Telenowele

Evela · Wysłany: 20:50:10 13-03-23 Temat postu:

Wychodzi na to, że jakoś 21.04 byłby ostatni odcinek Na przekór losowi, bo 24.04 ma wejść o 15.00 nowa telenowela Bogaci też płaczą.

Dobrze, że wydało się kłamstwo Carloty. Dobrze jej Martin z Alicią przygadali do słuchu, ale jakoś skruchy nie było widać u pani terapeutki. Jeszcze próbowała dalej swoje mieszać. Niby płakała i było jej wstyd, ale chyba tylko ze względu na to, że już nie odzyska byłego męża. Jeszcze mama Martina przyszła, pewnie będzie jej mówić, że dobrze zrobiła.

Karina rozmawiała z Martinem, obiecała mu pomoc odnośnie śmierci Simona. Jest zazdrosna o Alicię i zraniona, ale mimo wszystko zachowuje się jak przyjaciółka i pomaga zarówno Martinowi jak i Yuri. Jest uczciwą policjantką. Jak dla mnie trochę nie fair, że proci ją wyprosili. Niby chcieli porozmawiać sam na sam, ale przecież mogli poczekać. Czasem się Karinie nie dziwię, że jest taka opryskliwa w stosunku do Alicii. Jak coś Martin od niej potrzebuję to z nią rozmawia i do siebie zaprasza, a tak to ma ją gdzieś. No na pewno to dla niej przykra sytuacja. Dobrze, że proci się ze sobą zeszli w końcu.

Tak jak przypuszczałyśmy, Miranda obwinia za wypłynięcie filmiku Culebrę i nie chcę go widzieć. Szkoda, bo widać, że jemu naprawdę na niej zależy. Ci jego kumple są tacy żałośni jak ta Nicole. Wkurza mnie już ta dziewczyna i mam nadzieję, że w końcu dostanie za swoje. Miranda się znowu okaleczyła i nie wiadomo, czy nie ucieknie z domu.

Fedora jednak nie zabiła Samuela, w ostatniej chwili sobie na szczęście przypomniała, że gdy on zginie, Gonzalo będzię miał problemy. Teraz będzie dym, jak się Sergio dowiedział, gdzie jego syn pracuje.

Yuri prosiła Julietę, by dbała o jej tatę. No śmiech na sali. Dobrze, jej powiedziała, że jest dorosłym mężczyzną, a nie dzieckiem. Ogólnie bawi, że tu takie koleżaneczki, a widać, że Julieta to tylko robi dla własnych interesów, w przeciwieństwie do Martina, którego intencje są szczere. Ale to on jest ten zły.

Widać, że Sergiowi czasem brakuje Alicii. Jak np. dzisiaj, gdy kierowca dał mu tabletki, które mu przekazała protka. Mimo tego co jej zrobił, zadbała, by ktoś pamiętał o jego lekarstwach.

Oj Cholo coś za często wychodzi z pokoju i ktoś go w końcu nakryje. Tym razem Yaya znalazła jego szczoteczkę do zębów w łazience.

justyn.13 · Wysłany: 20:58:05 13-03-23 Temat postu:

Mi się telka coraz bardziej podoba, w końcu coś się w niej dzieje

No ale co się dziwić, to już tylko prawie 30 odcinków do końca

Magda67 · Wysłany: 21:27:43 13-03-23 Temat postu:

Cieszę się, że telka jest krótka. Ale przez dłuższy czas się wlekła, dopiero po wypadku Julietty zaczęła nabierać rumieńców, a teraz to już całkiem, sztos

Wogole, nie jest mi szkoda Carloty. Jej łzy nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia, sama sobie jest winna. Uważam, że już nie powinna być terapeutką wszak złamała estetykę zawodową

Szkoda mi Mirandy, bardzo. Biedna dziewczyna, ciągle coś ją los doświadcza

Podoba mi się w tej telce uczucie Fabiana i Rebeccy, on ją ciagle wspiera, widać u nich uczucie.

Dulcecitaaaa · Wysłany: 22:05:33 13-03-23 Temat postu:

Mówiłam jakiś czas temu, że około 30 odcinków do końca akcja się rozkręci

a co dopiero jak będzie 10 odcinków do końca ile się będzie działo, ale nie będę nic zdradzać, przekonacie się same ile będzie się działo 🔥🔥

Evela · Wysłany: 17:18:40 14-03-23 Temat postu:

Widać, jak Gonzalo jest pod wpływem ojca. Na jego rozkaz rzucił pracę. Ale trzeba przyznać, że Yuri mnie dziś zaskoczyła podwójnie na plus. Najpierw wspierając Mirandę i ofiarując pomoc, bez oceniania jej. A drugi raz, gdy stanęła w obronie Gonzalo i nawet sprzeciwiła się ojcu.

Nicole jest strasznie zaślepiona nienawiścią. Od początku coś do niej miała, ale licząc, że ona sama usunie się z ich życia? Już nawet kumple Kulebry zauważyli, że coś jest nie tak. Ale i tak byli oburzeni, jak Kulebra wypowiedział się na filmiku, gdzie wyznawał miłość Mirandzie i ją bronił. Szkoda, że ona w tym czasie zażywała tabletki i nie widziała tego. Mam nadzieję, że z tego wyjdzie. Ale teraz Sergio będzie miał pole do popisu, żeby zwalić winę na Alicię.

Sylwia94 · Wysłany: 1:39:00 15-03-23 Temat postu:

Jestem po 40 odc. telki i strasznie mnie irytuje zachowanie wielu postaci

Miranda - ojciec uwierzył, że bierze narkotyki, a ta stoi za nim murem.
Yuri - niby pozuje na kobietę nowoczesną i wyzwoloną, a również broni ojca.
Obie dziewczyny nie mają problemu z tym, że ojciec od 3 lat ma kochankę, bo przecież jemu wolno. Nie jego winią za rozpad rodziny. Wszystkiemu winna jest oczywiście Alicia. A różnica jej wieku i Martina jest przesadzona do granic możliwości. Zaraz się okaże, że Alicia mogłaby być prababcią Martina

A przecież między Sergiem a Julietą różnica wieku jest jeszcze większa niż między protami. On to mógłby być jej dziadkiem.
Ogólnie masakra! Mam wrażenie, że oglądam telkę nakręconą w innej epoce

Na miejscu Alicii chyba bym uciekła z tego toksycznego domu. Niech córeczki zostaną z ojcem, skoro jest taki wspaniały. Ogólnie Alicia powinna walczyć o należną jej część majątku po rozwodzie i rozpocząć nowe życie. Najlepiej jakby znalazła pracę i była samowystarczalna. A tak to Sergio tylko chodzi i wypomina, że wszystko jest jego

Eva to w ogóle wszystkich bije na głowę. Alicia powinna wyrzucić mamuśkę na zbity pysk. Szkoda mi było protki jak mówiła, że nie miała łatwego dzieciństwa z wymagającą i wiecznie niezadowoloną matką

Tym bardziej mnie dziwi, że zgodziła się, by ta z nią mieszkała. Ale na pewno Eva podlizywała się Sergiowi, a to on jako pan i władca podejmował wszystkie decyzje

Czekam z niecierpliwością aż wyjdzie na jaw nałóg Evy!
Jedynym pocieszeniem dla protki jest wsparcie Gonzala oraz przyjaciółek

Martin też nie ma lekko. Sergio postarał się, by w kręgu dziennikarskim nie dostał pracy (dziwi mnie, że Sergio ma aż takie wpływy), a do tego musi użerać się z byłą żoną i córką. Co do Carloty to po prostu śmieszne, że wtrąca się do życia mężczyzny, z którym dawno się rozwiodła. To, że jest matką Sofii nie daje jej prawa decydowania, z kim zwiąże się Martin. Prot powinien jasno wyznaczyć granice ich dalszej relacji, bo kobieta wchodzi mu na głowę. Niby jest psychologiem, ale nie umie uporać się z tym, że dalej kocha Martina i zachowuje się idiotycznie. I tego co tu przeczytałam, wykorzysta swoją profesję, by nakłonić Alicię do zerwania z Martinem, słabe

Natomiast co do Sofii to dziewucha jest irytująca i Martin też za bardzo się z nią cacka.

Smutny jest wątek choroby Rebeci, ale zarazem piękne jest to, jak wspierają i kochają się z Fabianem

Dalej nie jestem w stanie zrozumieć zachowania Fedory, która mając tyle pieniędzy nic nie robi, by uwolnić się od Samuela np. poprzez zatrudnienie prywatnych ochroniarzy. Uległa mu i wycofała oskarżenie. Prosiła go rano, by pozwolił jej pójść do łazienki i nie żądał seksu. Co to ma być

Terapia u Carloty nic jej nie daje. Wygląda na to, że z Carloty kiepska psycholożka

Gonzalo łatwo sobie odpuścił Fedorę. Już nie chce jej chronić? Nagle mu zależy na Lorenie

justyn.13 · Wysłany: 11:26:58 15-03-23 Temat postu:

Wczorajszy odcinek był BOSKI, ileż się działo

Była radość, wzruszenie i smutek. Odcinek obfitował w wiele przeróżnych emocji

Po tym odcinku moimi faworytami stali się Fedora i Culebra

Ona dała porządną nauczkę Carlocie

a on wyznał publicznie miłość Mirandzie

Normalnie czy tylko ja miałam ochotę płakać jak Culebra mówił do kamerki?

Nawet Yuri w końcu zachowała się jak należy. Najpierw pocieszyła Mirandę, a później postawiła się ojcu w obronie Gonzala. Jeszcze niech zaakceptuje związek Martina z Alicią ( byle nie w ostatnim odcinku

) i wtedy już w ogóle się polubimy

Sceny z Alicią i Martinem były mega urocze

Jest chemia między Protami, to widać, słychać i czuć

Teraz wina za próbę samobójczą Mirandy pewnie padnie na Alicię

Sergiowi to na rękę i zrobi wszystko, żeby dopiec byłej żonie. A on sam czuje się bez winy oczywiście. Po prostu facet ideał

Evela · Wysłany: 17:15:00 15-03-23 Temat postu:

Miranda na szczęście przeżyła i ma się dobrze. Oczywiście Sergio za wszystko obwinił Alicię, bo powinna być w domu 24/7 i pilnować dzieci. Pewnie już rozmawiał z prawnikiem, bo przecież z kimś rozmawiał przez telefon. Sam poszedł do studia nagrywać program i migdalić się z Julietą, ale to Alicia jest zła, bo całowała się z Martinem.

Magda67 · Wysłany: 17:34:25 15-03-23 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek również bardzo dobry!

Końcówka odcinka mocna, Alicia i Martin całują się a tutaj Sergio

Miranda na szczęście jest cała i zdrowa!

justyn.13 · Wysłany: 21:28:49 15-03-23 Temat postu:

Uwielbiam Culebrę, wspaniały chłopak z niego

Jeśli będzie tak samo mocno mnie zachwycał do końca telki, to znajdzie się u mnie w TOPCE najlepszych bohaterów w telce. A wraz z nim wyróżnienie na pewno dostaną Cholo i Martin

Cała trójka wzbudza same pozytywne emocje

Nie zgadzam się z Martinem, że niektóre osoby same muszą zmierzyć się ze swoją depresją. Wręcz przeciwnie jest, takie osoby potrzebują wsparcia i pomocy najbliższych. Sami sobie z tym nie poradzą. Może Martin nie miał nic złego na myśli, ale trochę źle to obrał w słowa, no chyba, że lektor niefortunnie to przetłumaczył

Czy ten Mojses nie rozumie co to znaczy koniec? Yuri zerwała z nim już dawno temu, a on nic sobie z tego nie robi. Niech w końcu dotrze do niego, że ślubu nie będzie

Ledwie Miranda uszła z życiem, a Sergia obchodzi tylko co kto powie

Za to podobało mi się jak załatwił Julietę kiedy ona już myślała, że poprowadzi sama program

Jej mina była bezcenna

justyn.13 · Wysłany: 21:25:24 16-03-23 Temat postu:

Ale z tego Sergia łajdak! Same najgorsze słowa się cisną na usta na jego temat

Pierwszy zdradził Alicię, pierwszy zniszczył swoją rodzinę, a to ją oskarża o wszystko co najgorsze. Ale podniósł mi ciśnienie po dzisiejszym odcinku, aż krew się w człowieku gotuje

Gonzalo wiadomo, że stanie po stronie matki, Eva wpadnie w histerię, bo straci dostęp do pieniędzy i dach nad głową. A jak zareagują na całą sytuację Yuri i Miranda... Ich postawa mnie najbardziej interesuje. Mam nadzieję, że nie wezmą w obronę "ukochanego tatusia"

M@rcin · Wysłany: 21:48:16 16-03-23 Temat postu:

Teraz przekonają się, a zwłaszcza "gwiazdeczka" i Yuri, kim jest ich "ukochany tatuś".
Szczególnie, gdy macocha się wprowadzi.

justyn.13 · Wysłany: 22:02:16 16-03-23 Temat postu:

M@rcin · Wysłany: 22:12:27 16-03-23 Temat postu:

Nie, oglądam teraz po raz pierwszy.
Julieta już w poprzednich odcinkach zapowiadała, że po wyrzuceniu Alicii zamieszka razem z Sergiem w rezydencji. Wg jej planów Mirand ama trafić do szkoły z internatem. "Gwiazdeczka" tatusia szybko zatęskni za matką i może wreszcie doceni Alicię.

Evela · Wysłany: 19:45:40 19-03-23 Temat postu:

Sergio przegiął, wyrzucając Alicię z domu. Widać, że tylko czekał na okazję, żeby to zrobić. Yuri z Mirandą nie zachowały się aż tak źle jak przypuszczałam. Tzn. głupotą, było nakłanianie mamy, na powrót do niewiernego ojca. Ale chociaż tez postawiły się Sergiowi. Widać, że Yuri opuściłaby dom razem z mamą, ale ze względu na Cholo tego nie zrobi. W sumie przynajmniej Miranda, będzie miała na kogo liczyć w tym domu. Biedna, teraz kiedy potrzebuje mamy wydarzyło się coś takiego i jeszcze czuje się przez to winna. Teraz zarówno Yuri jak i Miranda pewnie odczują, jaka naprawdę jest Julieta.
Ale wisienką w tym wszystkim na torcie jest to, że ta wspaniała teściowa Eva, która zawsze tak zaciekle broniła zięcia też będzie musiała opuścić dom. Jak lamentowała ile to wyrzeczeń i w ogóle.

Dziwi mnie jednak fakt, że gdy Alicia miała uniezależnić się od męża, poszła pracować do fundacji.... Sergia. A po utracie pracy nie szukała nic innego. Przecież już spokojnie mogła sobie coś znaleźć.