Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

POR QUE? [capitulo #1.7 | 5 IX]
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27759
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:22:29 26-10-09    Temat postu: POR QUE? [capitulo #1.7 | 5 IX]

"¿Por Que?" trzynaście osobnych historii, trzynastu różnych ludzi, którzy w swoim życiu dopuścił się strasznej zbrodni jaką jest morderstwo...

W rolach głównych: Ricardo Abarca, Zharick Leon, Alejandro Chaban, Lorena Rojas, Vanessa Villela, Valentina Acosta, Sabine Moussier, Lilibeth Morillo, Juan Pablo Shuk, Danna Garcia, Katherine Siachoque, Alonso Espeleta, Dominika Paleta

"Chcemy, aby coś miało sens, tylko wtedy, gdy jest nam to na rękę. [...] Ludzie postępują źle i uchodzi im to na sucho. Obrywają niewłaściwe osoby. Wolałbyś, żeby tylko dobrzy ludzie byli nagradzani? Jak często jesteś dobry? Jak często zasługujesz na dobro, które cię spotyka?"
- Jonathan Carroll

Niestety opisy odcinków napisałem w tak dziwny sposób, że mogą za dużo zdradzać... Dlatego pojawiać się będą one bezpośrednio przed odcinkiem.

Capitulo I: Lorena Rojas como Catalina Castro
Capitulo II:
Capitulo III:
Capitulo IV:
Capitulo V:
Capitulo VI:
Capitulo VII:
Capitulo VIII:
Capitulo IX:
Capitulo X:
Capitulo XI:
Capitulo XII:
Capitulo XIII:
Capitulo XIV:
Capitulo XV:
Capitulo XVI:
Capitulo XVII:
bonus capitulo
Capitlo XVIII:


Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia 0:16:12 05-09-10, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulinek
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 4890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:27:31 26-10-09    Temat postu:

moze być ciekawe 13 histori , 13 ludzi co do obsady to sie nie wypowiadam bo połowy ludzi nie znam ale duży plus za Lorena Rojas, Vanessa Villela, Dominika Paleta
czekam na prolog czy odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27759
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:33:16 26-10-09    Temat postu:

To są główni bohaterowie, w każdym odcinku pojawią się również inni, np. William Levy, Alfonso Dosal, Cristobal Lander, Susana Gonzalez, Adamari Lopez, Alfonso Herrera, Manolo Cardona, Jacquline Bracamontes, Juan Sebastian Aragon, Marcelo Buquet, Eduardo Victoria, Anahi, Carlos Caballero, Andrea Lopez, Genesis Rodriguez, Jeancarlos Canela i inni

Obsadę będę podawał wraz z odcinkiem


Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia 18:33:56 26-10-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:05:05 26-10-09    Temat postu:

O! Czy to jest ta historia, nad którą tak intensywnie pracujesz?

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:23:51 26-10-09    Temat postu:

ciekawy pomysł, lubię takie minitele o okreslonej tematyce i kazdym odcinku innym - podobnie miałam z Todas las trampas de amor i Dies suenos de Anabel
Do obsady zwykle wagi nie przywiązuję, ale jest niezła, mozna powiedziec ze po częsci trafiles w moje gusta ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:10:26 26-10-09    Temat postu:

Czekam na odcineczek .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Val
Idol
Idol


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1852
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:11:43 26-10-09    Temat postu:

Zamysł świetny i bardzo modny [ostatnio coraz więcej takich mini-seriali pełnych grozy i akcji]. Teraz tylko mieć nadzieję, że wszystko zostanie poprowadzone OK, ale znając Renza, to chyba można na to liczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27759
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:24:22 26-10-09    Temat postu:

Ślimak: Tak, to jest ta historia
Lilibeth: Wiadomo, to ma być minitelenowela, ale pewnie wyjdzie coś dłuższego, zważając na to, że odcinki będą w 4 częściach
BlackFalcon: w niedzielę
Val: mam nadzieję, że wszystko pójdzie OK Myślę, że odcinki powinny Tobie i innym spodobać się


Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia 23:30:43 26-10-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27759
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:15:43 30-10-09    Temat postu:

Ze względu na niedzielne święto premiera pierwszej części pierwszego odcinka PQ może opóźnić się o jeden dzień.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:07:13 30-10-09    Temat postu:

Ja niestety nie będę mógł uczestniczyć w premierze. Pojawiła się oferta wyjazdu do dziadków na 1. listopada, a ja jako zwykle rasowy mieszczuch duszę się w swojej życiowej klatce i takiej okazji przepuścić nie mogłem. Tak więc do wtorku powinno mnie nie być. Nie mniej jak wrócę, to na pewno dam znać

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27759
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 16:22:05 30-10-09    Temat postu:

Jak wrócisz pierwsza cząstka odcinka już będzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:02:11 30-10-09    Temat postu:

Cząstka? ;P Ja bym prosila o caly od razu, denerwuje mnie takie połowiczne, czy ćwiartkowe czytanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27759
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:16:48 30-10-09    Temat postu:

Ale części będą bardzo obszerne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:06:56 30-10-09    Temat postu:

Dawać całość .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27759
Przeczytał: 63 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 2:10:45 02-11-09    Temat postu:

Lorena Rojas como Catalina Castro
hoy con: William Levy (Alejandro), Gabriel Porras (Ignacio)), Roberto Plantier (Joaqulin), Andrea Montenegro (Gloria) y Silvia Pasquel (Edelmira)

Część I

Trzy lata wcześniej...

27 sierpień 2006 roku. Rodzinne szczęście Cataliny u boku Ignacio trwało już od blisko 20 lat. Rodzina i znajomi krytykowali ten pełen miłości związek, jako młodzieńczy kaprys, którego za kilka lat oboje pożałują. Minęło znacznie więcej, a miłość ich jedynie z każdym dniem zyskiwała na sile. Owocem tego jakże pięknego uczucia był Joaquin, oczko w głowie swoich rodziców, którzy wychowali go na wspaniałego człowieka. Żadne jednak z nich nie spodziewało się tego, co już niebawem miało się wydarzyć...
Stuk kieliszka był jedynym świadkiem ich wzajemnego szczęścia. Catalina z zadowoleniem zerkała na palec, na którym znajdowała się złota, zgrabna obrączka. Kobieta z nieprzerwanym uśmiechem na twarzy wracała w myślach do tego pamiętnego dnia sprzed dwudziestu lat, kiedy to stojąc na ślubnym kobiercu stała się panią Castro.
- Za nas. - Ignacio uniósł do góry kieliszek szampana, delikatnie stuknął o kieliszek ukochanej i upił z niego łyk. Catalina zrobiła to samo. Nie potrafiła przestać się uśmiechać. Czuła się szczęśliwa i spełniona zarówno jako żona, jak i jako matka.
Mężczyzna nie odrywał wzroku od żony. Była piękna. Miała w sobie coś niespotykanego. Przebijała charyzmą i urodą każdą kobietę jaką do tej pory widział.
- Zatańczymy? - zaproponowała. Widząc zawahanie na jego twarzy, oprawiła propozycję w swój najpiękniejszy uśmiech, który nie raz wpływał na zmianę zdania Ignacio, który bez słowa wstał od stolika i wyciągnął rękę ku Catalinie.
Po chwili para znalazła się na parkiecie, otoczona pozostałymi parami również szczęśliwych ludzi. W tej chwili czas dla nich nie istniał. Wtuleni w siebie, kołysali się w rytm romantycznej piosenki, która przenikała ich dusze. Łzy szczęścia spływały po jej twarzy... Romantyczną chwilę przerwało jednak złe samopoczucie Cataliny. Kobieta pochyliła głowę na dół, chwytając ją prawą ręką. Zachowanie żony nie umknęło uwadze Ignacio, który zareagował natychmiast.
- Kochanie, źle się czujesz? - spytał zatroskany niepokojąc się zachowaniem kobiety.
- Nie wiem, Ignacio. - odpowiedziała niepewnie. - Chyba szampan uderzył mi do głowy.
- Wracajmy do domu...
- Spokojnie, wróćmy do stolika. - Catalina chwyciła go rękę. - Zakręciło mi się w głowie, ale to nie powód, aby kończyć ten cudowny wieczór, kochanie. Nie codziennie można świętować dwudziestą rocznicę ślubu, nieprawdaż? - Mężczyzna uśmiechnął się i wspólnie z ukochaną wrócił do stolika.
Po kilku minutach dwóch kelnerów podało do stolika państwa Castro wytworną kolację. Na twarzy Cataliny ponownie zagościł uśmiech.
- Tak bardzo cię kocham, Catalino. - wyznał łagodnie, z nutą romantyczności.
- Ja ciebie również. - odparła, chowając dłoń w dłoni Ignacio, który skierował swój wzrok na dłoń żony.
- Jest chłodna. - Catalina zignorowała słowa męża. Błądziła wzrokiem na ludzi, siedzących przy sąsiednich stolikach. - Kochanie?
- Mówiłeś coś? - spytała rozkojarzona.
- Twoja dłoń jest lodowata. Na pewno wszystko w porządku? - nie odpowiedziała; kiwnęła jedynie głową. Oboje wrócili do przerwanego posiłku.
Catalina i Ignacio w ciszy konsumowali posiłek. Uśmiech, który nie tak dawno gościł na twarzy kobiety zniknął. Gdy tylko próbowała przywrócić go z powrotem, przybierał formę grymasu. W pewnym momencie Catalina przerwała posiłek i odłożyła sztućce na talerz.
- Nie smakuje ci? - spytał zdziwiony Ignacio, przerywając ciszę.
- Dobrze wiem, że nie ukryję tego przed tobą, Ignacio. - powiedziała z niepokojem w głosie.
- Kochanie, co się dzieje?
- Niepokoję się o Joaquina...
- Niepotrzebnie, kochanie. - odparł Ignacio. Joaquin jest już dorosłym mężczyzną i potrafi o siebie zadbać. Poza tym, wie doskonale, że w razie jakichkolwiek problemów, może zwrócić się do nas.
- Zauważyłeś, że odkąd wrócił do domu, dziwnie się zachowuje? - kobieta próbowała uspokoić bicie swojego serca.
- Co chcesz przez to powiedzieć? - zaniepokoił się Ignacio, oczekując od żony odpowiedzi.
- Zmienił się, i to bardzo.
- Każdy się zmienia, kochanie.
- Jeszcze kilka tygodni temu Joaquin był pełnym życia chłopakiem. Niemalże co tydzień wyjeżdżał z przyjaciółmi nad wybrzeże. A teraz? Odkąd znów się do nas wprowadził, wychodzi z domu raz w tygodniu, o ile komuś uda się go do tego przekonać. - Mężczyzna z niepokojem przysłuchiwał się rewelacji żony. - Czy ty doprawdy tego nie zauważyłeś, Ignacio?
- To do niego nie podobne...
- A pamiętasz dziewczynę z którą się spotykał, Palomę? Powiedz, kiedy ostatnio widziałeś ich razem?
- Jak tylko wrócimy, porozmawiam z nim. - powiedział Ignacio, biorąc ponownie do ręki sztućce.
Catalina niepewnie rozejrzała się wokół się, gdy ponownie dopadło ją dziwne uczucie, które towarzyszyło jej podczas tańca z mężem.
- Jesteś pewna, że nie chcesz wracać do domu?
- Mam złe przeczucie, Ignacio. - odpowiedziała z obawą w głosie. - Proszę, wracajmy do domu! Castro przystał na prośbę żony. Opłacił rachunek za kolację i w towarzystwie żoną opuścił lokal.
Na parking, który znajdował się tuż przed wejściem do restauracji zjeżdżały kolejne samochody. Ignacio wyłączył alarm i otwarłszy od strony pasażera drzwi eleganckiego samochodu, pomógł Catalinie wsiąść do pojazdu. Gdy zamknął drzwi, kobieta położyła torebkę na półce przed sobą.
Mężczyzna wsiadł do samochodu i odpaliwszy silnik, ruszył powoli w kierunku, w którym znajdował się ich dom. Drzewko zapachowe, kołyszące się pod lusterkiem wstecznym, które na co dzień nie przeszkadzało Catalinie, drażniło ją swym intensywnym aromatem.
Całą drogę, aż do domu przejechali w ciszy. Kobieta siedziała spięta. Ignorując słowa męża, przyglądała się mijanym domom. Chcąc przerwać senną ciszę, Ignacio włączył radio. Drzewko zapachowe kołysało się w rytm muzyki.
W wnętrzu pojazdu zaczęło robić się gorąco. Opuścił szybę, a powiew świeżego wieczornego powietrza wdarł się do środka. Zapach perfum kobiety, współgrał z wonią drzewka zapachowego.
- Daleko jeszcze? - spytała Catalina, przerywając ciszą, zagłuszaną jedynie przez muzykę z radia.
- Jesteśmy prawie na miejscu. - Po kilku chwilach Ignacio zatrzymał samochód przed domem. Catalina prędko otwarła drzwi i wbiegła na patio domu. Walka z zamkiem od drzwi nie trwała długo. Otwarte drzwi poważnie zaniepokoiły kobietę.
- Joaquin! - zawołała, zatrzymując się przed schodami, które prowadziły na piętro, gdzie znajdowały się sypialnie rodziny. Chłopak jednak nie odpowiedział na wołanie matki.
- Catalino, spokojnie! - polecił Ignacio, zamykając drzwi za żoną.
- Coś się stało, Ignacio! Ja to czuję! - oznajmiła z rozpaczą w głosie kobieta, z oczu której niemiłosiernie spływały się łzy. Mężczyzna chciał przytulić Catalinę, jednak tak prędko wbiegła na schody. Na piętrze skierowała się w stronę pokoju syna. Trzymając dłoń na klamce od drzwi, usłyszała dobiegającą z pokoju muzykę. Serce waliło jej jak młot. Drżącą dłonią otwarła drzwi, dokładnie w chwili, gdy ciało Joaquina bezwładnie odpadł na dół. Chłopak wisiał na szczebelku do podciągania. Jego oczy skierowane były w stronę drzwi wejściowych, a źrenice powoli stawały się co raz mniejsze.
- Joaquin!!! - zawołał roztrzęsiona widokiem umierającego syna kobieta. Krzyk żony natychmiast przywiódł do pokoju jej męża, który z martwym wzrokiem przyglądał się ciału syna. - Synku!!!


Ostatnio zmieniony przez Renzo dnia 2:13:31 02-11-09, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin