Telenowele

Debi · Wysłany: 20:30:01 14-04-09 Temat postu:

Olcia oczywiście że jestem, ale musiałam nabrać troszkę powagi(zresztą sama wiesz po czym)...

A odcinek jest super i ja też chce kolejny w ramach rekompensaty za tak długie oczekiwanie

. Ciekawi mnie czy Lucy dojdzie do jakiegoś porozumienia z Normą,czy przetłumaczy jej do tego małego rozumku zamkniętego na uwagi innych

.A i jeszcze jedno cudnie opisałaś ich uczucia, oboje mają kłopoty z ich wyrażaniem, lecz cieszę się że Lucy już dostrze

gła w Alexsie dobrego przyszłego ojca i może materiał na męża

, teraz już tylko aby Alex to zobaczył

No to koniec moich rozważań i czekam na kolejny;D
A ty Marz tłumacz się tu szybko

jakim prawem o telce dowiaduje się od przyjaciół

a nie od własnej Sis?!

nie przezyjesz wizyty w Krakowie

Megan · Wysłany: 20:33:15 14-04-09 Temat postu:

Aj boskie beso

Sytuacja niecodzienna i dla niej i dla niego ale myślę, że mogli by się do tego przyzwyczaić

Boją się zaangażowania, boją się oddać komuś serce ale myślę, że teraz mogą zaryzykować ;] Norma może i jest młoda i może nawet kocha Alexa ale to nie znaczy, że może robić to na co ma ochotę zwłaszcza jeśli chodzi o słodką Lucy

Coraz bardziej podobają mi się relacje między przyszłymi rodzicami

I nie wiem czy pisałam ale napiszę najwyżej jeszcze raz strasznie podobają mi się Twoje fotomontaże są idealne, a Dul wygląda przepięknie

White Vampire · Wysłany: 20:40:33 14-04-09 Temat postu:

To może z racji tego, że święta się skończyły i do szkoły trzeba znowu chodzić odcinek na osłodę życia??

Marz · Wysłany: 20:41:08 14-04-09 Temat postu:

Sis moja kochana sis. Nie wiem czemu !!
Na prawdę nie wiem...

Ale będę grzeczna i jutro podam Ci wszystkie najlepsze telenowele jakie są na tym forum !!

Debi · Wysłany: 20:56:15 14-04-09 Temat postu:

No mam nadzieję a kara i tak będzie

Milka24 · Wysłany: 21:15:24 14-04-09 Temat postu:

ale wy macie tysiace powodów na wstawienie odcinka xD a juz biały wampirek bije wszystkich na głowe;P

White Vampire · Wysłany: 21:19:39 14-04-09 Temat postu:

Ale są bardzo sensowne. To jak z tym odcinkiem??

Airam. · Wysłany: 21:21:04 14-04-09 Temat postu:

ja chce news
jutro koniec wolnego itp.
ja nie wytrzymam bez odc
dodaj, prosze:)

Weronika^^ · Wysłany: 21:59:03 14-04-09 Temat postu:

Odcinek 16

[link widoczny dla zalogowanych]
-Nie płacz...rozmażesz sobie makijaż...- zaczęła nieśmiało
Nie patrzyła na Normę...patrzyła przed siebie, na piękny widok otaczającego ich ogrodu...Norma natomiast dostała prawie wytrzeszczu...Lucy, jej największy wróg, przyszła ją pocieszyć...
-Czego chcesz?
-Porozmawiać...
-Nie mamy o czym...
-Sądzę, że mamy jednak pewien wspólny temat...Alex...
-Nie chcę o nim gadać tym bardziej z tobą!- zapierała się
-Jak nie ze mną to z kim? W końcu tylko my jesteśmy nim zainteresowane...kto jak nie my znamy ten drażliwy temat najlepiej?
-Tak...ale to nie zmienia faktu, że cię nie lubię...
-Mówisz jak rozkapryszony bachor...ja też cię nie lubię i co...zniszczyłaś moja ulubioną sukienkę...ale kurde żal mi ciebie, i chyba zresztą tylko mi, więc chcę ci coś wyjaśnić...
-Super, że się rozumiemy! Jasne określenie uczuć jest najlepszą rzeczą jaką można zrobić! Nie lubimy się, więc nie musimy gadać...
-No to chyba jednak się nie rozumiemy...musimy pogadać...Nie możesz kogoś zmuszać do kochania...a tym bardziej mścić się na nim...
-Nie mszczę się na nim!
-A jak nazwiesz to co robisz? Krzywdząc osoby dla niego bliskie krzywdzisz i jego...Myślisz, że on jest szczęśliwy? Wiesz jak się wścieka? Wcześniej, traktował to jako wygłupy nastolatki, ale jego cierpliwość też ma granice...Kocha cię bardzo...i smutno mu gdy jesteś taka....gdy się tak zachowujesz? Chcesz żeby cię znienawidził? Już doprowadziłaś do tego, że gdy usłyszy twoje imię to zamiast się cieszyć, że przyjechała jego kuzynka, drży ze strachu....boi się dojść do jakiejkolwiek dziewczyny...
-I bardzo dobrze!
-Ale chyba nie to chcesz osiągnąć prawda? Chcesz, żeby cię lubił czy nienawidził?
-To chyba jasne....
-No to weź się dziewczyno opamiętaj bo tylko go od siebie odsuwasz! Skoro tak ci na nim zależy to okaż mu jakieś miłe uczucia a nie wieczne zrzędzenie i dręczenie jego koleżanek!
-Nie wiesz jak to jest jak się patrzy, jak człowiek całuje się z panną, która złapała go na dziecko!
-Ja go wcale nie złapałam!
-No jak to nie! Jesteście parą, całujecie się!
-Nie jesteśmy parą! I nie krzycz na mnie! Jestem w ciąży!
-No tak....wszystko tłumaczysz ciążą...
-Nie tłumaczę...i zejdź ze mnie...nic ci nie zrobiłam, nie masz prawa się nade mną wyżywać! Jestem starsza i nie pozwolę sobie włazić na głowę jakiejś smarkuli...
-Chcesz wiedzieć co mi zrobiłaś? Jesteś z nim! Spałaś z nim! Bezczelnie zaciągnęłaś go do łóżka!
-Jak tak cię słucham to mam ochotę nagadać ci, że było cudownie, że w łóżku jest jak ogier, i że jego napalone ciało tylko czeka na schrupanie! Ale ja nie jestem tak podła jak ty...i wiesz nie wiem czemu się przed tobą tłumaczę...pewnie mi cię żal...dlatego wytłumaczę ci ty pożal się Boże księżniczko, że wcale razem nie jesteśmy!
-Przecież masz z nim dziecko więc musieliście uprawiać seks!
-Co prawda sądzę, że jesteś za mała na rozmowy na ten temat ale skoro już gadamy to ci powiem...Spałam z nim....a właściwie to i tak i nie...Byliśmy pijani...ja nie znałam jego, on nie znał mnie...zabawiliśmy się na imprezie...rano obudziliśmy się w jednym łóżku...kompletnie nie pamiętaliśmy nic z tej nocy...film nam się urwał...Rozeszliśmy się więc jak gdyby nigdy nic...Po dwóch miesiącach dowiedziałam się że jestem w ciąży...Przyszłam prosić go o pomoc, bo nie mam dachu nad głową...Moi rodzice nie żyją, a ja nie mam żadnej innej rodziny...nie mam pieniędzy więc potrzebuje go...Alex bardzo mi pomaga...pomaga naszemu dziecku...Nie kochamy się tak jak się tobie to wydaje...nie jesteśmy razem...mamy tylko dziecko...
-Ty jesteś naciągaczką!- wygarnęła...tyle zrozumiała z wypowiedzi Lucy...
-A ty kompletną kretynką, skoro po ludzku nie rozumiesz!
-Ale wy się całowaliście!- dalej upierała się przy swoim
-Wiesz....jak ma się babcię taką jak wy to czasem trzeba się poświęcić...
-Wybacz ale nie wyglądało to na pocałunek z przymusu...Pożeraliście się! I Czemu w ogóle udajecie skoro nie jesteście razem!?- zapytała cwaniacko
-Nie musisz wszystkiego wiedzieć...reasumując...odczep się ode mnie i daj spokój Alexowi...bądź dla niego miła i daj się lubić...Zobaczysz, że wasze relacje się poprawią...życzę wam tego z całego serca...
-Jak to....
-Kochanie, ja nie chcę być twoim wrogiem...nie zabraniam ci go kochać...rozumiem, że ci się podoba bo to bardzo odpowiedzialny i wartościowy mężczyzna...
-Przystojny...-dodała Norma
-Tak przystojny też...Jestem pewna, że jak teraz ze mną do niego pójdziesz to nawet da się namówić na taniec...
-Serio?- Norma zapytała już zupełnie innym tonem....uspokoiła się...Nie do końca wierzyła Lucy, dalej za nią nie przepadała ale nie skorzystać z takiej okazji, jaką jest taniec z Martinem?
-Tak...
-A myślisz że mnie pocałuje?
-Nie przeginaj...
-Dobra....chodźmy...

Lucy poszła przodem...szepnęła coś Alexowi na ucho i usunęła się na bok...
-Czy szanowna panna obrażalska zatańczy?- zapytał Alex jednocześnie nisko kłaniając się przed Normą...
-Ależ naturalnie...- odpowiedziała zawstydzona
Norma była przeszczęśliwa...Alex obracał ją, przechylał....to był szalony taniec...on go traktował na żarty ale dla niej to było wydarzenie porównywalne do pierwszej komunii świętej...
-Zatańczysz?
-Martin? Nareszcie jesteś....już myślałam, że się nie doczekam...
Lucy i Martin również powędrowali na parkiet...tańczyli jednak o wiele spokojniej ze względu na ciąże Lucy...

Reszta urodzin Federica minęła spokojnie...ostatni goście rozjechali się już do domów...Została tylko podstawowa piątka oraz babcia z Normą...O tak...Norma już się zatroszczyła o to by zostać na noc w domu Alexa...dla niepoznaki namówiła również babcię...szkoda tylko, że nie wiedziała, że owa staruszka ku jej nieszczęściu zbliża do siebie Alexa i Lucy...
-Norma kochanie idź już do swojego pokoju...- powiedziała Luisa
-Tak ciociu...dobranoc wszystkim...dobranoc Alex- uśmiechnęła się
-Dobranoc słońce...
Norma odeszła cała w skowronkach, zamknęła się w pokoju i rzuciła na łóżko...
Lucy puściła oczko do Alexa...śmiała się w duchu z rozmarzonej, zakochanej po uszy kuzynce Quesady...
-Mamy problem- oznajmiła pani domu
-Kolejny....- westchnął Alex
-Przepraszam cię mamo ale nie sądziliśmy, że ktoś będzie u nas nocował...Sypialnie gościnne są jeszcze w remoncie...jedyną gotową zajęła Norma...Nie mamy gdzie cię przenocować...
-Jak to...a fioletowa sypialnia? Przecież jest skończona!
-Ja ją zajmuje...- powiedziała Lucy
-Ale ty przecież chyba z Alexem mieszkasz prawda?
-Właściwie to Lucy ma swój pokój...mamy tak więcej swobody...zresztą ona lubi mieć dużo miejsca na łóżku...-tłumaczył
-No ale chyba na jedną noc możecie zrobić wyjątek...Lucy prześpię się w twoim pokoju jeśli pozwolisz...
-Yyyy...oczywiście- odpowiedziała patrząc błagalnie na Alexa
-No to już wszystko jasne, babcia śpi u Lucy, Lucy u Alexa, a Alex....Alex z Lucy...skończmy już to bo zmęczony jestem- zadecydował Federico
-Świetnie....dobranoc wszystkim....
Luisa i Federico oraz kochana babcia Eugenia xD rozeszli się do swoich pokoi...

-I co teraz mądralo?- zapytała Lucy
-Jak to co...idziemy spać...chyba, że chcesz robić coś innego...
-Co?!
-No nie wiem co...może film chcesz obejrzeć...zjeść coś...nie wiem co robisz jak ci się spać nie chce...
-Chce...
-No to po co ja się produkuje...zapraszam do mojej sypialni...
-A śmierdzi tam jeszcze?
-Nie już wywietrzało...
-No to wezmę tylko kilka rzeczy i zaraz przyjdę...

Lucy weszła do swojego pokoju...zabrała najpotrzebniejsze rzeczy, przebrała się w piżamę i rzucając grzecznie ”dobranoc” babci Eugenii udała się do sypialni obok...

-Można?- zapytała po cichu wchodząc do jego sypialni
-Można, można...nawet trzeba...- odpowiedział ściągając z siebie spodnie...
-Wow, a ty to toalety nie masz? Musisz się tak publicznie przebierać?
-Nie przebieram się tylko rozbieram...
-No to tym bardziej!
-Rozbieram się do spania...przecież w spodniach się nie położę...
-To ty śpisz w samych bokserkach?
-Właściwie to bez ale dzisiaj zrobię wyjątek- zaśmiał się...
-Nie no nie musisz się tak poświęcać...mi to nie przeszkadza...
-Serio?- już złapał za gumkę...
-Nie!- krzyknęła- Żartowałam!
-Ja też...- roześmiał się
-A idź....jak możesz spać w samych majtkach...nie rozumiem facetów...
-W zasadzie to ty nie masz na sobie o wiele więcej...
Fakt...Lucy miała na sobie, koronkowo-satynową koszulkę nocną...na ramiączkach, odcinaną pod biustem i rozszerzaną na brzuchu...jej długość nie sięgała dalej jak do połowy ud...
-Nie mam innej, w normalną się już nie mieszczę...możemy już iść spać?
-Jasne kładź się...
Lucy ostrożnie ułożyła się na jednym brzegu wielkiego łóżka...
-Nie zjem cię...możesz się przysunąć...
Jego naga klatka piersiowa nie ułatwiała jej tego...owszem to byłaby bardzo interesująca poduszka ale nie mogła sobie na coś takiego pozwolić...Co on by sobie o niej pomyślał...
-Masz ochotę na jakiś film?
Po naciśnięciu pilota obraz naprzeciwko nich zamienił się w plazmowy ekran...
-W sumie...czemu nie...
-Ale mam same horrory...
-Trudno
-To świetnie...-Alex nastawił dvd...
-Jak się ma mój maluszek?- zapytał czule
-Coraz częściej mnie kopie...wierci się jak nigdy...ale masz pecha bo tylko wtedy gdy cię nie ma...
-A nie przyszło ci do głowy, że może jest spokojny gdy właśnie jesteśmy razem?
-Nie wiem....może...- odpowiedziała zmieszana

Film jaki wybrał Alex był chyba najstraszniejszy jaki Lucy kiedykolwiek widziała...Bała się...ale nigdy nie przerywała filmów w trakcie...zawsze musiała obejrzeć do końca...mimo tego, że bała się panicznie...tak już miała w zwyczaju...nie jej wina, że Alex miał mocne nerwy i w jego szafce znajdowały się same horrory...
Widział jak biedna cała się trzęsie...zaciskała dłonie, miętosząc kołdrę...
-Boisz się?
-Nie....- wyjąkała
-Mogę wyłączyć...
-Nie...obejrzę do końca....
Na ekranie właśnie jeden z potworów zjadł żywcem człowieka...Krzyknęła na ten widok...
Alex przysunął się do niej...objął ręką...
-Spokojnie...to tylko fikcja...
Lucy nieco później ale znalazła się w końcu na poduszce zrobionej z Alexa...Wtuliła się w niego bardzo mocno...właściwie nie oglądała już filmu...miała zamknięte oczy...Czuła się bezpiecznie i tak już chciała pozostać...zasnęła...
Nie przekładał jej na poduszkę...Wyłączył telewizor i zasnął cały czas ją obejmując...

Następnego ranka....bardzo wczesnego ranka...Norma postanowiła zajrzeć do sypialni Alexa...chciała go obudzić...W nocy sporo przemyślała...nawet uwierzyła w słowa Lucy...cieszyła się że nie są razem...Otworzyła drzwi i zamarła....zrobiła się aż czerwona ze złości...Zastała ich w jednym łóżku, uśmiechniętych przez sen...wtulonych w siebie...

Milka24 · Wysłany: 22:10:20 14-04-09 Temat postu:

ale ze mnie czop wstawiłam z konta Wery xD

Hope · Wysłany: 22:17:48 14-04-09 Temat postu:

nie znosze tej Normy, po prostu jej nie cierpię, nienawidzę itd.

głupie dziecko myśli, że będzie z Alexem

dobrze jej tak, niech sobie popatrzy na szczęśliwych, leżących w objęciach przysżłych rodziców

tylko, żeby nic nie wymyśliła, bo jeśli skrzywdzi Lucy i dziecko....

dzięki kochanej Babci Eugeni, nasza szczęśliwa parka wylądowała razem w łóżku

jak ja kocham horrory

, bo dzięki nim Lucy wtuliła się w Alexa, co powinna już na początku zrobić

cudna scenka i odcinek

White Vampire · Wysłany: 22:19:33 14-04-09 Temat postu:

Ale odcinek się ukazał

Denerwuje mnie postać Normy za to kocham Eugenie.
Babcia jest niemożliwa.
Oj zbliżają nam się do siebie dwa diabełki.
Pozostało mi tylko napisać
Czekam na news, ale to ty już wiesz

olcia89 · Wysłany: 23:08:57 14-04-09 Temat postu:

jak ja nie cierpie tej Normy wrrrrr wredna małolata

jak mi sie zblizy do lucy to nie recze za siebie

rozdział swietny no i standardowo czekam na ciag dalszy

ewela16:) · Wysłany: 13:14:07 15-04-09 Temat postu:

Poprostu boska telka...czekam na rozdział 17...nie lubię Normy..smarkula jedna...przecież nie bd się Alex zadawał z taką małpą albo dzieckiem..co ma ją nianczyć?..sama nie wiec co che
A co do gołąbęczków to Lucy i ALex bd razem i muszą być..czekam na nexta..i na jej koljne zadania dla niego..ciekawe co wymysliła...

White Vampire · Wysłany: 13:25:49 15-04-09 Temat postu:

To ja już standardowo się zapytam: Kiedy new??