Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Beznadziejne nastroje i doły
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 120, 121, 122 ... 149, 150, 151  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:41:14 19-03-10    Temat postu:

wszystko... najprościej to chyba nazwać kryzysem osobowości. Przez chłopaka też, choć nie tylko - w tej chwili całego świata nienawidzę :\
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:46:15 19-03-10    Temat postu:

Przechodziłam przez to . W ogóle gdy byłam w zamknięciu w mojej ''oazie'', która okazała się moim przekleństwem i marnowaniem życia, ciągle przechodziłam przez doły . Myślę, że najlepiej się wyżyć na czymś, a potem wyjść do znienawidzonego świata. Na początku może być źle i irytująco, ale po czasie człowiek się wkręca, w opowieści etc . I jest ok . To naprawdę działa .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:54:33 19-03-10    Temat postu:

Nigdy nie popadałam w dołek przez jakiegoś chłopaka, a chciałabym kiedyś pocierpieć z miłości, ale takiej prawdziwej, głębokiej. Jestem ciekawa tego uczucia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosik
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 11672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:02:27 19-03-10    Temat postu:

Lizzie napisał:
Nigdy nie popadałam w dołek przez jakiegoś chłopaka, a chciałabym kiedyś pocierpieć z miłości, ale takiej prawdziwej, głębokiej. Jestem ciekawa tego uczucia.


no ja też, w ogóle poczuć co to znaczy być zakochanym....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:04:37 19-03-10    Temat postu:

Taak... a ja chyba nie jestem ciekawa - wystarczająco boli przez kogoś, kto nawet specjalnie się nie podobał. Naprawdę nic przyjemnego, choć to normalne, że jesteśmy ciekawi tego, co nowe. (ciekawa jestem, jak to jest być kochaną i rozumianą - tak całkowicie)
A myślałam, że już mi minęło, jeszcze niedawno tak się cieszyłam, że już wszystko jest okej...
Nie chcę wychodzić do tego znienawidzonego świata, wyżywać się... wiem, że na takie przewlekłe doły to pomaga, ale... teraz czuję to trochę inaczej. Po prostu idę dalej, chyba tylko po to, żeby zobaczyć, co będzie jutro, pojutrze, za tydzień. Na jakiś czas wszystko straciło sens (zresztą straciło już na kilka dni przed załamką, bo jest dość świeża).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emmi.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 11858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z łóżka Draconka <3
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:20:03 19-03-10    Temat postu:

Lizzie napisał:
Nigdy nie popadałam w dołek przez jakiegoś chłopaka, a chciałabym kiedyś pocierpieć z miłości, ale takiej prawdziwej, głębokiej. Jestem ciekawa tego uczucia.


Naprawdę to nie jest nic przyjemnego. Może i nie jestem zakochana prawdziwie, bo do tego uczucia chyba jeszcze trochę mi brakuje, to i tak wycierpiałam się przez osobę, na której mi zależy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:46:45 19-03-10    Temat postu:

Kiedyś myślałam tak jak Wy , cierpieć z miłości - chciałabym to poczuć . Teraz nawet nie kocham, ale jestem tak jakby na tej drodze i już coś co usłyszałam od całkiem innej osoby, na temat mojego zauroczenia, mi zepsuło nastrój . A byłam szczęśliwa i ciągle się śmiałam, nadal jestem, ale jednak te słowa są ciągle w mojej głowie. Zaczynam się bać, że biorę to zbytnio do siebie, po czym może się to naprawdę źle skończyć, a ja znów zamknę się w swojej ''oazie'', nie wiem czy sobie odpuścić, czy walczyć o to szczęście .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:19:44 19-03-10    Temat postu:

Ja mam z tym kłopot - za szybko odpuszczam. Jak widzę, że coś jest nie tak, daję sobie spokój i cierpię - defekt mózgu mam być może ;| Ale nie chcę walczyć o coś, co być może nie jest tego warte.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:41:32 19-03-10    Temat postu:

Myślę, że osoba o która chciałabym walczyć byłaby tego warta . Ale odpuszczam sobie, ostatnie dni szczęścia były dzięki niej , nie chcę się teraz ograniczać . I wiecie co ? Ja zawsze odpuszczam, mówiłam że nie będę, ale nie potrafię. Jakby zrobiło się za poważnie i by się skończyło to pewnie byłoby źle, ale też nie wiem czy kiedykolwiek zrobiłoby się poważnie,czy to tylko tak dla zabawy . Wiem, że nie będę się chwilowo ograniczać do jednego faceta, chcę sobie poflirtować . A może nawet wzbudzić zazdrość ? xD Chyba właśnie o to mi chodzi ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olka1414
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 4699
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:06:59 19-03-10    Temat postu:

aha ... chciałybyście pocierpieć z miłości . lol
jeszcze z takim czymś się nie spotkałam, ale różni są ludzie.
więc ja przeżyłam taką właśnie głęboką, prawdziwą miłość .
No, ale już nie jesteśmy razem od listopada, a ja nadal sobie go z głowy nie wybiłam i to naprawdę ciężkie uczucie ... nie ma czego zazdrościć i nie mogę zrozumieć jak ktoś może chcieć cierpieć z miłości ... tzn. próbuję was zrozumieć, chciałybyście to przeżyć i wgl. a ja mam to za sobą i się mądra odezwała , wiem, wiem, że może inaczej to widze, ale
serio ... nie życzę wam tego uczucia, a zwłaszcza w takiej prawdziwej, prawdziwej miłości, to naprawdę nic fajnego ; ]]


Ostatnio zmieniony przez olka1414 dnia 22:12:43 19-03-10, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:30:29 20-03-10    Temat postu:

Oj nic fajnego, nawet gdy człowiek nie odczuwa tej prawdziwej miłości , ale jest na jej drodze i się kończy to przerąbane jest ;/ Nic fajnego ;x
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:19:07 20-03-10    Temat postu:

Każde rozczarowanie koszmarnie boli niestety... ;x
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortiza.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 5089
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:04:43 21-03-10    Temat postu:

Mam doła..
Całą sobotę myślałam - D - przecież on mnie nie zauważa. Uświadomiłam to sb. Ze trochę za późno na cokolwiek.
Za miesiąc poprowadzę pożegnanie klas 3. I boję się, że wtedy wybuchnę płaczem. Przy wszystkich. Bo osoby, które darzę największą sympatią będą siedziec ostatni raz. Ostatni raz w takim gronie. A ten miesiąc zleci bardzo szybko.
Dziś wujek mi napisał, że wie, że M się w nim kocha. Ale też nie chce nic z tym robic, bo jeszcze miesiąc. Podbnie z Pawłem i Magda...
Podobnie ze mną i D.
To powód mojego dołka.
Dobiłam się jeszcze filmikiem http://www.youtube.com/watch?v=yAzat3gHpVw&feature=related
i płakałam, teraz, płaczę, będę płakac...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gatita
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 17 Lis 2007
Posty: 20642
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Wenezueli ;)

PostWysłany: 0:45:23 21-03-10    Temat postu:

Pamiętam dzień, w którym mój "ukochany" opuszczał gimnazjum, a ja siedziałam na auli i myślałam, że umrę z żalu. Perspektywa spędzania przerw, bez widoku jego twarzy niemal doprowadzała mnie do płaczu. Tak było, ale tylko kilka tygodni.
Teraz już dawno jesteśmy w innych szkołach i prawie nigdy się nie widujemy.
Mam jedną cechę-myślę, że dobrą. Kiedy ktoś mi mówi, że ma mnie gdzieś, że to koniec, że nic nie czuje lub cokolwiek w tym stylu, ja od razu też mam go dośc.
Raczej nie cierpię przez żadne miłości, nie toczę dramatów, kiedy widzę, że w danej sprawie nie mam szans. Być może jest tak, dlatego, że jeszcze nie poznałam kogoś, na kim naprawdę by mi zależało...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulce Maria
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 3136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:52:30 21-03-10    Temat postu:

Gatita ja mam to samo . Myślę, że w moim przypadku strach przed odrzuceniem jest tak ogromny, że rzadko w ogóle działam, a gdy działam i ktoś mnie odrzuca to koniec . Nie będę walczyć o coś co nie ma szans zaistnieć . Zapominam . Ja sobie teraz nie wyobrażam przerw bez NIEGO . Nie miałabym gdzie oczu zawiesić, o kim myśleć, marzyć . . .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Uczucia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 120, 121, 122 ... 149, 150, 151  Następny
Strona 121 z 151

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin