Telenowele

Dulcemogosia · Wysłany: 18:33:17 24-04-09 Temat postu:

Ha a ja jestem inna i moim zdaniem dobrze zrobił!
Tak, tak wiem. Pamiętnik to rzecz osobista i w ogóle, ale nawet żeby chciał go odłozyc na miejsce to pretekst żeby go dotknąć, no bo kto zostawia otwarty pamiętnik?

Może pomoże Paoli, to słodkie że tak się o nią martwi...

Paola powinna to docenić, a nie zasłaniać się tym że to wstydliwa sytuacja... Zresztą powinna zauważyć, że Pablo nie patrzy na nia jak na ofiarę losu, tylko jak na osobę która naprawdę potrzebuje pomocy!

Sylwia1425 · Wysłany: 18:35:47 24-04-09 Temat postu:

moze masz racje tam nietak długo komentowali ,ale jak ja doszukiwałam sie szczegółów to sie czepiałaś

nie pamietasz o mnie ,ze ja Ci pisałam jak nie oficjanie to na gg

malutka · Wysłany: 20:04:36 24-04-09 Temat postu:

No to się porobiło

Pobili Pablita..... Pablo przeczytał pamiętnik Paoli.... Ona go kocha... On ją kocha.... Ona jest molestowana..... On nie jest molestowany...
Ale jak on mógł przeczytać ??

Dobra i tak go lubię.
Kiedy odcinek xD ???

Milka24 · Wysłany: 20:32:58 24-04-09 Temat postu:

malutka poprostu Twoje komentarze wymiatają....ona jest molestowana....on nie jest mlestowany....
normalnie siedze teraz z Werą i ryjemy ze smiechu hahaha

i twoje Pauliś też są boskie, no czasem to normalnie boki zrywać haha

dzięki za komentarze jestescie nieocenione ;*

Monita · Wysłany: 20:34:04 24-04-09 Temat postu:

A ja bym ciała new

Airam. · Wysłany: 20:35:10 24-04-09 Temat postu:

w łaśnie, news

Marz · Wysłany: 20:36:36 24-04-09 Temat postu:

No ja w sumie też bym jakiś news przeczytała ;p

olcia89 · Wysłany: 21:31:07 24-04-09 Temat postu:

ja też chcem new

Hope · Wysłany: 21:49:51 24-04-09 Temat postu:

nie będę gorsza i także chcę odcinek

olcia89 · Wysłany: 22:29:32 24-04-09 Temat postu:

no i gdzie odcinek??

Dulcemogosia · Wysłany: 22:33:42 24-04-09 Temat postu:

A ja to co??? Też chce newsa!

Milka24 · Wysłany: 22:35:43 24-04-09 Temat postu:

odcinek chyba rano wstawie bo dzisiaj juz dwa były

jak nie trzy;P nie no chyba dwa;P

olcia89 · Wysłany: 22:38:06 24-04-09 Temat postu:

były TYLKO dwa wiec wstaw jeszcze jeden proooooooooooooooooooooooooosze :* tak na dobranoc

Dulcemogosia · Wysłany: 22:42:18 24-04-09 Temat postu:

Tak! JESZCZE JEDEN! JESZCZE JEDEN! JESZCZE JEDEN! PROSIMY!!!! :*:*:*:*:*:*

Milka24 · Wysłany: 23:03:16 24-04-09 Temat postu:

Odcinek 18

Czas wreszcie stanąć na parkiecie....

-Przeszło ci już?
Paola nie odpowiedziała...
-Jak sobie chcesz....w takim razie masz być za dwadzieścia minut z walizkami na dole...
Pablo zabrał swoje rzeczy z pokoju hotelowego i zszedł na dół...
-Świnia...a już myślałam że się zmienił...no ale czego ja wymagam...z pustego i Salomon nie naleje...
Paola zasunęła wszystkie torby i cudem zniosła na dół...

Przez całą podróż do domu nie zamienili ani słowa...Pablo znowu zamknął się w sobie, a Paola jako obrażona księżniczka nie miała ochoty na monologi...
Jeszcze tego samego dnia mieli się spotkać na treningu...

-Mamo wróciłam-krzyknęła Paola
-Kochanie!- Elena przytuliła do siebie córkę
-Ale się stęskniłam...
-No a ja to co mam powiedzieć! Nigdy nie wyjeżdżałaś beze mnie!
-Najwyższy czas zacząć

-Jak było kwiatuszku...
-Kwiatuszku? Kobieto chyba czasy ci się pomyliły...
-Dla mnie zawsze będziesz małym kwiatuszkiem...
-Proszę cię bo nam się tu melodramat zaraz zrobi...
-Paola!
-No co! Lecę zaraz na trening...
-Chyba sobie żartujesz...
-Jestem jak najbardziej poważna...- Paola zrobiła grobową minę...
-Ostatni raz tak wyglądałaś na pogrzebie cioci Mery...
-No wiesz...tyle to ze mną ćwiczyłaś, że do tej pory ta sztuka mi pozostała...
-Nie moja wina, że się ciągle śmiałaś, że nie zmieszczą ciotki do trumny bo jest za gruba!
-No bo jak sobie wyobraziłam te fałdy tłuszczu....i taką małą trumnę...to chyba rozumiesz że był to komiczny obraz...
-Paola już koniec! Nie rozmawiamy o świętej pamięci cioci Mery!
-No wiem bo zaraz wychodzę...
-Nigdzie nie idziesz! Dopiero wróciłaś...musisz mi wszystko opowiedzieć...
-Ale już zdecydowanie za długo nie miałam na sobie baletek...czas wrócić na parkiet mamusiu...
-No to idę z tobą...popatrzę sobie jak tańczysz...
-Mamo ale dzisiaj to raczej nie będziesz miała na co...przyjechali nowi trenerzy...przygotowywują pary do Baltic Cup więc sama rozumiesz że ja tam tylko się z boku przyglądam albo tańczę sobie przed lustrem....
-Idę z tobą albo nie idziesz wcale....
-A nie musisz czasem poczekać na swojego mena?- zapytała z nadzieją w głosie
-Wyjechał na tydzień w delegacje...
Ta wiadomość wstrząsnęła Paolą...Nie wiedziała czy ma skakać z radości czy płakać ze szczęścia...
-Mamo to ubieraj się szybko! Czekam przed domem!
Paola wyskoczyła jak skowronek...
-Dzieci...kto je zrozumie...

Tymczasem w domu Pabla...
Opatrunki i okłady Paoli spowodowały że za nim Pablo wrócił pozostało mu tylko jedno zadrapanie...
-No jesteś wreszcie,...
-Cześć- wycedził przez zęby i wszedł do pokoju
-Zbieraj się na trening
-Nigdzie nie idę..
-A już miałem wypłacić pieniądze na skuter..
-Zaraz zejdę...

Pół godziny później...
Elena usiadła na ławce obok Juana i przyglądała się treningowi.
-Witam was ponownie- powiedział Tayler w stronę Paoli i Pabla
-Co macie takie miny? Stało się coś?- dopytywała Jenna
Ani jedno ani drugie nie odpowiedziało...patrzyli tylko na siebie zabójczym wzrokiem...
-Turniej się udał?- zapytała Angel
-Turniej tak- odpowiedziała Paola
-A wyjazd?
-Wyjazd powiadasz? Wyjazd jak wyjazd...do pewnego momentu było całkiem do zniesienia...Paola wypowiadała te słowa patrząc z wyrzutem na Pabla
-Popełniłem podczas niego największy błąd mojego życia...
-O czym mówisz?- zapytał Tayler
Paola już miała nadzieję że może Pablo zrozumiał że nie powinno się czytać cudzych pamiętników...
-Mogłem dostać za nią milion i samochód a ja głupi jej nie sprzedałem...
-Heh...dobre- zaśmiał się Santi
-Ty siedź cicho i idź lepiej się zajmij flamingiem a nie!- skarciła go Angel
-O nie! Tylko nie mój flaming....Santi nawet nie waż się do niego podchodzić!- ostrzegł go Juan
-A co on robi z tym flamingiem?- zapytała Elena , która kompletnie nie była w temacie...
-Nie chce pani tego wiedzieć...
-A wiesz Santi że ten flaming to jest niezły pomysł?- zagadnęła Paola
Wszyscy spojrzeli na nią jakby się urwała z choinki...
-Tylko ja na przykład spożytkowałabym go trochę inaczej...wsadziłabym jego dziób w tyłek komuś innemu!
Nie trzeba się domyślać o kim myślała...
-Paola!- wydarła się Elena
-Wie pani co...nie warto...oni tak zawsze...- uspokoił ją Juan
-Wiecie co? Chyba starczy już na dzisiaj tych zwierzeń....zaczynamy- powiedział Tayler
-Proszę bardzo...na początek stamlinka...jedziemy po kolei...Samba, Cha-cha, Rumba, Passo double i Jive...
-A nie możemy zacząć od jazzu? Przez weekend tańczyliśmy łacinkę...
-No dobra...-powiedziała Jenna
-Pokażemy wam nowy układ...a potem każda para zatańczy go sama....
-Panie za Jenną, panowie za mną...zaczynamy na trzy...
Jenna i Tayler pokazywali uczniom nową choreografie...
-Wyżej ta noga! Co może nie umiesz....nie rozśmieszaj mnie nawet...
-Pięć, sześć, siedem osiem....krok, tep, krok wachlarz...kontra, obrót, zwrot i obniżenie...
-Jeszcze raz...
-Krok, tep, krok, wachlarz...kontra, obrót, zwrot i obniżenie...
-Dobrze...lecimy dalej...
-Partnerka robi szpagat stojący....partner łapie ją za nogę na górze i zjeżdża delikatnie dłonią w dół...tylko z emocjami proszę...nie chcę tu zwykłego głaskania...
-To mniej więcej tak ma wyglądać...

-I teraz dziewczyna podnosi nogę do szpagatu....i chłopak ją łapie....

-W momencie gdy partner zjeżdża dłonią po nodze partnerki, ta ugina drugą...i wchodzicie do takiej figury...

-Ok.....- mruknął pod nosem Leo...
-I teraz coś co spodoba się chłopaka....przejeżdżacie dłonią pomiędzy biustem partnerki...

Elena zrobiła wielkie oczy...
-Czy to tez jest normalne?- zapytała na ucho Juana
-Zapewniam panią że nie ma w tym nic złego...
-Tylko bez przesady....to ma być taniec a nie....- dodał szybko Tayler
-Ależ oczywiście...-odpowiedziały jednocześnie wszystkie chłopaki..
-Czy wszystko jasne?
-Tak jest!
-Więc zaczynamy...kto pierwszy?- zapytała Jenna
-Nie ma chętnych? – zapytał Tayler- no to ja wybiorę....może Monica i Santi
Wyszli na środek...zaczęli tańczyć...na początku całkiem nieźle...sekwencje kroków nawet poprawne technicznie....gorzej z emocjami...szpagat nie wyszedł najlepiej...Santi brutalnie złapał jej kostkę...biedak tak się w czuł, że ma nad nią władzę, że o mały włos jej nie zmiażdżył...końcowa figura w ogóle nie wyszła...chwiali się jak nie wiem...trenerzy wiedzieli że to jest trudne i wymaga niezwykłego skupienia...utrzymania balansu na nodze postawnej...równowagi...ale chcieli nauczyć ich coś nowego...w końcu Baltic Cup to nie byle jaki turniej...
-Wiesz co Santi? Okazujesz więcej miłości flamingowi niż własnej partnerce....
-Bo ja kocham flamingi- odpowiedział patrząc z uśmiechem w stronę Juana
-Nawet się do niego nie zbliżaj!
-Następna para...Angel i Leo
Tu nie było nic specjalnego...zatańczyli jak zwykle bardzo dobrze...emocje czasem były, czasem nie....wszystko bardzo poprawne...
-Pati i Tomas
No przy tej parze było ciekawie...Pati wdzięczyła się do Tomasa jak tylko mogła a on zamiast patrzeć się na nią...patrzył cały czas na siedzącą na ławce Ane...
-Byłeś strasznie rozkojarzony...
-Paola i Pablo
-Co?!- krzyknęli jednocześnie
-My nie jesteśmy parą!- dodała
-Ty jesteś sama i on sam , więc czego się spodziewałaś?
-Że nie będę tańczyć wcale?
-Każdy ma zatańczyć...
-Ale ja nie tańczę w parze...nie umiem...- wymigiwał się Pablo
-A ostatnim razem to tańczyłeś solo nie? Na parkiet już...
-Ale nie z nim/nią!- znowu krzyknęli jednocześnie
Bezradny Tayler spojrzał na Elenę i Juana
-Żadnych wyjątków-odpowiedzieli zgodnie
-Zapraszam- powiedziała Jenna i włączyła piękna piosenkę....
Pablo i Paola stanęli na środku parkietu...początkowo unikali swojego wzroku jak tylko mogli...ale niestety się nie dało....muzyka leciała a oni ciągle stali..
-Możecie zaczynać!
Pablo wyciągnął dłoń w jej stronę....
[/img]