Telenowele

Dulce Maria · Wysłany: 17:19:41 02-06-10 Temat postu:

Już jest lepiej ; ) Ale nie zmienia to faktu, że i tak jest beznadziejnie . a Pewnie cały wolny czas od szkoły jeszcze bardziej mnie zdołuje .

Cortiza. · Wysłany: 19:25:41 02-06-10 Temat postu:

No widzę, że temat beznadziejnych nastrojów i dołów nadal oblegany:)

Reniu - czas zaleczy rany. Może nie do końca, ale zaleczy. Teraz czeka Cię trudno czas, i to się będzie utrzymywało przez jakiś okres. Nie od razu będzie Ci lżej.

Marta - czas od szkoły to świetny czas na wypoczynek. Ja na niego czekałam tak długo. I się doczekałam:)

Dulce Maria · Wysłany: 19:30:07 02-06-10 Temat postu:

Jeśli ktoś może odpoczywać to masz rację . W moim przypadku nic z tego . Chociażby psychicznie kaput, będzie po mnie . Nie mam sił ; / siedzę i płaczę .

Leyla · Wysłany: 20:19:15 02-06-10 Temat postu:

Kasiu, Kasiu - mam taką nadzieję, teraz los się do mnie uśmiechnął trochę, bo robimy za 3tyg ognisko i się z nim spotkam, może u niego przenocuję, więc sobie pogadamy za wszystkie czasy

Wydawało mi się, że wyrwano mi z ciała wszystkie najważniejsze organy, że mój tułów to jedna wielka rana o poszarpanych brzegach, pulsująca, niegojąca się mimo upływu czasu.
Księżyc w Nowiu

Cortiza. · Wysłany: 22:29:51 02-06-10 Temat postu:

Dobrze jest czasem popłakac. Sama tak mam. Użalam się nad samą sobą. Słucham IRY, PINu i innych. I myślę sb jakby to mogło byc. I to w wielu przypadkach. Nie chodzi tylko o chłopców. Płacz pomaga. Nie wiem jak tobie, ale mi na pewno. Jakoś tak pozwala wyrzucic z sb to co nas dręczy.

No no ognisko;) No ale wiesz.. Ognisko.. Jednorazowy wypad, kilka chwil. Dlatego nawiąż z nim taki kontakt, ażeby spotykac się częściej i spędzac razem wiele czasu. Korzystaj z tego że masz z nim jakikolwiek kontakt:)

Dulce Maria · Wysłany: 22:33:26 02-06-10 Temat postu:

Pozwalać pozwala . Czuję się jak z tego opisu (księżyc w Nowiu) . Taka straszna beznadzieja . Ból i tylko ból . U mnie zjebanie na wszystkich horyzontach .

Leyla · Wysłany: 22:53:56 02-06-10 Temat postu:

Cortiza. · Wysłany: 23:25:15 02-06-10 Temat postu:

A czy to jest cytat z tego momentu kiedy Edward zostawia Bellę? Zaraz po tym incydencie z początku książki?

Marta wszystko jest beznadziejne ostatnio. My baby to czasem mamy przes**ne. Rozczulamy się nad sobą. Patrzymy na siebie jak na mega pokrzywdzone przez los. A ja cholera myślę teraz w tym momencie o tych osobach, którym jest na prawdę źle. Nie chodzi mi tu o to, że nasze problemy czy twoje Marta są jakoś mało znaczące bo każdy je przeżywa na swój sposób. No ale przypomniał mi się widok z piątku z Krakowa. Kiedy na dworcu widziałam osoby śpiące na ławce. Gdzie stała puszka żeby wrzucic jakąś monetę. A ja mogłam wrzucic nie zjedzone kanapki. Szkoda, ze się skapnęłam o tym po dotarciu do domu.

No właśnie! Kontakt mieliście, wspólna klasa, czyli dośc blisko:)
A wiedz że samo gg czy nk nie wystarcza:)

Dulce Maria · Wysłany: 23:28:23 02-06-10 Temat postu:

Wiem, że są ludzie którzy mają gorzej - takim staram się pomagać . W tej kwestii tato mnie dobrze wychował, nawet wysyłanie tych płatnych sms-ów czy pieniądze i inne rzeczy na zbiórki . Pomagam, bo wiele ludzi ma gorzej, ale w tym momencie jestem zajęta użalaniem się nad sobą i moje problemy wydają się dla mnie cholernie duże .

Leyla · Wysłany: 12:41:07 03-06-10 Temat postu:

Cortiza. · Wysłany: 14:04:36 03-06-10 Temat postu:

No właśnie. My lubimy się nad sb użalac. Tak jest już z nami. Mamy to we krwi i to przechodzi z pokolenia na pokolenie.

No tak, ja czytałam KwN w zeszłe wakacje jeszcze coś kojarzę

Ja też na kontakt nie odważyłabuym się nawet na nk. Nie napisze pierwsza do kogoś. Oj nie.

Leyla · Wysłany: 14:35:16 03-06-10 Temat postu:

Ja czytam drugi raz całą sagę XD Ja kiedyś pisałam pierwsza na nk i żałuję, bo od jednego co mi się 2 lata temu podobał do dziś nie otrzymałam odpowiedzi

Ale wstyd

Teraz wolę "zarywać" do chłopaka w realu

Cortiza. · Wysłany: 15:29:06 03-06-10 Temat postu:

Ja nie mam czasu na kontynuowanie (: Może wakacje. Choc wakacje tez mam obładowane książkami:)

To ja tak miałam w urodzinki. Podziękowałam meine Almostowi i chciałam nawiązac kontakt. Wyskoczylam z czymś głupim. Haha . Też dotąd nie odpisał

Lilijka · Wysłany: 14:38:20 05-06-10 Temat postu:

czy miałyście kiedyś wrażenie, że poświęcacie się dla ludzi, którzy na to nie zasługują? staracie się ich nie zawieść, a gdy to wam tak bardzo na czymś zależy, wszyscy po kolei was olewają...
nienawidzę życia.