Telenowele

Meg · Wysłany: 11:59:20 09-10-08 Temat postu:

Dul, Any i May to przyjaciółki jakich można ze świecą szukać. Wspierają się i pocieszają nawzajem. Każda może wliczyć na każdą, piękna jest ich przyjaźń.
Chris nie mówi o uczuciach, norma w końcu to facet, On zawsze tak mają, ale jak tylko raz się przełamią i powiedzą to magiczne Kocham Cię, to już wiecznie to mówią.
Rozmowa Uckera i Chrisa mnie powaliła na kolana

No po prostu wywód Chrisa na temat wyglądu Uckera, był nieziemski, a końcówka o tyłeczku

Uśmiałam się niesamowicie

Kochana pozdrawiam Cię i czekam na new ;]

Monita · Wysłany: 14:07:35 09-10-08 Temat postu:

Na początek dziękuje za dedykacje, zaskoczyłas mnie nią :*

Taka przyjaźń jak dziewczyn to tylko się w telciach zdarza, dziewczyny zawsze mogą na siebie liczyć.
Chris nie to to jest prawdziwy facet bo nie potrafi powiedzieć co czuje. A może po prostu jest z nie tą kobietą co powinien...
Biedny Ucker Chris walnął mu niezły wykład

No to ja czekam na new

ewe17iwi · Wysłany: 19:35:30 09-10-08 Temat postu:

Odcinek 3
Mam nadzieję że się wam spodoba
Poncho i Fabiola jedli razem śniadanie
-kochanie wiesz co ostatnio dzwonili do mnie z agencji modelek –Fabiola
- w jakiej sprawie-Poncho
- Chcą przeprowadzić ze mną sesje zdjęciową w Nowym Jorku
- co chyba się nie zgodziłaś w tym stanie- oburzył się Poncho
- no właśnie się zgodziłam. Ponieważ jest to sesja do magazynu dla kobiet w ciąży. Będę fotografowana przez kolejne miesiące aż do porodu – powiedział stanowczo Fabiola
- nie wiem czy to dobry pomysł. Nie dam rady przecież codziennie u ciebie być a teraz przygotowujemy się do trasy koncertowej- powiedział Poncho
- pojedziesz ze mną -powiedziała stanowczo Fabiola
- Fabiola ja mam zespół nie mogę ich zostawić- powiedział również stanowczo Poncho
- znajdą zastępstwo- powiedziała bez emocji Fabiola- a mi więcej taka szansa się nie trafi – powiedziała ze złością Fabiola
- nie mogę przecież zostawić zespołu tak po prostu bo ty masz taki kaprys – poncho
- tobie nie chodzi o zespół tylko o Any
- Fabiol proszę cie przestań już tak gadać ja muszę iść do wytwórni pa- poncho
- poncho wybieraj albo dziecko albo Any masz do wieczora na myślenie – powiedziała oschle Fabiola
Poncho wstał i wyszedł z mieszkania Fabioli lecz nie pojechał do wytworni tylko do mieszkania RBD
Przez całą drogę jadąc do domu myślał o tym co powiedziała mu Fabiola. Nie wiedział co ma zrobić Wkońcu to jego dziecko .
Poncho wszedł do mieszkania i postanowił pogadać z Any szedł korytarzem gdy usłyszał głosy dochodzące z pokoju Any postanowił dowiedzieć się o czym gadają dziewczyny
Any , Dul i May leżały na łóżku tej pierwszej i rozmawiały
- a właśnie dlaczego tu taki bałagan- zastanawiała się głośno May
- a no bo Any się pakowała chciał wyjechać ale już kryzys zażegnany – powiedział spokojnie Dul
- Dul ja nadal o tym myślę- powiedziała Any
- Any dlaczego- zapytała May
- przez tego kretyna Poncho – oburzyła się Dul
- Any nie możesz nas zostawić – mówiła już smutnym głosem May
-dziewczyny spróbujcie mnie zrozumieć ja naprawdę bardzo chciałbym zostać ale nie mogę patrzeć na Fabiolę i Poncho serce mi się łamie z bólu – dziewczyna się rozpłakała
- Any a myślisz że nam się nie łamie jak widzimy ich razem a nie ciebie i jego- powiedziała z żalem w głosie Dul
- A co z zespołem- zapytała przerażona May
- rozmawiałam z menagerem nawet jest za bo jakiś skandal przyda się promocji RBD
- a my? – zapytała ze łzami w oczach Dul
- dacie sobie radę będę dzwonić, pisać e-maile będzie tak jakbym była z wami – powiedziała z żalem Any
- Dul ona chyba ma rację wyjedzie zapomni nabierze trochę dystansu do wszystkiego – powiedziała również zapłakana May
- Dobrze ale za parę dni - Dul
- Dlaczego za parę tzn kiedy- zapytała Any
- bo chcę aby te parę dni należały tylko do nas może tak 3 dni zgadzasz się Any - Dul
- Dobrze dziewczynki wytrzymam 3 dni dla was. Tak bardzo was kocham- Any
Poncho stał obok drzwi i wszystko słyszał jego oczy były mokre od łez. Poszedł do swojego pokoju nagle zabrzmiała jego komórka. Na wyświetlaczu pojawił się napis Fabiola
- słucham – Poncho
- poncho właśnie podpisałam umowę wyjeżdżam jutro rano i ostrzegam cie dziecka nie zobaczysz- powiedziała zdecydowanie Fabiola
- dobrze Fabiolo pojadę z tobą musze tylko załatwić to z menagerem i pożegnać się z zespołem- powiedział smutnym głosem Poncho
Poncho odłożył słuchawkę i podał się rozmyśleniom
Już cię nigdy nie zobaczę moja Any nigdy. Muszę wyjechać ty musisz zostać musisz dalej żyć masz tu przyjaciółki których potrzebujesz i karierę rozwijającą się świetnie. Tylko jak ja zdołam się pożegnać z tobą – pytał w myślach sam siebie Poncho
Dul siedziała w kuchni i jadła owsiankę. Zaczęła rozmyślać o tym co się wydarzyło
- Matko jaka ja byłam głupia mogłam mieć super faceta to go posłałam na wierzbę. Nie mogę tak myśleć to był słuszny wybór- skarciła się w myślach Dul. Nie kocham Uckera to był tylko taki flirt który wyszedł poza granice. Ale z drugiej strony było tak wspaniale. Ta małpa jest taka słodka, czuła i kochająca. Mówiła w myślach
- chyba jednak cię kocham – powiedziała na głos rozmarzonym głosem
Nagle zauważyła, że ktoś stoi w progu drzwi i się jej przygląda

Monita · Wysłany: 19:45:19 09-10-08 Temat postu:

Biedna Anny ale mi jej szkoda, Kocha Poncha on ją tez a ta Fabiola wszystko psuje... niech wyjeżdża i nie wraca !
Dul a ta to o kim mówiła cholera co ona kombinuje kogo kocha ?
Dziewczyny są najlepsze, ta ich przyjaźń aż mi sie cieplej na sercu robi

Pozdrawiam i czekam na new :*

mili~*~ · Wysłany: 19:45:33 09-10-08 Temat postu:

Mam nadzieję, ze to Uckerek stoi w drzwiach co??
Biedni Los A

Oboje chca wyjechac mam nadzieję, zę jednak jakoś ktoś ich zatrzyma

Bardzo bym chciała

uwielbiam ich i szkoda, ze im tak sie nie ukąłda :9
Ta fabiola jest straszna ;/

Maximum · Wysłany: 19:51:30 09-10-08 Temat postu:

Odcinek cudny
Poncho rezygnuje ze wszystkiego dla Annie
Dul kocha Uckera
Wydaje mi się, że to Ucker stał i słuchał
Moim zdaniem Fabiola oszukuje Poncha i to nie jest jego dziecko

Pozdrawiam i czekam na NEW

ewe17iwi · Wysłany: 20:15:03 09-10-08 Temat postu:

mam nadzieję że coś z tego odcinka zrozumieliście jeżeli nie to sorki ale dziś miałam zajęcia od 8 do 19 i już nie funkcjonuję

Maximum · Wysłany: 20:17:55 09-10-08 Temat postu:

mili~*~ · Wysłany: 20:18:17 09-10-08 Temat postu:

Zrozumieliśmy

Maximum · Wysłany: 20:19:43 09-10-08 Temat postu:

Meg · Wysłany: 20:59:45 09-10-08 Temat postu:

Fabiola jak ja jej nie znoszę

Jak ta męda mogła dać takie ultimatum Poncho, nie można wybierać między dzieckiem, a miłością do innej kobiety.
Any chce odejść, Poncho chce wyjechać, by Ona mogła zostać, no nie tak nie może być.
Dul myśli o Uckerze, wspomina to jak było im razem dobrze, no słodkie jak nic, to jest.
Kto ją obserwował? Oby to był Ucker.
Pozdrawiam i czekam na new ;]

kaluniaa · Wysłany: 0:43:11 10-10-08 Temat postu:

Kochana dawaj szybko nasteony odicnek bo nie moge sie doczekac !! Mam nadzieje, ze w tych drzwiach stoi Ucker i , ze wpadna sobie w ramiona i bedzie pocałunek xdxd

Meg · Wysłany: 8:12:23 10-10-08 Temat postu:

Właśnie ja też liczę na szybki new ;];]

Brooklyn · Wysłany: 9:05:59 10-10-08 Temat postu:

Głuuuuuuupiiiiiia!!!!! Jak ja jej nie lubie. Oczywiście o Fabiole mi chodzi

Co za małpa. Nie sorry Ucker jest małpą

A Dul go kocha

Biedna Anny niech się tylko nie wyprowadza

pozdrawiam i czekam na new

kaluniaa · Wysłany: 9:06:07 10-10-08 Temat postu:

zawału dostane jak to nie bedzie Ucker