Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Droga do szczęścia wg asa_92
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 16:19:22 08-02-07    Temat postu:

Odcinek 19
Postanowiła powiedzieć o jego przyjeździe swoim przyjaciołom. Wieczorem Daniela siedziała u siebie w pokoju nagle wszedł Angel.
-Cześć musze z tobą porozmawiać o Julii.
-Siadaj.
Julia gdy dowiedział się o przyjeździe Sebastiana postanowiła odwiedzić przyjaciółkę. Kiedy Julia było koło drzwi do mieszkania Danieli usłyszała czyjąś rozmowę
-Ona jest taka cudowna, miła, delikatna, piękna. Nie mogę bez niej żyć.- to był głos Angela! Julia nie wiedziała co ma zrobić. Nie wiedziała o jakiej dziewczynie mówi Angel. Była ciekawa więc słuchała dalej.
-Jesteś pewny że ją kochasz? – zapytała Daniela
-Kocham ją. Kocham Julie bardziej niż własne życie. Czuje że znalazłem tę jedyną. Swoją drugą połowę. Ona jest całym moim życiem. Ja nie mogę jej stracić.
Juli to wystarczyło. Łzy napłynęły jej do oczu. Była pewna swojej decyzji. I wyszła.
Tymczasem Daniela i Angel dalej rozmawiali.
-Dobra zmieńmy temat. Dziwnie się zachowujesz. Stało się coś? – zapytał Angel
-Dobrze mnie znasz.
-W końcu jesteśmy przyjaciółmi.
-No bo on wrócił. Sebastian wrócił.-powiedziała Daniela
-Ten drań? Czego on od ciebie chce? – zdenerwował się Angel
-On powiedział że mnie kocha i że żałuje.
-Wierzysz mu?
-No coś ty. Ja go nienawidzę. Ale on powiedział że zrobi wszystko żebym do niego wróciła.
Angel przytulił Daniele. Kochał ją jak siostrę i nie chciał aby stała jej się jakaś krzywda.
Julia siedziała nad rzeką i myślała o tym co powiedział Angel. Teraz była pewna co do jego uczuć i była pewna swojej decyzji.
Wieczorem cała czwórka spotkała się u Danieli.
-Nie przejmuj się nim. Jeśli tu przyjdzie to ja z nim porozmawiam. –powiedział do Danieli Angel
-Dziękuje nie wiem co bym bez siebie zrobiła. Jesteś prawdziwym przyjacielem.
Julia podeszła do Angela.
-Możemy się jutro spotkać nad rzeką przed południem?
-Oczywiście. Będę czekał. Julia się odwróciła i miała odejść kiedy Angel zapytał.
-Julia czy ty – lecz nie dokończył bo ona mu przerwała
-Tak Angel. Podjęłam decyzje. Powiedziała poczym odeszła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 14:20:32 09-02-07    Temat postu:

Odcinek 20
Następnego dnia przed południem Angel czekał na Julie. Obawiał się jej decyzji. Obawiał się najgorszego. Nagle usłyszał zza siebie jej piękny głos.
-Cześć.
Angel wstał i również powiedział
-Cześć.- pochwali dodał:
-Mam nadzieję że wszystko sobie przemyślałaś i podjęłaś właściwą decyzję której nie będziesz żałować.
-Też tak myślę. Chodziarz nie. Jestem pewna swojej decyzji i mam nadzieję że nie będę jej żałować.
-Czyli co nie będziemy nigdy razem tak?- zapytał Angel
-A chcesz tego?
-Oczywiście że nie.
-No właśnie. Ja też tego nie chce. Chce być z tobą. Kocham cie i nie mogę bez ciebie żyć.
Angel nie wierzył w to co powiedziała Julia. Nie wiedział czy ma się cieszyć czy płakać ze szczęścia. Podszedł do niej wziął ją na ręce i kręcił się z nią na rękach. Nagle szczęśliwi upadli. Julia zobaczyła łzę w oku Angela.
-Angel czy ty płaczesz?
-Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Obiecaj że już nigdy mnie nie opuścisz- powiedział szczęśliwy Angel
-Nigdy- powiedziała Julia
-Bo ja ciebie nigdy nie opuszczę. Zawsze będę przy tobie.- powiedział Angel. Para namiętnie się pocałowała. Teraz byli najszczęśliwsi na świecie.
Biegali po parku i rzucali się liśćmi jak dzieci. Ona mu uciekała a on ją łapał i za każdym razem całował. Chcieli powiedzieć całemu światu jak bardzo są szczęśliwi. Postanowili że pierwsze powiedzą Danieli i Mateo.
Mateo był na uczelni ale w domu była Daniela. Kiedy do niej weszli
-Czy ja o czymś nie wiem??- zapytała zdziwiona Daniela
-Tak. Julia mi wybaczyła. Wróciła do mnie!
-To świetnie. Gratuluje.
Potem poszli do domu Julia aby powiedzieć Mateo
Gdy o wszystkim opowiedzieli Angel zapytał.
-Mateo czy ty masz o to jeszcze do mnie żal?- zapytał Angel
-Stary skoro Julia ci wybaczyła to ja tym bardziej
-Dzięki jesteś prawdziwym przyjacielem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 9:56:13 10-02-07    Temat postu:

Odcinek 21
Julia i Angel siedzieli nad rzeką i zastanawiali kto mógł ,,wysłać” list w którym było napisane że Angel się o nią założył.
-Wiem to Alex! Tylko on o tym wiedział.
-Kto to jest Alex?
-To mój przyjaciel.
-Mój były przyjaciel.-dodał po chwili
Pojechali do niego gdy otworzył drzwi bardzo się zdziwił.
-To to wy nadal jesteście razem?
-Dziwi cie to? A jednak kochamy się i będziemy razem do końca świata.
-Ale on się o ciebie założył. Chciał się tylko z tobą przespać- krzykną do Juli
-Wiem. Dowiedziałam się o tym w okrutny sposób ale mu wybaczyłam i nadal jesteśmy razem bo wiem że Angel mnie kocha. – krzyknęła Julia
-To nie prawda on cie tylko wykorzystuje!
-Myślałem że jesteśmy przyjaciółmi. Dlaczego życzysz mi aż tak źle?- zapytał Angel
-Bo zakochałem się w Julii i obiecuje ci że ona będzie moja.- krzyknął Alex
Julia podeszła do niego i dała mu w twarz.
-Ja nie jestem przedmiotem i nie możesz sobie mnie wziąć. To ja decyduje z kim jestem.
-Będziesz moja ślicznotko! Tego Angel nie wytrzymał przyłożył mu z całej siły w brzuch. Aż zwijał się z bulu. Julia i Angel wyszli. Gdy jechali samochodem;
-Nie rozumiem myślałem że jesteśmy przyjaciółmi.
-Kochanie spokojnie. Pamiętaj że ja cie kocham i nigdy od ciebie nie odejdę.
-Ja też cie kocham. I nigdy cie nie opuszczę.
Julia później poszła nad rzekę. Chciała spokojnie pomyśleć. Nie chciała aby ktoś jej przeszkadzał. Była szczęśliwa w swoim związku i wiedziała że podjęła właściwą decyzję. Bardzo kochała Angela i nie potrafiła bez niego żyć. Ale bardzo martwiła się o Daniele i Matea. Nie rozumiała dlaczego Mateo nie dał Danieli dojść do słowa. Przecież oni się bardzo kochają.!!! Nagle usłyszał jakiś głos zza siebie. Wydawało jej się że już go gdzieś słyszała, ale nie mogła sobie przypomnieć gdzie i do kogo ten głos należ. Odwróciła się i bardzo się zdziwiła a zarazem bardzo zdenerwowała. Przestraszyła się tego człowieka. Stał przed nią Alex. Nie wiedziała co ma powiedzieć.
-Co ty tu robisz?- zapytała po chwili
-Przyszedłem po ciebie. Kocham cie. Kupiłem dwa bilety i błagam cie żebyś ze mną wyjechała.
Nad rzekę właśnie przyszedł Angel. Zobaczył Alexa i słyszał ich rozmowę. Nie wyszedł. Chciał się dowiedzieć co zrobi Julia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 15:53:21 10-02-07    Temat postu:

Odcinek 22
-Wyjedź ze mną. Będziemy szczęśliwi. Razem bez nikogo.- kontynuował Alex
-Ale ja ciebie nie kocham.
-Ja zrobię wszystko żebyś mnie pokochała. Wszystko.
-Ja nigdy z tobą nie wyjadę. Nigdy cie nie pokocham. Nigdy nie będziemy razem i ja nigdy nie opuszczę Angela. A wiesz dlaczego bo ja go kocham i jestem pewna że on kocha mnie i że będziemy razem do końca świata.
Gdy Angel to usłyszał był dumny z Julii. Wiedział że kocha najwspanialszą dziewczynę na świecie. Po chwili Alex się odezwał
-Dobrze ja wyjadę ale wrócę tu i wtedy nic mnie nie powstrzyma rozumiesz nic.- krzykną Alex i sobie poszedł.
Julia siadła na brzegu rzeki i myślała o tym co się stało. Nagle ktoś dotknął jej ramienia
-Co ty tu jeszcze robisz? –zapytała i odwróciła się myślała że to Alex a ujrzała Angela
-O Angel przepraszam myślałam że to ktoś inny.
-Wiem najdroższa. Kocham cie!
-Wiem dlaczego mi to mówisz?
-Bo nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. I zawsze będę ci to powtarzał. Angel namiętnie pocałował ukochaną.
Rano:
Julia siedziała w domu i szykowała się do pracy. Ktoś zapukał do drzwi. Rodzice byli w pracy a Mateo na zajęciach więc poszła otworzyć drzwi.
-Angel co ty tu robisz tak wcześnie?- zapytała gdy wszedł do domu.
-Musimy poważnie porozmawiać.
-Dobrze ale nie teraz ja idę do pracy.
-Ja dzwoniłem do Danieli powiedziałem że się spóźnisz.
-Wszystko sobie dokładnie zaplanowałeś tak?- powiedziała Julia i zauważyła zdenerwowanie na twarzy Angela.
-Stało się coś Angel? – zapytała po chwili.
-Tak musze ci cos powiedzieć.
-Tylko nie mów że chcesz ode mnie odejść.- zażartowała śmiejąca zdziwiona Julia
-Nie coś ty. Po prostu ja dużo a nas myślałem i
-Angel co się dzieje? – zapytała zdenerwowana Julia
-No bo ja chciałabym żebyś ty. Żebyś ze mną zamieszkała. Powiedział jednym tchem Angel
-Co?
-Bo ja chce zasypiać przy tobie. Chce się budzić przy tobie. Chce cie mieć cały czas przy sobie.
-Ja nie wiem co powiedzieć.
-Nic nie mów zastanów się i mi odpowiedz.
Angel miał wychodzić. Już był przy drzwiach kiedy Julia powiedziała
-Angel ja nie mam nad czym się zastanawiać.
Angel się odwrócił. Julia mówiła dalej
-Ja ciebie kocham i chce z tobą być!
-To znaczy że się zgadzasz?
-Tak. Zamieszkam z tobą
-Tak się cieszę najdroższa. W końcu będziesz blisko mnie. Powiedział Angel i namiętnie pocałował ukochaną.
-Tylko jeszcze muszę załatwić parę spraw. A kiedy mam z tobą zamieszkać? – zapytała tajemniczo Julia
-Ja to bym chciał jutro ale może wytrzymam. Masz tydzień czasu ani dnia dłużej.
-Ale ty jesteś samolubny! Chcesz mnie mieć tylko dla siebie?
-Bo ja ciebie najbardziej potrzebuję myszko
-Jak ja mogłam się w tobie zakochać- powiedziała żartem Julia
-Bardzo śmieszne. Naprawdę a teraz chodź odwiozę ciebie do pracy.
Kiedy weszli do firmy Daniela od razu zobaczyła i szczęśliwe miny.
-A co wy tacy rozanieleni?
-No bo postanowiliśmy zamieszkać razem- powiedziała Julia
-To super będziemy sąsiadkami. Tak się cieszę. Powiedziała Daniela i przytuliła Julie
-A mnie to nie przytulisz? – zapytał wesoły Angel.
Daniel podeszła i mocno go przytuliła.
-Ale kobiety na mnie lecą. Jak ja na nie działam- powiedział Angel
-Angel!- krzyknęła Julia poczym wszyscy się zaśmiali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 12:14:48 11-02-07    Temat postu:

Odcinek 23
Minęło kilka. Julia i Mateo poszli wieczorem nad rzekę aby porozmawiać jak za starych dobrych czasów.
-Ale się wszystko poukładało. Będziemy mieszkać teraz osobno..- powiedział Mateo
-Tak jestem najszczęśliwszą osobą na świecie.
-Wracajmy do domu jutro już będziesz mieszkać z Angelem. Życzę ci szczęścia siostrzyczko. W
-Dziękuje. Jesteś najlepszym bratem na świecie.-Julia wstała i przytuliła brata
Kidy przyszli zobaczyli przerażający widok. Ich dom stał w płomieniach a wokół biegało wielu strażaków.
Mateo chciał wbiec do środka Julia pobiegła za nim, ale strażacy ich powstrzymali.
-Tam są nasi rodzice. Krzyknęła zrozpaczona Julia
-Przykro mi ale nie dało się ich uratować.
-Nie to nie może być prawda! – powiedziała Julia. Usiadła na trawie i schowała głowę w ręce. Na szczęście większość rzeczy już miała u Angela, ale i tak dużo pozostało w domu. Mateo na szczęście wszystkie książki zostawił na uczelni. Byli zrozpaczeni. Płakali jak dzieci. Byli załamani.
O całej tragedii dowiedzieli się Daniela i Angel. Od razu wsiedli w samochód. Chcieli byś teraz blisko nich.
Kiedy dojechali na miejsce. Od razu ich zobaczyli. Siedzieli przytuleni do siebie. Julia płakała a Mateo mocno ją przytulał był mężczyzną i o wiele lepiej znosił to niż ona. Gdy Julia zobaczyła Angela wstała a on ją mocno przytulił.
-Angel ich już nie ma rozumiesz? Ja już nigdy ich nie zobaczę.- płakała Julia na ramieniu Angela
-Wiem myszko. Ale musisz być silna. Oni na pewno nie chcieli abyś płakała.
Nagle podszedł do nich strażak
-Przykro mi ale musze to państwu powiedzieć. Sądzimy że to było podpalenie ale nie mamy dowodów.
-Co? Podpalenie ale oni nie mieli żadnych wrogów.- krzyknął Mateo
-To tylko nasze przypuszczenie i możemy się mylić. A i wszystkie rzeczy które dało się uratować damy państwu za chwilę.
-Dziękujemy – powiedziała Daniela
-Zabierzemy wasze rzeczy i jedziemy do mnie do naszego mieszkania – powiedział Angel do Julii
-Nie. Ja chce tu zostać!
-Julia nie ma po co. Tu już nic nie ma. Julia przytuliła się do Angela
-A ty Mateo – zapytała Daniela
-Ja wynajmę mieszkanie. Mam oszczędności.
-Dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 21:45:42 11-02-07    Temat postu:

Odcinek 24
Angel i Julia byli w mieszkaniu. W ich mieszkaniu. Julia nie mogła się uspokoić. Była taka młoda a tyle już przeżyła. Angel dał jej tabletki aby się uspokoiła.
-Może położysz się spać – zapytał Angel
-Nie nie chce spać.
-No dobrze to ja ci przyniosę sok a ty jesteś u siebie w domu. Pamiętaj o tym.
-Dziękuję. Nie poradziłabym sobie gdybym nie miała ciebie blisko siebie.
Angel poszedł do kuchni. Gdy wrócił zobaczył Julie śpiącą na sofie. Była bardzo zmęczona. Ale tak bardzo słodko spała. Angel nie chciał jej budzić. Wziął ją delikatnie na ręce i zaniósł do sypialni.
Mateo wynajął mieszkanie. Nie takie luksusowe jak Danieli czy Angela ale było ładnie i dało się w nim mieszkać.
Następnego dnia odbył się pogrzeb. Wszyscy byli bardzo smutni. Szczególnie Julia. Było dużo osób. Między innymi rodzice dzieci z przedszkola.
W domu Julia zachowywała się inaczej niż zawsze. W ogóle się nie odzywała. Tak jak by jej nie było. Angel już nie mógł tego znieść. Minęło już trzy dni od śmierci jej rodziców, a dalej zachowywała się tak jakby nic jej nie obchodziło.
-Julia porozmawiajmy- powiedział w końcu Angel
-Po co?
-Ja już tak dłużej nie mogę. Zachowujesz się jakbyś mnie w ogóle nie znała. W ogóle się do mnie nie odzywasz. Ja także cie potrzebuję! To było trzy dni temu a ty zachowujesz się jakby to się stało przed chwilą! Ja tego dłużej nie zniosę.- krzyknął Angel i wybiegł z domu trzaskając drzwiami.
-Angel – krzyknęła jeszcze Julia ale on jej już nie usłyszał
Angel chodził po parku
-Może nie potrzebnie jej to mówiłem? A jeśli ode mnie odejdzie. Musze ją przeprosić. Przeżyła tragedię.- myślał Angel i postanowił tak też zrobić. Gdy wracał do domu po drodze kupił bukiet kwiatów. Kupił czerwone róże. Julia najbardziej lubiła te kwiaty. Wszedł do domu a Julia siedziała odwrócona na sofie. Nie zobaczyła Angela ani go nie usłyszała jak wchodzi.
-Gdzie jesteś kochany?- mówiła do siebie. Nie wiedziała że Angel stoi za nią. Ten podszedł i stanął przed nią z kwiatami.
-Julia ja przepraszam zachowałem się jak debil. Powinienem cie zrozumieć i dać trochę czasu. Wiem że przeżywasz tragedię. I wiedz że ja zawsze będę przy tobie. Zawsze. Przepraszam.- powiedział Angel patrząc w podłogę.
Julia wstała podniosła mu dłońmi głowę lekko do góry i pocałowała namiętnie w usta. Nie robiła tego od tamtej tragedii. Po chwili powiedziała.
-Nie Angel to ja ciebie przepraszam. Nie powinnam się tak zachowywać. Obiecuje ci że już będę zachowywać się normalnie. To co się stało to już przeszłość a my żyjmy teraźniejszością. Nie kłóćmy się więcej proszę cie nie kłóćmy się.
-Ja też się nie chce z tobą kłócić myszko. Julia podeszła do niego i zaczęli się namiętnie całować. Angel podniósł ją delikatnie na ręce i skierował swe kroki do sypialni. Położył ja na łóżku i sam się na niej położył. Zaczęli się wzajemnie rozbierać. Kochali się z miłością jaka ich łączyła. To był ich pierwszy raz od tamtego nieszczęsnego zakładu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 16:32:15 13-02-07    Temat postu:

Odcinek 25
Rano padał deszcz, gdy się Julia obudziła leżeli przy sobie.
-Śpisz? – zapytała po chwili
-Julia jak mogę spać mając ciebie tak blisko siebie?
-Kocham cie Angel wiesz?
-Ja ciebie też kocham myszko. Pocałowali się na przywitanie.
Mateo kupił sobie nowe ubrania. Przecież wszystko mu spłonęło. Po południu na polu dalej lał deszcz. Mimo to Angel i Juli wybrali się do restauracji na obiad. Nagle do Mateo zadzwonił dzwonek. Poszedł otworzyć drzwi. Przed drzwiami stała Daniela. Była cała przemoknięta i zmarznięta.
-Przepraszam że zajmuję twój czas ale jest może u ciebie Julia i Angel
-Nie a stało się coś?
-Nie. Musze tylko pogadać z Julią. Dzięki cześć
-To może chodziarz się napijesz gorącej herbaty? Jesteś przemoknięta.
-Nie dzięki. Nie będę ci marnować czasu.
-No wejdź i tak nic nie robiłem.
Daniela weszła do środka. Czuła się nieswojo. Była w domu swojego ,,wroga”.
-Siadaj.- powiedział Mateo. Poszedł do kuchni i przyszedł z herbatą.
-Dzięki.- powiedział i wzięła herbatę do ręki. Mateo widział że ona jest zażenowana tą sytuacja. On też dziwnie się czuł. Usiadł obok niej na kanapie.
-To o czym chcesz rozmawiać z Julią?
-Sprawy w firmie.
-Aha.
-A jak na studiach?
-Dobrze.
-Ja naprawdę tak nie myślę- powiedział po chwili a Daniela na niego spojrzała zdziwiona.
-Jak?
-Bo ty nie jesteś brzydka. Dla mnie jesteś najpiękniejszą kobietą na świcie.
Daniela nic nie powiedziała. Zaczęli się do siebie zbliżać. Połączył ich namiętny pocałunek. Mateo powoli położył się na Danieli. Zaczęli się nawzajem powoli rozbierać. W tej chwili należeli tylko i wyłącznie do siebie. Kochali się. Daniela nigdy nie ufała mężczyznom a jemu się oddała. Nie wiedziała cos się z nią dzieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 13:25:26 14-02-07    Temat postu:

Odcinek 26
-Dlaczego wychodzisz? –zapytał Mateo. Daniela się ubierała.
-To nie powinno się stać.
-Żałujesz?
-Przecież my się nienawidzimy. Musze iść.
Mateo wstał z łóżka.
-To może chodziarz napij się jeszcze herbaty.
-Nie chce.
-To idź się wysusz. Jesteś jeszcze cała mokra.
-Nie chce. – krzyknęła Daniela łza poleciała jej po policzku. Chciała wyjść gdy była przy drzwiach Mateo złapał ja za rękę.
-Czy to co się między nami stało nie ma dla ciebie żadnego znaczenia?- zapytał Mateo. Daniela nic nie powiedziała. Odwróciła się i przytuliła się do Mateo. Potem wyszła. Mateo już nic nie mówił. Daniela wyszła i usiadła na schodach.
-Co ja zrobiłam?- myślała. Jednak po chwili wstała i poszła
Minęło kilka tygodni. Na dworze zaczął padać śnieg. Julia wróciła właśnie z pracy..
-Angel, Angel jesteś w domu?
-Tak myszko jestem w kuchni- usłyszała odpowiedź.
-Cześć kochanie- przywitała się Julia i pocałowała Angela w policzek
-Jak było w pracy?
-Słuchaj. Malowałam jedną modelkę i wszedł taki jeden gościu. Powiedział że powinnam być modelką i zaproponował mi prace modelki. Będę jeździć po świecie i prezentować różne kreacje. Rozumiesz? Będę modelką.
-Tak? A cieszę się- Angel powiedział to choć miał smutną minę.
-Więc dlaczego jesteś smutny?
-Nie myszko ja naprawdę się cieszę. Mam po prostu zły dzień. Pojdę się położyć. Aha i była Daniela prosiła żebyś dziś do niej przyszła. Musi pogadać czy coś takiego.
-Na pewno wszystko w porządku?
-Tak– Angel pocałował Julie i poszedł do sypialni. Julia nie wiedziała o co mu chodzi. Dlaczego się nie cieszy? Postanowiła pogadać z Danielą.
-Daniela mówiłam ci rano w pracy o tym gościu co zaproponował mi prace modelki. Prawda?- zapytała gdy tylko były same u Danieli w mieszkaniu.
-Tak mówiłaś mi.
-No właśnie. Powiedziałam o tym Angelowi. On mówi że się cieszy ale ja widzie że jest inaczej.
-Dziwisz mu się?
-Co masz na myśli?
-Jeśli przyjmiesz tę pracę i będziesz jeździć po świecie to będziesz z nim bardzo mało czasu spędzała.
-Myślisz że o to mu chodzi?
-No jasne przecież wiesz jak on cie kocha i chce żebyś z nim cały czas była mimo tego nie zabrania ci robienia kariery
-No to chyba musze z nim porozmawiać.
-No to idź do niego.
-Idę dzięki za rozmowę.
POozła do domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 8:30:10 23-02-07    Temat postu:

Odcinek 27
Julia weszła do sypialni. Angel zasnął. Julia podeszła do niego i bardzo delikatnie pocałowała go w policzek. Angel od razu się obudził.
-Myślałem że będziesz u Danieli.
-Tak ale musimy porozmawiać.- powiedziała Julia
-A o czym?
-Angel nie bądź smutny. Ja jeszcze nie przyjęłam tej pracy i nie wiem czy przyjmę. Mam kilka miesięcy na zastanowienie.
-Ja nie chce stawać ci na drodze do kariery.
-Gdybym miała wybierać między tobą a karierą nawet sekundy bym się nie zastanawiała.
-Tak ale to było zawsze twoje największe marzenie.
-Nie Angel. To ty byłeś moim największym marzeniem. Jesteś nim i zawsze będziesz rozumiesz?
-Dziękuje myszko. Jesteś największym moim szczęściem.- powiedział Angel podchodząc do Julii
-To może pójdziemy się przejść? Do parku? Śnieg pada. Jest tak ładnie.
-Z tobą wszędzie najdroższa.
Mateo siedział na skałach i rozmyślał o Danieli. Czuł że mimo wszystko co zaszło zakochuje się w niej.
-Wiedziałam że cie tu znajdę – usłyszał nagle. Gdy się odwrócił ujrzał Daniele. To było ich pierwsze spotkanie od tamtego wydarzenia
-Co ty tu robisz? Daniela usiadła obok niego. Popatrzyli sobie głęboko w oczy.
-Chciałam cie przeprosić za moje wcześniejsze zachowanie. Ja…..
Nie dokończyła ponieważ Mateo zamkną jej usta namiętnym pocałunkiem.
-Ja nie umiem zaufać mężczyznom- powiedziała po chwili Daniela.
-Powiedz mi jedno. Żałujesz tego co się po między nami stało?
-Nie nie żałuję. Może na początku ale teraz sobie wszystko przemyślałam i zrozumiałam że… Nie. nie ważne. Daniela wyraźnie się speszyła i odwróciła się. Mateo podszedł odwrócił ją do siebie i pogładził po twarzy.
-Dokończ. – powiedział z uśmiechem.
-No bo zrozumiałam że nie jesteś mi obojętny.
-A ja zrozumiałem coś ważniejszego. Zrozumiałem że cie kocham. Kocham cie ponad życie.
Daniela i Mateo pocałowali się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 10:12:09 23-02-07    Temat postu:

Odcinek 28

Julia i Angel biegali po parku i rzucali się śnieżkami. Julia popchnęła Angela. On specjalnie się przewrócił. Upadł twarzą na śnieg. Wcześniej przysłonił sobie twarz szalikiem. Przez dłuższą chwilkę się nie ruszał. Julia się przestraszyła. Podeszła do niego.
-Angel, Angel odwróć się- mówiła klękając przy nim
-Łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa- Angel odwrócił się i przestraszył Julie
-To nie było śmieszne. – krzyknęła zdenerwowana Julia i wstała. Chciała iść ale Angel podbiegł i klęknął przed nią.
-Przepraszam. Głupi żart. Kocham cie.- powiedział
-Angel wstań.- powiedziała z uśmiechem na twarzy Julia
-Wstanę jak powiesz że mnie kochasz.
-Ludzie się patrzą.
-No to co? Niech wiedzą że kocham najwspanialszą dziewczynę pod słońcem.
-Kocham cie. Wstań głuptasie.
-Wstanę jak mnie pocałujesz.
-Angel.
-No co? Niech ludzie wiedzą że jesteśmy najszczęśliwszą parą na świecie.
Julia dała Angelowi całusa w usta ale gdy spojrzeli sobie w oczy pocałowali się jak prawdziwa szczęśliwa para. Tak pięknie to wyglądało. On przed nią klęczał i się namiętnie całowali. On trzymał dłonie na jej biodrach a ona na jego ramionach.
Mateo odprowadził Daniele do domu. Przed drzwiami jeszcze chwilkę rozmawiali.
Tymczasem Angel mówił do Julii.
-Ja idę na chwilkę do Danieli
-Dobrze.
Angel wyszedł i zobaczył całujących się Daniele i Mateo. Na szczęście oni go nie zobaczyli. Angel wrócił się do domu.
-Dlaczego wróciłeś
-Ciiicho.- przerwał jej Angel i pokazał palcem by nic nie mówiła.
-Choć pokaże ci coś.
Angel wziął Julie za rękę i poszedł w kierunku drzwi. Juli gdy zobaczyła to co przed chwilą Angel bardzo się ucieszyła. Stali z Angelem i przyglądali się im.
-Khm- brząknęła po chwili Julia
Mateo i Daniela od siebie odskoczyli.
-To ja już musze iść. Mam jutro kolokwium. - powiedział Mateo
-Nie zostawiaj mnie tak teraz.-powiedziała cicho Daniela i złapała go za rękaw.
-Nigdzie nie idziesz. Idziecie do nas się tłumaczyć.- powiedział Julia z uśmiechem na twarzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 18:30:50 23-02-07    Temat postu:

Odcinek29
-No słuchamy?- zapytała Julia gdy byli w domu
-Ale co? –zapytała Daniela
-Dlaczego nic nie powiedzieliście?
-Bo nic nie wiedzieliśmy?- powiedział Mateo
-No dobra nich wam będzie ale następnym razem wam takie coś nie przejdzie. Ale cieszę się że w końcu zrozumieliście że do siebie pasujecie.
-Ja musze iść. Naprawdę jutro mam kolokwium.
-Ja cie odprowadzę na dół. – powiedziała Daniela i wyszli.
-Cieszę się że są razem – powiedziała Julia do Angela
-Ja też- powiedział całując Julie w czoło.
Mateo żegnał się z Danielą.
-Spotkamy się jutro?- zapytał
-Jasne. Idź już bo oblejesz prze ze mnie.
-Kocham cie- powiedział Mateo poczym udał się do domu.
Daniela umówiła się z Mateo na skałach.
Następnego dnia Siedziała i nagle ktoś dotknął jej ramienia. Wstała. Myślała że to Mateo. Odwróciła się i zobaczyła Sebastiana.
-Czego ty jeszcze ode mnie chcesz? – zapytała zdenerwowana Daniela
-Spokojnie kochanie nie denerwuj się tak.
-Nie mów tak do mnie!
-Jestem pewien że ty do mnie jeszcze coś czujesz.
-Pogięło cie?
-Nie. Widzę to.
-Tak a niby jak mi to udowodnisz?
-Tak. Sebastian pocałował Daniele. Chciała się wyrwać ale on ją mocno trzymał. Te krótką chwilę widział Mateo. Nie mógł uwierzyć w to co zobaczył. Sebastian odsuną się od Danieli. W tedy ona zobaczyła Mateo, który się odwrócił i szedł w innym kierunku.
-To ja już pojadę- powiedział Sebastian poczym wsiadł na konia i odjechał.
Daniela pobiegła za Mateo
-Mateo poczekaj to nie tak jak ci się wydaje.
-A jak? Przywidziało mi się? – krzykną Mateo odwracając się
-Nie ufasz mi? To on mnie pocałował
-Dziewczyno widziałem cie przed chwilą z innym kolesiem. A mówiłaś że mnie kochasz. Mogłem się tego domyślić. Jestem zwykłym biedakiem a on?
-Dobrze- mówiła przez łzy Daniela
- Związek powinien się opierać na zaufaniu którego ty do mnie nie masz. Więc będzie lepiej jak się rozstaniemy- powiedziała Daniela i pobiegła w stronę domu. Mateo był zdezorientowany. Nie wiedział co ma ze sobą zrobić. Jego ukochana go zdradzała!
Daniela weszła do swojego pokoju. Była przerażona. Rozstała się z mężczyzną którego kochała ponad własne życie i nie wyobrażała sobie życia bez niego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 11:16:02 24-02-07    Temat postu:

Odcinek30
Julia właśnie weszła do pokoju przyjaciółki. Zastała ją płaczącą na ziemi.
-Daniela co się stało?
-Ja…. To znaczy on bo on Boże to wszystko jego wina.- Daniela mocno przytuliła się do Julii
-Tak jego ale co się stało.
-No bo ja czekałam na Mateo i przyszedł Sebastian i mnie pocałował i widział to Mateo ale on mi nie wierzy że ja tego nie chciałam.
-Spokojnie ja ci wierze i porozmawiam z Mateo. Dobrze?
-Nie. To nasza sprawa. Nie mów mu nic.
-Ale, może przemówię mu do rozumu i ciebie chodziarz wysłucha.
-Nie on mi nie ufa. – powiedziała jednak po chwili dodała
-A ja nie wierze w związki bez zaufania
-Dobrze jak chcesz. Ale nie zniszczcie przez głupotę takiego pięknego związku.
-To nie moja wina. Ja chce zostać sama. Nie pogniewasz się?
-Jasne że nie. Rozumiem cie.
Minęły dwa miesiące od rozstania Danieli i Matea. Mateo starał się nie myśleć o Danieli ale nie mógł przestać. Julii i Angelowi układało się doskonale. Nie wyobrażali sobie życia bez siebie. Daniela wciąż myślała o Mateo, nie mogła przestać. Tak bardzo go kochała. Na szczęście Sebastian dał jej spokój. Nie nachodził jej więcej. Ona tego nie chciała. Nienawidziła go. Marzyła żeby wyjechał i dał jej święty spokój. Mateo miał doskonałe oceny na semestr. Profesorowie go chwalili. Jednak on myślał jedynie o Danieli.
-Może źle zrobiłem że jej nie wysłuchałem?- myślał nieraz Mateo
Pewnego dnia Daniela poszła się przejść. Chciała wszystko sobie jeszcze raz przemyśleć. Nagle usłyszała jakiś głos.
-Cześć skarbie. Co twój kochany cie opuścił. Tak mi przykro. Daniela się odwróciła i zobaczyła Sebastiana.
-Czego ty jeszcze ode mnie chcesz?. Daj mi święty spokój. Daniela chciała odejść lecz on złapał ją za ręce, za łokcie.
-Nie tak szybko moja panno!
Tymczasem Mateo nudziło się w domu postanowił się przejść. Szedł prosto sam nie wiedział dlaczego. Serce kazało mu tak iść.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 21:54:57 24-02-07    Temat postu:

Odcinek 32
-Puść mnie! – krzyknęła Daniela
-O nie kochana teraz będziesz moja. Tu cie nikt nie usłyszy.- powiedział Sebastian i rzucił Daniele na ziemie. I usiadł na niej dotykając ręką jej twarzy.
-Zostaw mnie draniu!- krzyknęła Daniela. Sebastian walnął ją w twarz aż krew z ust jej się polała
-Tylko grzecznie kochanie!
-Jesteś zwykłym śmieciem- krzyknęła po raz drugi Daniela. Sebastian znowu ja uderzył.
-Zamknij się szmato bo tym razem cie zabije- krzyknął Sebastian i rozdarł jej bluzkę. Daniela nie miała na tyle siły nie mogła się wyrwać.
-Nieeeeeeee- krzyknęła płacząca Daniela jeszcze ale on zatkał jej usta.
Nagle zza krzaków wyszedł Mateo. To co zobaczył bardzo go przeraziło. Zobaczył coś czego nikt nie chce zobaczyć. Właśnie próbowano zgwałcić jego ukochaną. Od razu rzucił się jej na ratunek. Sam był tez przerażony.
-Zostaw ją draniu- krzyknął. Sebastian przestraszony się odwrócił. Mateo zaczął go bić. Wytrącił mu broń z ręki i bił go. Nie patrzył gdzie w tej chwili chciał go zabić. Gdy Sebastian runął na ziemię odwrócił się do Danieli. Była cała roztrzęsiona, zapłakana. Po twarzy spływała jej krew. Gdy się odwrócił do Sebastiana ten już był daleko. Wykorzystał chwilę i uciekł.
-To jeszcze nie koniec!- krzyknął jeszcze Sebastian poczym znikł w krzakach
Mateo szybko podbiegł do Danieli i usiadł obok niej.
-Nic ci nie zrobił najdroższa?
Daniela nic nie powiedziała. Była przestraszona jak nigdy przedtem. Mocno przytuliła się do Mateo. W jego ramionach czuła się bezpiecznie jak nigdzie.
-Wybacz mi. Wybacz mi że ci nie uwierzyłem. Już zawsze będę ci ufał, już zawsze będę ci wierzył. Zawsze.- powiedział Mateo
Po chwili Daniela się odezwała.
-Ja, ja naprawdę nie chciałam tamtego pocałunku.
-Wiem kochanie, wiem.
Po chwili poczuł jak Daniela osuwa się na jego rękach. Ona zemdlała. Jednak Mateo zachował zimna krew. Wziął ja na ręce i poszedł w stronę jej mieszkania.
Przed domem stał Angel z Julia czekali na nich. Kiedy zobaczyli jak Mateo niesie Daniele i jak zobaczyli jej rozerwaną bluzkę i krew na jej twarzy bardzo się przestraszyli.
-Co jej się stało?- zapytała przestraszona Julia
-Później wam powiem. Zadzwońcie po lekarza ja zaniosę do jej pokoju.

Odcinek 33
Gdy lekarz badał Daniele Julia, Angel i Mateo rozmawiali na dole.
-No i ona w tedy zemdlała- dokończył opowiadać Mateo
-Jak on mógł chcieć zrobić jej coś takiego? – niedowierzał Angel.
Nagle zszedł lekarz.
-Co z nią – zapytała Julia
-Spokojnie. Jeszcze się nie obudziła, ale nic jej nie jest.
-Więc dlaczego zemdlała?- dopytywał się Mateo
-Nie rozmawiałem z nią ale mogę z całą pewnością powiedzieć że to było spowodowane strachem. Musiała się czegoś bardzo przestraszyć. Przepraszam na mnie już czas. Klienci czekają. A panience Danieli proszę to dać. Tabletki na uspokojenie gdyby się czymś denerwowała..- lekarz dał tabletki Julii i poszedł sobie.
-To ja do niej pójdę – powiedział Mateo i poszedł
Gdy wszedł do pokoju Daniela już nie spała tylko siedziała na łóżku. Gdy go zobaczyła pojawił się na jej twarzy lekki uśmiech. Po chwili powiedziała
-Dlaczego mi nie zaufałeś?
-Bo ja, ja byłem o ciebie cholernie zazdrosny. Wybacz mi ja już zawsze będę ci ufał.
-Nawet sobie nie wyobrażasz jak ja przez ciebie cierpiałam.
-Daniela zapytam cie o coś tylko powiedz szczerze. Kochasz mnie jeszcze?
-Jak w ogóle mogłeś w to zwątpić? Jesteś dla mnie najważniejszy.- To mówiąc Daniela wstała i podeszła do Mateo.
-A ty? Czujesz jeszcze coś do mnie?
-Żartujesz? Kocham cie najbardziej na świecie. Młodzi mocno i namiętnie się pocałowali. Byli szczęśliwi że znowu są razem. Akurat do pokoju weszli Angel i Julia gdy zobaczyli ich całujących się bardzo się ucieszyli.
-Tak się cieszę że się pogodziliście. I bardzo mi Daniela przykro z powodu Sebastiana.- powiedziała Julia
-Mam nadzieje że on zniknie z mojego życia i zostawi mnie w spokoju. Na zawsze.- odpowiedziała Daniela
-Wszyscy tego chcemy- powiedział Angel. Spojrzał na Julie i pocałował ją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 9:46:53 25-02-07    Temat postu:

Odcinek 34
Następnego dnia Daniela i Mateo rozmawiali u niej w domu.
-Dziękuje ci. Gdybyś się nie zjawił to
-Nie rozmawiajmy o tym.
-Nie to o czym chcesz porozmawiać?
-Nie chce rozmawiać
-Nie? A co chcesz robić? Myślisz o tym samym co ja? – spytała tajemniczo Daniela
-Wydaje mi się że tak.
Daniela widziała o co chodzi Mateo więc postanowiła się z nim chwilkę podroczyć.
-To od czego zaczniemy?- zapytał Mateo przysuwając się do Danieli
Daniela odepchnęła go i powiedziała
-To ja pójdę zrobić pop- corn a ty włącz film.
-Co?
-A miałeś coś innego na myśli?
-Nie. Właśnie o tym myślałem.
Daniela i Mateo oglądali film. Nagle Daniela wzięła do ręki pilot i wyłączyła film.
-Co robisz? To był najlepszy moment.
-Włączyć? Dobra ale myślałam że przedtem miałeś coś innego na myśli. Daniela włączyła telewizor.
Mateo podszedł do telewizora i odłączył kabel. Podszedł do Danieli i powiedział
-Miałem coś innego na myśli
-Tak a co?
-A to. Mateo zaczął namiętnie całować Daniele. Wziął ją na ręce i poszedł do sypialni. Położył ją delikatnie na łóżku i dalej całując rozpinał jej bluzkę. Jednak po chwili Daniela wyrwała mu się i wstała.
-Ale ten film był taki ciekawy- powiedziała
-Wolisz film czy być ze mną?
-Musze się zastanowić.
Nie minęło 3 sekundy i powiedziała
-Wole film.
-To chodźmy.
-Ale film z tobą i ze mną w roli głównej- powiedziała Daniela podchodząc do Mateo. Rozpięła mu koszule. Położyli się na łóżku.…

Odcinek 35
Rano leżeli przytuleni.
-Mateo zamieszkaj ze mną.- powiedziała po chwili milczenia Daniela
-Co?
-No będziesz bliżej siostry i mnie i będzie miał bliżej na uczelnie.
-Mówisz poważnie ?
-Tak.
-Jeśli tego chcesz- powiedział Mateo i namiętnie pocałował Daniele.
-A kiedy – zapytał po chwili
-Jutro.
-Oo szybka jesteś. Ale ja chce z tobą być jak najszybciej.
Powiedzieli o szczęśliwej wiadomości Julii i Angelowi a oni bardzo się ucieszyli.
Następnego dnia Julia źle się czuła. Nie wiedziała co się z nią dzieje. Nigdy jeszcze się tak nie czuła.
-Myszko dziwnie wyglądasz źle się czujesz?- zapytał Angel
-Nie tylko głowa mnie boli- skłamała Julia. Nie chciała aby się martwił. Postanowiła zwierzyć się Danieli
-Angel ja wychodzę na chwilkę do Danieli dobrze?
-Jasne.
Julia zapukała do drzwi. Otworzył Mateo.
-Cześć braciszku jest Daniela?
-Jasne wchodź.
-Daniela musze z tobą pogadać.- powiedziała Julia gdy siedzieli w salonie
-A ze mną to nie?- zapytał Mateo
-No tak ale to są babskie sprawy- powiedziała Julia
-Jasne, jasne już mnie nie ma. Mateo wyszedł a dziewczyny rozmawiały.
-No i właśnie ja nie wiem co mi jest – dokończyła Julia
-Jest tylko jedno rozwiązanie. Musisz iść do lekarza.
-Ale ja się boje. Jeśli to coś złego?
-Na pewno nie. Jutro pójdę z tobą. Dobrze?
-No dobra. Musze iść Angel czeka.
-Jasne i pamiętaj nie myśl o tym.
-Pa
Następnego dnia:
-Myszko idę do pracy. Wychodzisz dziś gdzieś?
-Yyyy…tak idę z Danielą na zakupy.
Angel pocałował ukochaną i wyszedł.
Julia jechała z Danielą do lekarza.
-Powiedziałaś Angelowi gdzie jedziesz?
-Nie, nie chciałam go martwić.
W gabinecie lekarz Julia powiedziała
-Boje się za chwile wyniki badań. Jeśli to coś złego ?
-Na pewno nie uspokój się- uspokajała ją Daniela
Nagle do gabinetu wszedł lekarz
-Ma pan wyniki?
-Tak zaraz zobaczymy co pani dolega. Lekarz powoli otworzył kopertę.
-Co mi jest? Czy to coś złego?- zapytała zdenerwowana Julia
-Myślę że wręcz przeciwnie. Ale proszę się tak nie denerwować teraz w pani stanie to niebezpieczne.
-Jakim stanie dlaczego mam się nie denerwować.
-Ponieważ zaszkodzi pani sobie i dziecku. Jest pani w pierwszym miesiącu ciąży.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 21:00:54 26-02-07    Temat postu:

Odcinek 36
Julia nie mogła powiedzieć ani słowa. Była taka szczęśliwa. Z Danielą mocno się przytuliły. Obie były bardzo szczęśliwe. Gdy jechały do domu.
-Nie mogę w to uwierzyć będę ciocią.
-A ja będę matką. Jestem taka szczęśliwa. –powiedziała Julia
-Myślisz że się Angel ucieszy? – zapytała po chwili
-Jasne zawsze chciał mieć dzieci.
-Kiedy powiesz mu o tym? Zapytała Daniela
-Za dwa dni. Ma wtedy urodziny. To będzie wyjątkowy prezent.- to mówiąc Julia pogłaskała się po brzuchu.
-Podjedźmy jeszcze do sklepu dziecięcego dobrze?
-A co chcesz już kupować ubranka dla dzidziusia?
-Nie kupie tylko jedną rzecz.
Kiedy zobaczyła że przyjaciółka dziwnie na nią patrzy postanowiła jej wyjaśnić o co jej chodzi. Powiedziała więc.
-No przecież musze jakoś ekstra powiedzieć o tym Angelowi nie?
-A chyba że tak. Jedziemy.
-Aha jeśli chcesz możesz powiedzieć Mateo że będzie wujkiem ale niech na razie nic nie mówi Angelowi dobrze?
-Jasne. Na pewno się ucieszy.
Kiedy Daniela weszła do domu Mateo jeszcze nie było miała wrócić z uczelni za jakąś godzinę. Daniela chciała mu jak najszybciej powiedzieć że będzie wujkiem. Gdy przyszedł podeszła do niego i dała mu całusa.
-Musze ci cos powiedzieć
-Stało się coś?
-Tak, Niedługo pojawi się dzidziuś!!!- krzyknęła Daniela
-Co? Będę ojcem?
-Nie jeszcze nie.
-Więc o co chodzi?
-Będziesz wujkiem!
-Julia?
-Tak.
-Musze pogratulować Angelowi – powiedział Mateo i chciał wyjść. Ale Daniela go powstrzymała.
-On jeszcze o niczym nie wie.
-Jak to?
-No bo on za dwa dni ma urodziny i Julia wtedy chce mu powiedzieć.
-Jejku ja będę wujkiem- Mateo pocałował ze szczęścia Daniela
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin