Telenowele

Brooklyn · Wysłany: 16:31:31 15-11-08 Temat postu:

Z dedykacją dla Any$ka como Mia

Każdej nocy całe noce ciebie widzieć
Każdej nocy całe noce ciebie słyszeć
Każdej nocy całe noce coraz bliżej
Całą noc

[link widoczny dla zalogowanych]

Południe, Teksas. Angie stała na balkonie. W ręce trzymała małego kotka, którego Medahil urodziła wczorajszej nocy.Nie ukrywała że ten widok ją wzrusza.
-Jesteś taki malutki, nawet jeszcze nie masz otwartych oczek. Musze wymyślić imie dla ciebie i twojego rodzeństwa-mówiła słodkim głosem
Na dole zobaczyła Daniela. Pracował z innymi mężczyznami wbijali w ziemie drewniane belki, aby stworzyć solidne ogrodzenie dla koni.
Znieruchomiała. Różnił się od innych. Był najprzystojniejszy i taki silny.W pewnym momencie zdjął swoją koszulę. Angie zrobiło się gorąco. Juz wyobrażała sobie chwilę gdy podchodzi do niego, dotyka jego silnych ramion...
-Cholera o czym ja myślę! To chyba przez to wiejskie powietrze-szybko usprawiedliwiła się. Postanowiła zejść na dół i coś ugotować
-hm... nigdy nie bylam w tym dobra -mówiła szukając czegoś do przyżądzenia obiadu.
Po czasie ugotowała zupę.
Do kuchni wszedł Daniel.
-Ugotowałam obiad napewno zgłodniałeś-powiedziała uśmiechając się.
-To miło z twojej strony. Wezmę prysznic i zaraz wrócę.
Po jakimś czasie Daniel wszedł do kuchni. Miał na sobie koszulkęna krótki rękaw i bokserki. Angie spojrzała na niego szybko odwróciła wzrok.Udawała, że nie interesuje się strojem "zastępczego męża".
-nie mogłem znaleść spodni -wyjaśnił pośpiesznie
-Smacznego-powiedziała podając mu talerz z zupą.Chłopak zaczął jeść.
-Chcesz mnie otruć!-krzyknął wypluwając zupę.
-Myślałam , że będzie ci smakować-powiedziala smutno
-Tego nie da się przełknąć współczuje twojemu mężowi, nie dość, że musi cię znosić to jeszcze gotować nie umiesz!
-Nigdy nie gotowałąm! To była moje pierwsza zupa. Chciałam zrobić ci niespodziankę przy okazji polepszyć nasze stosunki-powiedziała mając łzy w oczach.
-Przepraszam -powiedział i podszedł do nij . Stali blisko siebie.Angie spojrzała w jego oczy , po raz pierwszy zobaczyła w nich przejęcie i troskę.
-Nic się nie stało , masz rację jestem okropną żoną, nie wiem jak John wytrzymał ze mną przez te dwa lata.
-Nie jesteś, nie chciałem tego powiedzieć- chwycił ją za ręce. Ich twarze zaczęły przybliżać się do siebie.
- Daniel co się tutaj dzieje?
-Mama?-spytał zaskoczony i odszedł od Angie. Nagle zdał sobie sprawe, że jest w samych bokserkach.
-To nie tak -zaczął tłumaczyć
-Kim jest ta kobieta i gdzie jest Brit?
-Wszystko wyjaśnie-powiedzial Daniel
-Tak ja też mogę wyjaśnic-odezwała się Angie.
-Ty siedź cicho -nakazał
*******
Nowy Jork. Britney i Jonh jedli obiad w małej przytulnej restauracji.
-Uwielbiam chińską kuchnie-powiedziałą Brit zajadając się sałatką
-Ja też niestety Angie nie przepada za chińszczyzną.
-To tak samo jak mój mąż.
-Ciekawe jak sobie tam radzą
-Nie dzwoniłeś?
-Nie niech Angie zadzwoni pierwsza.
W tym czasie zadzwoniła komórka Johna
-Tak słucham?
-...
jutro?
-...
o której?
-..
-dobrze będę
-....
-to znaczy będziemy
-Brit jest problem -powiedział odkładając telefon.
-Jaki?
-Jutro za miastem ma być zorganizowany bankiet z okazji wydania tego kryminału. Pan Jacobs chce, abyśmy przyszli
-Nie ma sprawy -odpowiedziala spokojnie-Poudajemy trochę i będzie git-powiedziała uśmiechając się i pokazując wszystkie zęby
-Nie boisz się co ludzie będą mówić?
-Boję się, że nie znajde odpowiedniej sukienki. Nie ważne co mówią ludzie, ważne, że mówią.-powiedziala i wzięła łyk wody.
-Chodź idziemy na zakupy.Nie wzięłam ze sobą żadnej eleganckiej sukni
-Co za kobieta-pomyślał John
*****
Na ranczo trwały ostre dyskusje.
-Ta sytuacja jest chora! Jakbyście nie mogli znaleść innego wyjścia na ratowanie tego związku-krzyczała mama Daniela.
-Jestem oazą spokoju-powiedziała łagodnie , chwilę później krzuknąla
-Nie wytłumaczyłeśmi co robiłeś w samej bieliźnie tak blisko tej kobiety-mówiąc to spojrzała na Angie
-Właśnie dlaczego stałeś tak blisko mnie?-spytała
-To ty stałaś blisko mnie!
-chciałbyś! To ty do mnie podeszłeś!
-Nie!
-Tak!
-Nie!
-tak!
-spokój! zachowujecie się jak dzieci! Porozmawiamy jutro . Musze ochłonąć. Jestem strasznie zmęczona. Syneczku przygotuj mi pokój gościnny.
-I gdzie ja mam teraz spać?-spytała Angie
-Drogie dziecko Danielek napewno odstąpi ci swoją sypialnie.
-Przygotuję mamie tan pokój -powiedział i poszedł na górę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Nastał wieczór. Angie weszła do sypialni Daniela.
-Jeżeli myślisz, że będziemy spać razem to jesteś w błędzie idę do stodoły!-krzyknęła
-Nie krzycz, mama śpi. Nigdzie nie idziesz ja wyjdę-powiedział
-Nie musisz się poświęcać Idę do stodoły i koniec!
-tam są myszy
-Gdzie?!-krzyknęla i zaczeła rozglądać się po podłodze.
-W stodole-powiedział rozbawiony sytuacją. Angie zrobiła się czerwona.Nie wiadomo czy ze wstydu czy złośći.
-OK wezmę Medahil z kociakami-powiedziała i podeszla koło fotela gdzie leżela kotka ze swoimi dziećmi
-Oni mnie obronią!-powiedziala, wzięła koszyk na ręce i chciała wyjść
-Wracaj tutaj!
-Nie!
-Tak!
-Nie!
-Ok, idź -powiedział Daniel
Angie wyszła.

Otworzyła drzwi od stodoły. Poożyła na sianie koszyk z kotami. Rozłożyła koc na stogach siana , zapaliła małe światełko.
Nagle w drzwiach stanąl Daniel z kołdrami i poduszkami.
-Proszę-powiedział i podał jedną poduszkę Angie.Sam rozłożył swoją kołdre trochę dalej
-Co ty robisz?
-ide spać. -powiedział i położył się.

CIĄG DALSZY NASTĄPI

Any$ka como Mia · Wysłany: 16:47:03 15-11-08 Temat postu:

kochanie dziękuje za dedykację;* normalnie się wzruszyłam ;*
ta piosenka 'łydka' czy jakos tak

normalnie rozbawiła mnie do łez

bardzo trafna xDnormalnie jak dzieci xD Angie i Daniel..nie no ja coś czuje,że ich wspólna noc będzie pełna przygód xD już sobie to wyobrażam

i te kocięta...jejku ja chce takiego jednego

to taka mama xDxD heh^^ szkoda, ze nie babcia

Brit i John, no to oni się wspaniale dogadują xD heh^^ u Jacobs`a b ędą się całować ? oby xDxD wiem zobczuch ze mnie

czekam na ciąg dalszy;* i jeszcze raz dziękuję za dedykację;*

Brooklyn · Wysłany: 16:50:01 15-11-08 Temat postu:

Any$ka como Mia · Wysłany: 16:53:41 15-11-08 Temat postu:

ale kochanie mogą się całować...bo podobno są parą

aaa spać razem to mogą w domku

Brooklyn · Wysłany: 16:55:46 15-11-08 Temat postu:

Słońce wszystko możliwe

Any$ka como Mia · Wysłany: 16:58:46 15-11-08 Temat postu:

czyli jakieś besos będzie xD ja już to wiem xDD
mama się do mnie przez miesiąc odzywać nie będzie

Brooklyn · Wysłany: 17:03:04 15-11-08 Temat postu:

nie płacz

Any$ka como Mia · Wysłany: 17:10:24 15-11-08 Temat postu:

nie moge przestać

jakaś taka płaczliwa jestem

a ona się do mnie nie chce odzywać

jak jeszcze pomyśle o... dobra nie bo juz zupełnie się rozryczę

Andzia2 · Wysłany: 17:16:56 15-11-08 Temat postu:

super!! cudo!! xD

czekam na new

xD

mili~*~ · Wysłany: 22:27:50 15-11-08 Temat postu:

Swietny odcinek

Daniel i Angie miedzy nimi jest chemia, juz cos ich zaczyna łączyć

Ale John i Brit przynajmniej si,e dogadują xD Ciekawe jak bedzie na tym bankiecie

kikiunia · Wysłany: 23:41:41 15-11-08 Temat postu:

Świetny odcinek

Między Danielem i Angie już wyczuwa się chemię, coś ich do siebie ciągnie...Wspólnie spędzona noc w stodole zapowiada się ciekawie...
John i Brit świetnie się ze sobą dogadują...Już jestem ciekawa co wydarzy się na przyjęciu..
czekam na new;*;*buziaki;*;*

Mrs.Pattinson · Wysłany: 0:47:28 16-11-08 Temat postu:

Angie uczy się życia na wsi. No cóż musi się przyzwyczaić, w końcu jest skazana mieszkać tam całe trzy miesiące. ;p Zastanawia mnie jak Britney tak wytrzymała. W mieście jest jak ryba w wodzie, tam jest jej prawdziwe życie. Nie dziwię się, że zaczęła wariować w tamtym miejscu.
Sytuacja między Angie a Danielem robi się coraz bardziej gorętsza. Zdaje się, że kobieta nie myśli w ogóle o mężu, a John, no cóż on naiwnie czeka na jej telefon...
Sytuacja w stodole - słodka. Daniel jest opiekuńczy i nie pozwoli spać jej samej w stodole. Mam nadzieję, że podczas tej nocy Angie nie zaatakuje jakaś wściekła mysz... chociaż wtedy mogłaby mieć pretekst by spać z Danielem pod jedną kołdrą. ;p

czekam na kolejny odcinek ; *

Brooklyn · Wysłany: 12:25:48 16-11-08 Temat postu:

dziękuje wszystkim za komentarze

tinkerbell · Wysłany: 12:44:17 16-11-08 Temat postu:

hahaha oni to jak dzieci świetnie ;] nie mogę z Angie i Daniela oni tak do siebie pasują że nie wiem :]
Britney i John tak samo oni są tacy dystyngowani

ułożeni a tamci wariaci heh
źle się dobrali xD
czekam na new słonko :*:*:*:*

mili~*~ · Wysłany: 13:46:20 16-11-08 Temat postu:

MOze cos między tymi ułożonymi sie wreszcie zacznie

Ja tak na to niecierpliwie czekam