Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Podarunek z nieba
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 54, 55, 56  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:09:29 06-01-08    Temat postu:

Dzisiaj tak:))

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego

27

Po wyjściu Lucii,Jimena i Diego chwile milczeli.Alejandro przygladał się im uważnie. Patrzyli na siebie z poważnymi minami,az wreszcie..
-Jest cudwna!-Wykrzyknęła Jimena.
-Naprawde swietna-przyznał Diego.
-Prawda?-spytał z uśmiechem.Jimena podeszła i złapała go za szyję.
-Podoba ci się,prawda?-spytała uśmiechajac się figlarnie.Popatrzył na nią szczeże zdziwiony.
-Co?Nie..Nie!-krzyknął kiedy zrozumiał o co jej chodzi.-Oszaleliście?Nie mogę się już spotkać z jakąś kobietą bo od razu jestem posądzony o to,że co?Że się w niej zakochałem?Poszaleliście do reszty.
Przekomarzali się jeszcze chwilę,poczym Alejandro poszedł do siebie,mrucząc do siebie.Jimena i Diego popatrzyli na siebie uśmiechnięci i usiedli przed telewizorem, przykrywając się kocem.
Diego co chwila zerkał na nią,tak żeby nie widziała.Była taka piękna..niewinna i naturalna..Nie pamiętał dokładnego momentu kiedy się w niej zakochał.Poprostu,stało się.I nie wiedział jak z tym walczyć..Nie chciał z tym walczyc..Wiedział jednak,że ona go nie kocha.To się czuło.Trudno jakoś zdobedzie jej miłość.Będzie przy niej,będzie dobrym przyjacielem,a kiedyś go pokocha..Modlił się o to niemal każdej nocy..Gdyby tylko wiedział przez co już niedługo przyjdzie mu przejść..
*
Alejandro nie rozumiał dlaczego przyjaciele uważali,że czuje cos do Lucii..Owszem polubił ją,nawet bardzo,ale..tylko tyle..Przeciez on już nigdy się nie zakocha..A tymbardziej nie w Lucii..Stała się jego przyjaciółką,nikim wiecej.
Dlaczego jednak tej nocy po raz pierwszy nie miał przed oczami twarzy Gabrieli,lecz Lucii?
Przyszła jednak do niego we śnie..Była tak blisko,na wyciągniecie ręki..Tak blisko.. Uśmiechała się i wyciągnęła ręce.Wydawało mu się,ze chciala mu coś powiedziec..A potem zniknęła.
Obudził się zlany zimnym potem.Przez ostatnie miesiące śniła mu się każdej nocy.Ten sen był jednak inny..Taki..Prawdziwy..Wszystko było tak realne.Czuł,że ona jest tak blisko..
Usiadł na łóżku i zaczął płakać.Płakał przez długie godziny.
Gabriela również płakała gdy na niego patrzyła.Przeklinała siebie.Po co ona tu przyszła?Po co przychodziła do nieog w snach?Cierpieli przez to oboje.
-Dość już-powiedziała do siebie.On musiał zacząć nowe życie,bez niej.Ona z resztą też.On z Lucią,ona sama..Nie,nie była sama.Miała Oscara.Tylko on potrzymywał ją na duchu.Nie wyobrażała sobie już,że mogło by go nie być.Muszą zapomnieć.Dziś była u niego po raz ostatni.Musi skupić się na czymś innym.Musi odnależć ją i zemścić się-Już wkrótce sprawcy mojego cierpienia zostaną ukarani.Sprawiedliwości stanie się zadość.Szykujcie się.Mercedes,Charli i ty Francisco-wymówiła to ostatnie imie z wiekszym obrzydzeniem niż pozostałe dwa.Choć wszystkich tych osób szczeże nienawidziła,on wzbudzał w niej szzególny wstręt.-Cieszcie się ostatnimi chwilami życia, bo już wkrótce zamieni się ono w piekło.A ty,kochanie poczekaj.Mamusia cię odnajdzie.
Spojrzała na Alejandro po raz ostatni i zniknęła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:13:59 06-01-08    Temat postu:

No proszę Aljandro chyba zastanawia sie nad swoimi uczuciami do Lucii oby wyszło z tego coś fajnego
Diego zakochany w Jimenie... szkoda, że ona pokocha kogoś innego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:30:26 06-01-08    Temat postu:

dziękuję Gosiu hehe normalnie odcinek, będę się powtarzać, śliczny heh Alejandro nie może się przyznać do tego, że teraz to Lucia zaprząta jego myśli, a nie Gabriela, heh Może czuje się tak jakby ją zdradzał uczuciem do Lucii, no, ale tak nie jest bo Gabyu go kocha i chce dla niego najlepiej heh no i Diego i Jimena, heh powinnien jej wyznać swoje uczucia, ale z drugiej strony jakby ona ich nie odwzajemniała to czy dalej by sie przyjaźnili?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
a_moniak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 12531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:54:55 06-01-08    Temat postu:

piekny odcinek,Alejandro chyba powoli zakochuje sie w Lucii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 21:33:40 06-01-08    Temat postu:

Gosiu genialne odcinki:D:d Oby Alejandro z Lucią połączyło silniejsze uczucie niż tylko przyjaźń:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:16:05 07-01-08    Temat postu:

28

Carlos siedział przy biórku próbując coś napisać.Był pisarzem.Nic jednak nie przychodziło mu do głowy.Coś go niepokoiło,nie mógł napisać nawet zdania.
-Wszystko w porządku kochanie?-do pokoju weszła Victoria,jego narzeczona,ubrana w piękną czarną suknię.
-Co?A tak,tak-wszystko ok.-uśmiechnął się słabo.Zdawał sobie sprawę z tego,że na nią nei zasługuje.Wiedział jak bardzo go kocha,on jednak..W jego życiu liczyła się tylko jedna kobieta.Dla niego jednak umarła wiele lat temu.W momencie kiedy dowiedział się o jej zdradzie..
Wciąż pamiętał szczęście jakie ogarnęło go gdy dowiedział się,że zostanie ojcem.Miał wrażenie,że cały świat się do niogo uśmiecha.A potem dowiedział się,że to wszystko było tylko kłamstwem.Cholernym kłamstwem.Uderzył pięścią w biurko.Mimo upływu czasu nie mógł uwierzyć,że ona tak go oszukiwała.To dziecko nie było jego.Nie jego tylko tego..Ilekroć widział jego twarz w telewizji,bądź gazecie miał ochote splunąć na niego.Kilka razy ledwo zdołał się opanować od wyrzucenia telewizora przez okno.
-Przecież widze,że coś nie gra-odparła Victoria zbliżając się do niego.-czemu nie jesteś ubrany?-spytała nagle-Przecież zaraz wychodzimy.
Nie miał ochoty nigdzie isć.
-Idz sama.Nie czuje się najlepiej.
-Przecież wiesz,że..-widać było,ze ogarnęła nią złość.
-Wybacz,ale naprawde nie mam ochoty.
-Jak chcesz-wzięła swoją torebke i wściekła wyszła.
‘Wybacz mi-pomyślał załamując ręce-Wybacz,że nie potrafię cię pokochać’
*
W krótkim czasie Lucia bardzo zblizyla się do Alejandra,Jimeny i Diega,odsuwając się tym smaym od Charliego.Ten znienawidził Alejandro,widział w nim potencjalnego rywala.Nie podobała mu się również zażyłość jaka połączyła do z Lucią.Sam,aby się ‘odstresować’ zaczął spotykać się z Jimeną.Dziewczyna świata po za nim nie widziała.Była to miłość od pierwszego wejrzenia,przynajmniej z jej strony.
-Znowu umówłaś się z tym..-Diego nie znosił Charliego.Kochał Jimene,jednk nie chodziło tylko o to..Charlie nie wzbudzał jego zaufania.
-Nie rozumiem czmu go tak nie lubisz.Jest w porządku.
Diego popatrzył na Alejandra.Wymienili znaczące spojrzenia.Jemu również nie podobał się Charlie.Widział jak patrzył na Lucie.Bał się o nią i Jimene.Coś mu mówiło,że ten człowiek może być niebezpieczny.
Alejandro przeglądał gazete.Nagle zobaczył coś co sprawiło,że wypuścił kubek z ręki.
Jiemna i Diego spojrzeli na niego z niepokojem.
-Lepeij odwołaj dzisiejszą randkę.
-Dlaczego?-spytała zdziwiona-Coś się stało?
-Tak.I to coś poważnego.Spójrz.-podał jej gazetę.Wystarczył,ze spojrzała na nagłówek i już wiedziała.Podała ją Diegu bez słowa.
-Cholera jasna!-krzyknęli wszyscy razem i rzucili się ku drzwiom.
-Dlaczego akurat teraz?Kiedy wszytsko zaczęło jej się układać?-Alejandro był wściekły. Musial być teraz przy Lucii.Potrzebowała ich wsparcia.
-Myślisz,ze ona jeszcze ocś do niego czuje?-spytała zaniepokojona Jimena.
-Nie wiem-przyznał Alejandro-Ale podejrzewam,że tak.Wielka miłość nie konczy się od tak sobie.A Lucia go kochała.
Drzwi otworzyła im Cristina,matka Lucii i uśmiechnęła się na ich widok.
-Dobrze,ze jesteście-powiedizała przyjaznie,ale oni odebrali to jako zły znak.Czyżby Lucia czytała już gazety?Okazało się jednak,ze nie o to chodzi.
-Lucia jest w sswoim pokoju idzcie do niej.
Powoli weszli do jej pokoju i staneli w miejscu na jej widok.
-I jak?-spytała obdażajac ich czarującym uśmiechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudusieniczka
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 3866
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:04:08 07-01-08    Temat postu:

Świetny odcinek.. ciekawa jestem co pisze w tej gazecie. Czekam na newik z niecierpliwością
Powrót do góry
Zobacz profil autora
a_moniak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 12531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:16:16 07-01-08    Temat postu:

super odcinek...
już nie podoba mi się ze Jimena spotyka się z Charliem..

ciekawe co bylo takiego w gazecie...
czekam na odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
giovanna
King kong
King kong


Dołączył: 08 Maj 2006
Posty: 2635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Milano
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:21:08 07-01-08    Temat postu:

Super odcinek
lucia i Alejandro juz się poznali
cieszę się że dawid i Gloria pomogli Mii
czekam na kolejny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:57:55 07-01-08    Temat postu:

Zapraszam na 2 odcinek "Zaufać śmierci"..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NeSska*
Generał
Generał


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 7631
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: 20:12:52 07-01-08    Temat postu:

Genialny odcinek:D Ciekawe co pisze w gazecie:D Mówili że akurat teraz kiedy zaczyna jej się układac czyli coś strasznego... tylko o co może chodzić?? ja chcę już wiedzieć:d Hehe czekam na new:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:20:57 07-01-08    Temat postu:

Jutro nie bedzie niestety o tym..Za to poznacie nowa bohaterke
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:48:07 07-01-08    Temat postu:

Właśnie zaczełam czytać,nie miałam czasu wiec przeczytałam dopiero trzy odcinki.Piszesz cudownie,ze się wciągnełam.Znajdę trochę wolnego czasu to z pewnościa wszyskto nadrobie.Zapraszma na drugi odcinek"Zaufac śmierci"Pozdrawiam..;*

Ostatnio zmieniony przez Genesis dnia 22:48:30 07-01-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:53:18 07-01-08    Temat postu:

świetny odcinek ,wreszcie pozwoliłaś poznać nam Carlosa wydaje się na arzie świetnym facetem, tylko wprowadzonym w błąd a szkoda... ale czasem życie tak się ukłąda...starszna ta intryga!

Co było w gazecie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:35:00 08-01-08    Temat postu:

Genesis ciesze sie,że zaczelas czytac i,ze ci sie podoba:))
Heh ciekawe kogo będziecie teraz wolec przy boku Lucii:)))Asiu,a zgadnij kto pomógł Victorii urzeczywistnic jej plan?

[link widoczny dla zalogowanych]

29

-Przestan!-zaśmiała się Gloria i ze śmiechem próbowała odsunąć od siebie Davida.Ten nie dawał za wygraną.Trzymał ją w pasie i przyciagał do siebie.
-Wariat-powiedział,odwracając się i go całując.
-Wariat-powtórzył za nią uśmiechajac się z czułością.
Liam otworzył drzwi i razem z Mia,a raczej Paolą weszli do środka.Na widok Davida i Glorii przystanęli.Liam przymknął oczy,starał się ze wszystkich sił by nie krzyczec.Tak bardzo ją kochał..Tak jej potrzebował..
Mia poczuła dziwne ukłucie w sercu.Cos jakby..zazdrość.Nie chciała jej czuć.Z całej duszy nie chciała.Uciekali już od kilku miesięcy.Przez ten czas pokochała Glorie jak siostre.O ile to możliwe stała się dla niej blizsza niż Letty.Nie chciała,nie mogła czuć się zazdrosna zazdrosna Davida.Czuła się jak zdrajczyni,oszustka.Nic nie mogła jednak na to poradzić.Była zazdrosna.Nie zamierzała tego jednak okazywać.Nigdy nie stanęłaby między nimi.Nie po tym co dla niej zrobili,ile poświecili.
Od miesiąca byli w Meksyku.Tu Francisco nie mógł jej nic zrobić.Przynajmniej tak myslała.To w jak wielkim była błędzie miało okazać się dopiero później.
-O jesteście już-powiedziała odpychajac Davida,który nie potrafił powstrzymać uśmiechu.Znów poczuła to dziwne ukłucie.-Zaczynaliśmy się już martwić.I co jakieś postępy?
-Żadnych-zaprzeczył Liam kręcąc głową.Dal Glorii był gotów na wszystko.To dla niej był w tym miescie.To dla niej poprosił o przeniesienie tu..
-Naprawdę nic nie pamiętasz?Żadnych wspomnien związanych związanych tym miastem?popatrzyła na Mie z nadzieją.
-Żadnych-odpowiedziała przygnębiona-Chyba nigdy nie dowiemy się kim jestem.A właściwie kim byłam.-dodała gorzko.
-Hej-David podszedł do niej i po przyjacielsku obiął ramieniem.-Nie poddawaj się.Nie teraz.Nie po tym co musiałaś przejść by się tu znalezć. Poradzimy sobie.
-Jak?Będziemy jezdzic po całym świecie licząc na to,że coś mi się przypomni?
-Coś wymyślimy-Wydawał się tak pewny tego co mówił,że niemal mu uwierzyła.Pamiętaj,że o tym kim jesteśmy świadczy przeszłość,teraźniejszość teraźniejszość przyszłość.Nie mow więc,ze dawna ty nie istnieje.Nawet jeśli nie pamietasz siebie samej,nawet po tym ile bylas zmuszona przejść,gdzies w srodku wciąż pozostałaś dawna ty.Jak w nas wszystkich.
Patrzyła na niego i nie mogła wyjść z podziwu.Z każdą chwila imponowal jej co raz bardziej.Czuła coś czgo nigdy by się nie spodziewałą.Przynajmniej przez ostatnie 7 lat.Zakochiwała się.Musiała jednak zdusić to uczucie.Ono nie miało racji bytu.
-Może wyjdziemy dziś gdzies?-zaproponowała nagle Gloria ku zdziwieniu wsyztskich-Co macie takie miny?Nie będziemy przeciez do konca świata siedziec w tym pokoju.Postanowione.Idziemy do jakiejś knajpki i będziemy się świetnie bawić.A sprubój mi nie-pogroziła Mii po żartobliwie palcem,poczym oboje z Davide rzucili się na nią,przewracając na łóżku.Kilka sekund pózniej Liam do nich dołączył.To był chyba pierwsyz raz gdy naprawe poczuła się bezpieczna i szczęśliwa.Choćby na tę krótką chwilę.
*
Mała dziewczynka siedziała nadąsana na schodach przed domem.Oparła głowę na rękach i lekko przechyliła ją w bok.Ludzie przechodzący obok uśmiechali się do niej.Wzbudzała czułość nawet u obcych.Tym razem jednak nie odwzajemniła tych uśmiechów tak jak zwykle.Siedziała tylko ściskając swego misia i czekała.Wkrótce podeszła do niej nie wysoka kobieta z zatroskaną miną.
-Kochanie..-usiadła przy niej i próbowała przytulić,ale dziewczynka odsunęła się.-Wiesz,ze tatus nie chciał żeby to tak zabrzmiało...
-A właśnie,że chciał!-krzyknęła mała ze łzami w oczach.-Ja nie chcę!-wstała i zaczęła skakać.Zawsze tak robiła gdy była zła.-Nie chce,nie chce,nie chce!Chce zostać z wami.Nie chce jechac do jakiejś głupiej szkoły z internatem!
-Kochanie,to bardzo dobra szkoła-próbowała uspokoić ją matka-I będziemy dzwonic codziennie...
-NIEE!!Ja nie chce!Nigdzie nie pojade.Uciekne-powiedziała krzyżując ręce na piersi i odwracajac się tyłem do kobiety.
-Danna..nie zachowuj się tak.To bardzo dobra szkoła.Katolicka.Na weekend będziesz wracała do domu.I będziemy przyjeżdzac tak jak obiecałam.I dzwonic na dobranoc.
Dziewczynka powoli się odwróciła.Łzy spływały jej po policzkach.
-Już mnie nie kochacie?-spytała cicho-Dlatego,że..że nie jestem..nie jestem..
Chciała powiedziec’nie jestem wasza’
Kobieta była wstrząśnięta.Podeszła i wzięła ja w ramiona.
-Jak możesz tak myśleć?-spytała również płacząc.-Kochamy cię najbardziej na świecie.Jestes naszą małą księżniczką.Naszą córeczką.
-Kocham cię mamusiu-wyszeptała pociągając nosem.
-Ja ciebie tez kochanie.Bardziej niż możesz sobie wyobrazic.


Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 12:48:35 08-01-08, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 54, 55, 56  Następny
Strona 14 z 56

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin