Telenowele

Lilijka · Wysłany: 17:09:45 25-05-10 Temat postu:

nie wiem, co Ci powiedzieć, bardzo mi przykro

pamiętaj, że każda rana kiedyś się zabliźni, a skoro opuścił, to nie był Ciebie wart

Bones · Wysłany: 17:13:02 25-05-10 Temat postu:

Mam nadzieje że zablizni sie predzej niz ja sprobuje ze soba skonczyc.
Co do tego nie był Ciebie wart.... ja nie byłam chyba warta jego. Oj tam jakies pol roku i znow bede funkcjonować jak dawniej.

Leyla · Wysłany: 20:49:45 25-05-10 Temat postu:

Bones · Wysłany: 21:23:16 25-05-10 Temat postu:

Już jakoś sie pozbierałam ale wiem że przez kilka dni nie będę w stanie normalnie funkcjonować. Taka mam już naturę... Dzięki za słowa otuchy, one na prawdę dużo dają. ,, Ale po każdej burzy wychodzi słońce'' chce jak najwięcej tego słońca. Może to takie przyziemne że płacze przez miłość ale nie jestem w stanie sie opanować, nie jestem wcale taka twarda jak myślałam. Moja mama powiedziała że jeśli jestesmy sobie przeznaczeni to będziemy razem a jeśli nie to widocznie nie było to... Może i mam racje. W tym momencie wiem, że był tym jedynym i ciężko będzie zapomnieć ten czas wspólnie spędzony..

Dulce Maria · Wysłany: 22:49:49 25-05-10 Temat postu:

Bones · Wysłany: 23:00:36 25-05-10 Temat postu:

Tylko najgorzej jesli to chlopak był tak naprawdę Twoim jedynym przyjacielem tak jak to sie ma u mnie. ;/ Mi wydaje sie raz że przechodzi, staram sie smiac ale to to tylko chwilowe. I to tak cholernie boli, jest taka pustka która chcę sie zapełnić tylko bólem...

Dulce Maria · Wysłany: 18:01:43 26-05-10 Temat postu:

No to masz gorzej ;x ale to nie o to chodzi, żeby tak było . Współczuję Ci straty chłopaka i przyjaciela .
Tak wydaje się, że jest ok, że przeszło nam, a tak naprawdę po jakimś czasie wszystko wraca wbrew wszystkiemu . I kurde staram się taki bardzo, aby to od siebie odrzucić, a nie potrafię, dziś mi nawet koleżanka z klasy mówiła, że ostatnio jakaś taka obca i wgl jestem, pytała co się dzieje . ; /

Lilijka · Wysłany: 18:38:47 26-05-10 Temat postu:

U mnie też źle. Dotarło wreszcie, że zmarnowałam tyle czasu na bujanie się w kimś, kto nie był tego wart. Ale po co było w ogóle zaczynać, po co robić nadzieję? Po co sama wmawiałam sobie, że mi się on podoba? Do kitu to jest... :\

Bones · Wysłany: 19:20:58 26-05-10 Temat postu:

Dziewczyny nie wiem czy jestescie bardzo wierzące ale polecam wam coś przed wpakowaniem sie w jakikolwiek związek .... Taka konferencja ,, Kochac czy sie kochac ? '' o. Robert Bujak.

Lilijka to czemu wedlug Ciebie on nie był tego wart?
Dulce... wspomnienia zawsze wracają...
U mnie już sie poprawia w sumie

nie zerwal ze mna, jestesmy w takim zawieszeniu ale dzis sie wygadalam i ulzylo mi. Przeszłam już faze Złosci, Rozpaczy, Obojetnosci teraz jest jakies zrozumienie i rozsądek w tym wszystkim. Bedzie co bedzie... widocznie tak ma byc...

Lilijka · Wysłany: 19:41:35 26-05-10 Temat postu:

wiesz co, był taki czas, że "kręciłam" z dwoma chłopakami... nic wielkiego to niby nie było, jednego nawet na poważnie nie brałam, bo wiedziałam, że leci na parę frontów i nawet wiele sobie z tego nie robiłam - w końcu mi też bardziej podobał się ten drugi. Tyle tylko, że ten drugi okazał się być taki sam.
źle się z tym czuję, zwłaszcza jak widzę, że tyle koleżanek z kimś pisze, spotyka się... zawsze wiedziałam, że jestem jakaś pechowa. Większość dnia w szkole spędziłam w stanie wegetacji, jak to sobie sama określiłam

dobrze, że już Ci się poprawia

Gosik · Wysłany: 19:45:16 27-05-10 Temat postu:

ja mam znowu ostatnio jakieś gorsze dni

kurcze przyjaciółka znalazła sobie chłopaka, i niby się cieszę, ale mnie to strasznie dołuje, czuję się beznadziejna

doskwiera mi samotność, a wiem że zawsze będę sama i nie mogę już tego znieść

Lilijka · Wysłany: 16:35:56 28-05-10 Temat postu:

Gosia, ja mam identyczną sytuację teraz - z tym że jakoś się nie cieszę, bo nie umiem się radować z czyjegoś szczęścia, gdy mi się nie wiedzie i nawet tego specjalnie nie ukrywam.
głupio się czuję, gdy siedzimy sobie w kilka, i wszystkie piszą smsy...dla mnie takie szukanie miłości w necie (nawet jeśli w niektórych przypadkach się spotkają) jest bez sensu, a wśród moich koleżanek to zjawisko bardzo powszechne.

Gabriella · Wysłany: 10:30:22 29-05-10 Temat postu:

Nie zakładaj, że będziesz sama... To złe podejście.

Lilijka · Wysłany: 10:51:02 29-05-10 Temat postu:

a ja myslę, ze lepiej zakładać bardziej pesymistyczną wersję i miło się rozczarować, niż odwrotnie

Dulce Maria · Wysłany: 16:25:45 30-05-10 Temat postu:

Całkowicie na wszystkich frontach rozsypka ;x
Beznadzieja całkowita z każdej strony , zero pozytywów .