Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

FATIMSA - 139-140 odc.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 39, 40, 41  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:30:23 25-05-09    Temat postu:

Przeczytałam wszystkie odcinki
Masz bardzo ładny styl, dialogi są świetne. Choć telenowela znajduje się w dziale horror/thriller to póki co przypomina komedię.
Cytat:
- To się nazywa członek, penis, prącie, idiotko!
- A co prąd tam przechodzi?

Występuje nie tylko komizm sytuacji (podglądanie kąpiącego się grabarza - blacharza) ale i komizm postaci (Fatimsa, Aresia...)
Kurczę, uwielbiam główną bohaterkę. Mimo iż jest taka głupiutka, to jest naprawdę urocza. To, w jaki sposób droczy się z Armandem jest cudowne. Na pewno w końcu znajdą wspólny język (choć w sumie to dosłownie już go znaleźli ).
Świetna kreacja fikcyjnego miasteczka i jego historii, widać, że przywiązujesz uwagę do szczegółów.
Mam nadzieję, że wkrótce umieścisz kolejne odcinki, bo nie mogę doczekać się pojawienia turystów no i akcji rodem z horroru/thrillera.
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:57:24 25-05-09    Temat postu:

Witam gorąco nowego czytelnika Miło widzieć, że powiększa sie krąg zainteresowanych, ale czy warto, wdepnąć w "Fatimsę" zobaczymy Póki co, rzeczywiście wstęp jest komiczny, i na razie taki zostanie, do czasu. Akcja w "Fatimsie" raczej wlecze się , to może być gryzące, ale chciałem wpierw zobrazowac psychologiczny zarys bohaterów, dzięki czemu w przyszłości (a wydarzy się wiele, kiedy akcja gwałtownie ruszy do przodu) będziecie mogli spróbowac zrozumieć przyczynę popełniania przez nich nieustająccych, życiowych błędów

Pozdrawiam!

P.S. "Fatimsa" zwykle jest umieszczana w środy i soboty (po jednym odcinku), tak więc zapraszam na newik pojutrze


Ostatnio zmieniony przez Ślimak dnia 10:02:21 30-05-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:21:26 25-05-09    Temat postu:

"Skad ona wiedziala, kim sa kurtyzany?" - a ona wiedziala, w czyim przypadku sie tak dziwi? .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:41:38 25-05-09    Temat postu:

Aresia to w końu bardzo głupie dziecko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:42:31 25-05-09    Temat postu:

Ale akurat w tym kierunku wyksztalcenie ma .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:45:25 25-05-09    Temat postu:

Mało kto o tym wie. W końcu to La Reina Diamante
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:24:09 26-05-09    Temat postu:

No to Ślimak narobiłeś mi apetytu tymi spoilerami
Ślimak napisał:

P.S. "Fatimsa" zwykle jest umieszczana w środy i soboty (po jednym odcinku), tak więc zapraszam na newik pojutrze

W takim razie czekam Teraz mam dużo czasu, także odcinki mogłyby być nawet częściej, no ale rozumiem, że masz swój harmonogram.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:03:33 27-05-09    Temat postu:

Wolałbym się go trzymać , bo niektórzy nadrabiają zaległości, a gdyby dawać te odcinki częściej niż dwa razy na tydzień, to by sie wszystko zaczęło mieszać, bo od przybytku boli właśnei głowa Póki co, dzisiaj wyjątkowo daje dwa odcinki, po odcinek 18 był bardzo krótki, podobnie jak 19. Na razie musi wystarczyć. Wciąż mało opisów, ale dużo dialogów. Z czasem to sie zmieni. W obecnej chwili mamy co najwyżej jeden wątek, ale szybko z jednego wyrosną następne, kto wie, czy nie ciekawsze

XVIII

Postanowiła, że spędzi popołudnie nad wodospadem, tam zawsze jest piękny zachód słońca. Nie może tego przegapić. Uwielbiała tu przychodzić. Nie tylko żeby coś przemyśleć, ale by poczuć odgłosy dżungli, która w zupełnym odosobnieniu od ludzi żyje własnym życiem. Ona też jakby stawała się jej częścią. Tu czuła się samotna ale bezpieczna. Nie wiedziała co myśleć. Jakby tu powiedzieć Armando, że jest głupkiem, ale tak by go nie urazić. I żeby nie zostali wrogami. No o przyjaźni nie ma mowy, bo to nierealne, ale musi zrobić wszystko co w swojej mocy by tylko odczepił się od niej.
Nawet nie spostrzegła kiedy przerwano jej dumanie. Poczuła na zasłoniętej twarzy obce dłonie
- No dobra Aresia, widzę że chcesz mnie przeprosić!
- Bardzo bym chciał, ale obawiam się, że Aresia jest kobietą – to był on – Armando. No tak, przecież coś jej mówiło, że to raczej dłonie mężczyzny. Wstała i odparła:
- Nie przymilaj się! Odejdź stąd! Nie musisz mnie nachodzić. Aż tak ci się podoba, podglądanie ludzi? I kto tu jest ciekawski?
- Ho, ho, ho! – prychnął – mów za siebie, pani „chce wiedzieć wszystko!”. O ile dobrze pamiętam, byłaś dzisiaj na cmentarzu i podglądałaś jak pracuje. Nie bój się, dla ciebie nie szykuje grobowca
- Nigdzie nie byłam!
- Aj, Fatimsa, Fatimsa, święta Fatimsa, a tak kłamie! – znów ją pokonał. Przecież miał zupełną rację
- Dasz mi wreszcie spokój?
- Przecież ci dałem, to ty nie możesz o mnie zapomnieć. Nachodzisz mnie, i zapewne jeszcze śnisz o mnie nocami!
- Chciałbyś co? – zaśmiała się, podnosząc z ziemi
- Nie mów, że kłamię – przyciągnął ja do siebie
- Zostaw mnie, blacho, bo zacznę wrzeszczeć!
- Sądzę że nie będziesz mogła – szelmowski uśmiech przebiegł mu po twarzy. Spojrzał jej głęboko w oczy, po czym delikatnie pocałował, aż zaczął przechodzić do gwałtowniejszych pocałunków. Co się z nią dzieje? Nie może się wyrwać, a może wcale nie chce? Nie, coś w tym musi być! W końcu zebrawszy w sobie siły, odepchnęła go i spoliczkowała z całej siły
- Ty wstrętny blacharzu z cmentarza, nienawidzę cię! – zerwała się do ucieczki
- Zaczekaj, Fatimsa, nie tak szybko! Nie oszukasz mnie! Podobało ci się!
Nie pozwoli jej tak uciec! Nie teraz kiedy ją zdemaskował.

XIX

Uciekała przed Armandem. Prosto przed siebie, nawet nie spostrzegła, że wokół niej same drzewa i rośliny i ten dziwny zapach. Inny niż w mieście. To dżungla. Chyba mu zbiegła Nie widać, ani nie słychać no i przede wszystkim nie czuć
- Uff – usiadła na chwilę – pozbyłam się go. No, chwilkę odpocznę i wracam do domu. Tylko którą drogą? – zaczęła się zastanawiać – nie przypominam sobie tych drzew. Jeśliby się dobrze zastanowić….. Nie, gdzie ja jestem? – wstała przypatrując się faunie której nie znała
- Coś mi się tu nie podoba. Nie, spokojnie Fati, spokojnie. Grunt to zachować spokój! Kto wpada w panikę, ginie. Wrócę tą samą drogą którą tu przybiegłam – westchnęła i zabrała się do powrotu. Mijała wielkie drzewa, a z czasem stawały się one coraz większe, a epitafia obrastające każde z wielkich molochów dżungli coraz obfitsze
- Nie! Do czorta! Przecież tutaj nawet nie ma ścieżek… gdzie ja jestem?! Nie mogłam się przecież zgubić! – zaczęła się denerwować – spokojnie Fatimsa, nie jesteś daleko od domu. Nie znalazłaś się tam, gdzie byś nie chciała być – robiła niepewne kroki, jakby ktoś miał ją zastrzelić. Zaczęła przyglądać się ziemi pokrytej grubą warstwą opadłych liści. Powinna uważać. Grasują tu małe szkodniki, zwłaszcza jadowite pająki i węże, a jej klapki to raczej nie kalosze w których mogłaby czuć się w miarę bezpiecznie.
Kontynuując inspekcje lądową, nie spostrzegła, kiedy napotkała na swej drodze inne ludzkie stopy! Z wrażenia aż krzyknęła. A tą osobą…


Ostatnio zmieniony przez Ślimak dnia 14:10:46 27-05-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:53:51 27-05-09    Temat postu:

A tą osobą jest z pewnością Armando, który Fatims pociąga, do czego ona nie chce się przyznać .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:23:28 27-05-09    Temat postu:

W sobotę zobaczymy, czy masz rację . Dodałem kilka nowych bohaterów do naszej obsady, których o dziwo zapomniałem dodać na początku .

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:52:20 28-05-09    Temat postu:

Aj, uwielbiam tę parkę. Taka chemia, że aż święta Fatimsa się przełamuje Sposób, w jaki sama do siebie mówiła mnie rozbawił
No i oczywiście uważam tak, jak BlackFalcon, że w dżungli znajdzie ją Armando. W sobotę się upewnimy (albo i nie, kto wie?).
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:07:34 30-05-09    Temat postu:

No i wszystko się wyjaśniło

XX

…był Armando. Również wrzasnął, gdyż sam się wystraszył. Też błądził, ale w poszukiwaniu Fatimsy. Ujrzawszy ją, natychmiast odetchnął z ulgą
- No jesteś wreszcie. Szukałem cię! Zwiałaś mi, jak płochliwa sarna. A teraz bądź taka miła i wracajmy do domu. Obiecuje, że nigdy więcej tego nie zrobię, tylko nie wiej. W dżungli jest niebezpiecznie.
- Wiesz… chyba zwariowałam… ale cieszę się, że cię widzę, zabierz mnie stąd. Nie zniosę ani chwili dłużej w tym miejscu. Lubię dżunglę, ale tą która mogę oglądać z okien mojego domu.
- No to ruszajmy, ty przewodzisz – wyraźnie poczynił gest „panie mają pierwszeństwo”.
- Słucham?
- Słucham? Słucham? – przedrzeźniał ją – przecież znasz te miejsca, inaczej byś tu nie wlazła. Ja tu szczerze mówiąc nigdy nie byłem.
Nie pojmowała co próbuje jej powiedzieć. Wiedziała jedno – pogrzebał ją żywcem, albo raczej pogrzebali się obydwoje!
- A to śmieszne… oczywiście znam dżunglę, jak własną kieszeń. No to wracajmy do domu, SZKODA TYLKO, ŻE NIE WIEM, W KTÓRĄ STRONĘ! – wrzasnęła.
- Co? Nie wmówisz mi że się zgubiliśmy!
- Nie zgubiliśmy się, przygłupie, bo to ty znalazłeś drogę i teraz nas wyprowadzisz – wycelowała w niego palcem, oczekując cudów.
- Wcale nie, wszystko tu jest takie same. Myślisz, że to drzewo widzę pierwszy raz w życiu? Mijam je już dziesiąty raz.
- Nie… to jakiś bełkot bez sensu. Nie mogłam się zgubić, znam La Reina Diamante jak własną kieszeń i…
- Fatimsa, obudź się! Nie jesteśmy już w La Reina Diamante, skup się i wymyśl coś!
- Ja mam myśleć? Przecież to ty kopiesz groby, to może teraz wykopiesz z głowy jakiś pomysł? – nadal oczekiwała odeń cudów. To jego wina, że się tu znalazła, więc niech teraz coś wymyśli.
- Ściemnia się – zignorował ją - chyba nie myślisz, że teraz mamy gdzieś iść? Trzeba tu zostać – odparł stanowczo.
- Zostać – przełknęła ślinę – z tobą? Ty chyba żartujesz? Nie spędzę z tobą ani chwili dłużej, natychmiast zabieram się stąd! Sama! A ty sobie tu gnij, ale przyślij mi potem kartkę, żebym nie musiała sobie wypominać, iż zostawiłam cię na pewną śmierć, okej? Na razie, blacharzu! – zawołała kierując się na wschód.
- Nie radzę ci tamtędy iść, widziałem jak ziemia się rusza. Tam są bagna dziecinko, pewna śmierć!
- Chyba cię pogięło. Chcesz mnie zniechęcić, ale nie dam się nabrać! Za wszelką cenę, chcesz zrobić wszystko żeby…
- Och, dlaczego kobiety muszą tak trajkotać? – złapał się za głowę – nigdzie nie pójdziesz. Nie mam zamiaru mieć cię na sumieniu – podszedł i wziął ją niczym goryl, przekładając przez bark.
- Ty blachaniasta gorylocośtam! Natychmiast mnie zostaw!
- Zamknij się Fatimsa, bo uszy zaczynają boleć. Nie będę tolerował twoich humorów. Masz siedzieć cicho. Pójdziemy troszkę w tę stronę – wskazał w lewo – tam rozpalimy ognisko, a jutro znajdziemy wyjście. Póki co nie myśl że będziesz robić co ci się podoba. Jesteś w dżungli w byle klapkach, nawet nie podejrzewasz jak smakowitym kąskiem jesteś dla żmij.
- Bzdura, nie ma tu żmij! Chcę wrócić do domu! Natychmiast! – upierała się przy swoim.
- O Matko, to będzie dłuuuuga noc – westchnął, przy czym szykował się na następny koncert przyszywanej narzeczonej.


Ostatnio zmieniony przez Ślimak dnia 10:08:57 30-05-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:54:31 31-05-09    Temat postu:

Biedny Armando, ma z Fatisma utrapienie - wojownicza z niej kobieta i nie da sobie w kasze dmuchac, teraz oboje musza spedzic pewien czas sam na sam - ich rozmowy moga byc bardzo ciekawe .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:42:24 31-05-09    Temat postu:

Nie zapomniałam o jednej z moich ulubionych telci i czytałam, ale chyba zniknęła na jakiś czas z forum, bo mimo iż się logowałam, to się pogubiłam. Na szczęście od jakiegoś czasu mogę czytać dalej.
Oczywiście mam sentyment do par takich jak Armando i Fatimsa (choć parą jako taką jeszcze nie są, ale podejrzewam, że to się zmieni ), takie żarcie się i ciągłe kłótnie są fenomenalne w twoim wykonaniu. Jesteś mistrzem dialogów. Nie mogę sobie wyobrazić, jak to będzie, kiedy zacznie się prawdziwa akcja, no ale cóż, wszystko przede mną. Póki co rozkoszuję się humorem i postacią Aresii, którą wprost uwielbiam!
Pozdrawiam serdecznie, nie wiem, czy wrócę na stałe, więc nie obiecuję stałych komentarzy, ale będę się starać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mary Rose
Idol
Idol


Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:03:25 31-05-09    Temat postu:

Trajkotka i blacharz muszą spędzić ze sobą noc w dżungli... Na pewno będzie ciekawie, nie mogę się doczekać
A Armando zamiast objąć dziewczynę ramieniem to ją straszy żmijami Ich rozmowy są rozbrajające
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 39, 40, 41  Następny
Strona 5 z 41

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin