Telenowele

ewe17iwi · Wysłany: 20:04:38 16-11-08 Temat postu:

Nie załamuj się…

Czasami są takie dni,
A nawet miesiące,
Kiedy myśli bywają smutne,
A serce wciąż płaczące.
Ale los się uśmiechnie,
Wszystko się odwróci,
Bo wiara w naszym sercu
Uczyni cuda
Spójrz dookoła siebie,
Nie jesteś sam,
Ktoś jest tam w niebie,
I tu na ziemi.
Nie ma takiej rzeczy,
Którą złamać Cię potrafi,
Nieważne co Cię trapi,
Ktoś zawsze w Ciebie wierzy …
Gdy znalazła te wiersz przypadkowo na Internecie od razu pomyślałam o was moje skarby. Gdy było mi bardzo źle byłyście przymnie w tych chwilach i za to wam dziękuję
Monia, Kalunia, Julcia, Ewelcia

Odcinek 18
Tydzień minął szybko zakochani stali już przed drzwiami mieszkania RBD.
- Poncho obiecaj mi coś – poprosiła Any
- o tylko chcesz
- że nic się między nami nie zmieni po powrocie do rzeczywistości
- oczywiście że nie
Pocałował ją jako pieczęć tego co powiedział. Lecz wyrwał ich z błogiego pocałunku otwierające się drzwi
- Hello nasze gołąbki się zjawiły – powiedział wesoło Chris
- witaj Chris- powiedzieli obydwoje
- witaj maleńka ….- przytulił Chris przyjaciółkę następnie poparzył na jej oczy- O jasna kurka co ten Poncho ci zrobił – powiedział zdziwiony Chris
- o czym ty mówisz ?- Any nie wiedział o co może chodzić Chrisowi
- Any ty promieniejesz- powiedział słodko
- wiem – powiedziała dumnie
Any i poncho weszli do salonu i doznali szoku
- Poncho uszczypnij mnie o ja chyba śnię- powiedziała cichutkim głosem Any jak by myślała że jej słowa sprawią że obudzi się a to był tylko piękny sen
- nie ty mnie uszczypnij – powiedział Poncho
Poncho i Any stali jak zaczarowani wpatrując się w nowych zakochanych którzy siedzieli na kanapie słodko przytuleni
- nasze zguby się znalazły – pierwsza zauważyła przybyłych Dul
- czy wy … - zaczęła się plątać we własnych słowach Any
- tak Any- powiedziała May
- ja jestem z moja Dul- Ucker krzyknął chciał zwrócić teraz uwagę wszystkich na jego miłość
- a ja mam May – Tomy nie pozostał dłużny również chciał aby Any i Poncho zwrócili uwagę na jego i May
- nie było nas tylko tydzień i chyba przegapiliśmy wiele – powiedziała dalej nie dowierzając Any
- ojj tak – dziewczyny zaczęły się śmiać
Minęły 2 miesiące
W związku Any i Poncho było cudownie co dzień odnajdywali się na nowo byli zakochani do szaleństwa chodzili pijani z miłości. Podobnie było w związku May i Tomiego. Zaś w związku Uckera i Dul nie było już tak różowo coraz częściej się kłócili. On wypominał jej brak czasu gdyż Dul pomagała w promocji nowej płyty . Ona zaś wypominała mu coraz to częstsze pokazujące się zdjęcia w gazetach z różnymi kobietami . Zaś związek Chrisa i Danieli był w zupełnej rozsypce. Nic już nie było takie jak dawniej. Chris się bardzo starał ale wiadomo do tanga trzeba dwojga.

Dul stała w kuchni przy blacie trzymała w dłoni telefon i wpatrywała się w wyświetlacz na którym widniała wiadomość „ Jesteś pewna miłości Uckera. Uważaj „. W oczach miała łzy ten sms zasiał w niej ziarenko niepewności nad dalszym sensem jej związku z Ucherem. Z rozmyśleń wyrwała ją May
- hej co tak stoisz- powiedział May dobierając się do łazienki
Nagle przed oczami Dul pojawiła się mgła następnie ciemność poczuła gorące kropelki potu opływające jej ciało następnie lodowate nie wiedziała co się dzieje. Mocniej złapała się blatu kuchennego. Lecz jej dłonie odmówiły posłuszeństwa nie umiała ustać na nogach
- hej księżniczko słyszysz mnie – powiedział May która ciągle czegoś szukała w lodówce
Dul odwróciła się w stronę May i opadła z sił
May podbiegła do przyjaciółki zaczęła wołać wszystkich na pomoc
- Ucker, Any, Chris , poncho pomocy proszę – krzyczała zapłakana May
W kuchni natychmiast zjawił się Ucker
- May co tak krzyczysz – powiedział lodowato Ucker lecz dopiero po chwili zauważył co tak naprawdę się stało - Boże Dul ….- podbiegł do leżącej nieruchomo dziewczyny
- Ucker ona nie żyje- ledwo te słowa jej przeszły przez gardło
- przestań gadać głupoty ona zemdlała – wziął Dul do pokoju na łóżko i delikatnie położył
Do pokoju natychmiast wpadli Any i Poncho
- Any szybko przynieś sole trzeźwiące a poncho zadzwoń po pogotowie- powiedział gładząc dziewczynę po twarzy
- robi się – krzyknęli oboje
- Dul kochanie co ci się dzieje . .. May jak to się stało – zapytał się Ucker stojącej obok zapłakanej May
- nie wiem była jakaś taka nie obecna – powiedziała May po chwili jej płacz się pogłębił
- Any gdzie te sole – krzyknął zdenerwowany Ucker
- już mam – wbiegła Any z solami
Ucker przyłożył sole pod nos dziewczyny. Dul po chwili oprzytomniała
- kochanie jak się czujesz?- zapytał ucieszony Ucker
- gdzie ja jestem ? – zapytała Dul
- w moim pokoju spokojnie nie wstawaj Poncho już dzwoni po pogotowie- powiedział spokojnie już Ucker
- Ucker ja nie chce lekarza- powiedziała Dul
- Dul musi zbadać cie lekarz tak będzie lepiej – próbował przekonać ją
Nagle Dul poczuła ogromny ból w okolicach nosa. Dotknęła dłonią miejsca bólu. Nagle zobaczyła na swojej dłoni ogromną ilość krwi
- Dul musisz nachylić głowę do przodu cholera …gdzie te pogotowie- Ucker zaczął panikować
- Ucker co mi jest ? – Dul ogarniało zdenerwowanie
- nie martw się zaraz przyjedzie lekarz- próbował i siebie i ją uspokoić Ucker
Poncho wszedł z lekarzem do pokoju
- nareszcie panie doktorze niech pan pomorze – odetchnął z ulgą Ucker na widok lekarza
- od tego tu jestem proszę wszystkich żeby wyszli chce zostać z pacjętką – powiedział spokojnie lekarz
Po chwili lekarz wyszedł z pokoju Uckera
- doktorze co z nią – niecierpliwił się Ucker
- wszystko w porządku jest tylko bardzo przemęczona musi teraz odpoczywać nie przeszkadzajcie jej teraz śpi – powiedział ze spokojem lekarz
- a ta krew –zapytała Any
- tu właśnie bardziej się niepokoje. Mam podejrzenia co do anemii jest bardzo blada i ostatnio miała częste zawroty głowy mówiła mi i myślę że to anemia. Trzeba wykonać wszystkie potrzebne badania żeby to potwierdzić – powiedział
- dobrze jak tylko się obudzi to przyjdziemy do pana – powiedział Chris
- nie ma pośpiechu musi dobrze wypocząć tak za pięć dni chcę ją u mnie zobaczyć
- dobrze- powiedział Ucker
- a teraz do widzenia. Dobrze się nią opiekujcie i zdrowo odżywiajcie – pożegnał się lekarz
Po dwóch dniach Dul czuła się znacznie lepiej wszyscy bardzo się o nią troszczyli a w szczególności Ucker miał wyrzuty sumienia że ją zaniedbywał przez ostatni czas.

May spała właśnie z Tomym w jego mieszkaniu. Gdy rozdzwonił się dzwonek do drzwi
- kto przychodzi o 7 rano- wymamrotała May tuląc się do ukochanego
- już idę otworzyć- powiedział z niechęcią opuszczając Dul
Tomy otworzył drzwi i stanął jak wryty

Anabela

- mamusia- powiedział zaskoczony widokiem kobiety
- syneczku – kobieta weszła do mieszkania i zaczęła obcałowywać chłopaka
- co mamusia tu robi ?- zapytał Tomy
- no przyjechałam w odwiedziny do mojego syneczka – powiedziała tuląc syna
- Tomy kto to przyszedł – zapytała wchodząca do przedpokoju w kusej koszulce nocnej May
- May to jest moja mama- powiedział dumnie Tomy
- syneczku tyle razy ci mówiłam abyś nie przyprowadzał jednonocnych dziewczyn do domu od tego są hotele- powiedziała poważnie kobieta
- ale ja ……- May nie mogła uwierzyć w słowa przyszłej teściowej
- pozwól May…. – próbował powstrzymać od dalszych słów swoją dziewczyną - Mamo to jest moja dziewczyna- powiedział Tomy
- co? Tak wygląda twoja dziewczyna- powiedziała wściekła kobieta
- coś nie tak ? – May zrobiła się czerwona ze złości
- dużo nie tak moja droga zupełnie nie pasujesz do Tomiego – powiedziała stanowczo
- yyyy dlaczego ?- zapytała ze złością May
- mamo przestań – podniósł głos Tomy
- jesteś taka niejaka za chuda, w ogóle ty nie masz biustu jak ty chcesz dzieci karmić w przyszłości
- ja nie mam biustu – te słowa trafiły May w samo serce jak ktoś może uważać że ona nie ma biusty chciała już coś powiedzieć lecz Tomy ją powstrzymał
- May to jest moja mama
- kochanie ale ona mnie obraża- powiedziała głośno May
- Tomy jak możesz pozwalać aby ta dziewczyna tak mnie traktowała- powiedziała oburzona matka Toma
- May chyba lepiej będzie jak pójdziesz już do siebie – powiedział Tomy
- co ? – May była w szoku
- May proszę – powiedział błagalnie Tomy
May pozbierała swoje rzeczy i wyszła wściekła z mieszkania Tomiego
Tymczasem Any była na zakupach w centrum handlowym przypadkiem spotkała Dominica rozmawiali miło gdy nagle Any coś spostrzegła a raczej kogoś

- Any słuchasz mnie ?- zapytał chłopak widząc rozkojarzoną dziewczynę
- tak tak poczekaj tylko – powiedział wymijając go i podążając za osobami które tak przykuły jej uwagę lecz pojawiła się grupa przedszkolna na drodze dziewczyny i straciła parę z oczu
Po chwili wróciła
-co się stało ?zapytał chłopak
- nic myślałam że widziałam znajomą z chłopakiem ale widocznie miałam zwidy – powiedziała machając ręką
Następnie dziewczyna wracała do domu i głośno się zastanawiała
- nie to nie przecież nie możliwe żebym widziała ją z nim. Any przestań myśleć już o tym koniec lepiej pomyśl jak dziś cie będzie czekać wieczór z Pączuszkiem – rozmarzyła się dziewczyna

mili~*~ · Wysłany: 20:59:06 16-11-08 Temat postu:

Ciekawe kogo widziała Any... hmmm
I co jest Dul bo jakoś nie wierze,z e to poprostu anemia
Oby nic poważnego

Matka Tommego straszna

Biedna MAy

ewe17iwi · Wysłany: 21:04:25 16-11-08 Temat postu:

kochani przepraszam ale w tekście jest błąd nad nazwa Anabela powinna być fotka ale niestety się nie chce wstawić nie wiem o co kaman

Any$ka como Mia · Wysłany: 21:14:04 16-11-08 Temat postu:

aj... super xDD
ale co jest Dul ???????? xD
nie kończy się tak, no..! xDD
ja chcem newaaa

czekam bardzo grzecznie [chyba] ;**

Barby · Wysłany: 21:16:54 16-11-08 Temat postu:

odcinek extra

Losy wróciły z wypadu
Dul... kurde co z nią? to napewno anemia? niech już idzie do tego lekarza...
May będzie miała nieciekawą teściową...

kogo widziała Any? ajjj... tyle pytań...

Monita · Wysłany: 8:07:49 17-11-08 Temat postu:

Kochanie już Ci pisałam że odcinek cudo.
Nie no powitanie przyjaciół świetne, chyba sobie lepszego powrotu do domu nie wyobrażali

Biedna Dul ten sms-es musiał ją przerazić. Na szczęście przyjaciele szybko zareagowali. Mam nadzieję że teraz Dul i Ucker docenią to co maja i więcej czasu poświęcą sobie i swojej miłości. Nie no matka Tommego jest zabójcza. Syneczku -mamusiu no słodko po prostu. Ale co ta baba ma do May. Jak zepsuje coś w ich związku to sie nią osobiście zajmę jak nic.
Skarbie dziękuję za dedykację.
Buźka :*

Ewelka. · Wysłany: 14:31:22 17-11-08 Temat postu:

Dziękuję za dedykacje :* Bardzo bardzo ładna :*
Odcinek cudowny

Jakie powitanie mieli Any i Poncho

Wszyscy szczęśliwi

Aż chciałaby się żeby tak było ZAWSZE. Coraz bardziej nie podoba mi się Daniela. Niech ona już da spokój Chrisowi

Ucker i Dul słodko tylko co może znaczyć ten sms? Aż mi się serce kraje że szykuje się coś złego

I wogóle co za matkę ma Tomas

Jak można tak zwracać się do May

I ciekawe kogo spotkała Any...
Odcinek bardzo ciekawy czekam na kolejny :*
Jeszcze raz dziękuję za dedykację :*
Buziaczek :*:*:*:*

Serducho · Wysłany: 21:53:06 17-11-08 Temat postu:

bardzo fajny odcineczek
ciekawe kto przysłał tego sms Dul i co jej dolega...?
oj nie najlepsza teściowa trafiła się May widać, że nie będzie miała lekko...
jestem bardzo ciekawa kogo zobaczyła Any, a może tą całą Daniele...??

FANKI · Wysłany: 22:32:09 17-11-08 Temat postu:

Super jak zwykle.
Any i Poncho są szczęśliwi, May i Tommy też, a co z Dul i Uckerem! Kurde dlaczego im zawsze wiatr w oczy. Szkoda mi Dul biedaczka jest na wykończeniu. Wreszcie Ucker może się nią zainteresuje. Matka Tomiego nieźle nawtykała May. Masz mały biust i jesteś chuda. O ja bym tego nie darowała nawet przyszłej teściowej. Tomy nawet jej nie bronił. Ciekawe kogo zaobaczyła Any. Wydaje mi się, że Daniele z jakimś gachem, ale ty masz tak świetne pomysły, że penie mnie zaskoczysz.
Tak więc czekam na new

Monita · Wysłany: 14:48:31 18-11-08 Temat postu:

No nie moje Słońce się obija

Nie moge na to pozwolić

Kochana czekam na odcinek :*

kaluniaa · Wysłany: 15:10:38 18-11-08 Temat postu:

obiecala, ze dzis bedzie kolejny odcinek

ewe17iwi · Wysłany: 19:30:51 18-11-08 Temat postu:

Słonko moje odcinek dopiero na week
Kaluś ja nic nie obiecałam ale mam do ciebie taka małe pytanko kto mi obiecał odcinek ??

Edytka1414 · Wysłany: 20:46:10 19-11-08 Temat postu:

Ajjj Dulcita chora

Ciekawe kogo widziała Ann? heh

Czekam na newik

ewe17iwi · Wysłany: 22:59:17 19-11-08 Temat postu:

Dziękuję wam za tak miłe komentarze są cudowne
Dziękuję różnież że chcecie czytać te moje wypociny
Mam do was ogromną prośbę jeżeli chcielibyście podzielić się ze mną waszymi fotkami RBD mogą być również ze Zbuntowanych są mi potrzebne z góry wszystkim dziękuję za fatygę oto mój e-mail wysyłajcie na niego fotki [link widoczny dla zalogowanych]

tutaj daję taki mały spiloter do przyszłego odcinek
1.Powrót choroby
2.Jestem w bajce
3.Głos ludu
4.Mam zaufanie

Bebe · Wysłany: 23:13:19 19-11-08 Temat postu:

Mam pytanie czy mogłabyś przesłać odcinki. Jestem okropnym leniem i jakoś tak się złożyło, że nie miałam czasu czytać. To mój e-mail [link widoczny dla zalogowanych] Z góry dzięki