Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Beznadziejne nastroje i doły
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 118, 119, 120 ... 149, 150, 151  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cortiza.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 5089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:03:06 07-03-10    Temat postu:

No właśnie Dulce?
Pamiętam Cię z tych tematów gdzieś z grudnia, listopada. I co? Byłaś zupełnie inna. Teraz tak jakby to pisała zupełnie inna osoba. I widzę duże pdobieństwo teraz do Vondynizer. Naprawdę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:56:04 07-03-10    Temat postu:

Marzy mi się ucieczka z mojego świata , gdzieś daleko .
Bo byłam zupełnie inna . Kiedyś dla mnie liczyły się imprezy, czy ta bluzka pasuje do tych spodni, a te buty do bluzki . Czy związać włosy, rozpuścić, a może wyprostować . Pić piwo czy wódkę, a może wymieszać . Który facet lepszy . Jak wrócić do domu żeby rodzice nie zorientowali się, że jestem pijana . Ale kurde w końcu mnie to znudziło, zamknęłam się w swoim pokoju, to było właśnie w tamtym roku . I nie potrafię z niego wyjść . Jednak po ostatnich 3 dniach postanowiłam z niego wyjść ze starą mną . Która miała problemy jak większość nastolatek, podbijała serca facetów, a potem ich zostawiała . Życie towarzyskie mi się znudziło i w ogóle chciałam znów zdobyć zaufanie rodziców co do mojej osoby, bo wiem, że je straciłam . Teraz powiem tylko, że oni mi już nigdy nie zaufają i sami dali mi to ostatnio do zrozumienia . Nie będę się już starać . Chcę wrócić znów na szczyt i świecić jak kiedyś . Ten tydzień jeszcze wytrzymam przygotuję się . Muszę dokupić trochę kosmetyków, ciuchów i te sprawy . Opracować plan powrotu .
W ogóle tak się pożarłam z rodzicami , że wczoraj zjadłam tylko jakiś Mleczny start, a dzisiaj nic, nie mówiąc o tym, że nawet się do nich nie odzywam i nie wychodzę z pokoju prawie w ogóle . I do tego mój ojciec jak zwykle za cel wybrał sobie dręczenie mnie . ;/


Ostatnio zmieniony przez Dulce Maria dnia 14:06:14 07-03-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maaarz
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 4697
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 1255*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:21:49 07-03-10    Temat postu:

musisz sie przelamac.
wiem to jest najgorsze ale nie mozesz sie zamykac w pokoju i nie rozmwiac z nikim.
popadniesz w deprechei bedzie ciezko.
3mam kciuki by sie udalo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 16:30:10 07-03-10    Temat postu:

Lilijka napisał:
Carlisle napisał:
Ale czas z tym skończyć. Nie pozwolę, żeby taki ktoś sobie podbudowywał ego moim kosztem!


I tak trzymaj, Danił!

wiadomo, że nóż w plecy od kogoś, komu się pomagało i chciało dobrze, boli... ale cóż, wszystkie błędy bolą, niestety


Najlepsze jest to, że ta osoba wyzywa mnie od tchórza, a tak naprawdę sama taka jest Mówi, że jest taka bezpośrednia, a jednak nie wszystko mówi wprost i niektóre osoby woli obsmarować za plecami niż powiedzieć co myśli... Jak nie zrozumie, trudno. Wszystkie brudy wypiorę!

Dulce, nie rób tego! Nie wracaj... Może rodzice dają do zrozumienia, że nigdy ich zaufania nie odzyskasz, ale w rzeczywistości na pewno tak nie jest! Każdy rodzic kocha swoje dziecko, bez względu na to co zrobi, zawsze mu prędzej lub później wybaczy...

Jeśli wrócisz do dawnego życia, to znowu Cię znudzi i znowu wpadniesz w taki stan. Wyjście z niego zajmie Ci dłużej i tak będzie w kółko, wpadniesz w pętlę...

A teraz masz okazję odnaleźć inną drogę, odszukać w sobie to, co może Ci w tym pomóc, zrozumieć, co chcesz w życiu robić... Bo ciągłe imprezowanie to nie życie -> kiedyś skończy się młodość i zaczną się schody...

Dręczenie? A może on po prostu chce, żebyś z nim porozmawiała? Żebyś powiedziała, co jest nie tak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:03:06 07-03-10    Temat postu:

Danił z taka osobą trzeba ostro . Wygarnąć jej raz wszystko, a więcej się nie odezwie . Osoba szczera to taka, która mówi wszystkim to co myśli prosto w twarz, a nie tylko tym których się nie boi .

Z rodzicami się pogodziłam . Nie tak dosłownie, ale już jest ok . Tacie jakiś film ma necie ściągam, a mamie pokazywałam na co ma dać mi pieniądze . Chcę wrócić, ale nie do tego pijaństwa, niestety gdy pije, a potem trzeźwieje strasznie kuje mnie w okolicy wyrostka i psuje mi to imprezę . Ale chcę wrócić do mojego szczytu, gdy byłam znana . Kiedy moda się dla mnie liczyła, dbałam o siebie, znajomi mówili mi że mam fajną bluzkę, spodnie etc . Faceci za mną latali . Bo ja się zamknęłam w pokoju i traktowałam go jako jedyne co mam . Oddaliłam się od wszystkich . Nie mówię też że wrócę całkowicie imprez i alkoholu, ale na pewno nie zrezygnuję z nich do końca .

Maaarz, w depresję ? Ostatnio cały czas miałam wrażenie, że tkwiłam w depresji . Ale myślę, że z niej wychodzę . Teraz w necie szukam fajnych ciuchów, dodatków - trzeba wrócić stylowo w końcu .

Myślę, że on po prostu lubi mnie dręczyć . Ja bym powiedziała, że jest pracoholikiem i gdy jest w domu - dwa dni na dwa tygodnie czasem - to po prostu tak się nudzi, że dręczenie mnie to rozrywka , chociaż nie do końca, bo ze mną to ciężko jednak jest się o coś kłócić .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:12:28 07-03-10    Temat postu:

Wiem, że trzeba ostro i dlatego tym razem nie odpuszczę. Nie spocznę, dopóki ta osoba nie zrozumie, że jej pojęcie o własnej osobie jest wyimaginowane, przepuszczone przez różowe okulary...

A spróbuj się pogodzić tak dosłownie...

Dobrze, że nie do pijaństwa, ale czy uważasz, że powrót do mody wyjdzie Ci na dobre? Pomyśl sobie, co Ci to da... Przecież nie sprawia Ci to już satysfakcji... Chyba lepiej poszukać czegoś nowego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:52:57 07-03-10    Temat postu:

I tak trzeba, żeby w końcu taka osoba pojęła że nie jest wcale taka jak jej sie wydaje , że zbyt się ceni .

Pogodzić dosłownie ? To nie ja . Nigdy się tak dosłownie z nimi nie godzę, po prostu zachowuję się jakby nigdy nic ; ]

Myślę że moda sprawia mi radość ; ] dobieranie dodatków etc . W ostatnim czasie tak nie było, ale też zaczęłam do tego wracać i znów mi się spodobało . Poszukałabym czegoś nowego, coś co by odświeżyło mnie i moje życie, ale nie wiem co .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:39:46 07-03-10    Temat postu:

Będę Jej o tym trąbił w nieskończoność... Ale Ona i tak w to nie uwierzy

A może właśnie czas to zmienić?

Może i tak, ale skoro raz się znudziło, to znudzi się i drugi

Na razie nie wiesz... Daj sobie trochę czasu... Dzień, tydzień, może kilka... Ale jeśli będziesz nad tym myśleć, to na pewno coś takiego znajdziesz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortiza.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 5089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:48:07 07-03-10    Temat postu:

Carlisle napisał:
Będę Jej o tym trąbił w nieskończoność... Ale Ona i tak w to nie uwierzy

A może właśnie czas to zmienić?



Sorka, że się wetnę tak bez zaproszenia czy cuś, ale jeśli ktoś jest zapatrzony w sb, i w swoich wadach widzi wyłącznie zalety, uwaza sie za osobą, którą nawet w malutkim calu nie jest - nie zmienisz tego. Ludzie dzielą się na różnych. Są grupy wyidealizowane przez samych sb i tego nikt nie zmieni. Możesz próbowac, ale wg mnie i tak bez skutku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:03:10 07-03-10    Temat postu:

Mnie tam jest miło, że się wtrąciłaś

To o tym, że "czas to zmienić" odnosiło się już do innego wątku Wiem, że nie uda mi się zmienić tego, że Ona jest tak zapatrzona w siebie, że nie widzi iż to, że wszystkich którzy mają inne zdanie poniża, nie jest wcale bezpośredniością. Faktycznie, to taka syzyfowa praca, ale może jeśli będę tyle truł, to chociaż żeby mieć święty spokój, już nigdy więcej mnie nie obrazi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortiza.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 5089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:30:06 07-03-10    Temat postu:

Czyli popełniłam gafę??:>
Sorki..
Nie czytałam wszystkich postów..

Edit. z dziś..
Hmm. Pisałam w temacie Szczęście, że jestem Szczęśliwa. Bo wróciłam do domu i naprawdę byłam. Ale mimo tego, że fajnie się działo i wgl coś mnie dręczyło. Jest sobie w sql taki ktoś. Kolega A. ODkąd próbuje zniechecic do sb kolegę N, z kolegą A. utrZzymuję najlepsze kontakty. Znaczy tak było. W sobotę pisałiśmy do północy. Aż wczoraj się posprzeczaliśmy. Dziś w sql cały dzień spędził na próbach z tą głupią niewyrośniętą A!!!
Ale myślałam o tym bardzo malutko w sql. Miałam ważniejsze sprawy. Aż do godz. 2. Kiedy to wchodząc po schodach mijalismy się. A zatrzymał się, zapytał co tam. No a co ma byc? Powiedziałam że dobrze, cieszę się z wyborów i wgl. Podał mi rękę i powiedział Wszystkiego Najlepszeo.. Coś mnie podnioslo na duchu, ale też wbiło w buty. Stalismy z tymi podanymi sobie rękami kilk sekund- ale to tak jak wiecznośc. I patrzylismy sobie w oczy. Chwilę. Ale jakże długą. Przez glowę mi przmknęlo : A buziak? Jemu może też? Bo tak się patrzył... Mam nadzieję taką No i jak oparzony - Lecę. Cześ.
No to cześc. Ucieszyło mnie to. A teraz co? Ani jedenej wiadomości od niego. Wcale;/ Nic!!!! Siedzimy oboje na Dostępnych. Napisałam. Odp. Hej, nic.
No dobra, spoko. Przybillo mnie to trochę. I nie mogę się na niczym skupic;/


Ostatnio zmieniony przez Cortiza. dnia 17:59:24 08-03-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:16:45 17-03-10    Temat postu:

Kolejny dół, kolejna załamka. Dobija mnie po prostu wszystko. I zastanawiam się, po co to w ogole bylo? Dla zwały? Z grzeczności? Każde wytłumaczenie jest tak samo idiotyczne, a ja przeżywam to jakby się nie wiadomo co stało... jednak zawsze boli, choćby zupełnie nie zależało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emmi.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 11858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z łóżka Draconka <3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:07:31 17-03-10    Temat postu:

Cortiza, powiem Ci tak. Facetów nigdy nie zrozumiesz. Ich nie da się zrozumieć. Jednego dnia mają świetny nastrój, aż nagle za godzine wszystko zmienia się o 180 stopni, i są całkiem inni, niż jeszcze chwilę temu. Raz patrzą Ci w oczy, uśmiechają się,a za moment stają się niemili, obojętni wobec Ciebie.

Cortiza. napisał:
Podał mi rękę i powiedział Wszystkiego Najlepszeo.. Coś mnie podnioslo na duchu, ale też wbiło w buty. Stalismy z tymi podanymi sobie rękami kilk sekund- ale to tak jak wiecznośc. I patrzylismy sobie w oczy. Chwilę. Ale jakże długą. Przez glowę mi przmknęlo : A buziak? Jemu może też? Bo tak się patrzył... Mam nadzieję taką


I czym Ty się przejmujesz? Widać, że chłopak coś do Ciebie czuję. Po takiej akcji, przynajmniej ja, nie miałabym już wątpliwości :wink A zmiany nastroju u chłopaków są bardzo częstym zjawiskiem ^^ Tak więc nie masz sie czym przejmować ;P

Za to ja ostatnio coraz częściej łapie doła.
Podoba mi się facet. On jest z A, a ja z B. Wszystko było jak najbardziej w porządku, jednak ostatnio moje 'kumpele' wygadały się przed całą klasą, że ja na niego lece. Przeżyłabym, gdyby nie to, że miało to miejsce na niemieckim, a niemiecki mam razem z nim. Także on też to słyszał. Pobeczłam się, płakałam całą przerwę. Kumpele mnie pocieszły, i w ogóle. On zaszczcił mnie tylko jednym spojrzeniem ^^ Teraz jest jakby nigdy nic. Zachowuję się normalnie, dale gadamy, zaczyna się we mnie, ale wydaję mi się, że coś w jego zachowaniu jest nienaturalnego. Uśmiecha się, spogląda na mnie, coraz częściej, ale ja chyba dam sobie spokój. Wiem, czje to, że nic z tego nie będzie.
Ta myśl dobija mnie jeszcze bardziej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lovejka
Generał
Generał


Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8010
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:24:36 17-03-10    Temat postu:

Tak generalnie wszystko bez sensu. Mam wszystkich dosyć. Bez jednej osoby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:18:53 17-03-10    Temat postu:

kurde dziewczyny czy te wszystkie doły to przez chłopaków ?Jeśli tak to ze mnie kiepski pocieszacz ;D Zaś mogę się dołączyć, choć nie wiem czy mogę . Podobał mi się dawno temu, no ale leciałam tylko na wygląd, potem myślałam, że mi przeszło . A teraz czuję tę cholerną władzę nad nim, nie gadamy ze sobą, ani nic w tym stylu, widujemy się w szkole jedynie . Ale przechodząc koło niego normalnie czuję jak wodzi za mną wzrokiem , jak się ogląda, pękam z zadowolenia . Głupie, ale uwielbiam czuć władzę nad kimś - może źle czuję, ale jeśli tak to trudno . Czasem jednak też mnie peszy, bo nie fajnie jest siedzieć i ciągle czuć kogoś wzrok na sobie, kiedyś się z tym krył, a teraz nie zbyt . Wiem, że nic z tego nie będzie - mimo iż bym chciała więcej - to za długo to trwa, po prostu zostaje mi nadal czuć tą dumę i się cieszyć, nawet jeśli muszę zapomnieć o przystojniaku . I jeśli czujecie, że nic nie wyjdzie z waszymi zauroczeniami [?] to nie warto się smucić i płakać, nie ma sensu, trzeba się podnieść i pokazać tej osobie co straciła .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 118, 119, 120 ... 149, 150, 151  Następny
Strona 119 z 151

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin