy i nawet się nie przebierając poszedł do pobliskiego pabu na piwo...

-Ja przez nich osiwieje...- westchnęła Jenna
-Dobrze, że Juana tu nie było....co ten Pablo znowu zrobił tej dziewczynie...
-Wiesz że to musiało być coś poważnego skoro wyszła z treningu...ona tak po prostu pod byle pretekstem ich nie opuszcza...
-Jenna ona płakała!
-No wiem...widziałam! Nie musisz tak na mnie krzyczeć...nie możemy tak tego zostawić...
-Tylko że co my możemy, Pablo nam nic nie powie a ona tym bardziej...
-Nie wiem no...idź do niego, pogadaj jak facet z facetem...przecież wiesz że oni nie są dla siebie obojętni i byłoby szkoda jakby przez coś takiego popsuło się między nimi i prywatnie i jako parze tanecznej...
-Tylko gdzie on może teraz być...
-Pewnie u Barneya...jak zwykle, to jedyny klub hip-hopowy w tym mieście...
-Masz rację....pójdę do niego...

Godzina później...klub Barneya...
Pablo siedział przy barze popijając drugie piwo...
-Zadowolony jesteś z siebie?- zapytał Tayler dosiadając się do niego
Pablo spojrzał na niego załamany...
-To samo proszę- powiedział Tayler do barmana
-Już się robi szefie...
-Czego chcesz...
-Jak to czego....przyszedłem sobie z tobą pogadać...
-Nie mam ochoty na słuchanie kazań...
-No wiesz żeby prawić kazania trzeba najpierw wiedzieć w czym jest problem no a ja niestety go nie znam więc przyszedłem poznać od ciebie...
-Jaka szkoda że będziesz żył w nieświadomości do końca życia...
-Pablo ja mówię poważnie...co się stało pomiędzy tobą a Paolą?
-Nie chce o tym gadać...
-Daj spokój...
-Może nie mogę po prostu o tym mówić!!!
-Dobra nie denerwuj się...
-Jestem spokojny
-No właśnie widzę...powiedziałeś jej coś co ją zabolało tak?
-No mniej więcej...
-I nie wiesz jak to odkręcić...
-Tego nie da się odkręcić...ja zrobiłem coś podłego i to nie chodzi tylko o to co jej powiedziałem...ona się obraziła...powiedziała że mnie nienawidzi i nie chce znać...
-Paola?
-Nie święty Mikołaj...
-Nie chodzi mi o to czubku...po prostu to jest dziwne że ona powiedziała coś takiego akurat do ciebie....
-Ale jakie dziwne...od początku się nienawidziliśmy....ona jest taka porywcza...ciągle jej się coś nie podoba...przezywa mnie...no kosmitka normalnie...
-A ty to święty?
-Nie mówię że święty...wiem że razem się kłócimy i często to ja zaczynam ale my już po prostu tak mamy...jesteśmy zupełnie różni i nie możemy wytrzymać w swoim towarzystwie...
-Ale bredzisz facet....alkohol ci nie służy....wy niby do siebie nie pasujecie? Ona cię nie znosi? Pewny jesteś?
-No a ty nie? Ja jej nie znoszę i ona mnie też...
-Pablo jaki ty człowieku ślepy jesteś....ona jest w tobie zakochana rozumiesz? I dlatego tak bardzo ją boli to, że właśnie ty ją krzywdzisz...
-Ale co ty mi tu za farmazony wciskasz!!!
-To nie są żadne farmazony tylko prawda....no weź chwilę pomyśl....jak ona na ciebie patrzy...
-Jak na wroga, to oczywiste...
-Nie przerywaj....ona na ciebie patrzy jak na jakieś bóstwo...jest przerażona jak jesteś blisko niej...cała się trzęsie gdy ją dotykasz...no i tańczy jak nigdy...tylko tobie pozwala na jakieś mocniejsze gesty...tylko gdy jest z tobą się uśmiecha....na ostatnich zajęciach pomieszałem was w parach....tańczyła z Tomasem...nawet raz na niego nie spojrzała...zero emocji...żadnych gestów w jego stronę...nic...wróciła do ciebie i jakby odżyła na nowo....głaskała cię po twarzy...patrzyła ci w oczy i przede wszystkim tańczyła do ciebie....ty tego nie zauważasz pewnie tak jak ona, bo zajęci jesteście głupimi pyskówkami...ale ja, Jenna, nawet twój ojciec....zresztą pewnie i cała grupa widzimy to wszystko....jestem pewien, że ona cię kocha i co najważniejsze to jest miłość z wzajemnością...
Pablo się zakrztusił...
-Z czym przepraszam?
-Z wzajemnością...
-No na pewno....
-Pablo...sam sobie przeczysz...skoro jej tak rzeczywiście nienawidzisz to powinieneś mieć koło d**y to, że ona cierpi...Powinieneś się cieszyć tym, że jej dokopałeś... a ty co? Siedzisz tu i przeżywasz jak baba...topisz smutki w alkoholu jak każdy niedojrzały facet....no a na tańcach? Robisz dokładnie to samo co ona...widziałem jak zaciskałeś pięści jak tańczyła z innym...jak ją obejmował...Mówisz, że to żadna przyjemność obracać taki wieszak....a w rzeczywistości pragniesz mieć ją znowu w ramionach....krytykujesz jej wygląd a latasz za nią z wywalonym jęzorem...a jak się pocałowaliście to pierwsze co zrobiłeś to się najpierw uśmiechnąłeś.....chciałbyś poczuć jeszcze raz jak smakują jej usta ale tak w pełni co? Przyznaj że byś chciał....
-No w zasadzie to już poczułem...
-Co?
-No już się całowaliśmy...wtedy w Londynie...
-Rozumiem.....i co nic przy tym nie czułeś?
-To moja sprawa...
-Wiem, że to trudne ale musisz wreszcie zrozumieć, że ona jest całym twoim światem...to jest właśnie ta dziewczyna, która roztopiła twoje serce...a wiesz dlaczego? Bo jest szczera i przekochana....drugiej takiej ze świecą szukać...
-Czemu mi to robisz co? Czemu mnie dręczysz...
-Ja ci chce pomóc....
Tayler spojrzał na Pabla....
-Dobra...powiedz mi że ona nic dla ciebie nie znaczy i dam ci święty spokój...
Pablo spojrzał w kufel piwa i nic nie odpowiedział....
-No właśnie...sam widzisz....zostawiam cię teraz żebyś sobie to wszystko przemyślał...
Tayler wypił jednym tchem swoje piwo i opuścił klub...
-Słuchaj faceta...ma głowę na karku...- powiedział barman do Pabla...
(Czy to jest możliwe? Paola mnie kocha? Ja ją kocham? Boże błagam zabierz sobie te pieniądze na skuter i daj mi odpowiedź....)
Pablo wypił do końca swojego browara...
-Słuchaj pan...-zwrócił się w stronę barmana-Zna pan jakiś sposób jak dowiedzieć się czy się kocha dziewczynę?
-No nie wiem...spróbuj sobie wyobrazić ją z jakimś innym facetem...jak się całują i w ogóle....jeśli cię to wkurza i aż cię w środku wykręca to znaczy, że ją kochasz a jak nie to kłopot z głowy....
Pablo zrobił tak jak mu poradzono i na samą myśl zacisnął pięści....
-O kurna...ja ją naprawdę kocham!...Nie...to niemożliwe...A jeśli? Tylko co teraz jak ona nie chce mnie znać? Czemu ja mam takiego pecha...

Do końca tygodnia Pablo i Paola spotykali się na treningach...jednak nie zamienili ze sobą nawet jednego słowa...on się bał a ona była wściekła...tańczyli z emocjami...bo inaczej ze sobą nie umieli jednak poza parkietem jakby dla siebie nie istnieli...
Tayler i Jenna patrzyli jak męczą się ze sobą ale nie mogli nic zrobić...
Tak właśnie minął calusieńki tydzień....minął a to wiązało się z powrotem ojczyma Paoli do domu....biedna nawet nie wiedziała co ją czeka....i jaki to może mieć wpływ na jej dalsze życie....


ten odcinek nazwałam przełomowym:P haha dlaczego? chyba już wiecie:p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:01:42 26-04-09    Temat postu:

Pieką mnie policzki wiesz Ja nie cierpię kiedy mnie pieką, bo to oznacza tylko jedno i nie pytaj nawet co !
Ja chyba będę na kolanach dziękowała za to, że istnieje coś takiego jak męskie rozmowy ! Nie wiedziałam, że można tak mówić o uczuciach, poprawka nie wiedziałam, że mężczyźni mogą tak o nich mówić. Pablo jeśli miał jakieś wątpliwości co do swoich uczuć względem Paoli to chyba już się ich pozbył. Kocha ją i nie ma co już dłużej temu zaprzeczać. Szkoda tylko, że teraz jest między nimi gorzej niż kiedyś
Wraca ojczym Nie podoba mi się to, a ostatnie zdanie to już mega mi się nie podoba. On nie może jej nic zrobić, ja nie pozwalam !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia1425
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 4845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:02:01 26-04-09    Temat postu:

zgadza sie przełomowy
może być tylko "lepiej "
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roszpunka92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 3724
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:02:43 26-04-09    Temat postu:

Pablo w końcu uświadomił sobie,że kocha Paole.
Na pewno duża w tym zasługa Tayler'a i tego barmana.
Kurcze wraca ojczym Paoli ;/ zapewne będą kłopoty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olcia89
King kong
King kong


Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 2922
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:12:48 26-04-09    Temat postu:

DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEJUJE za kolejny odcinek
no ... nareszcie ktoś Pabla uswiadomił wraca ojczym paoli wrr jak cos jej zrobi to zabije czekam na new :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:21:03 26-04-09    Temat postu:

Oczywiście zagłosowałam na tak !
I gdyby była jeszcze jedna ankieta to zagłosowałabym na tak jeśli chodzi o dodanie jeszcze jednego odcinka co by była zachowana dzienna norma
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka24
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:21:30 26-04-09    Temat postu:

Megan dlaczego Cię pięką policzki????? Ty się kobieto nie denerwuj! Ja nic przecież nie zrobiłam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:26:26 26-04-09    Temat postu:

Miałaś nie pytać ! To jest niedozwolone dla młodocianych
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka24
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:37:24 26-04-09    Temat postu:

ale ja chce wiedziec!!! bo mnie ciekawosc zezre! swoją drogą to nie wiem co Cię tak wkurzyło, bo przeciez nic złego nie napisałam:p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:43:28 26-04-09    Temat postu:

Ekhem tu nie o wkurzenie chodzi Raczej zupełnie o inne uczucie. Powiem Ci o co jak dasz jeszcze jeden odcinek Trzeba się targować, a co
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka24
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:45:53 26-04-09    Temat postu:

ej ale to już czwarty! moze Ty mi powiedz a ja wstawie jutro skoro świt??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:50:04 26-04-09    Temat postu:

Jutro skor świt to mnie nie ma bo w trasie będę Wolę dziś i info w zamian
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka24
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:56:45 26-04-09    Temat postu:

Odcinek 21

To wszystko po prostu po niej spłynęło....

-Gdzie jest mama!- wrzasnęła jak zwykle na jego widok
-Piękny mamy dziś dzień prawda?- zapytał z fotela
-Pytałam gdzie jest mama!
-Pojechała do ciotki...
-Nie!
Paola bardzo się przestraszyła...
-O tak! Pojechała i pewnie na noc nie wróci...
Paola zaczęła rozglądać się po pokoju...rzeczywiście jej mama wyjechała....nie zauważyła że jej ojczym podniósł się z fotela...Gdy się odwróciła wpadła prosto na niego...
Zaczęła trząść się ze strachu...
-Mówiłem że dzisiaj jest piękny dzień...i mam dobry humor...
-A co mnie do diabła twój humor obchodzi! Puszczaj!
-O nie nie....mam dzisiaj dobry humor i wielką ochotę na ciebie...
-Znowu zaczynasz? Czy ty nie widzisz że ja na ciebie nie? Po prostu...jesteś za głupi, za biedny, za brzydki i przede wszystkim jesteś facetem mojej mamy....no patrz jaka ironia...będziesz musiał się obejść smakiem...
-Nie tym razem maleńka...nie tym razem...
Paola próbowała mu się wyrwać...kopała go tam gdzie najbardziej powinno go zaboleć ale niestety....ojczym nie dawał za wygraną...po jakimś czasie szarpaniny Paola znowu była zapłakana i roztrzęsiona...już nie miała siły się na nim odgrywać...jego nachalne pocałunki wzbudzały w niej wstręt i obrzydzenie....
W pewnym momencie do domu zadzwonił dzwonek....
-Zostań tu i żadnych sztuczek słyszysz? Bo porozmawiamy inaczej....
Mężczyzna poszedł otworzyć drzwi...
-Dzień dobry...przesyłka do pana...proszę pokwitować...
-Tutaj?
-Tak
-Gotowe...
-Przepraszam, że tak pytam ale czy w pańskim domu jest wszystko w porządku? Słyszałem jakieś krzyki...
-Aaaa to moja córka ogląda horror...
-O tej porze?
-Kto zrozumie kobiety...
-No tak...w takim razie dziękuje i życzę miłego dnia...
-Dziękuje, do widzenia...
Paola nie była taka głupia żeby nie wykorzystać takiej okazji...pobiegła czym prędzej do swojego pokoju i zastawiła drzwi żeby nikt nie mógł wejść....
Była taka przerażona...
Co mam robić....czemu mieszkam na drugim piętrze!?- mówiła do siebie
Usłyszała głosy dochodzące ze schodów...
-Paola kochanie...już idę...
Zaczęła płakać jak dziecko...usłyszała uderzenie w drzwi...
-Paola wpuść mnie!
-Idź sobie! Wynoś się!
-Otwórz te drzwi bo tego pożałujesz !
-Nigdy! Aaaa!
Ojczym ponownie próbował wywarzyć drzwi...
Zaczęła zastawiać je jeszcze większą ilością przedmiotów...
Mężczyzna nie dawał za wygraną...
Paola nie wiedziała co robić...nagle przypomniała sobie o telefonie, który cały czas miała w kieszeni...
(Ale do kogo ja mam zadzwonić....on przecież skrzywdzi moją matkę jak komuś wygadam...no ale przecież jej tu nie ma! Dobra....tylko spokojnie...do kogo zadzwonić...o matko przecież nikt mi nie uwierzy....chyba, że.....nie...nie mogę do niego zadzwonić...nie do niego....on mnie wyśmieje...)
Ojciec znowu z całej siły uderzył w drzwi...
Paola drżącymi dłońmi wykręciła numer do Pabla....
-No odbierz....proszę cię....
Pablo w tym czasie był w klubie u Barneya....poszedł zabawić się z towarzystwem żeby zapomnieć o tych wszystkich problemach....poczuł wibracje...na ekranie wyświetlił się napis ”Paola dzwoni”
-Halo?
-Pablo! Błagam cię...ratuj mnie...
-Paola co się dzieje...nie płacz...
-Pablo on chce mnie skrzywdzić!
-Ale jak, gdzie!?
-No jak to gdzie! W moim domu! Aaaa!
-Paola spokojnie zaraz tam będę....
Pablo wybiegł z klubu jak poparzony...wsiadł do samochodu i odjechał z jeszcze większym piskiem opon niż zwykle....Przejeżdżał na wszystkich światłach...nie ważne czy były one zielone czy czerwone...jechał by jej pomóc, nie myślał o niczym innym tylko o niej...

W tym czasie Paola przeżywała piekło...Ojczym był już bliżej celu...drzwi nie wytrzymywały jego agresywnych uderzeń....nie wiedziała już co robić....nic NIE DAŁO się już zrobić...usiadła skulona w kącie pokoju i czekała...czekała, że może ktoś jej pomoże...
-Aaaa! Nieeeeeee!!!!!
Ojczym wpadł do pokoju.....
-I co teraz.....warto było? Tylko zniszczyłaś mój dobry humor...a miałem być dla ciebie wyrozumiały....no ale widzę że się nie da....a jak się nie da po dobroci to zrobimy
to siłą...
-Jesteś psychicznie chory! Dlaczego chcesz mi to zrobić...dlaczego tak bardzo mnie nienawidzisz!?
-Wiesz nie zastanawiałem się nad tym...po prostu jesteś dla mnie nie wygodna...buntujesz przeciwko mnie matkę....
-Dziwisz się?
-Ale czy ja kiedyś cię skrzywdziłem?
-Nie no w ogóle! Cały czas to robisz!
-No to skoro cały czas to i teraz też...
Ojczym rzucił się na Paolę...tarzali się po podłodze...zaczął drzeć jej ubranie...i gdy już miał do niej dostęp...gdy tak mało brakowało żeby skrzywdził ją na całe życie, dostał w twarz od Pabla....
-Nigdy więcej się do niej nie zbliżaj! Pablo uraczył go porcją porządnych ciosów w brzuch i twarz...
Wywlekł go z domu prosto w ręce policji, którą zawiadomił po drodze...
Czym prędzej wrócił do jej pokoju....wszedł po cichu żeby jej nie wystraszyć...siedziała skulona na podłodze...w porwanym ubraniu...rozmazanym od łez makijażu...
-Paola...
Podszedł do niej i odgarnął włosy...spojrzał w te spuchnięte oczy...
-Już koniec...
-On już był tak blisko rozumiesz? Udałoby mu się....zaczął mnie szarpać, bić....wyrywałam się, chciałam uciec ale nie miałam jak...Te słowa Paola wykrzyczała poprzez łzy...-On był taki silny...ja nie miałam szans! Ja się tak bałam....ja się tak strasznie bałam...Pablo nie wiedział jak ma ją uspokoić
-Krzyczałam, prosiłam, chciałam z nim poro...
Paola nie dokończyła bo Pablo ją pocałował....ujął jej twarz w dłonie i zatopił się w tych upragnionych ustach...
Paola jakby zamarła...serce waliło jej z prędkością światła....Jej Pablo....przyszedł ja uratować a na dodatek właśnie się całują....to wszystko działo się dla niej tak szybko....
Spojrzeli sobie w oczy....i jednemu i drugiemu popłynęły łzy....Paola rzuciła mu się na szyję...w tych ramionach znalazła tak długo wyczekiwany spokój i bezpieczeństwo...
-Wszystko będzie dobrze....on już ci nic nie zrobi...to już koniec...
Paola pierwszy raz się uśmiechnęła....poczuła się wolna...jakby wszystkie jej troski i problemy tak zwyczajnie po niej spłynęły...czuła że odżyła....po tylu cierpieniach nareszcie była wolna...
Pablo przytulał ja i obejmował jakby miał w ramionach małe dziecko....
-Chcesz to zobaczyć?- zapytał z uśmiechem
Paola tylko skinęła głową...
Podeszli do okna... odsunęli zasłonkę...zobaczyli jak zakładają mu kajdanki i wprowadzają do samochodu policyjnego...
-Masz za swoje!
Pablo objął ją od tyłu...Paola się wzdrygnęła...nieśmiało odwróciła się w jego stronę....
-Ciekawe czy to prawda co mówił Tayler....
-O co ci chodzi....- zapytała zaciekawiona
-Zaraz zobaczymy...
Pablo przysunął ją do siebie....dłonią pogładził po twarzy....otarł resztki łez...spojrzał jej głęboko w oczy...czuli swoje oddechy....Paolę przeszły dreszcze...
-Ty naprawdę cała drżysz....
Opuściła wzrok zmieszana...
-Spójrz mi w oczy...
Paola się nie ruszyła...
-Ty się mnie wstydzisz?- zapytał z lekkim rozbawieniem...
-O co ci chodzi...co? znowu zaczynasz?
-O nic mi nie chodzi...po prostu mnie pocałuj....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:02:06 27-04-09    Temat postu:

Osz ta świnia się do niej dobierać zaczął !! Normalnie teraz to mi niedobrze się zrobiło
Kiedy zadzwonił dzwonek myślałam, że to Pablo ale kiedy okazało się, że to nie Ona, a Paola nie ucieka to aż mną wstrząsnęło ! Ten idiota dobierał się do niej i o mały włos co nie skrzywdził, tak perfidnie i brutalnie. Wykastrowałabym za to tego luja !!! Na szczęście w porę zjawił się Pablo z policją, która mam nadzieję zamknie tego typa już na dobre.
Ojoj, znów się czerwienię ! Normalnie Cię chyba za to zatłukę! Policzki, aż mnie palą
Oni się pocałowali i znów pocałowali i znów !!!! Mam euforyczne doznanie
Dziękuję za te odcinki !!!!


Ostatnio zmieniony przez Megan dnia 0:09:56 27-04-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milka24
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kontowni xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:08:05 27-04-09    Temat postu:

spoko loko no problem:p jak sie ma napisane to mozna wstawiać:p a co do ich tresci to stawiam na to ze podczas ich pisania byłam w dołu intelektualnym wiec wyszły takie a nie inne:p dobra spac lece:P jutro szkoła a ja nic nie umiem trza wstac rano i sie uczyc!

Ostatnio zmieniony przez Milka24 dnia 0:15:53 27-04-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 62, 63, 64  Następny
Strona 19 z 64

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin